Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w kropce help me

szybkie pytanie szybka odpowiedz

Polecane posty

Gość w kropce help me
zalezy co rozumiesz przez porzadna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z punktu widzenia faceta
Dziewczyno ile ty masz lat???? Nie myśl że zostaniesz sama - jestem pewien że znajdzie się mężczyzna w Twoim życiu który będzie się starał o Ciebie i nie myśl w ten sposób że już na zawsze będziesz sama. Nie jestem wróżbitą ale może ktoś już się kręci wokół Ciebie a Ty go nie dostrzegasz a jeśli nawet nie to napewno się taki znajdzie. A co do wyjazdu to zgadzam się z przedmówcami - on do Ciebie nic nie czuje i napewno nie myśli związać się z Tobą (to wynika z tego co napisałaś) a chce Cię wykorzystać jako "dama do towarzystwa" lub jako "zapchaj dziure". Ale jak chcesz być tak traktowana to już Twoja sprawa, nikt za Ciebie później nie będzie cierpiał ani wstydził się tego co zrobiłaś. Zazwyczaj jak jednej osoby nie doceniamy to ktoś inny nas może nie docenić. To co robimy drugiemu człowiekowi wróci się do nas - takie jest życie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce help me
to prawda narecilam sie na ten wyjazd. wczoraj wieczorem bylam pewna na 100% za chce jechac. zanim zaczelam ten watek an forum mialam juz napisanego smsa a teraz najchetniej wrocilabym do lozka i przspala teb cholerny urlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce help me
tak jak napisalam nie wiem jakie bylo jego wyobrazenie o tym wyjezdzie jako kto mialabym tam jechac? jego byla niby dziewczyna? jako osoba z ktora z ktora kilka razy sypial? ( co do tego to do momentu zanim nie pojawil sie ten watek na forum nie zalowalam zdanej chwili bo w tej kwesti nie zrobilam nic wbrew sobie raczej mialam wczesniej wyrzuty sumienia ze zbyt wiele bralam w tej kwesti tylko dla siebie a zbyt malo dalam - a teraz przedstawiacie mi go w takim swietle :/) jedno jest pewne nie bylo by na tym wyjezdzie nic miedzy nami w zadnej kwesti, seks z mojej strony ne wchodzil wogole w rachube!!! a co on chcial albo sobei wyobrazal to juz jego problem bo by sie potwornie rozczarowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kropce help me Łatwo jest oceniac nam teraz niewiadomo jakbysmy sie zachowali jak my bysmy byli w takiej sytuacji....z tego co napisalas zle o nim swiadczy i lepiej sie zastanow bo stracic dobra opinie jest latwo a to jest dla nas kobiet bardzo wazne...ale moze zle sie wyrazilas, nikt nie jest na Twoim miejscu i nie mam to oceniac mozna tylko gdybac moze nie bylo tak zle, zauroczenie to cos strasznego i do puki \"nosisz rozowe okulary\" i w rozowych kolorach go widzisz a wiesz jak cie potraktowal to moze warto odpuscic az ochloniesz...nie wiem sama co Ci radzic zrob co uwazasz za sluszne tylko sie grubo zastanow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce help me
i dlatego tak bardzo chcialam jechac bo wiedzialam ze z mojej strony nie am takiej opcji by cos znow moglo byc miedzy nami. traktowalam to jak zwykly kolezenski wypad za miasto na koncert z jego znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce help me
nie wazne co bylo (choc tego mu nie zapomne) wazne ze juz nic nie bedzie. ew moglaby byc przyjazn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce help me
do -->z punktu widzenia faceta "A co do wyjazdu to zgadzam się z przedmówcami - on do Ciebie nic nie czuje i napewno nie myśli związać się z Tobą (to wynika z tego co napisałaś) a chce Cię wykorzystać jako "dama do towarzystwa" lub jako "zapchaj dziure". czy wszyscy faceci tak rozumuja? czy tylko ja mam pecha do takich popaprancow?? a moze to ze mna jest cos nie tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z punktu widzenia faceta
to Ci tak napisze nikt go nie przedstawia w złym świetle bo MY go NIE znamy, wypowiadamy nasze opinie które wynikają z tego co TY nam napisałaś i z NASZYCH własnych doświadczeń. Mi się wydaje że to Ty liczysz na to że się coś zmieni między Wami - masz taką nadzieje i to jasno wynika z tego jak piszesz. Chcesz zaryzykować to zaryzykuj - Twoje życie Twoja sprawa. Poprostu jesteś zakochana i nic co my napiszemy nie zmieni Twojego zdania. Taka jest prawda. Piszesz że On by się rozczarował bo Ty czegoś tam nie zakładasz - a jesli by nie spróbował to jestem pewien że Ty byłabyś rozczarowana i również byś cierpiała bo jak napisałem Masz tą nadzieje że między Wami coś będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z punktu widzenia faceta
odp jest prosta - tak jak nie wszystkie kobiety są takie same tak nie wszyscy tak rozumują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj w sumie to taka szopka o nic sie zrobila. Jesli naprawde jestes pewna, ze masz go gdzies i jestes na 100% przekonana, ze nawet jak sie napijesz a on na jakis sposob bedzie probowal cie poderwac to sie nie dasz, to sobie pojedz jak ci tak zalezy. Jezli faktycznie chodzi ci tylko o wyjazd i tylko o zabawe, to czemu nie skorzystac z okazji? Ale zastanow sie czy naprawde o to Ci chodzi. Wiem co to samotnosc i co to nuda, wiec naprawde jestem w stanie zrozumiec autorke. A moze z tego tez i wyjsc sporo dobrego - bo jezeli koles nie dostanie tego co chce, (jezeli w ogole tego chce!!! bo tego nie wiemy), to tylko udowodnisz, ze juz ci wszystko przeszlo, ze nie jestes laska co wskakuje do wyra raz dwa, ze nalezy sie tez tobie szacunek i ze jestes osoba odwazna, co sie nie boi spojrzec prawdzie w oczy i nie bedzie chowac glowy w piasek jak jej sie cos w zyciu nie uda. Ludzie to nic wielkiego przeciez. No czasy sa takie ze czesto kolega sypia sypia z kolezanka, nie mowie, ze to dobre, ale stalo sie i trzeba zyc dalej. I jesli autorko jestes pewna, ze nic z nim nie chcesz, to taki wyjazd moze uzdrowic sytuacje. Jesli POWTARZAM na pewno nic sie z nim nie przytrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt z nas nie chciał Ci dokopać, ale taki zimny prysznic działa najlepiej. Ja uważam, że nie powinnaś tam jechać z nim. Na pewno stać Cie na więcej. Usmiechnuj sie i rozejrzyj wokoło. A przyjaźni NIE ZACZYNA SIĘ OD ŁÓŻKA. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaa_aa
moglabys mowic o przyjazni z nim?? po tym jak poseksowal sie z Toba a potem zostawil i jeszcze pisze koles - jak co mozemy Cie zabrac.... Dzieki za taka przyjazn...jak co to ..porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce help me
tak jak wspominalam nie do konca to on mnie zostawil, to raczej ja sie do tego przyczynilam bo chcialam czegos wiecej bo wkurzalo mnie to ze ma na wszystkoc zas na znajomych koncerty z nimi wypady z nimi do kina czy na piwo, nie mieszkalismy w sasaiedztwie ale tez nie dzielilo nas nie wiem ile kilometrow zeby nie moc sie spotykac. no i wtym pamietnym @ napisalam u to wszystko co mnie wkurza, napisalam bo nie mail czasu sie ze man spotkac bo w tym ostatnim tygwidzielismy sie raptem 10minut!!!!! przed jego a po mojej pracy!!!!! a o na to w swoim @ ze zdaje sobie sprawe ze cos jest nie tak (ale sam nie byl wstanie mi o tym zakomunikowac!!!! gdybym ja nie napisala nie wiedomo jakby sie to dlugo ciglo na moja nikorzysc!!!) ze pochlania go praca studia ze nie moze mi wiecej dac ze to cos z nim jest chyba nie tak. ze wie iz mnie zranil, ze jak chce to mozemy to sobei jakos poukladac tak jak bylo do tej pory (czyli zadnej nadziei ze cos mogloby sie z jego strony zmienic!!!!) ze chyba lepiej byloby zeby odszedl. mniej wicej cos takiego napisal :( wtedy jak czytalam tego @ bylam akurat w pracy i nie chciejcie sobei wyobrazac w jakim bylam stanie!!! szefowa wczensiej mnie zwolnila bo nie bylam w stanie obslugiwac klientow. bylam wsciekla, bo z jednej strony gdybym tego nie napisala cos by moze dalo sie uratowac( ale z drugiej strony jaka ulge poczulam gdy mu to napisalam). to ze zniknal z mojeo zycia jakos przezylam, choc nie poiwem ze bylo latwo pomimo tak krotkiej znajomosci...az do tej wiadomosci na gg w sprawie koncertu.....moze mialam odrobinke nadziei :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce help me
i co ja mam mu napisac?? dostalam wczoraj przed polnoca wiadomosc" jedziesz z nami? bo rezerwuje nocleg" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaa_aa
zrozum ze jesli na poczatku zwiazku niema dla Ciebie czasu co bedzie potem? przeciez wiesz chyba ze to poczatki sa najpiekniejsze, kiedy nie mysli sie o niczym innym jak tylko o tej jedynej osobie, o tym by spedzac z nia kazda wolna chwilke, najlepiej by nie odhcodzila od nas ani na krok...prawda? spojrz na Twoj przypadek- czy tak chcesz zyc? takiej milosci oczekujesz? tylko tyl ei nic wiecej?? wiem ze teraz trudno w to wierzyc i tak myslec ale spotkasz kiedys tego jedynego, ktory zadba o Ciebie i o Was i bedziesz mogla zyc spokojnie cieszac ie miloscia a nie martwiac sie czy spotkasz sie z NIM dzis czy moze jednak wybierze koncert....zaslugujesz na cos lepszego...po prostu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaa_aa
teraz postaw sobie pytanie - chces zjecha cna koncert? czy znim chcesz tam jechac?? czy gdyby go tam nie bylo pojechalabys?? czy naprawde nie ma kogos innego z kim moglabys sie tam wybrac?? moze go tam spotkasz i dasz do zrozumienia ze masz znajomych na ktorych mozesz liczyc i z ktorymi mozesz spedzac siwetnie czas?? pomysl o sobie, bo pojedziesz a on bedzie panem i wladca bo lecisz na niego dalej....tak pracuje umysl faceta niestety:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaa_aa
aha no i moze jeszcze dodam ze to jest wlasnie moment zeby pokazac swoj charakter...nie zepsuj tego- pomysl spokojnie co da Ci ten wyjazd tylko szczerze przed soba, pisac tu o tym nie musisz bo moze nie chcesz pisac jasno o tym co naprawde w sercu Ci siedzi. P.S. daj znac tu co postanowilas:) trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce help me
ciesze sie ze zanim chcialam wyslalac smsa do niego napisalam tutaj. mniej wiecej to samo powiedziala mojea jedna przyjaciolka, druga moze troszke drugo naokolo ale wnioski wysunela podobnie. taka wersje jak tu podawaliscie tez przyjmowalam do wiadmosci nie jestem tak glupia jak sadzicie po tym co napisalam. nie wiem czy jestem w nm zakochana. wszystko bylo by latwiejsze dla mnie gdyby on sie okreslil czego chce. choc poczesci napisal to w tym nieszczesnym @ gdzie napisal" chcialem byc twoim takim zwyczajnym chlopakiem" moze faktycznie ukrywalam sama przed soba fakt ze jadac tam mam nadzieje ze cos sie zmieni w nim w stosunku do mnie. teraz zastanawiam sie co mu napisac zeby sie nie ponizyc, ale chyba juz sie ponizaylam odpowiadajac na jego wiadomosci i piszac z nim smsy co do tego wyjazdu. co mozna by w takiej sytuacji mu napisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce help me
wiem juz ze nie pojade. otworzyliscie mi oczy an cos czego nie chcialam w nim zobaczyc, a wlasciwie zaobaczylam wtedy gdy zdobylam sie do niego napisac, ale teraz chcialam na sile o tym zapomniec majac nadzieje ze sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmhmmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz napisac...
prawde: że zmieniłaś zdanie, bez podania przyczyn. Przecież nie musisz się przed nim tłumaczyć Po prosu: Dziś postanowiłam, że nie jadę z Wami na koncert. Bawcie sie dobrze. Albo coś w tym stylu. Może inni będą mieli bardziej błyskotliwe pomysły :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce help me
jak mam byc szczera to czuje sie teraz jakby mnie walec rozjechal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz napisac...
wiem, że ci cięzko ale to przejdzie. Jutro sie rano obudzisz i bedziesz mogla spokojnie, bez zadnego kaca moralnego, spojrzec w lustro. Powiem jedno. Jesli jemu na tobie zalezy to na pewno znajdzie 1000 sposobow, zeby sie z Toba po przyjezdzie skontaktowac, nie martw sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteczkat1
napisz poprostu - nie, nie jade. nie musisz mu sie tlumaczyc, wkoncu nie jest twoim facetem. nie zalamuj sie. trzymaj sie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce help me
juz napislam" zobaczenie Wrocławia to kusząca propozycja, ale nie skorzysta" ale nie jestem w stanie wcisnac WYSLIJ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i o to chodzi jak nie pojedziesz to Cie doceni...zastanowi sie....\"hmmmm...nie pojechala....moze ona nie jest wcale taka jak ja mysle...\"....faceci leca na niedostepne kobietki a nie na takie co sa na pstrykniecie palcow...oczywiscie wszystko trzeba dobrze wywazyc zeby nie przesadzic...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteczkat1
wyslij ta wiadomosc wyslij, moze facet cos zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×