Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lekko zagubiona

nie uzyskałam rozgrzeszenia. Co zrobic?

Polecane posty

Gość do Lulanka
ja chyba nie spotkalam jeszcze ksiedza z prawdziwego zdarzenia. jakos nie moge sie przelamac. troche mi dziwnie, zwlaszcza ze ida swieta a nie chce isc do spowiedzi ktora i tak bedzie nei wazna tylko po to zeby przyjac komunie. bez sensu. ale macie problemy --> nie wierzysz, ok, ale uszanuj ludzi ktorzy wierza w Boga, chca uczestniczyc w zyciu kosciola, ale nie moga z powodu dziwnych zasad. bo widzisz tak poza tym to mi nauka kosciola odpowiada tylko tej jednej kwestii jakos nie jestem w stanie pojac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
Sa ludzie - ja ich nazywam fanatykami, ktorzy mowia - kiedys weszlam na jakies katolickie forum, gdzie maz opowiadal, ze na spowiedzi mowil swojemu kierownikowi duchowemu, ze do orgazmu doprowadzala partnerke ustami. A to juz w nauce Kosciola niedozwolone. Tylko, ze to wszystko wymyslili ksieza, a jestem bardzo ciekawa to Bog naprawde o tym mysli... I to niewazne dla mnie, ze ksieza grzesza - to zaden argument. Nie chce, zeby ktos zabieral mi ochote do bycia w lepszej relacji z Bogiem tylko dlatego, ze nie akceptuje wszystkiego. Cholera, moim problem jest to, ze tak duzo wiem z zakersu nauki Kosciola, ale nie potrafie niektorych rzeczy przyjac...:( Do SPowiedzi pojde - na pewno, musze tylko troche ochlonac i faktycznie przygotowac sie psychicznie. Cche dobrze przezyc nadchodzace Swieta Zmartwychwstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
tak sie ciesze, ze tu napisalam:) Myslalam, ze na kafe nie spotkam kogos o takich dylematach:) A tu prosze. Ktos byc moze by powiedzial, ze chce uspokoic moje sumienie - byc moze, ale ja nie potrafie inaczej, a zalezy mi na zyciu blisko Boga - kiedys bylam w Oazie, ale to bylo "dawno" temu...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właściwie dlaczego niedozwolone jest doprowadzanie do orgazmu ustami? Czy dlatego, że orgazm ma towarzyszyć seksowi, a celem seksu jest rozmnażanie? Gdzies mi też się obiło o uszy, że współżyc można tylko w dni płodne, a współżycie w dni niepłodne i czerpanie z tego przyjemności nie jest dobre. Bez sensu! Z drugiej strony w wierze mowa jest o tym, żeby kochać sie i poprzez seks wyrażać swoje uczucia. Eh, ja też z tym punktem się nie zgadzam, bo go nie rozumiem, a poza tym szanuje nauke Kościoła. też bym chciała iść do spowiedzi przed Świętami, ale nie wiem, czy dam radę sie jakoś przygotować do tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
cieple mleko-> chcę. Chcę być blisko Boga i biore w 100% decyzję o współzyciu przed ślubem na siebie - chcę, żeby kiedyś po mojej śmierci Bóg mnie za to rozliczył - żebym mogła Mu powiedzieć - Panie Boże, zrobiłam to z tej miłości, którą mi dałeś. Jeśli zraniłam Cię tym, to wybacz mi, ale miałam nadzieję, że Ty jednak tego nie potępiasz. Jeśli robię źle - kiedyś za to odpokutuję, ale jeśli tak jest to dlaczego Bóg nadal pozwala nam kochać się tak mocno, jak przed rozpoczęciem życia seksualnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lulanka
chodzi o ta konktetna zasade dotyczaca seksu przedmalzenskiego. zasade ktorej nie pojmuje. poza tym jak slusznie zauwazyla lekko zagubiona wszytskie te "konkrety" jak mozna a jak nie to juz wymysl ksiezy wiec tym bardziej nie jestem przekonana co do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
Lulanka, chyba Ty mnie rozumiesz i ja rozumiem Ciebie - z jakiej części Polski jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, albo idz do innego ksiedza albo... wyspowiadaj sie najszczerzej w milczeniu przed Bogiem.. najlepiej w kosciele (biorac pod uwage nastroj) i wystroj :P W niektorych parafiach tak wlasnie wyglada spowiedz. Ale ze w naszym kraju ksieza to #1 szpiedzy to ... nei trzeba tlumaczyc. Czytalas Chlopw? Pamietasz dobrodzieja? Najwazniejsza jest pokuta, zal za grzechy, poprawa... a nie ile zdrowasiek zmowisz. Nie przejmuj sie tak, nie psuj sobie weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Łodzi :) Naprawdę miło jest znaleźć kogoś podobnego! Zawsze myślałam, że tylko ja mam takie wyrzuty sumienia. to wcale nie jest łatwa sytuacja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oh well - ma trochę racji, Zagubiona. Ksiądz to tylko pośrednik. chcę wierzyć, że skoro Bóg dał mi takiego cudownego człowieka, to rozumie, że robię to nie z jakiejś chcicy, tylko z miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
To są wyrzyty milionów młodych dziewczyn - i chłopców często też! Kiedyś byłam zagorzała katoliczką. Teraz, im więcej wiem, czytam, analizuję, "fizlozuję", tym trudniej jest mi pewne sparwy zaakceptować. Biorąc pod uwagę biologię, fizjologię i naturalny biorytm kobiety i mężczyzny, akt seksualny w pewnym wieku jest potrzebny do normalnego funkcjonowania organizmu ludzkiego, do ukształtowania gospodarki hormonalnej kobiety. Po trzecie, aby odpowiedzialnie założyć rodzinę i nie żebrać po rodzinie, Caritasie i ośrodkach pomocy społecznej, trzeba mieć wykształcenie, pracę i mieszkanie. Jeśli ktoś ma nadzianych rodziców, którzy od osiemnastego roku życia mogą za to płacić to się może pobierać - ale to chyba jakiś odsetek - ludzie czekają ze ślubem co najmniej do 15r.ż. P.S. Jeśli z Łodzi to nie moje rejony;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
p.s. oczywiście - wyrzuty i "filozofuję" - wybaczcie wszystkie literówki - staram się pisać jak najszybciej, żeby mi myśli nie uciekały;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczamy :) Życzę ci powodzenia w Twoich sprawach i dobrego spowiednika. Z tym drugim to nie tak latwo dzisiaj, ale nie jest to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
p.s. oczywiście - wyrzuty i "filozofuję" - wybaczcie wszystkie literówki - staram się pisać jak najszybciej, żeby mi myśli nie uciekały;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
Dzieki za pomoc. Muszę sobie to wszystko poukladac, pogadac z moim partnerem - pozdrawiam Was wszystkie i dzieki za konstruktywna dyskusje:) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj
łamiecie przykazanie współżyjąc przed slubem, to nie miłość w tym momencie wami kieruje lecz pożądanie! Tak niewiele Bóg od was wymaga -wstrzemiezliwości do ślubu.Miłość mozna sbie okazac na wiele innych sposobów, przecież nikt nie każe wam ginąć za wiarę jak w innych rejonach świata!Potem też będą okresy czasowej wstrzemiezliwości z powodu wyjazdu, niedyspozycji czy choroby i będziecie musieli sprostać próbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę_
że powinnaś powiedziec przy następnej spowiedzi o tym ze nie otrzymałaś rozgrzeszenia. Uważam również iz ksiądz uzna że skoro podejmujesz drugą próbę i przychodzisz się oczyścic to faktycznie bardzo Ci na tym zależy. Faktem koniecznym jest postanowienie poprawy, a więc kiedy otrzymasz rozgrzeszenie, odmówisz pokutę i przystąpisz do komunii świętej będziesz musiała powstrzymywac się od współżycia ze swoim partnerem. Tak jak ktoś juz wspominał tu wcześniej wybierz kościół akademicki, a tam z pewnością znajdą się księża, którzy Cię wysłuchają, porozmawiaja, dokładnie wszystko wyjaśnią. Zyczę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez problemu
Dam ci jedna radę ktora dal mi kiedys znajomy ks. nigdy nie chodz w takich miejscach do spowiedzi .Idz u siebie w malej parafi zobaczysz nie bedziesz miala problemu .ja osobiscie tez bardzo zrazilam sie do spowiedzi w takich miejscach św.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
masz chłopaka/meza/partnera? Kochalas kogos kiedys tak, ze moglabys oddac mu wszystko? Ufalas kiedys komus w 100%? Nie mozesz roztrzygnac co mna kieruje - pozadanie? ok, gdyby tak bylo to wystarczylaby nam np masturbacja. I mozna by sobie hipokrytycznie udawac i wmawiac, ze jest sie dziewica/prawiczkiem. Ale to bez sensu. Ksiadz w konfesjonale, ktory nigdy nie kochal tak kobiety, nie zrozumie tego. Bedzie mogl bazowac tylko na tym, co gdzies tam uslyszy. Ja czuje, ze ta milosc nie jest grzechem. Gdybym tylko mogla za niego wyjsc, wszystko byloby ok. I nikt nie milaby zarzutu, ze kocham sie z nim, aby okazac mu moje uczucie, szacunek, zaufanie, ze uwielbiam Boga w kazdej chwili, nawet podczas kontaktu z mezem. Ale nie moge za niego w tej chwili wyjsc. To znaczy, ze jestem zla i tylko wydaje mi sie, ze go kocham. Tak? To chcesz mi powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linka8
bo ksiadz sam ma ochote na niezle bzykanko to pieprzy glupoty. przeciez to zwykly czlowiek. ja nie chodze do spowiedzi. bo nie mam zamiaru sie spowiadac przed tymi kretynami i zboczencami. jak chce sie wyspowiadac to przed Bogiem. a to ze sex przedmalzenski jest grzechem to tylko wymysl kosciola!!! ludzie a wy tępo wierzycie w te koscielne bzdury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
no o to postanowienie poprawy wlasnie chodzi - ja juz raz wybralam. I nie moge Panu Bogu obiecac czegos, czego nie uznaje za grzech:( nie moge i juz. Moge zalowac jedynie tego, ze nie moge byc blizej z Bogiem przez to, co ksieza nazywaja cudzolostwem. I zaluje tego bardzo. Mam takie dwie osoby, do ktorych moge sie w tej kwestii zwrocic. I dzieki za wszystkie rady:) jestescie dziewczyny cudowne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi
Mam takie pytanie co was dziewczyny i chłopcy :) Mam juz troszke latek - 23 :) i wiem ze dużo ludzi mnie tu moze potępić,ale nie uważacie ze spowiedź powinna byc inna tzn np w kościele na mszy chwila cichy i wtedy mowimy sobie w duchu swoje grzechu i ksiądz udziela zbiorowego rozgrzeszenia. W niektorych krajach juz nie ma konfesjonalów tylko własnie taka spowiedź zbiorowa i to wg mnie jest ok. Mam takie myślenie,że ksiadz to też czlowiek i jak się slyszy co niektorzy wyparwiają -pornografia , pedoflilzm itd :o - to naparwde nie mam ochoty na spowiedź :o i nie mowie,ze trafie na takiego skrzywionego tylko ze to tylko czlowiek :o mowi się o tym ze to wysłąniec Boga itd ale to jest traktowane jako 'zawód' pzrez niektorych i nie wierzeze niktorzy nie gadaja jaka to dziś mieli śmieszną spowiedź :o bylam osttanio w spwoiedzi po kilku latach musze przynac bo nie chodze do spowiedzi i ksiadz mnie opieprzyl ze nie czytam bibli :o ze jak moge ze ja tzreba ciągle i jak moge ;o bylam w szoku bo jego oburzenie slyszało pol kościoła chyba :o poza tym no rany każdy np myśłi o sexie czy swoim patrnerze w takie swerze a on mnei pyta czy masz nieczyste myśłi czy uparwiasz sex itd - w pewnej chwili mialam wrażenie ze go kręci pytanie o takie rzeczy :o wiem ze moze mnie nie zrozumiecie ale to dl amnie glupota zeby czytac pismo non stop i takie tam :o poza tym tego ze sex jest gzrechem tez nie :o to dopelnienie milosci a co ksiedza obchodzi czy mi facet wklada swój sprzet między moje nogi nawet jak to facet ktorego nie kocham :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellllllllll
hej:) przeczytałam waszą rozmowę i zgadzam sie ze wszystkim.. ja tez mam takie dylematy i bardzo sie boje mojej najblizszej spowiedzi zwlaszcza ze wydarzylo sie bardzo wiele rzeczy ktorych ksiadz moze nie zrozumiec ale bede sie modlic abym trafila na madrego ksiedza.. pozdrowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę_
nie denerwuj się tak. Każdy katolik sie zmaga z tego typu dylematami i rozterkami gdy zaczyna dzielic życie z kimś kogo bardzo kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
Z regionu Siwetokrzyskiego polecam Ksiądz Karol Zegan - sluzy w Katedrze w Kielcach, czesto prowadzi rekolekcje z mlodzieza. Naparwde warto. Co do dziewczyny, ktora pisala o tej Biblii i wypytywaniu: mysle, ze spowiedz powszechna to zle rozwiazanie - co z zabojstwami, zdradami, itp? I zeby bylo jasne - spowiadamy sie przed Bogiem - ksiadz to tylko posrednik - lepszy czy gorszy - jesli wzbudzimy w sobie nawet bez jego pomocy zal doskonaly - czyli milosc do Boga i szczere wyzannie grzechow to rozgrzeszenie dane przez ksiedza jest juz tylko formalnoscia - ja go niestety nie dostalam:( Mimo, ze mcno kocham Pana Jezusa i chce byc blisko niego i mimo grzechow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj
jestem mężatką i wiem, co to miłość :) Wiem też, ze chcąc być w porządku przed Bogiem trzeba uszanować jego zasady, jasno określone w dekalogu. Nikt nie powiedział,ze będzie łatwo, ale sama mówisz, ze bardzo ci zalezy na przezyciu świąt z czystym sercem, moze ofiaruj Bogu zmagania swoje i chłopaka przynajmniej na czas Wielkiego postu? Po prostu mu zaufaj? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko zagubiona
:) milo mi sluchaj, ze nie mowisz z punktu kogos, kto zupelnie nie wie o co chodzi - pozdrawiam:) My tak postanowilismy - ze post bedzie postem i czasem modlitwy - on tez nie jest facetem "z przypadku". Wiele lat sluzyl jako ministrant i zalezy mu na Panu Bogu. Czyli moge wnioskowac, ze Wy - tzn Ty i Maz czekaliscie ze wspolzyciem do slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi
tylko,ze w człowieka jest wpisany grzech i nawet jak zjesz o kanapke za dużo to masz grzech - grzech obżarstwa :o to jest wg mnie czepianie się wszystkiego:o co kościól obchodzi ile jem i czy się obżeram i praktycznie to powinanm isc do spowiedzi i pwoiedzeic "zawsze jem 4 kanapki wczoraj zjadłam 5 choć nie umialam już tej piątek zemiścić" bo obżarstwo to grzech :o ale za to księża się nie obzerają :o i czy sie spowiadają ? :o pewnie oni to są wyzwoleniw ich mniemamu od wszytskiego i są "święci" - malo jest teraz ksiezy takich jacy powinni być a wiem cos o tym z pierwszej ręki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×