Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gucci

Poród za miesiąc w CZMP w Łodzi - proszę o wskazówki i rady

Polecane posty

witam! moja znajoma ma termin za 4 tyg. ma zamiar rodzić w/w szpitalu. jak tam rzeczywiście jest bo słyszy się rózniaste opinie. chciałabyśmy się czegoś dowiedzieć. co należy spakować do torby bo do różnych szpitalali co innego należy zabrać? jaka jest opieka nad matką i dzieckiem? proszę was o opinie, wszelkie rady i wskazówki. byłybyśmy wdzięczne. dodam jeszcze, że znajoma wybrała wraz z mężem poród rodzinny. pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć jestem z łodzi i rodziłam w tym szpitalu .Tam jest kilka bloków porodowych ja pyłam na trzecim na patologii ciąży przychodzą tam głównie mamy z zagrożoną ciąża miałam z tam lekarza prowadzącego ciąże ja byłam zadowolona tam były 2,3 osobowe pokoje noworodki po urodzeniu były w osobnej sali co mi odpowiadało mogłam odpocząć po porodzie a dzieciaszki są blisko pod opieką położnych ja sobie chwale tez miałam poród rodzinny był tam pokoik z wersalką prysznicem a obok zaraz fotel do porodu miałam tez znieczulenie zewnątrz oponowe i za nic nie płaciłam nie wiem czy tak jest do tej pory ze znieczuleniem bo w innych szpitalach jest płatne a rodziłam 2lata temu także tyle wiem na temat tego szpitala ja byłam zadowolona pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuupppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia2
cześc ja rodziłam 2 lata temu, miałam cesarkę, jestem zadowolona bo miałam swojego lekarza który pracuje w CZMP,to ważne ,zupełnie inaczej do ciebie potchodzą,jeśli chodzi o maluszka ,po porodzie pielęgniarki super się zajmują dzidziusiami dużo pomagają, jeśli w nocy któryś berbeć dłużej płakał zaraz ktoś się zjawiał i pomagał uspokajać bąbla, naprawdę opieka super, znieczulenie jest bezpłatne ale w takiej dawce że wszystkie rodzące normalnie, nie widziały różnicy czy z nieczuleniem czy bez, na sali przedporodowej trochę do kitu , traktują cię jak przedmiot, ja na takich trafiłam , ciuszki możesz wziąć swoje (polecam) lub korzystać ze szpitalnch - czyściutie ale z lat 80-tych ,ja miałam swoje , mój pierworodny musiał być najpiękniejszy i w nowych ciuszkach :), trzeba mieć 1 paczkę pieluch jednorazowych,polecam zabranie SUDOKREMU SUUUUUUUPER ŚRODEK .musisz zaopatrzyć się w wielkie podpachy po porodzie bo dają 1 szt. na dzień a starcza ci na 1 h , jeśli masz pytania pisz na maila chętnie odpowiem katia.41@wp.pl Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam rodzilam
rodzilam 3 miesiace temu w CZMP, jednak ja mialam znajomą polozną, na ktorej dyzor trafilam, gdyby nie ona czulabym sie tam strasznie, a tak czyulam sie pewniej, byl ze mną też mąż, ktory mi bardzo pomogl, rodzilam naturalnie, jednak porod zakonczyl sie cc, uwazam ze cc wykonane prawidlowo, rana ladnie sie zagoila, co do opieki po porodzie, to zalezalo od zmiany, ezalam 5 dob i jedna zmiana mi nie bardzo podobala sie, akurat w pierwszej nocy po porodzie na nia trafilam, jak nie moglam sie opiekowac dzieckiem (cc okolo 17 mialam) , dzidzius byl za scianą calą noc, ja slyszalam jak placze z pol nocy przeplakal nikt nie przyszedl, ja nie m oglam wstac, rano mial czerwone oczy od placzu, inne noce juz byl ze mną ale wtedy opieka juz lepsza( inne zmiany) przychodzili jak dluzej dziecko plakalo, pytali czy pomoc itp, wiele wskazowek i rad, drugi raz tez bym wybrala ten szpital choc porod mialam bardzo ciezki- ten naturalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak samo jak Kasia byłam oddzieklnie z dzidzią, chwalę sobie pobyt w szpitalu, na prawdę sybko doszłam do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcena
Ja za 8-9 tygodni (oby doczekać) też wybieram się rodzić do CZMP na oddział perinatologii. Powiedzcie doświadczone mamy czy można mieć swoją położną lub lekarza prowadzącego z tego oddziału podczas porodu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcena --> Już nie można niestety. Ja rodziłam w maju na I bloku - dyżuruje tam mój lekarz prowadzący ale na niego nie trafiłam :( Niech koleżanka koniecznie sama wybierze blok. najlepsze są I i III, a II omijajcie szerokim łukiem. Z I-ki się trafia na oddział gdzie jest się w pokoju razem z dzieckiem, a z III na oddzielne sale - czyli zależy na czym rodzącej zależy. Ja np. wolałam być z dzieckiem mimo iż po porodzie jest ciężko. Po prostu nie wyobrażam sobie że mój maluszek miałby leżeć gdzieś samiutki opuszczony i że nie miałabym żadnej kontroli nad tym co się z nim dzieje i czy ktoś w ogóle reaguje na płacz, a bywa nieciekawie.. Poród też mieliśmy rodzinny, tyle że sala do rodzinnego była zajęta i musiałam rodzić w tych cholernych boksach - masakra :o Do torby koniecznie dla siebie kapcie, przybory toaletowe itp, podkłady poporodowe (jedną paczkę się dostaje), polecam majtki poporodowe te z siatki (Hartman) i TantumRosa do podmywania - najlepiej wziąć małą butelkę mineralnej taką z "dziubkiem" i w tym rozpuszczać proszek - łatwo się tym podmyć nad kibelkiem i przynosi ulgę przy pierwszych próbach sikania. Uprzedzam że na sali jest łazienka ale nie ma w niej prysznica (dla mnie szok). Ręczniki papierowe do osuszania rany się przydadzą. Dobrze też zabrać stanik do karmienia, wkładki laktacyjne i jakąś maść na zmasakrowane brodawki. Kosmetyków za dużo nie brać bo i tak nie ma się do tego głowy. Acha - jednorazowe podkłady na łóżko, bo doprosić się o zmianę szpitalnych raczej ciężko. Koszulki dadzą, ale można też swoją (rodzi się w szpitalnej). Dla dziecka teoretycznie wystarczy pampersy, chusteczki i oliwkę bo reszta jest, ale moja rada - koniecznie weźcie ciuszki i pieluchy tetrowe czy flanelowe do owijania dziecka, bo po szpitalnych dzieciaki mają mega uczulenia. Moja córka była niecałe 2 dni w szpitalnych i miała potem czerwone placki na całym ciele :o Polecam też coś podkładać na przewijak bo on jest czyszczony chyba roztworem chloru i też masakra dla dziecka. Opieka? Hmm.. Jak trafi w tygodniu to będą studentki i one się opiekują super, są pomocne, ciepłe i troskliwe. ja trafiłam w weekend i była masakra. Robiłam sama wszystko oprócz kąpieli i dopiero drugiego dnia jakaś położna spytała czy nam pokazać jak przewijać, pielęgnować kikut itp :o Dobrze że byłam po szkole rodzenia i wiedziałam jak się do rzeczy zabrać. Zero pomocy przy karmieniu, tylkoew. wciskanie butli (nie dajcie się!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcena
cyna - dziękuję !!! Mój lekarz prowadzący jest z III więc chyba tam trafię. Szkoda, że nie można mieć go pod ręką w tych chwilach. Wiem, że dzieciaczki są osobno bo już parę razy na perinatologii leżałam. Co do łazienek to rzeczywiście masakra, chyba, że po remoncie (do końca września) coś się zmieni Martwię się tylko niedostateczna opieką na maluszkiem no i tymi uczuleniami. Słyszałam już podobne opinie do Twojej. Mam nadzieję, ze trafię na jakąś fajną położną ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie do końca ciąży został dokładnie miesiąc. Ciągle się biję z myślami gdzie rodzić, ale na 99% zdecydowana jestem na ICZMP. Pierwszy poród odbyłam w szpitalu Rydygiera. Nie wspominam go źle, ale chciałabym żeby było lepiej. Słyszałam, że na salę mogą wchodzić osoby odwiedzające, a w Rydygierze nie ma takiej możliwości. Co za tym idzie odwiedziny męża trwały 5 min bo więcej nie byłam w stanie ustać na korytarzu. Cyna napisała żeby wybrać sobie blok I lub III. Czy to oznacza, że zgłaszając się na izbę przyjęć sama mogę zdecydować gdzie chcę być przyjęta??? Dobiłaś mnie też tym, że w pokojach są łazienki bez prysznica. Szczerze mówiąc liczyłam, że nie będzie trzeba daleko chodzić. W Rydygiera musiałam do łazienki przejść długość całego korytarza, co było nie lada wyzwaniem, szczególnie w pierwszej dobie po porodzie. Czy do porodu rodzinnego potrzebne jest zaświadczenie o uczestnictwie w szkole rodzenia? Wyczytałam gdzieś, że ubranie jednorazowe dla osoby towarzyszącej można zakupić w szpitalnej aptece która jest czynna od godz. 8.00. Co w przypadku jak trafię do szpitala w środku nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate14
Hej,dziewczyny za miesiąc rodzę i właśnie wybieram się do CZMP, mój lekarz tam pracuje.Mam kawałek, bo jestem z Tomaszowa. Słuchajcie napiszcie co jest z tymi blokami, czy można je samemu wybrać czy jak? bo ja nie wiem na jakim jest mój lekarz,pozatym jakie są warunki na salach-słyszałam że niezłe? Będe wdzięczna za wszelie info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcena
do kate 14 jeśli masz lekarza prowadzącego z CZMP, to na Izbie przyjęć, po usłyszeniu jego nazwiska powinni Cię skierować na oddział, na którym pracuje. Z tego co wiem to III (perinatologia) jest jeszcze w remoncie, więc na razie może być problem z przyjęciem na ten oddział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate 14
do Marcena Dzięki serdeczne za informację ciekawa jestem gdzie trafię muszę zapytać swojego doktorka na którym pracuje,życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata 5
dziewczyny czy myslicie, że jest inaczej jeśli lekarz prowadzący ciąze nie jest z CZMP, to znaczy jest gorsza opieka? Pytam bo u mnie 5 miesiąc i moj lekarz nie pracuje z CZMP, więc moze zmienić lekarza bo przy porodzie bedzie lżej? moze inaczej na to patrzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ICZMP rodziłam trzykrotnie. Za każdym razem na II bloku porodowym. Mimo, że każdy mój poród był inny, nigdy nie narzekałam na opiekę okołoporodową. Pierwszy poród w 2003 roku - w środku nocy z soboty na niedzielę. Położne przypadkowe - fantastyczne. Otrzymałam znieczulenie - działało! nie zlikwidowało bólu, ale mocno go zmniejszyło. Mój lekarz pojawił się po telefonie męża gdyż brak było postępu porodu. Zrobił mi cc. Opieka nad dzieckiem - w pierwszej dobie - doskonała. W następne dni położne pokazywały jak pielęgnować dzieciaka, udzielały rad przy karmieniu, ale już nie opiekowały się maluszkiem. Chyba, że widoczne było to, że młoda mama potrzebuje pomocy. Dzieciaczki leżały przy mamach lub na salach dla noworodków - salki te były tuż obok sal dla mam. Przez szybę mogłam obserwować maluszka. Drugi poród w 2006 roku. Mój lekarz nie był obecny, gdyż był wtedy na urlopie. Poród naturalny. Otrzymałam znieczulenie w końskiej dawce - takie że przez godzinę odpoczywałam, bo w ogóle nie czułam skurczy. Mimo, że ten poród wspominam najgorzej, nie mogę nic złego powiedzieć na opiekę podczas porodu. trzeci poród w 2007 roku. Miałam umówioną cesarkę z moim lekarzem. Przyjechałam na izbę przyjęć, po przygotowaniach do porodu mój gin zrobił mi cięcie cesarskie. Ku mojej radości dostałam możliwość wyboru sali. Leżałam w jednoosobowym pokoju wraz z dzieckiem. Pierwszego dnia - pełna opieka nad maluszkiem. W drugiej dobie położne zaglądały co jakiś czas. W nocy zabrały go do siebie, abym mogła odpocząć i wyspać się. Od trzeciego dnia właściwie do mnie nie zaglądały. Tylko przy obchodzie i wieczorem aby wykapać dzieciaczka. No ale ja nie potrzebowałam pomocy. :) Do porodów nie zabierałam żadnych podkładów, korzystałam tylko ze szpitalnych. Nie ograniczano ich dostępności. Warto skorzystać z koszul szpitalnych. w pierwszych dobach mleko z piersi wypływa często, dodatkowo mocno się krwawi. Nie trzeba się stresować, że zniszczę piżamę. szpitalne można zmieniać kilka razy w ciągu dnia. Trzeba wziąc pieluszki i husteczki nawilżane. Położne używają szpitalnych kosmetyków. Dzieci są kąpane w Oilatum, pupy mają smarowane kremem typu linomag. Ubranka własne dla dzidziusia. Gdybym miała rodzić jeszcze raz -wybrałabym ten sam szpital. Mimo, że czasem człowiek czuje się tam jak w fabryce. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kornoli
Witam! Ja rodziłam 08.10.08 r. na III ( perinatologii ).Oddział po remoncie otworzono 06.10.2008 r. Położono mnie tam, gdyż na 07.10. miałam termin i mój cudowny lekarz z tego oddziału wypisał mi skierowanie z zaznaczeniem oddziału perinatologii. To był mój drugi poród, pierwszy również w CZMP, ale na I bloku porodowym razem z moją wspaniałą położną, która już niestety nie pracuje od roku. Na perinatologii leżałam w dwuosobowym pokoju z łazienką, w której był prysznic. Poród miałam naturalny i choć mój lekarz zrobił dla mnie więcej niż musiał to był on cięższy od pierwszego. Ale i dzidzia większa od pierwszej córy o ponad 0,5 kg. Opieka położnych podczas porodu - suuper. Dbały żebym miała czysto i żywo interesowały się postępem porodu. I choć rodziłam w tak zwanym boksie, to nie wspominam tego źle. Jedyna dla mnie wada tego porodu, to fakt ze musiałam leżeć, a pamiętam że pierwszy poród na SIEDZĄCO łagodził moje bóle. Mój lekarz - NAJLEPSZY NA ŚWIECIE. Po porodzie przychodził każdego dnia na obchód i mnie oglądał czy dobrze się goję( a doszłam do siebie szybko, bo już 6 dnia po porodzie nie czułam bólu i poszłam po moją starszą córę do szkoły). Trochę mnie dziwiło, ze wszystkich dziewczyn tak nie oglądają. Tylko pytano czy wszystko w porządku, a skąd młoda kobieta ma wiedzieć skoro i tak wszystko ją boli. No cóż, ja byłam pewna, ze wszystko ok ze mną. Dziecinka moja leżała osobno. Musiałam przejść spory kawałek, żeby ją zobaczyć i nakarmić ( co 3 godziny karmienia). Z jednej strony straszne, że tak daleko, a z drugiej mogłam podrzemać między karmieniami. Ponadto rodzina i znajomi nie atakowali wizytami, bo i tak dzidziusia by nie zobaczyli. Więc wyglądem nie musiałam się stresować, ani opowiadać w kółko o porodzie. Mąż bez problemu może zobaczyć dzidzię, ale musi się wstrzelić w czas pomiędzy karmieniami. No i tylko te karmienia to minus ogromny, bo siedzi się na twardych krzesłach, a po porodzie nie jest to łatwe, więc polecam specjalne kółko- oponkę do siadania. Ponadto opieka położnych super i u nas i u dzieciaczków. Jedynie salowa jedna niemiła i robiła miny jak miała podkład nowy dać, jakby nie wiedziała że po porodzie kobieta krwawi. Warto zabrać własne podkłady, choćby po to aby nie biegać do położnych co godzinę, maść BEPANTHEN świetna do sutków, które jednak będą mniej lub bardziej boleć, koniecznie klapki pod prysznic i jednorazowe majtki, które podtrzymają podkład w tej dalekiej drodze na karmienie dzidziusia. Oceniam szpital bardzo dobrze, choć na pyszne jedzonko nie liczcie. Pozdrawiam wszystkie cudowne położne, które opiekowały się mną i moją córą. A lekarza mojego odwiedzę wkrótce, jak pójdę na wizytę poporodową. Nie wiem jak Mu dziękować. I jeszcze taka moja dewiza życiowa - chcesz mieć dobre wspomnienia z porodu to zadbaj o to sama i nie licz na fuksa tzn. miej swojego lekarza albo położną, bo mąż to bliska Tobie i bardzo przydatna osoba podczas porodu, ale fachowcem mało który jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batalia baxis
Kate14..a czemu nie chce w tomaszowie?...ja tez jestem z tomaszowa i tak pytam z ciekawosci..nie jest dobra opieka? dziewczyny moze troche nie do tematu..ale ja tez rodzilam w lutym w niemczech...mialam super opieke..wszytsko sie dostaje: koszule, podpaski, majtki, podklady na lozko,dla dziecka ciuszki, jak ktos ma problemy z karmieniem,...to na miejscu jest laktator..rodzic mozna jak kto chce...z mezem,ciocia, sasiadem...w wodzie, na stojaco..nie robia problemu bylebys urodzila:)..na sali bylam sama z mala i telewizorem:) .... mam zwykle ubezpiecznie...nie prywatne....czemu u nas tak nie ma?...nie musi byc luksus...ale zeby kobiety nie baly sie rodzic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie jeszcze
piszcie piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojaKruszynka
Witam, Jakiego lekarza polecacie z CZMP? Czy któraś z Was, albo z Waszych znajomych rodziła na ul. Szparagowej? Bardzo jestem ciekawa, jak sobie radzą lekarze, kiedy podczas porodu (lub po nim) nagle pojawiają się komplikacje. Czy potrafią tam skutecznie pomóc dziecku...??? Co np. w przypadku poważnego konfliktu grup głównych, gdzie potrzebna jest transfuzja? Chciałabym rodzić w ludzkich warunkach, ale bezpieczeństwo dziecka jest dla mnie najważniejsze. Słyszałam, że CZMP to kołchoz, rzeźnia itd a ja jestem spokojną, cichą osobą, co też może się dla mnie źle skończyć;(. Już połowa ciąży za mną, więc muszę się poważnie zastanowić nad wyborem szpitala i ewentualnie zmienić lekarza prowadzącego. Pozdrawiam Was Mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcena
Kochane mamusie, jestem już po porodzie na perinatologii (III klinika). Oddział po częściowym remoncie (nowe łazienki przy salach 3-osobowych nr 19,20,21,22) a reszta niestety bez zmian. Co do opieki to naprawdę nie ma powodów do narzekań: naprawdę fajne położne i lekarze też. Ja synka urodziłam przez CC więc trudno mi powiedzieć jak wygląda poród naturalny. Jedyne co mogę doradzić to, jeśli to tylko możliwe,rodzić naturalnie. Ja, pomimo doskonałej opieki i super ładnego szwu, bardzo długo dochodziłam do siebie. Uwierzcie naprawdę ciężko jest wstać po 24 godzinach, poruszać się i iść nakarmić maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie
marcena jakie mialas znieczulenie do cesarki? ogolne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcena
Miałam znieczulenie miejscowe. Należy tylko uważać i nie podnosić głowy przez 12 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojaKruszynka
Kochane Mamusie, co u Was słychać? Czy któraś z Was zetknęła się w szpitalu z dr Piotrem Kaczmarkiem? Jeżeli tak, to na którym bloku? Podobno to dobry człowiek i super specjalista. Chciałabym wiedzieć coś więcej, zanim się do niego wybiorę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcena
do MojaKruszynka dr Kaczmarek nie pracuje już oficjalnie na żadnym oddziale, bo jest szefem zakładu ultrasonografii. Nie mniej jednak widuje się go na perinatologii podczas obchodów. Myślę, że, będąc jego pacjentką, można liczyć na pomoc przy porodzie. To rzeczywiście super lekarz - specjalista od USG ale przy tym fajny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppppu
co wziac do szpitala z soba na porodowke a co daja od siebie w CZMP ? niedlugo rodze i nieiwem kompletnie co mam zabrac a co bedzie zbedne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppppu
nikt niewie? prosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuupppppppppppppppppppppppp
uupppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojaKruszynka
Marcena dziękuję za odpowiedź:). Uupppu, też bym chciała wiedzieć to, o co pytasz. Myślę, że wezmę do szpitala co tylko uda mi się zataszczyć;). Najlepiej liczyć na samego siebie. Na kiedy masz wyznaczony termin porodu? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupppuu
rodze w maju mam termin na 17 dokladnie...fajnie ze ktos wkoncu sie odezwal :) no i wlasnie sie zastanawiam co wziac a czego nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×