powrot znajomych z Irlandii..

no np warcholstwo polskie to raczej nie komplement???Poza tym założycielka nie mówiła o WSZYSTKICH, a o pewnej grupie ludzi...

Ja akceptuję także tych Polaków za granicą, którzy przeklinają za granicą i piją, bo rozumiem czym to jest motywowane. Widzę jak sa zagubieni, stęskieni za Polską, jak cierpią, nie wiedzą, czy Polskę przeklinać i nienawidzieć, czy być obojętnym. Ale wiedzą, że żadne z tych uczyć nie są dobre, chciaż je czują, bo musieli opuścić to co kochali... Ja ich rozumiem. Z czasem widze, że się zmieniają, im dłużej tu są tym stają sie pewniejsi, no i widza, ze już stoją " okrakiem", wiedzą, że ani tu ani tu im nie będzie dobrze... Ale do takich rzeczy trzeba trochę mieć empatii i otwartości, żeby to zrozumieć..

po co? bo Polakiem pozostanie sie na zawsze i zawsze sie bedzie chcialo postugiwac jezykiem polskim w domu. brzydki przyklad,ale Polska jest troche jak patologiczni rodzice-zawsze beda rodzicami:-P ale to oczywiscie mocno przesadzone,bo Polska ma duzo dobrego w sobie tez.tylko sama zabija w sobie to dobro,zgryzocieje...

uwierzcie mi, mam bardzo duzo rodziny w USA, i jedni zachowują się tak, jak znajomi załozycielki, a inni zupełnie inaczej, I NIKT po roku nie zapomniał, jak mówi się przepraszam, Owszem, zmienia się akcent, ale NA BOGA, nie po 12 miesiacach

uwazam ze Ci ktorzy nie rozumieja o czym mowa poprostu sa tacy jak mowi autorka i nie ma co z nimi dyskutowac!!!

ja nie ma o co być zazdrosna, Razem z meżem dobrze zarabiamy, stać nas na wszystko, ale i tak widzę, ze jak ktoś(zaznaczam, że nie wszyscy, ale jest pewna grupa) wraca zza granicy to mysli, że przyjechał z raju, a tych biednych polaczków dalej na nic nie stać, i nic o życiu nie wiedzą...

mam tutaj za granica garstke niespaczonych znajomych i ciesze sie z tego bardzo..... bo widze ze o normalnosc trudno jak kasa uderza do glowy

warcholstwo to niestety bardzo charakterystyczna cecha typowego Polaka.prawda nie moze byc wyzwiskiem. a ja nie usprawiedliwiam tych klnacych i chlejacych-sama tez cierpialam i tesknilam,ale nikogo z miejscowych nie atakowalam. mieszkam w super spokojnym kraju,gdzie zdarza sie 5 lat bez zadnej zbrodni a Polacy robia takie bijatyki w knajpach,ze dziewczyny pytaja sie przed wejsciem czy na pewno cudzoziemcow nie ma! gdy przyjechalam 8 lat temu nie moglabym znalezc bardziej przyjaznego narodu,ale Polacy robia taka siare,ze ludzie sie ich coraz bardziej obawiaja:-(

agais, a czy Ty jesteś typową Polką?

a nie mieszkasz czasem w pomorskim??a nie w jakimś spokojnym kraju??

i nie dosc,ze tak jest to jeszcze glosno narzekaja jacy to glupi ludzie tutaj,bo oddadza im pieniadze jak spadna na podloge. jest tutaj duzo domkow letniskowych,w kazdym pelne wyposazenie. nikt tutaj nie kradl nigdy wiec wszystko stoi pootwierane.pewna grupka Polakow zaczela wynosic mikrofalowki i telewizory:-O ludzie przez jakis czas zamykali domy ze strachu co jest tutaj odczuwane jak jakis terror:-O

to prawda, ja wiem ze Polacy POTRAFIA tutaj tez wole chodzic do amerykanskich dyskotek niz do polskich bo niestety wiecej kultury jest w tych amerykanskich :( ale nie o to chodzi nie o tym byl temat, i nie mozna uogolniac ja jestem Polka ale kazdy czlowiek jest inny

odpowiedz mi tylko na pytanie, i uciekam spać:) agais, a czy Ty jesteś typową Polką?

kradnie sie z biedy to takie dziwne??? zadna nowosc, niestety to prawda co piszesz, ale to zupelnie inny temat

Zagraniczni haha>> może i jesteś dobrze sytuowana, ale jeste nawet taki kawał o złotej rybce, który krąży w Polsce.... :D Polacy w Polsce nie potrafia podchodzić do spraw pieniędzy i ich wydawania normalnie, ze swobodą, i to prawda wielu Polaków w Polsce przezywa biedę niestety.... Co do warcholstwa to użyłam tutaj tego, bo jak na dłoni wychodza tutaj polskie przywary... Co do polskiego windows pisałam już o tym dlaczego go mam i to ja czytam bez zrozumienia, albo to furia już oczy przesłania....:D

jestem bardzo nietypowa Polka-tak mi sie zdaje.nawet gdy bylam mloda dziewczyna zle sie czulam w Polsce szczegolnie z powodu bijatyk,chamstwa,picia i obgadywania wszechobecnego. zaznaczam,ze z drugiej strony bardzo kocham Polske i wciaz mam tam kilku przyjaciol-oczywiscie nie wszyscy sa tacy sami.ale mowimy tu o wadach. mieszkam w Islandii od 8 lat. wciaz mam normalny akcent:-)

Bassssiiiia a ty ciągle o tej kasie. Co ona cię tak męczy, o niczym innym nie potrafisz mówić?:D

=====> zagraniczni haha Po co polskie fonty? Może ktoś prowadzi e-mailową korespondencję z rodziną? Nie wiem, nie pytaj. Ja mam w swoim pececie nawet cyrylicę - i nawet nie próbuj mnie pytać po co ;-) - dowodzę niniejszym tylko, iż jeśli się używa polskich znaków, to nie jest akurat dowód na to, iż tego kogoś nie ma akurat za granicą :D Zaś używanie polskich znaków raczej jest tylko pozytywną cechą. Natomiast fakt, po 12 miesiącach nie zapomina się polskiego :)

basiu,oni mieli tu prace.na pewno nie kradli z biedy.

ty masz spaczone- ty wogole nie czytasz!! nawet nie chce sie komentowac tego co piszesz-nic na temat- NIC

nie znam tego kawału:Da pieniądze wydaję lekką ręką, bo po to zarabiam, żeby wydawać. Ale potrafię rozmawiać jeszcze o czymś innym ze znajomymi, niż o tym, co sobie kupiłam, i ile zarabiam na godzine. A niestety, koleżanka, która wróciła ze Szkocji, nie mówi o niczym poza tym, jakie maj,a auto, ile na godzine itd. I o to chyba tez chodziło założycielce...

agais to to teraz zaczynają ciebie zjadać, uwazaj uznają cię za zdrajcę narodu polskiego, że plamisz honor polaków itd, do niedawna tak pisało się na forach o wyjezdżających, teraz niedługo będzie się tak pisac o tych co się zdecydują jednak zostać na stałe poza polską i stwierdzą, że jest im lepiej...

Ale w Polsce mieli krucho nie rozumiesz??

o jakiej kasie?? pieprzysz od rzeczy nie da sie tego czytac? co za baba z ciebie

Ktoś i nieważne kto ja wiem, że mozna mieć w każdym zaktku świata polskie literki:D Nie pytałam, jakim sposobem,Tylko ("ty masz spaczone"), po co jej to, skoro posługuje się Angielskim, Polaków nienawidzi, i jako dziecko wyjechała z kraju...

no ja akurat nie spotkałam aż tak ekstremalnych przypadków, typu mordujący czy bijący kogoś Polacy za granicą, owszem że sobie popili, poklneli... ale tutaj przecież kazdy to robi, szczególnie w weekendy. W tym akurat Polacy nie odbiegaja od standardów europejskich :D Anglicy tez dużo klną i tez dużo piją :D

w polsce mieli krucho i dlatego wyjechali tutaj do pracy dobrze platnej i dodatkowo kradna mikrofalowki bo byli przedtem w kraju biedni????????????zartujesz chyba usprawiedliwiajac ich??? nie mowie nawet o jakiejs wdziecznosci za przyjazne traktowanie i za prace. przyjechali tutaj ,gdzie jak narazie nie zamyka sie domow i zostawia odpalone auta przed sklepem,chyba po to,zeby zrobic tutaj druga Polske

????????????????????????????????? niesamowite

ja nikogo nie usprawiedliwiam dziewczyno!! ale jestem w stanie zrozumiec rozne ludzkie zachowania, nie musze jednoznacznie przeciez twierdzic ze so one wlasciwe no nie?!!!!

niee, no naprawdę, grochem o ściane. Czas do łóżka:) Za kilka dni mam sie spotkać z tą koleżanką ze Szkocji, porozmawiamy sobie o tym, co kupują, ile zarabiają, jaką mają pracę, na co ich stać, jak kupują kosmetyki Vichy, bo te są najlepsze, a Bielendą nawet tyłka by nie posmarowali...A my i tak mamy przecież gorzej, a polski naród be.. są tam od roku, a Ona, nie pamietała wczoraj w Aptece, jak się mówi po polsku Pigułki Antykoncepcyjne... i właśnie o to chodziło od początku:)