znalazlam zdjecia swojego chlopaka z inna

a ja wciąż nie pojmuję czemu to aż tak was gnębi czy jest prawdziwa czy nie. Od kilku stron o niczym innym nie gadacie. A nie rozumiem, bo czemu tak się zastanawiacie? Czy ona napisała że właśnie idzie zabić człowieka, albo że za chwilę skoczy z dachu, że jej tożsamość jest tak istotna?!

1. bo kazdy kto tu wszedl ma takie watpliwosci to jest obraz kolektywnej traumy - sytuacja, ktora nagle okazuje sie inna 2. kazdy chce znac te uczucia bez przezywania - jak w kinie 3. dawanie rad upewnia nas ze w sytuacji jestesymy expertami nie ofiarami

Mnie bardziej ciekawi jak ta historia się skończy niż fakt czy jest to prowokacja :) ale chyba w którymś momencie każdego z nas ogarnęły wątpliwości ;) Ktoś wcześniej napisał,że jego temat też został uznany za prowokację,a w rzeczywistości było to prawdą,więc tu także może być podobnie ;) wydaje mi się,że lepiej skończyć z tym gdybaniem i poczekać na autorkę,a nie zaśmiecać temat ;)

Ale są setki topików z cyklu "mój chłopak mnie zdradził", "mój chłopak dostał sms od byłej", "były chłopak do mnie napisał", "czemu on się do mnie uśmiechnał" - i tam nie tworzycie kilkunastu stron wpisów "ale czy ty jesteś prawdziwa? udowodnij włączając tv!!"

skonczcie z tym bbc2...nie trzeba byc w angli by wam odpowiedziec http://www.bbc.co.uk/bbctwo/listings/index.shtml?service_id=4224 Co to mialoby sprawdzac niby?

emu 29 dyskusja o jej tożsamości toczy się niemalże od początku, została okrzyknięta prowokatorką jeszcze zanim wyłożyła jaki ma problem ja jej poradziłam, więc uważam, że istnieje i ma realny problem i moje słowa teraz kieruję do tych co myślą inaczej, bo chciałabym zrozumieć ich tok myslenia, zdają się być bardzo pewni swoich racji, co mnie z kolej dziwi a znaczenie to wszystko ma o tyle, że choć wszyscy poruszamy sie w wirtualnej rzeczywistości to ludzka natura lubi jednak wierzyć, że po drugiej stronie w klawisze uderza ktoś z krwi i kości, borykający się z realiami które nas wszystkich otaczają, stąd chyba te próby ustalenia wiarygodności

polecam dziennikarzom haslo emu - odsprzedaj "ale czy jestes prawdziwa? udowodnij wlaczajac tv"

nie mowiac o tym,ze ona moze mieszkac w Uk i dalej nie pisac prawdy... nie ma szans tego sprawdzic wierzcie albo nie i tyle - tylko po co 3/4 topiku tym zasmiecac!

ja na dziś już pomacham

czesc oliwia - wlacz tv i udowodnij ze jestes prawdziwa

3 grosze --> :D:D:D:D faktycznie, zabrzmiało jak hasło reklamowe :D:D

emu - no mowie ci - fantastiko

ja mam tv wylaczone nawet z pradu i stoi na podlodze - lece wlaczyc

Do bbc: co to mialo sprawdzac? To powiedz, korzystajac ze swojego linku, co bylo w tym czasie w TV?

sweetie - jest opis o czym jest program pod linkiem. Oczekiwalalas,ze bedzie Ci opisywac w stylu o np. 22:34 pan w niebieskim swetrze spojrzal na pania w rozowej sukience i powiedzial zdanie takie t a takie...? Co to w ogole ma za znaczenie w tym temacie?

O czym byl program?

3grosze - w takim razie nie jesteś prawdziwa :>

widac ze to ssciema jak nic ale glupie kwoki wola siedziec na necie i sie wczuwac w wymyslona historie niz zrobic cos ze swoim szarym i ponurym zyciem. zalosne jestescie

swoja drogą najbardziej popularny scenariusz w takich przypadkach jest namniej rozsądny i polega na konfrontacji z kłamcą/zdradzaczem...zraniona ofiara działając w amoku naraza się na wtórną traumę, czyli facet demaskowany, napadany broniąc się, mówi lub robi rzeczy, których nie zrobiłby w zadnej innej sytuacji... tez działa w ekstremalnych warunkach...tez mu się wali życie...i to przez własna głupotę... cienko zabrzmiały, chyba 2 głosy z początku topiku, żeby opuścić mieszkanie do jego przyjścia...o tak... wtedy z całą mocą POCZUŁBY swój błąd, sytuacja byłaby niedookreślona, niepokojąca, niezakończona, a to spokoju nie daje długo...do tego dołączyłby się SZACUNEK do kobiety, z powodu zaprezentowanej siły... po co uświadamiac meżczyznę, że rani, przeciez to oczywiste, on to wie..dlatego własnie jest w takich sytuacjach zdenerwowany.. tyle tu było już takich historii...i każda wyglądała podobnie...ale chęć rzucenia facetowi oskarżenia w twarz wygrywa, nawet za cene dalszych zranień..

sweetie glupia sprawa - sa tacy co nie maja tv. z wyboru. slowo. i za cholere nie moglabym ci nic udowodnic gdyby to byl moj topic. mam iternet. mam cd z muzyka. wystarczy. nie potrzeba mi tv i radio. - wiec to tez nie bylby dowod na to czy prowokacja czy nie.

kobra - dobrze mowisz. tylko, ze ja nie mysle ze to chec rzucenia facetowi czegos w twarz sklania je /kobiety/ do zostania. to jest jakas cholerna wewnetrzna glupota. takie wewnetrze mamie, ze sie ulozy. najidiotyczniejsza nadzieja swiata - wbrew dowodom, ktore przeciez mamy w reku. ja nie wiem jak to dziala - ale tez przez to przeszla. i dopiero dlugie miesiace pozniej uswiadomilam sobie, ze bylo odwrocic sie na piecie. trzasnac drzwiami. i tyle. ale refleksja mnie naszla - jak juz wrocilo racjonalne myslenie. a o to akurat w takich sytuacjach - ciezko. karolino i panny w podobnych sytuacja - wezcie sobie slowa kobry do serca.

pakowac walizki i sio - i zostawic wszystko co mogloby idiote przypominac za soba. z ukochana, sexowna koszulka nocna wlacznie! sio - gdziekolwiek. zmienic numer i... tyle.

strasznie spalam, budzilam sie srednio co 2 godziny, myslalam co robi z kim jest, domyslam sie ze popili z chlopakami w domu, pozniej w pubie i na dyskoteke wyrywac laski - jak idiotka ciagle mysle czy znowu mnie zdradzil?

nadal nie wierze. od samego poczatku smierdzialo mi to prowokacja

Jezeli uwazacie, ze to prowokacja to po co wchodzicie na ten topik - to mało logiczne. Karolina powiem szczerze, że ten facet jest dziwny sam nie wie czego chce od zycia. Zamiast teraz siedziec z Toba i wszystko próbować naprawiac to on woli z kumplami spedzac czas. Może powiedz mu, że od niego odchodzisz i wtedy on w koncu sie ocknie i zastanowi nad tym co zrobił i co nadal Tobie robi... Nieraz trzeba drastycznie postepowac wobec facetów, jesli naprawde kocha bedzie o Ciebie walczył.

nie mam zamiaru nikomu udowadniac czy to prowokacja czy nie i odpowiadac na glupie pytania, myslcie sobie co chcecie.

mimi - ja juz nie chce z nim byc, nie po tym jak wczoraj sie zachowal, pokazal jak mu zalezy, nic na sile nie zrobie, nie zmusze do milosci. Ja mysle ze on teraz sie dobrze bawi i tak mu dobrze, kumple, imprezy, zero zobowiazan - kazdy facet to lubi przeciez. Jest mlody po co ma sie wiazac na stale?? Jego reakcja w piatek na to ze odkrylam prawde byla juz dostateczna a wczorajsza tylko potwierdzila to ze mam racje. Wiem ze teraz sie zadreczam myslami o tym co sie wczoraj wydarzylo i pewnie dlugo jeszcze bede o tym myslec i dlugo bedzie bolalo. Nie zadzwonilam jeszcze nawet do mamy bo mi wstyd, nie wiem co mam jej powiedziec, tez sie zalamie.

W takim razie kup bilet na samolot do Polski i do czasu wylotu zamieszkaj u kolezanki. Nie odbieraj od niego telefonów i nie odpisuj na jego smsy - niech teraz on pocierpi. Zignoruj go na MAXA. Jestes zbyt wartosciowa kobieta zeby przejmowac sie takim frajerem. Myśl teraz o dziecku bo to jest teraz dla Ciebie najwazniejsze. Wie gdzie mieszkasz w Polsce, wiec jesli bedzie chciał to Cie napewno odnajdzie.

Powiedz o wszystkim mamie.Na pewno będzie Cię wspierać!!!a Tobie będzie łatwiej gdy najbliższa Ci osoba będzie z Tobą

W takim razie kup bilet na samolot do Polski i do czasu wylotu zamieszkaj u kolezanki. Nie odbieraj od niego telefonów i nie odpisuj na jego smsy - niech teraz on pocierpi. Zignoruj go na MAXA. Jestes zbyt wartosciowa kobieta zeby przejmowac sie takim frajerem. Myśl teraz o dziecku bo to jest teraz dla Ciebie najwazniejsze. Wie gdzie mieszkasz w Polsce, wiec jesli bedzie chciał to Cie napewno odnajdzie.