Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asia 22

Czuje sie winna...

Polecane posty

Perełko---- ale problem tkiw w tym ze ja chce do tego wracac, to chore, bo cierpialam, ale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze masz niskie
Tesknisz za tym co bys chciala miec w zwiazku. Tesknisz za miloscia ktorej od niego nie dostalas. I wciaz chcialabys udowodnic sobie i jemu ze moze byc miedzy wami inaczej. Nie moze byc jesli druga strona nie chce, nie stara sie. Jesli brak komunikacji miedzy ludzmi to nie warto sie starac. To walka z wiatrakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko przez to czuje sie małowartościowa, beznadziejna ze to ze mną jest cos nie tak... że pokacha inna, lepsza, a nie mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze masz niskie
Acha, i jeszcze mysle ze bardziej chcesz mu udowonic ze taka nie jestes jak on mysli, niz tak naprawde odbudowywac cos co mialo chwiejne fundamenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpisz, bo nie mozesz pogodzić się z tym, ze Kochałaś go bardziej niż on Ciebie. To cały sekret. Naprawdę go jeszcze kochasz? Pomóc Ci wybić go sobie z głowy? Bo pomagać odzyskac nie zamierzam. Krzywdził Cie, a to dla Ciebie niedobre. W czymś niedobrym nie pomogę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, chciała bym mu udowodnic ze jestem inna, że może mnie pokochac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze masz niskie
Jesli bedziesz podchodzila w ten sposob ze chcesz mu cokolwiek udowodnic, to znaczy ze nie chcesz sobie go wybic z glowy... ech, walka z wiatrakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciała bym mu to udowodnic, ale on juz nie chce więc nic mu nie udowodnie...POMÓZCIE MI zapomniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie udowadniaj. Nie jest tego wart. Przepis na odkochiwanie się. Przed zaśnięciem, w takim juz półśnie wyobraź go sobie. Wyobraź wyraźnie i z bliska. Wpatrz się w jego twarz i zacznij tę twarz malować tak jak maluje się klaun w cyrku. Jak juz pomalujesz twarz, ubierz go w śmieszną czapkę klauna i w ubranie klauna. Przyjrzyj mu się teraz. Jak można kochać kogoś z takim śmiesznym nosem, ustami i ubraniem? No jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze masz niskie
He he Perla podoba mi sie ten przepis!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie macie mnie za głupka, ale nawet w stroju klauna ... go kocham,:( i przez to czuje sie jeszcze gorzej bo kurde, tyle mi już to ludzi tłumaczyło, i jak jak grochem o ściane, że on jest naj.. naj... naj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze masz niskie
napisz sobie na kartce plusy i minusy waszego "zwiazku" co w nim ci sie podoba a co nie lubisz. a potem zadaj sobie pytanie co jest dla ciebie w zwiazku najwazniejsze. I ponownie spojrz na kartke. Jesli to co jest dla ciebie wazne jest u niego w minusach to znaczy ze MA DUPEK SPADAC!!!!! (z twoich mysli oczywiscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie lubie poniżania, ale chyba sama sobie na to poniżanie zapracowałma,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo bym chciała do niego wrócic, ale jak?? nie po to zeby mnie poniżał, tylkoze by mnie pokochał na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie jest przystojny, , a jak myslisz =JA= bedzie chciał kiedyś wrócić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbij sobie
wreszcie do glowy, ze niczemu nie jestes winna i tego goscia mozesz spisac na straty bo on ciebie juz dawno spisal na straty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche boli, ze się kogoś kocha, a on spisuje Cie na straty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najlepsze jest to ze mam następnęgo kandydata... i chyba sie będe z nim spotykąc, a tak na prawde nadal sie modle o powrót tamtego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu Ty go kochasz i nic na to nie poradzisz. On Cię nie kocha i też nic na to nie poradzi. Każdy ma prawo mieć takie uczucia, jakie ma. Zrozum, że to jest drugi człowiek, a nie lalka i on ma swoje uczucia, pragnienia, chcenia. I nie wpłyniesz na nie, ani nie zaczarujesz go ani nie zahipnotyzujesz. On ma swoją własną wolę. Innego sposobu niż ten, który opisałam na odkochanie nie znam. Ten, który podałam jest z którejś z książek o potędze podświadomości, tylko nie pamiętam, z której, bo mam ich całą masę. Ponoć jest bardzo skuteczny. Przyjrzyj się nowemu chłopcu i... nie popełniaj błędu polegającego na pozwalaniu na brak szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perła, a czy możesz mi dac swóju nuer GG:) bo jakoś widze ze potrafisz do mnie troszke dotrzec:) i chciała bym sobie czasem z Tobą \"normalnie\" porozmawiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu - nie korzystam z gg. Używam skype\'a do kontaktów. Ale bardzo chętnie porozmawiam z Tobą na forum. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajfgtrelkivvv
asiu wiem ze jest Ci teraz napewno ciezko, ale to sie zmieni, nawet jesli myslisz inaczej. Jednak musisz zmienic nastawienie do zwiazkow- bo to nie byla Twoja wina! poprostu brak milosci z jego strony. Prosze Cie tylko nie zrob tego bledu i niekontaktuj sie z nim bo bedzie jeszcze gorzej powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie czasem sie musze bardzo powstrzymywac zeby nie zadzwoni, nie napisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja wina Twoja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś jest taki mądry żeby pisac ze moja wina, to moze ten mądrala mi wytłumaczy dalaczego????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×