Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vegaaa

Do WEGETARIANEK--jak wygląda wasz jadłospis??

Polecane posty

Gość Vegaaa

Witam, chciałabym się dowiedzieć jak wygląda wasze śniadanie, obiad, kolacja, co sobie przyrządzacie po przyjściu, ze szkoły/pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vegaaa
🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko!:)Wbrew pozorom jadlospis bezmiesny wcale nie jest ubogi.Dzis na sniadanie mam jajecznice,na obiad placuszki z pieczarkami a na kolacje nie wiem jeszcze moze jogurt,moze moj ukochany serek wiejski.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrasa
to zalezy od tego jakim kto jest typem wegetarianina, ja jestem laktoowowegetarianka i nie jadam miesa ( w tym ryb) oraz produktow z żelatyną czy podpuszczką, poza tym jem wszystko, mozna dowoli modyfikowac swoj jadlospis. Sniadania sa standardowe, czyli jakis serek bialy, jajka w dowolnej postaci, czy chociazby platki z mlekiem, moglabym tak wymieniac, natomiast na obiad robie sobie rozne potrawki, np taka oto potrawka: fasola czerowna z puszki, puszka kukurydzy, do tego 150 gram ryzu ugotowanego ryzu, podsmazonego wczesniej z cebula, mieszamy wszystko, dodajemy 2 ząbki czosnku i na koncu wrzucamy przecier pomidorowy taki ze sloiczka, doprawiamy wedle uznania i mamy pyszna potrawke dla 4 osob :-) Mozna kombimowac na wiele sposob, przy czym jak sie zostaje wegetarianka to musowo trzeba lykac preparaty zelazowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyfyt
a to czemu niby MUSOWO te preparaty trzeba lykac? ;) nie jem miesa juz 12 lat i morfologie mam wzorowa od lat.... wszytsko zalezy od tego, jak twoja dieta wyglada.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vegaa
Też nie jem żelatyny, a z podpuszczki nie wiem jak unikać, sery żółte jem. Jak się czujecie jako wegetarianki?? Ja nie jem mięsa 2 lata i jest spoko, ale niektórzy oczywiście piszą mi czarne scenariusze, że będę mdlała, będę mniej sprawna intelektualnie itp. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi__
minęło 17 lat od kiedy pożegnałam się z mięsem z dnia na dzień. Czuję się cudownie i nie potrafiłabym wrócić do mięsa. Teraz W Polsce mozna wszystlo kupić. Jak ja zaczynałam było znacznie trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta2007
Jeśli chodzi o żelazo to jest to wierutna bzdura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa jasne bzdura
????????????????:O szkoda tylko, że ponad 80% kobiet cierpi na braki żelaza:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta2007
80% to wegetarianki? Akurat wege, które znam nie cierpią na braki żelaza, bo jedzą to co trzeba aby mieć je w normie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa jasne bzdura
ja akurat mówiłam ogólnie o wszystkich kobietach bez względu na to czy są to wegetarianki czy nie prawda jest taka jak napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalkak
Śniadanie: jugurt z bananem i musli drugie śniadanie: sok marchewkowy obiadolunch: 2 grzanki z ciemnego pieczywa z serkiem białym i kiełkami obiadokolacja: warzywa z patelni albo kotlet z vega baru z sałatką. Jako substytut słodyczy jakieś danio alboinny deser mleczny. Co do żelaza - odkąd zostałam wegetarianką mam idealne wyniki, a przez lata miałam lekką anemię.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vegaaa
Też nie mogłabym wrócić do mięsa, chociaż nie jem go dopiero 2 lata. Nie wypadały wam włosy i nie pogorszył się wzrok?? Mi trochę tak, boję się, że to od wegetarianizmu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko napisze cos... wegetarianizm...to 1 krok do zmiany zycia. Tylko ze prawdziwe zycie pozyskasz dopiero gdy zostaniesz osoba ktora jje 90% surowego, nic smazonego, zadnego mleka krowiego i produktow z niego, zadnej bialej maki i jakichkolwiek gotowych produktow, zadnego cukru......taka osoba bo niewegetatianin to cos o 1000 kroc lepszego. Wegetarianizm to moda....a taka osoba co stosuje to co napisalem...wybrala zycie nie mode. Jezeli jest osoba ktora tak sie odzywia na tym forum....to wielkie slowa uznania. p.s. zadna chemia nie jest naturalna, wiec .....tabletki sa tak jak papierosy....do..d...y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego jecie jajka
?? :O to jakby jadłyście płody krów twierdzac, ze te mozna bo sie jeszcze nie urodzilo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteście wegetariankami jedząc wszystko co pochodzi od zwierząt: jajka, mleko, ser,itd. Zgadzam się z poprzedniczkami to tylko moda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vegetena
Jajka znosi jajka sama z siebie - niezapłodnione, czyli nie ma tam nic żywego. Oczywiście, sa też takie, które je znoszą za ingerencja koguta. Inaczej jest z krowami, któe, aby dawac mleko, musza urodzić cielaczka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wegetarianinem powinnna uznawac sie osoba , ktora odrzuca WSZYSTKIE produkty, WSZYSTKIE pochodzenia ZWIERZECEGO.....tak wiec jest to moda. zacznijcie jest tak jak natura dala to w sposob naturalny, tak wiec JAKIEKOLWIEK MIESO jest niedopuszczalne , albo zwierzeta SZANUJESZ albo nie. Wszystko co ma oczy, rusza sie, oddycha jest ZWIERZECIEM I CZUJE BOL. JAJKA to zabieranie potomstwa. Ciekawe jak bys sie czula gdyby tobie zabrali dziecko zaraz po urodzeniu - fajnie PRAwda? Takze prosze was dziewczyny, albo sie czegos wyzekacie, albo zostajecie przy wyzszosci LUDZI nad zwierzetami. Wegetrianizm to moda. Natomiast juz Frutarianizm czy inne pokrewne to juz wyzszy stopien wtajemniczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silverka
dns troche źle oceniasz. Czasem wegetarianizm jest to poczatek drogi, pierwszy krok dopiero pozniej nastepuje przejscie do weganizmu. Przynajmniej tak bylo ze mną. Jeszcze uzywam bialej maki, ale dlatego ze mieszkam z rodzicami a oni nie chca mi kupowac innej bo mowia ze za drogo co nie jest prawdą. Do diety weganskiej trzeba dorosnac niz pozniej meczyc się na niej i przezywac kausze mentalne bo Ci brakuje mleka i jajek. Dlatego lepiej byc dluzej na diecie wege zobaczyc czy napewno jest okey.Wtedy jest szansa ze ta osoba przejdzie na weganizm. Wazne jest by nie bylo to bardzo gwaltownie bo moze byc to szkoda dla organizmu. Wiec na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śniadanko: kanapeczki z ogórkiem, pomidorkiem, rzodkiewką Obiad: Kleiki (uwielbiam), pierogi ruskie, spaghetti Kolacja: Serek biały z koperkiem i bazylią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vegetena
Każda odmiana wegetarianizmu jest jak najbardziej dobra, nawet... uwaga.... semiwegetarianizm. Ja się nie dziwię, że wielu ludzi rezygnuje z wegetarianizmu, lub uważa weg*an za sektę, gdy czyta coś w stylu jak kilka postów wyżej jest napisane... Po co wciskać komuś weganizm na siłę, jak i tak nic jego do tego nie przekonuje? Do wielu rzeczy trzeba dojrzeć, przejrzeć na oczy, tylko że własne. Chwała wszystkim semiwegetarianom, ichtiowegetarianom, laktoovowegetarianom, ovowegetarianom, laktowegetarianom, weganom, witarianom, fruktarianom, breathrianom. I tak dalej trzymać, szerzcie wszystkie odmiany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po 2 latach eksperymentow, zauwazylem co jest dobre dla zdrowia. Teraz w ciagu 55dni przechodze na calkowita rezygnacje z produktow wytwarzanych przemyslowo, co oznacza jakichkolwiek. A make to sobie robie sam. Z ziaren. A nie kupuje w sklepie, taka jest bezwartosciowa. Zgadzam sie , ze wszystko wymaga czasu, ale to nie maoze trwac lat kilkanascie tylko co najwyzej kilka. Jest tylko jedna prawdziwa dieta, obojetnie jak sie nazywa ale jest to powrot do NATURY. Nie do wygody! W naturze niewystepuje slowo SMAZENIE ! Chleb miekki to smierc - nie zdrowie ! A biale pieczywo to juz kompletna pomylka, dlatego jak slysze teraz , ze ktos sobie robie kanapki i miesza weglowodany z bialkami......to szkoda mi slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze kilka zdan od siebie. Przestancie zyc zludzeniami. Albo wybieraz zycie...i jesz to co natura stworzyla. Albo wybierasz wegetacje i jesz to co czlowiek stworzyl. Sa tylko 2 wybory ! Samo slowo Vege wywodzi sie od Vegetable - czyli wazywo. Nie ma w tym slowie, ser, chleb, ryba, jajko !!! Wiec wegetarianzm to Moda. Mowicie tak.....och przestane jesc mieso i bede sie wyrozniac i glosic slynne jestem wegetarianka i \"zyje zdrowo\". Albo chcesz zyc zdrowo i nieoklamywac sama siebie , albo zyc zludzeniem , ze jestes lepsza. SAM NIE JEM MIESA I ZADNYCH PRODUKTOW zwierzecych i pochodzacych od zwierzat. Mimo to nieuwazam sie za WEGETARIANINA. Bo wegetarianizm to moda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopie fajny jesteś gość
i polubiłam Cię, bo czytam ten Twój wątek od czasu do czasu, ale nie wypowiadam się jednak bardzo razi mnie Twoja nieznajomość ortografii:O proszę Cię, zaglądaj czasem do SOJP:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopie fajny jesteś gość
wierz mi, że gdyby to były literówki to nie odezwałabym się słowem:) robisz naprawdę koszmarne błędy wiec może po prostu zaglądaj czasem do słownika i nie ma za co przepraszać tylko wziąć się do roboty:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vegaaa
Nigdy nie uważałam i nie uważam, żebym przeszła na wegetarianizm ze względu na panującą modę, więc DnSS nie uogólniaj. Poza tym topik miał być o potrawach wegetariańskich, to tak apropos ;) A mięsa nie jem, bo mi śmierdzi i nie głoszę ,że jak to powiedziałeś słów: Mowicie tak.....och przestane jesc mieso i bede sie wyrozniac i glosic slynne jestem wegetarianka i "zyje zdrowo" Nie wiem czy żyję zdrowo, wiem ,że niejem mięsa. Z tego co wiem to weganie wykluczają mleko, jajka i sery. Ja uważam, że jedząc ser czy pijąc mleko nie ZABIJAM krowy. Tak samo jak jedząc owoce nie zabijam krzewu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vegaaa
nie jem*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie za bardzo kombinujesz
???????? Wyjdzie w końcu na to, że samym egzystowaniem krzywdzimy wszystko co nas otacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×