Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

homogenic

czy to możliwe żeby mężczyna bał się podejść do kobiety która mu się podoba?

Polecane posty

eh.....potrzebna :) nie bede do końca zycia chodzić z takim kulfonem na czubku nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram grzeszną. czasmi mało atrakcyjni meżczyźni są tak pewni siebie że to aż zabawne momentami jest.... :D ale dobrze ze tacy są. dobrze ze próbują. taki mężczyna szybciej znajdzie partnerke niż nieśmiały przystojaniak. dla mężczyny dostać kosza to ząden wstyd. dla dziewczyny juz trochę bardziej wstyd... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40000
To bardzo mozliwe!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem.....czasmi podoba mi sie jakiś chłopak. inne dziewczyny zagaduje a mnie nie.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie3 do końca sie zgadzam...los losem ale przyszłosć można też kształtować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim poznalam swojego mezczyzne \"znalismy\" sie wzrokowo przynajmniej z 2 lata! 2lata nie odwazyl sie do mnie podejsc, bo sie mnie bal!!!! Tu chyba chodzi o ich proznosc i dume... Boja sie odrzucenia i wysmiania. W koncu poznalismy sie przypadkiem przez znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Dziewcinka taaaa......? ;) a do innych dziewczyn pewnie podchodził czy też nie? nie wiem.moje zdanie jest takie że nie podchodzą do nieatrakcyjnych dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
homogenic ---> wiesz co, to jest tak, ze jezeli mezczyzna traktuje jakas kobiete jak tylko kolezanke, to spokojnie moze podejsc i porozmawiac. Ja mu sie spodobalam, on mi... Cale 2 lata tylko jakies skryte usmiechy, kontakt wzrokowy i nic!! Jestes dosc odwazna osobka i mialam ja juz podejsc, no ale sie nie odwazylam... Bo tez sie balam tego wysmiania... Cale szczescie, ze istnieje cos takiego jak zbieg okolicznosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bla bla bla.....hehe :) nie wiem :O wole sie nie łudzić w ten sposób, czyli mysleć że nie podchodzą bo im sie podobam, bo prawdopodobnie nie podchodzą bo im sie nie podobam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że jest wielu takich, którzy nie podchodzą, choć dziewczyna się im bardzo podba. Powód jest oczywisty: strach przed odrzuceniem, wyśmianiem; nieśmiałość, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ---> jak to jest ze ludzie wiaza sie w pary?? Bardzo roznie i nie znajdziemy na to przepisu. Raz to jest przypadek (jak u mnie), drugi raz to znajomosc od dziecinstwa, ktora przeradza sie pozniej w milosc itd. No niestety, trzeba to COS poczuc... Zycie nas tak prowadzi, ze kazdy w swoim czasie znajduje TĄ osobe!!! JA musisz ryzykowac, bez ryzyka nic sie nie uda!!! Nawet jak sie ryzykuje przegrana!!! Pozniej bedzie sie chociaz wiedzialo, ze zrobilo sie wszystko, zeby bylo dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie chce zadna?? Kurde najgorsze jak ktos na sile szuka!!! Bo wtedy nic nie wychodzi!! Homogenic nawet nie waz sie tak myslec!! Nie podchodza, bo sie boja!!! Kiedys slyszalam, ze mezczyzna boi sie pieknych, odwaznych i zaradnych kobiet... Tak?? Slucham wypowiedzi mezczyzn. Bo moj tak powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieknych, odwazne i zaradne = SAMOWYSTARCZALNE :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze ze nie szukasz :) czyli wychodzi na to, ze jednak takie kobiety Was przerazaja.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA --> przed chwila o tym pisalam!!! RYZYKO!!! Czy chcialbys pozniej byc sam i myslec ile to bylo okazji, zeby podejsc, porozmawiac!!! Wysmialaby, to trudno. Idziesz dalej. Jesli mezczyzna czy tez kobieta poczuja cos do innej osoby, uwazam, ze powinni zadzialac!!! Nie mowie tu, zeby od razu upasc do stop i mowic o milosci, chyba wiesz o co chodzi przystojniaku co?? :) W mozgu mamy juz zakodowane kto nam sie podoba, kto nas pociaga. U kobiet to moze byc ktos podobny do ich ojca i odwrotnie. Chociaz to nie jest regula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Dziewcinka z tym ryzykiem to tak różnie bywa. ja juz dostałam dwa razy życiu kosza i dziękuje. teraz jak mi sie ktos podoba tyo nie robie nic. podrywanie to nie jest rola kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łe tam, podrywanie nie rola kobiet?? Fakt, moze i nie, ale czasami mozna prawda, jesli sie widzi, ze facet jest jeszcze bardziej wstydliwy!!! Zycie trzeba brac w swoje szpony!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja raczej też podrywanie zostawiam mężczyznom :P Piszę \'raczej\" , bo zdarza się, że mogę delikatnie spojrzeniem dać do zrozumienia, że mi się podoba-taki rodzaj kokieterii ;) , ale inicjatywę pozostawiam im :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×