kto chce schudnac do swiat wielkanocnych?? zapraszam serdecznie!!!

Ok to ja od jutra zaczynam:)Mam nadzieje ze dam radę, niestety bez kawy sie nie obejdzie jezeli o mnie chodzi:( Pozdrawiam i dobranoc Dziewczynki:)

no u mnie wykluczona ta dietka, o 13 to ja do domku dopiero, najwcześniej wracam. Wstaje o 5 ...więc nie ma mowy :) Jak mnie potem mocna ssie to nie moge się na niczym skoncentrować :)

hej ja zobacze wasze efekty do końca tygodnia a potem ją zastosuje, fajnie brzmi

hmmm... ja tam bym sie nie zdecydoowała by jesc tylko do 13.00 - nie dała bym rady... zycze powodzenia...

i jak ta relaxik efekty ile ją stosujesz i ile schudłaś?

Witam, mogę się dołączyć?Ja już co prawda połowę schudłam ale nie na tak rygorystycznej diecie...chciałabym wiedzieć czy do tej 13 wolno jeść też indyka kurczaka?Kapusty pewnie nie?No i czy serków topionych i żł=ółtego dużo można jeść?Czym można zastąpić jogurt, którego nienawidzę?I ile posiłkow do tej 13?To o której ja bym musiała wstawać?:)

Witam:) Ja dzis jadlam do 13:30 bo przed 13 wrocilam ze szkoly i zanim zrobilam i zjadlam to byla 13:30.Mam nadzieje ze te pol godziny nie zrobi zadnej roznicy.A zjadlam dzis: -jedno jajko -dwa serki Danio -jogurt naturalny+kostka twarogu Ciekawe czy dam rade do wieczora nic nie jest.Jak bede szla spac to napisze czy dalam rade czy też nie.Trzymajcie kciuki, podobno pierwsze 3 dni sa njagorsze....ech....

skrzypaczka : a wiec zjadłas tylko jakies 700 kcal- no efekt jojo przy takim jedzeniu murowany

Ale nie da się chyba 1000kcal zjeść do godz 13?Bo musiałybyśmy chyba od rana bardzo często jeść?:)

No wlasnie do 13 wiecej nie da rady zjesc i tak czulam sie najedzona bardzo. A narazie poki co jeszcze glodna nie jestem a juz prawie 16.A efekt jojo pojawia sie kiedy po miesiącu takiej diety czlowiek rzuca sie na jedzenie jedząc spowrotem ok 3000kcal.Trzeba stopniowo zwiekszać posilki wlasciwie co jakies 200kcal co 2 tygodnie i wtedy uniknie sie efektu jojo.No i duzo duzo wody.Poza tym idzie wiosna coraz cieplej mozna zacząć biegać i chodzic na rower:)

Smutnaa a Ty tez juz zaczelas tą dietę????

Relaxik a jak tam bylo u Ciebie??Mialas jakies olbrzymie efekty jojo??

Skrzypaczka - ja zaczełam 3 miesiące temu dietę:) Tylko taką racjonalną w miarę po prostu tak co 2 tygodnie lub co miesiąc zmniejszałam ilość albo godzinę do której mogłam jeść no i jestem na tym etapie, że nie jem węglowodanow w ogóle..ale korci mnie, żeby właśnie teraz jeszcze szybciej chudnąć i ta 13-ta godzina mnie zainteresowała:) Ale nie wiem czy jednak nie lepiej stopniowo zmniejszać..np do 15, za tydzień do 14 i potem tak za 2 tyg do tej 13..bo tak to może być jednak szok i mogę chodzić głodna..a póki co wcale głodna nie jestem...i nie czytam w ogóle o tych dietach 1000kcal itd..gdzieś na innym topiku widziałam porady, że sera żółtego się nie je ani topionego tylko warzywa owoce...a owoce są tak naprawdę zdradliwe bo mają cukier a sera wpieprzam tyle, że szok i jakoś skutkuje...nikt mnie poznać nie może:)

Smutnaa powiem Ci ze juz przed 18 a ja glodu jeszcze nie czuje a to dopiero 1 dzien. Byc moze ok 21 mnie zlapie. Ale za to pije duuuzo wody mineralnej, a ona oszukuje zolądek.Ja sprobuje wytrwac miesiąc w tej diecie i bede pisac o efektach i o tym jak sie czuje, bo niewykluczone ze moge byc oslabiona.Pozdrawiam

hmmm ja bym nie ryzykowala z ta dieta do 13, a jak bedzie jak zaczniecie normlanie jesc?????????? jojo jak nic. nie wierze w takie diety, ja dzis zjadlam na sniadanie czarna bulke z dzemem, potem na drugie sniadanie kanapke czarna i 2lyzki salatki jarzynowej, plasterek sera, na obiad hohelke zupy bez kosci jarzynowej, bez smietany, 2kromki czarnego chleba i 3lyzki salatki jarzynowej:) ok 800kcal mi wyszlo

Obiecalam ze jak wytrzymam dzisiaj to sie pochwale:)No to sie chwale:) I powiem Wam kobietki ze nie jest tak zle.Nie czuje takiego glodu wielkiego, zobaczymy jak bedzie jutro.Pozdrawiam i spijcie dobrze:)

Skrzypaczka mi też zależy, żeby schudnąc do świąt ale tak z 15 kg chociaż...damy radę na tej diecie do 13?Ja tak myślę, że trzeba to chudnięcie przyspieszyć a może zrobię tak, że codziennie o godzinę wcześniej będę jesć...czyli jutro do 15, pojutrze do 14 a w piatek już do 13 i tak do końca...naprawdę można schudnać dużo?TYlko czy to czasem nie będzie sama woda?Bo jak tak to prawie nie będzie widać efektu...tłuszcz powinien się ulatniać:)To ja od piątku w takim razie do 13 jem...i też będę pisać jak się czuję i czy jestem głodna czy nie..tak się zastanawiam tylko czemu akurat do 13 a nie np do 15?O co w tej zasadzie właściwie chodzi?

Aa i zobacz Skrzypaczka:)Takie spodnie mam w domu już kupiłam na Allegro tyle tylko, że rozm. 42...i leżą..bo niestety nie wiem kiedy w nie wejdę...ale tak mi sie podobaja, że dla nich się odchudzam: http://www.allegro.pl/item170518342_new_jeansy_biodrowki_spodnie_zlote_style07_roz38.html A te licytuję bo MUSZĘ je mieć i też będę tak długo się odchudzać aż w nie nie wejdę:) http://www.allegro.pl/item172454168_najnowsza_kolekcja_biodrowki_jeansy_low_cut_roz42.html :)

No niezłe te spodenki:) To teraz masz motywację, żeby trochę zrzucić:) Ja jeszcze wczoraj rano ważylam 74,5, a dziś rano wskakuje na wagę i jest 73:) Wiem , że to tylko woda spada, ale tak milo widziec ze jest mniej:)Pozdrawiam i Smutnaa ta dieta nie jest zła tylko tzreba duzo wody pic. Wydaje mi sie że relaxik miala rację i że szybkie rezultaty są:)Także trzeba wziąć się w garsc bo ladne sloneczko za oknem co zwiastuje ze juz wiosna idzie:)

Smutnaa w sumie to nie wiem czy to by zrobilo wielką roznicę, jesli by sie jadlo do 15.Bo to w sumie zalezy tez kto o ktorej wstaje i o ktorej kladzie spac, i od calego wyglądu dnia.A to zeby schudnąc az 15kg w miesiąc, to nie wiem czy to jest dobre, moze na początek 10???To i tak duzo:) A wczoraj jadlam do 13:30 i szczerze mowiąc to bede jadla tak zawsze bo zazwyczaj w tych godzinach moge jesc:) Pamiętaj Smutnaa zeby pic duzo wody wtedy nie bedziesz czula takiego glodu.No i ruszac sie trzeba chciaz 2 razy po 1,5 godziny w tygodniu.No najlepiej by bylo codziennie:)Powodzenia

Cześc kobietki! Ja chce od dzisiaj zacząc sie odchudzać, załozyłam nawet nowy topic, ale jak narazie żadnego oddzewu, więc pozwólcie, ze u was tez się będę udzielać:) Mam 171 cm wzrostu waga ok 67 kg Do świat chciałabym choć 5 kg schudnąć, a ogólnie to tyle aby uzyskać wage 58-60 kg:) co mam nadzieje, do maja mi się uda:) Mam zamiar ograniczyć jedzenie, ostatni posiłek o 17, dużo wody mineralnej i czerwonej herbatki i wprowadzić więcej ruchu do mojego życia. Coprawda jeżdże na rowerze do pracy razem ok 25 min. ale moze zaczne też spacery połaczone z truchtem i a6w na brzuszek. Bardzo zależy mi zeby schudnąc, to chyba moja ostatnia szansa:) I ostatni dzwonek, zeby choć 5 kg zrzucic do swiąt:) Pozdrawiam was.:)

cześć mam pytanie otuz pare łdnych lat temu miałam operacje wyrostka no i mam blizne!! więc chodzi o to ze ostatnio schudłam 10 kg SUKCES!!!!! 10 kg temu nie przeszkadzała mi blizna po wyrostku!!! nobo brzuch i był wiekszy i pójscie na basen czy pokazanie brzuszka!! nawet mowy o tym nie było!! dziś juz waże 63 kg przy 164 cm!!! no i mam jeszcze w zamiarze troche schudnąć ze względu na tą blizne po niewaz moj brzuch tam gdzie jest blizna to ta strona jest znacznie mniejsza od tej bez blizny!!! próbowałam juz brzuszków , motylka typu ab gymnic na ta wieksza strone i nic nie daje nadal jedna strona brzucha jest duza większa!!! Mialam otyłość brzuszna wiec sadełka jeszcze troche zostało no nie duzo ale ta strona bez blizny naprzwde jest duzo większa, moze mial lub ma kotos podobny problem i wie jak sobie z tym poradzić

Skrzypaczka no tak to zależy o której się wstaje...ja na razie tak o 9 :) przyjdzie mi od poniedziałku o 7 wstawać bo do pracy więc nie wiem a będę pracować do 16 więc już w domu nic bym nie mogła zjeśc...nie wiem jak np z obiadem bo ja jem tylko mieso samo na obiad z kapustą czy surowką więc musialabym na 2 dzien sobie może np brac do pracy?:)Ale to chyba wstyd z kotletem isc:D Poza tym ja wazyłam się ponad 2 tyg temu i miałam 86 kg...a 6 grudnia miałam 106,3 wiec już 20 schudłam ale jeszcze raz tyle muszę zrzucic...półmetek w sumie... Nie wiem ile teraz ważę..wolę nie wchodzić na wagę bo nie chcę juz na początku widzieć 8....tylko 7 :) wiec chyba 6 kwietnia dopiero....to by były równe 4 miechy.... odkad zaczełam sie odchudzac...ale teraz powinno iść szybciej jak do 13 czy 14 będę jeść...tylko najgorsze jest to, że jak praca to rano nie bede mogła cwiczyc a najbardziej sie zrzuca tłuszcz ćwicząc rano..ja tak robie od 2 tyg...przed śniadaniem ćwiczę i wydaje mi się, że są efekty...ale w sumie jak do 13 bym jadła to ile czasu potrzebuje organizm zeby przetrawić to wszystko i zeby spalać znowu tłuszcz??? Najwyżej na wieczor bym ćwiczyła... bo ja się staram codziennie... A co do tej dietki...ja już jestem po .ćwiczeniach i śniadaniu:)Zjadłam 3 plastry sera żołtego...o12.30 zjem 2 jajka i o 14.30 planuję zjesc tak z 3 trójkąciki te serki topione śmietankowe - czy dobrze myślę, że to o takie jedzenie chodzi mniej wiecej? Tak by było dobrze? A Ty Skrzypaczka masz malutko do schudniecia...ja bym już chciała być na tym etapie co Ty :)A ile mierzysz? Czyli w sumie 1,5 kg już Ci zleciało ale kiedy te kg to będzie tłuszcz?Bo teraz jest woda...?I gdzie relaxik?:)

A i dodam, że ja jestem mała raczej...168cm.

Hej dziewczyny dawno mnie nie było, ale nie mialam czasu :) Ja postanowilam codziennie jeść śniadanie, to podstawa Przez ostatnie dwa lata nie jadłam i zaowocowało to nocym podjadaniem i kg :( Teraz codziennie będe jeść śniadanie, koniecznie, a potem na uczelni może jabłko i po powrocie do domu jakiś obiad :) I do końca dnia już tylko woda. Na obiad nic tłustego, ale tak żeby było sycące. Skrzypaczka wielkie gratki ;D Ja normalnie bardzo mało piję, wystarczy mi nawet na cały dzień jedna szklanka wody. Raz jak zjałam w ciągu dnia : 2 jabłka, 3 ciastka, 2 marchewki i 2 jajka + ok 2l wody, które w siebie wmusilam to schudłam 3 kg!! To był szok!! Może to i woda czy coś, ale radoche miałam straszną :) Najpóźniej będe jeść przed 15, a najwcześniej przed 13. Mam nadzieje, żę wszystkie wytrzymamy :) A tak wogule to zajefajne te spodnie, szczególnie pierwsze. REWELA :D Jak tak przeczytąłm co napisałam to srasznie wszystko pomotałam, ale nie mam czasu już zmieniać, mam nadzieje, że mi wybaczycie :) Wpadne później, piszcie jak tak Wam idzie :)

ja sie od przyszłego tygodnia dołaczam, będe jadła tylko do 14, z racji tego ze późno wstaje a do pracy chodzę na 16, więc musze mieć siłe a to praca umyłsłowa, jak myslicie tak też dam rade???chce schudnąć jakieś 3 kg, w tydzień zleci mi?

czesc wam wszystkim!przeczytalam caly topik i do dzis jezeli mozna sie do was przylaczam! tez bardzo bym chciala schudnac do swiat gdyz wtedy lece do polski w odwidziny i chcialabym zrobic dobre wrazenie na rodzinie ze udalo mi sie cos schudnac.Niestety ja mam z 20 kg do schudniecia ale mam nadzieje ze z 7 uda mi sie zrzucic do samych swiat.nie powiem ze jest mi bardzo ciezko bo jestem z londynie a tu jest zarcie okropne i pelne chemii i nie wiem co mam jesc zeby udalo mi sie wytrwac w diecie.caly dzien jestem praktycznie w pracy to rano zjem na sniadanie platki z mlekeim w pracy jablko albo nic ale jak przyjde na wieczor do domu to wtedy mam ochote zjesc cala lodowke i napycham sie pizza,hod-dogami czy frytkami albo 6 kanapkami i tak jest dzien w dzien:(zamiast tu schudnac ja juz dobre 5 kg przytylam!!! Codzien sobie mowie od jutra zaczynam ale mi sie nie udaje.........................]Prosze moze doradzicie mi jakm jesc zeby i co mam jesc zeby udalo mi sie schudnac i zeby nie jesc na wieczor bo sama sobie juz z tym nie radze;(

to ja z wami, musze tez schudnac, chociaz wiem, ze do swiat 20 kg nie zrzuce, ale 10 byloby super. Ja chce zaczac od soboty kopenhaska teraz jeszcze nie moge, bo jestem na antybiotykach. AAAA mam z czegos sie odchudzac :) mam nadzieje, ze moge sie przylaczyc :)

xxxxxmoniczka-----------to tak jakbys pisala o mnie. Ja mieszkam w niemczech i tez ide rano do pracy, rano praktycznie nic nie jem, w pracy kawka jakies jablko,a wieczorem po pracy nie wytrzymuje i jem jakies swinstwa, bo jestem glodna. Ja chce i musze to zmienic, bo inaczej niedobrze bedzie ze mna jeszcze wieceje bede wazyla. Ja tez jade do polski i musze chociaz troche schudnac, ale ja juz nie wiem czy mi sie uda, bo zawsze mowie od jutra od jutra i nigdy nie wychodzi :(

o to widze mamy ten sam problem.........choc bardzo czasem chce to i tak tymi wieczorami jedzenie wygrywa i jak juz wezme pierwszy kes to juz leci wszystko...........a do tego na noc o 21 potrafie se doprawic slodyczami czy piwkiem.Ale juz jest mi bardzo zle ze soba........wrecz nie moge na siebie patrzec:(Ale wlasnie co tu zrobic by nie jesc na noc ????w pracy jesc wiecej???ale taka jest prawda ze czasem nie ma m na nic czasu albo poprostu nie chce mi sie nosic jedzenie do pracy. ahhhhhhhhhhhh nie mam sil........znow mowie ze od dzis zaczelam a boje sie wieczoru ze glod mnie zlapie i znow bedzie klapa