ZASADY ATRAKCYJNOSCI KOBIET

filigranowa z ciebie kobieta!!! wczesniej taka chcialam byc bo nie akceptowalam siebie :O tzn jestem wysoka i troche mam cialka ale wszystko z rozsadkiem :P dopoki nie poznalam jego ktoremu po prostu takie kobiety sie podobaja... i nie wyobraza sobie mnie innej... tak samo bedzie i z Toba!!!

a dlaczego nie ROZMAWIASZ z pozajmowanymi kolegmi?

eeee to fajne masz wymiary:) nie przesadzaj:)...ja tez jestem szczupla ale 58 w pasie to marzenie;)...

rozmawiam z tymi którzy chcą ze mna rozmawiać. z pozajmowanymi kolegami też. tyle ze nie traktuje ich jak potencjalnych partnerów, dlatego napisąłam że ich nie liczę.

@ managga tylko nie wiem czyje marzenie... :O

homogenic - chyba faktycznie nic ciebie nie przekona. trudno, nie każdy musi życ w parze - to nie obowiązkowe.

do czego? fakty to fakty. nie chca to nie. nic na siłę.

Dzieki, dostalam:)

oczywiscie ze nie kaddy musi żyć w parze. nikt nigdy nikomu nie obiecywał ze każdy ma druga połówkę.

homogenic - no własnie - nie to nie. po co ci to? lepiej zajmij się jakimś hobby.

mam już hobby. i tym sie w życiu zajmę. żałuje tylkoz ę mam uczucia i ze kogoś potrzebuję. to nie jest zalezne ode mnie niestety.

jeżeli nie jest zależne od ciebie to faktycznie nie możesz nic zrobić. Ale zawsze zostaje ci hobby przecież.

oni nie chcą ze mną. ja sie nie bede łaszczyć. nie udawaj że nie rozumiesz sytuacji. jeśli oni nie chcą to nie.

tak. zawsze zostajer mi hobby i ból.

alez ja już zgdzam się z tobą - oni nie chcą , a ty nic nie możesz zrobić. Tak bywa.

chciałbym móc sterować emocjami, nikogo nie potrzebować.

no bywa

a jakie masz hobby?

mam ich wiele ale najważniejsze to jest to, co studiuję: architektura

Kurcze, nie potrafie czytac z monitora, chyba sobie wydrukuje ksiazeczke, mam nadzieje, ze warto:)

super. zazdroszczę-fajne studia.

nie ma czego zazdrościć. jestem na wydzile wrocławskim i jest ciężko. i konserwatywnie. ale mam nadziję ze to wypełni moje życie. chociaz czasmi nie daję rady i w podzuszkę. architektura jest materia martwą. ona mnie nie przytuli i nie da mi cipła.

no tak bywa, ze czasami poduszka się przydaje do płakania. le nie ma co rozdzierać szat nad rzeczami z góry przegranymi.

łatwo Ci pisać. nigdy nie dowiesz sie co czuje taka osoba. nie poczujesz tego: dlaczego?

do autorki topiku -przeczytalam wszystkie strony i chcialabym poczytac reszte rad bo miało byc 100 ----czytam i czytam --a tu lipa niema -prosze bardzo o reszte ciekawi mnie to!!!

ja nie poczuję tego, ponieważ lubię siebie i lubię mężczyzn.:) I zpewniam cię, że mój facet nie jest ze mną dlatego, ze ma za co mnie złapać! ps. chciałabym miec twoje wymiary - ja w talii mam 77 cm. he, he - może faktycznie fcet ma mnie za co złapać - za fałdę :D

a kto powiedziałz ę ja nie lubię siebie. lubię, ale potrafie tez spojrzeć na siebie obiektywnie.

technicznie niewykonalne, moja panno - spojrzec się na siebie obiektywnie.

wykonalne. wystarczy sie zastamnowić co oni lubią i zapytac siebie samej \'czy ja to mam?\'

i to jest obiektywne, Twoim zdaniem? i jacy znowu "ONI"?????