Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

manila

pytanie do panów co sądzicie o seksie z filigranową kobietą?

Polecane posty

może Ci się trafi ;) co do charakteru to powiem Ci że jestem drobna i tez mam dosyć trudny. nie sądzę jednak by miało to jakikolwiek związek z moją figurą :) figura to jedno, charakter to drugie - jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prada...
Jak mawiała moja babcia: Duże do roboty małe do pieszczoty!!!! Ja mam 160 cm i 48 kg i jest mi z tym bardzo dobrze, choc czasem z zakupem spodni jest ciężko.Mój partner ma 185 cm i w łóżku jest nam naprawde bosko. Ale muszę przyznać, że czesto takie "kieszonkowe" kobitki mają ostry charakter, po prostu swój niski wzrost musimy czymć nadrabiać, więc czasem skaczemy i pokrzykujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ prada... hmmm...trochę się z Tobą nie mogę zgodzić. małe nie znaczy krzykliwe. krzykliwe są tylko te drobne kobiety, dla których 160cm stanowi problem. dla mnie to nie jest problem - lubię swoją figurę. uważam że lepiej być za małą niż za dużą. poza tym powoli coraz więcej mężczyzn docenia drobne figury (..). jestem tego samego wzrostu, co Ty i nie zachowuje się krzykliwie, głośno. pisząc o swoim trudnym charakterze miałam raczej na myśli to, że jestem osobą dość nieugiętą, konsekwentną i dużo wymagającą od życia, siebie i ludzi którzy mnie otaczają. myślę jednak ze te cechy nie mają nic wspólnego z moją sylwetką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prada...
Mnie chodziło raczej o to, że (przynajmniej ja) lubimy zaznaczyć swoją obecność, mam swoje zdanie i nie boję sie go jasno wyrażać, na pewne kwestie mam już wyrobione i ugruntowane zdanie i nie zmieniam go pod wpływem byle sugestii.A na dodatek jestem zodiakalnym byczkiem więc jestem starsznie uparta. Mam swoje cele do których dąże bo jestem zdania, iż to ja jestem Panem swojego losu. A z tą krzykliwością miałam na myśli, że często (ale oczywiście to nie jest zasada) osoby filigramowe są bardzo temperamentne. A co do swojego wzrostu nie mam absolutnie żadnych kompleksów, wręcz przeciwnie!!!A już na pewno nie muszę swoim charakterem wynagradzać sobie niskiego wzrostu! Ale muszę przyznać, że przekorę to juz mam we krwii.Jak mówią złośliwi, ale z duzą sympatią: mała jak palec, zła jak padalec:)Osobiście lubie wyraziste osoby, a nie osobowościowo rozmyte szare myszki.Amen:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ prada.... co do drugiego Twojego postu się zgadzam ;) może dlatego że też jestem byczkiem i wydaje mi się że tu należałoby szukać genezy takich cech jak duży temperament i upór... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up..........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Fantamen
ten twoj profil na sympati to jakis zarta?? ubawilem sie po pachy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pankracy1986
Sorki ze pytam, ale ile masz latek Manila? Sam mam 186cm wzrostu i fantazje erotyczne o kobietach z Twoimi wymiarami , wiec nie masz sie o co martwic. Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomensa
Cześć dziewczyny. osobiście b lubie filigranowe kobiety. Może napisze ktoraś. E-,ail: olsztom@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acegik
Hmmm... ja tez jestem drobna... lat 18 wzrost 160cm waga 42kg 80/58/83 Mój były chłopak miał 193cm, a obecny 185cm Wolę wysokich ;) Jakos tak bezpiecznie czuję się w ich ramionach :) Fakt faktem - to ja jestem w związku tą "złą" - upartą, bardziej rozrywkową i to ja się rządzę, a mój chłopak mi ustępuje.... :) Czasem zazdroszczę koleżankom piersi w rozmiarze C (sama mam małe B), jednak pocieszam się myślą, że w przyszłości mój biust nie ulegnie zbytniej zmianie i nie straci zbyt wiele ze swej jędrności. Jedyne, co mnie przeraza, to rozmiary mojego chłopaka (jest dość hojnie obdarzony....), jeszcze nie współżyliśmy, ale planujemy, jednak wykręcam się, że boję się ciąży, jednak tak naprawdę obawiam się bólu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×