Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kamunia

Moja godzina zero w odchudzaniu-Dzień Kobiet !

Polecane posty

Gość
Ellana trzymam kciuki uda Ci się na pewno:) Ja przwdopodobnie też mam wesele na czerwiec ale to nic pewnego, szczrze mówiąc już marzy mi się jakaś kiecka. Ale nie kupie dopóki nie bede wiedziała ze idę na 100% A pobawiłabym się na takim weselu:) Musze Wam powiedzieć moja kuzynka urodziła dzisiaj córeczkę waży malutka 3,5 kg matka i córka czują się dobrze:) Może w końcu zostanę matką chrzestną, chociaż to też wielka niewiadoma, bardzo bym chciała, bo jako jedynaczka to nie mam możliwości zeby brat lub siostra wzięła mnie właśnie na matkę chcrzestną. Idę porobić brzuszki. Mam nowy plan jak ostatnio budzę się przed budzikiem to kładę się na podłodze i robie brzuszki i do tego wieczorem. Nakręca mnie to pozytywnie:) Aaaa dzisiaj na obiad miałam przepyszną zupkę z racji tego że nie jem mięska moja mama postanowiła nie dodawać do zup żadnych tam żeberek ani innych tam mięsopodobnych wkaładek i ugotowała zupkę selerowo-porowo-marchewkową pychotka polecam:) Tylko co jakiś czas jeszcze się mnie pyta czy nie zjem piersi albo udka z kurczaczka. Ale nie odczuwam wcale a wcale na to ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale mnie naszło dzisiaj na śledzia masakra:-), zjadłam na kolację 2 śledziki po kaszubsku...pyycha:-) Wiem, że śledzie na kolację to niezbyt ale nie mogłam sobie odmówić, zwłaszcza kjak przyszłam wygłodniała z pracy...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie moje odchudzanko odłozyłam na bok, przez te przeziebienie bo słabo sie czuje i wogole do dupy. wczoraj to zjadłam ciasko francuskie i m&msy, taka wielka ochota mnie wziela na słodkie Gosia, ja bym bez mieska nie mogla zyc, w sumie to jestem wybredna i tylko nie liczne potrawy jem np piersci z kurczaczka czy chuda szynke. ja tez zostane matka chrzestna ale to dopiero za jakies 3 miesiace:D Ellena wg mnie to obecnie masz swietna wage, wiec nie masz sie zbytnio czym przejmowac:P ale wiem wiem chcesz byc idealna:P a tak właściwie gdzie sie podziwa reszta dzieczyn?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawkowa słusznie zauważyłas:( trzeba się wziąsc za siebie dziewczyny bo minął ponad miesiąc a wyniki są marne, ja mam nadzieje że mm na mnie zadziała chociaż jeszcze sie w tym gubie troszke i pewnie robie jakies błedy, ale kupie sobie ksiązke w tym tygodniu:) ellena czyli u Ciebie mam nie zmieniać w tabelce,czy jak to jest ile ważysz przyznaj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja racja to niedlugo bedzie dwa miesiace jak sie odchudzamy a mi tylko ponad kilogram spadl:( boze trzeba sie wziasc za siebie i to predko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamunia waże teraz 63.......w następny pon zamierzam ważyc już 60 a po kopenhaskiej 55-56 ale to tylko marzenia.....wzięłam się w garśc, jeszcze dziś nic nie jadłam, mam sałatkę....kawa, jakiś jogurt, jabłko, marchewka i koniec! i tak 9 dni, później balanga a po powrocie znów reżim, oh dziewczynki, zeby tak na tym weselu ważyc choć 57-58 byłoby super....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_gosienka
Megiss i jak sie czujesz?? Ja właśnie zjadłam kawałek rybki i zjem sobie po 16 jabłko i na dzisiaj już nic. Miłego popołudnia idę się troszkę pouczyć. Zajrzę wieczorkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_gosienka
a co to za psikus ze nie jestem czarna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_gosienka
nie przeżyje ale potem się tym zajmę. Bo coś mi się to nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze raz ja. Nie wiem czy słyszałyście o tym, ale nie należy pić wody mineralnej z butelki plastikowej, bo to jest rakotwórcze, ja amatorka picia wody właśnie z butelki zacznę chyba chodzić z kubkiem. To ja już lece papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kuku, jest tu kto jeszcze żyw:P Ja idę się wykąpać i do książki co by nie wypaść z rytmu. Wyskoczyły mi takie przyjemniaczki na brodzie od noszenia golfu i cały czas to tre, denerwujące. A jak tam u Was? Ja zbombardowałam kafeterie w południe ale mam nadzieje że wiecej sie nie powtórzy tak że mój profli zniknie z powierzchni:) Dobranoc i miłego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czuje sie lepiej, choc z kataru przeszło mi na kaszel i to suchy wrrrr dzis mialam dzien słabości czyli powtórke z wczorajszego dnia, dosłownie tak samo zgrzeszylam zjadłam naprogramowo ciasko francuskie ( chyba napisze o zliwidowanie cukierni w pobliżu firmy) no i m&msy(za to, to udusze mame bo mi kupiła a ja nie potrafilam sie oprzec) za to na obiad miala sałatke greca wiec by dietetyczny ;) a na kolacje nic nie zjadłam gosia ja tez jestem maniaczka picia wody prosto z butelki inaczej nie umiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj nie zabrałam nic konkretnego do pracy i wróciłam wygłodniała bo zaskutkowało wpieprzeniem 2 kanapek i skrzydełek z kurczaka bez skórki i czuję, że to nie koniec. Chyba mam kryzys po tygodniu bez grzechów:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny! Zjadłam dziś ok 1000 kcal i powiem Wam, ze jestem w szoku, jak duzo rzeczy na to weszło i jak jestem najedzona! jestem pełna nadziei, ze sie uda, postanowiłam totalnie na zawsze chyba wykluczyc słodycze, białą mąkę, gazowane napoje i............mięso w jakiejkolwiek postaci... ja od mięsa tyje... zobaczcie ile rzeczy zjadłam i ile wyszło: 2 pomidory-60 kcal jajko na twardo-90 kcal 2 kromki razowego-200 kcal jabłko-50 kcal 3 trójkąciki serka topionego hohland light-120 kcal sok pomidorowy 250ml- 40 kcal pół puszki rybki w pomidorach-90 kcal 2 kromki WASA lekkie - 36kcal 400 g fasolki szparagowej żółtej z masłem i bułką tartą - 220kcal 2 kawy z mlekiem 2% i słodzikiem - 80 kcal 1 kromka pieczywka ryżowego 25 kcal Wszystko razem 1009 kcal...ładniutko, nie? i duzo żarcia. Jutro utnę fasolkę i chleb razowy, dziś była taka próba, ale nawet nieźle poszło, moze się uda.....tylko dziś siedziałam cały dzień na D...., jutro bede zaganiana cały dzień to mniej zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELKA NR 6 (16.04.-23.04) kamunia: 24l. --->162cm ---> 90,8kg - 2,8kg = 88kg truskavkova: 24l. --->170cm ---> 67,0kg - 2kg = 65kg megisss: 24l. --->167cm ---> 95,0kg - 8kg = 87kg ellena: 25l --->175cm ---> 63,0kg - 0,0 = 63kg serenita: ??? --->167cm----> 81kg - 5kg = 76kg mała_gosienka: 21l.---> 164cm---> 60kg - 5kg = 55kg LadySugar: 24l.--->184cm---> 90,5 - 12,6kg = 77,9 kg Pilar006: ??? ---> 165cm--->56kg - 0,5 kg = 55,5 kg borynka: 17l ---> 175 cm---> 72kg - 2 kg = 70 kg W tym tygodniu wygrywają: 1. ellena -1,5625 (- 1kg) 2. truskawkowa -1,5151 (-1kg) 3. kamunia -0,4545 (-0,4kg) gratulujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ellena tak trzymaj:) truskawkowa nawet mnie nie wkurzaj przecież tak dobrze Ci idzie! :) zresztą kto tu ostatnio mówił że minęło tyle czasu a wyniki takie marne...:) nie możemy tak stać w miejscu, kilogram zgubimy i pózniej znowu przytyjemy i tak wkółko, o nie nie czas to zmienic i jesteś na dobrej drodze, to że dzisiaj zjadłas to co zjadłas nie znaczy że to już koniec, każdy ma wpadki ale idziemy dalej!!! Ja troszkę sie rozchorowałam :( ale trzymam montignaca, zawzięłam się:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Nareszcie dostałam się do komputera!!! W zeszlym tygodniu zaczęłam ten staż i nie miałam ani minuty żeby do was zajżeć. Męczą mnie tam okropnie i tzymają do późna, ale pocieszam się, że może więcej schudnę. No i dopiero wróciłam do włoch z wesela w polsce gdzie też nie miałam dostępu do neta. Sukcesów w odchudzaniu nie ma żadnych, wręcz przeciwnie. Po świętach, weselu i pięciu dniach na garnuszku babci w Polsce waże 78,8 czyli przytyłam kilogram... :( Jutro znowu do pracy i zaczynam spalanie od nowa. W końcu lato juz nie daleko a ja stoję w miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady no nareszcie jesteś:) steskniłyśmy się za Toba:* i jak rodzina zareagowała na Ciebie chudszą o tyle kilogramów? :) jak widzisz niewiele sie u nas zmieniło jeżeli chodzi o kilogramy:) ja niedawno zaczełam monignaca tzn pare dni temu, zawzięłam się jak nigdy jem 3 posiłki dziennie i nawet przez mysl mi nie przejdzie podjadanie, nie to że tak sie powstrzymuje poprostu nie chce mi sie:) i jak narazie jestem zadowolona z tej diety ale ekekty sprawdze dopiero w poniedziałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie odchudzanie raczej ciezko idzie... przywiozlam sobie z polski gore bialego sera i juz wczoraj wieczorem pieklam sernik... Ale na usprawiedliwiebnie dodam ze juz sie czesci pozbylam, kawalek zabralam do pracy a kawalek zajioslam tesciomk. mnie juz w domu zatem duzo nie zostalo a pewnie maz i synek pomoga w konsumpcji wiec nioe powino byc zle... mam nadzieje, ze mi w biodra nie pojdzie. jak sie tylko sernik skonczy przechodze na diete powazna, tzn zadnych grzechow az do osiagniecia celu. Postaram sie do was zagladac tak czesto jak to bedzie mozliwe ale nie mam za bardzo czasu w pary :( teraz udalomi sie wygospodarowac chwilke. Buziaczki dla wszystkich i trzymac sie dzielnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten cudownie słoneczny dzień:) Ja już wróciłam do domku i chyba pojdę troszeczkę na dwór żeby chociaż odrobinkę buzie nagrzać. Radzę sobie z dietką dziisaj kupiłam sobie ser feta i na popołudniową przekąskę zrobie sałatkę grecka. A tak to rano zjadłam kefir z płatkami owsianymi, pychotka, obiad zupka pomidorowa bedzie. Najadłam sie na zapas ciasta drożdżowego, więc przez najbliższe pół roku nie bedę się o niego dopominać. Całe szczęście ze od niego wskazówka nie pokazała więcej. Miłego dnia:) Lady cieszę się że już jesteś:) Kamunia i MM naprawdę jest taki fajny ze nie chodzi się głodym i w ogle i oczywiście jesz o stałych porach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia mm naprawde jest taki fajny i wogóle:) jeszcze nie moge powiedziec o swoich efektach (powiem po tygodniu czyli w poniedziałek)ale jak oglądam zdjecia i czytam to naprawde dziewczyny bardzo ładnie chudną na mm. nie jem codziennie o tych samych godzinach ale zachowuje odpowiednie przerwy między posiłkami. wogóle nie jestem głodna, jest bardzo duzo fajnych smacznych i prostych potraw, jem tyle żeby sie najeść bo tu nie licza sie kalorie tylko co, z czym i kiedy jesz, ja jestem zadowolona:) serenita co z Tobą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! Chciałam wszystkim życzyć duanego weekendu, bo u mnie zjawia się tabun gości i pewnie bedę miała mało czasu żeby cos naskrobać na kafeterii, ale w poniedziałek przyjdę z pomiarami to na 100% Także teraz zabieram się za sprzątanie, a jak ładna pogoda się utrzyma to może na 2, 3 dni pojade nad morze, fajnie by było zawsze to jakaś odskocznia od tego co zawsze:) Trzymajmy się w postanowieniach dietkowych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Gosiu tobie również udanego weekednu. No i wszystkim kobietkom, także udanego girilowania:) ja sobie obiecałam od poniedziałku jezdzic na rowerku co drugi dzien bo mam calutki tydzien wolny i jestem z tego powodu bardzo happy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!! :D Dawno mnie nie bylo, oj dawno.....:) Już po egzaminach, nie bylo najgorzej....teraz w maju powinnam poznać wyniki:D Zobaczymy jak to będzie :) Co do odchudzania to diety nei trzymałam...olałam to :( Wagi niesprawdzałam.....zobacze jutro....już sie boję A tu co tak cicho?? Dziewczyny jesteście?? Od jutra zamierzam wrócić z całą mocą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! U mnie dietka ok aż jestem sama w szoku bo nie ciągnie mnie do żarcia także spokojnie sobie dietkuję:-) Teraz jestem chora, gardło boli i leżę w łóżku. Jutro się nie waże bo dostałam okresu... Kiedyś próbowałam rygorystycznych diet ale to nie dal mnie oj nie...teraz jem to na co mam ochotę ale z tych bardziej lekkich jedzonek i dlatego wytrzymuję... Na śniadanko 1 kromka takiego ciemnego chlebka podłużnego z masłem, szynką i cykorią, na obiadek panga z brokułami, w między czasie owoc, kisiel a na kolację wczoraj miałam ochotę na kanapkę to zjadłam i żyję:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) ja też sie rozchorowałam na całego:( ale trzymam mm. chociaż wczoraj miałam wpadke...grill u znajomych...kiełbaska+ chleb i vódka a i jeszcze kawałek ciasta:( jutro staje na wage aż sie boje:) serenita fajnie że wróciłas:) przypominam wszystkim o jutrzejszym ważeniu!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×