Dziewczyny, nie sugerujcie sie zdjeciami sukien

ja kupilam suknie ktora na zdjeciu wyglada wstretnie, nawet nie zwrocilam na nia uwagi kiedy ogladalam katalog w salonie, ale jak ja przymiezylam... to zupełnie co innego. Tez przed wyprawa na poszukiwanie sukni przebuszowalam caly net, wybralam modele i co?? okazalo sie ze to calkiem inaczej wyglada w realu niz na zdjeciach. Macie podobne doswiadczenia??

Znalazłam ostatniop sukienke na Allegro która wygląda fatalnie a w rzeczywistości jak ją zobaczyłam (zanim znalazłam na Allegro) poprosta boska i bardzo ładnie wygląda ubrana...super się układa. Też odradzam sugerowaniem się tylko zdjęciami, choć przyznaje że mogą być pomocne.

Przeglądając zdjęcia na stronie salonu, gdzie w końcu kupiłam suknię, nie zwróciłam uwagi na moją suknię ślubną. Dopiero w salonie wpadła mi w oko. Wcześniej nawet ten krój sukien ślubnych mi się nie podobał ;)

No to jakbym siebie czytala! Dokladnie taka sama mialam wczoraj sytuacje. Njpierw sobie wybralam ze zdjec, a potem jak je przymierzylam, to wielkie rozczarowanie. A na koniec, juz calkiem zrezygnowana, zalozylam suknie, ktora na zdj srednio mi sie podobala, no i jak ja zalozylam, to oszalalam na jej punkcie no i ja zamowilam:)

jak dobrze ze nie jestem sama..., czyli wy tez tak mialyscie... Ja wybralam suknie piekne ktore poprostu mnie powalaly ale w koncu z nich zrezygnowalam. myslalam ze zrobilam glupote bo w koncu przez kilka mies bylam nastawiona na inna az tu nagle wybralam taka na ktora bym nawet nie popatrzyla na zdjeciiu

A ja odwrotnie. Sukienkę zobaczyłam w necie i bardzo chciałam, żeby była \"moja\", ale bałam się, że może nienajlepiej leżeć. Ale jest idealna, po prostu szyta na mnie, a w realu wyglądał o niebo lepiej niż na fotce :)