Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pamiętnik faceta

Dlaczego kobietom tak odpierdala na punkcie dzieci?

Polecane posty

Gość wyrodnaniematka
ty za to jestes chamskim prymitywem, skoro uzywasz takiego slownictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A juz w ogóle najbardziej mnie wqrwiają rodzice, którzy nie potrafią sobie ze swoimi bachorami poradzić... Jak wymyślili ten program Superniania, to ja się zastanawiam, skad się tacy ludzie biorą:O Oni się po prostu nie nadają nawet do srania, nie tylko do wychowywania dzieci... A potem jeszcez przyjażdża to Super niania wygladająca jak tucznik i jak jakaś Helga z gestapo tresuje im dzieci na karnym jezyku!😭 Tak to ja postepuję ze swoim psem:o Dziecko w przeciwieństwie do zwierzat ma mózg jednak.. Szkoda że tej Doroty jakiejśtam na psychologii tego nie nauczyli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgregfergf
do autora: jakbyś miał do czynienia ze mną (brzydzę się dziećmi, nie interesuję nimi, trzymam z dala, nie chcę się do nich dotykać), szybko byś docenił taką dziewczynę (choć nie pojmę takich zachowań)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum pi pam
jejku ale o czym ty piszesz desko ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem parę lat po ślubie
nie mam dzieci i nie chcę mieć - na szczęście dogadaliśmy sie w tym względzie z mężem wiele lat temu;) Ale to nie znaczy, że jestem jakąś przeciwniczką dzieci. Mam do nich "podejście", zawsze jestem ulubioną ciocią, czasami się pozachwycam nad wózkiem (wtedy, jeśli jest czym - większość dzieci to brzydactwa;) ). Nie każda nie paląca się do rodzicielstwa osoba musi mieć wstręt do dzieci, tak jak nie każda "napalona" oglądaczka musi by równie "napalona" na posiadanie własnego;) Czasami miło obejrzeć sobie jakąś ładną sukienkę na wystawie, nawet, jeśli nigdy w życiu by się jej nie założyło;) No i ja też oczywiście ustępuję kobietom w zaawansowanej ciąży w autobusie, kolejce etc - to akurat nie powinno mieć nic wspólnego z poglądem na rozmnażanie własne, a tylko z przyzwoitością :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgregfergf
zwierzę też ma mózg (taka dygresyjka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No o tym, że w telewizji ucza teraz jak tresowac dzieci. Oglądaliście kiedyś ten beznadziejny program?:O Żenada! I ci rodzice... Skąd się tacy ludzie biorą. Nie potrafią w ogóle rozmawiac z dzieckiem w wieku 4-6 lat, tylko zachowują się, jakby mieli zabawki, tyle, ze się popsuyły i juz nie słuchają:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaróweczka
wgregfergf a skąd Ty wiesz co on by docenił ???? facet najwyrażniej nie bedzie chcial sie zajmowac nawet dzieckiem. na to mi wygląda. to typ co go dzieci nie rajcują. woli siedziec przed tv i cwiczyc palec na pilocie szukając programów erotycznych. to nie jest typ tatusia opiekuna i przyjaciela dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno
Byc moze ja jestem chamski, ale porymitywna to jestes Ty! Boze co za tekst!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w111
Najbardziej wkurwiaja mnie rodzice, wychowujacy dzieci metoda bezstresowa. Czyli niewazne co dzieciak wyprawia, moze sie drzec w pociagu, rzucac papierkami, kopac siedzenie, a mamulka na to spokojnym milutkim glosikiem: Krzysiu, uspokuj sie prosze. Dzieciak ma ja w dupie, a ona nie reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie----> Mój kot decyduje o tym co chce jeść, wie, w którym kierunku ma iść, wie jak dojść do domu. Otwiera sobie pyszczkiem drzwi od łazienki, bo tam stoi jego WC, wie kiedy jestem smutna i kiedy mam humor i może się przytulić. Niczego go nie uczyłam, sam się nauczył. Nadal uważasz, że zwierzęta nie mają mózgu? Takie bzdury, to trzeba wkładać do kosza z napisem: rodem ze średniowiecza. Co Ty myślisz, że mój kot ma sieczkę zamiast mózgu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem parę lat po ślubie
iii tam, faceci nie dzielą się na tatusiów i erotomanów:D My jako para jesteśmy błogosławieństwem dla rodziny i znajomych, bo od czasu do czasu podrzucają nam dzieci, a my potrafimy się nimi dobrze zając (MY - nie tylko ja, mów mąż też) :) Po prostu są ludzie, którym wystarczy wąchanie kwiatka, bez jego zrywania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabelnicka
jestem parę lat po ślubie: to ci się poszczęściło. najgorsze jak się dobierze dwoje takich co to jedno chce dziecko a drugie nie. wiem cos o tym. mnie od dzieci odrzuca. raczej większość jest nieładna. sympatycznego dziecka jeszcze chyba nie spotkałam - wszystkie mnie wkurzały z zachowania. argumenty typu - nie masz wlasnego to nie wiesz co to znaczy - do mnie nie przemawiają. odpowiadam wtedy - a ty nie jesteś mną i nie wiesz jak bym zareagowala na wlasne dziecko i jak bym je traktowała, to się nie wypowiadaj tak kategorycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rymcymcym
mnie sie wydaje , że w pewnym wieku większosci fcetów tez przychodzi cheć na bycie ojcem; tylko w Polsce nie daje się tej checi dojrzec - małżeństwa zawiera sie w wieku 23-25 lat , potem laska najcześciej za rok-dwa chce miec dziecko , a na faceta jeszcze nie przyszła kolej - ale ustepuje , no i ma to dziecko , które jakos na razie nie bardzo mu sie usmiecha , bo chciał wczesniej jeszcze3 innych rzeczy popróbować ja się zawsze zadawałam z facetami 5-10 starszymi ode mnie , jakoś tak sie ukladało - i kazdy jeden mówil - byli w wieku 30-35 - ze myśla powoli o dziecku i o rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, tak wiem:) Ale tak mi się powiedział z tym mózgiem;) Chodziło mi o to, ze jak się mówi do dziecka, zeby czegoś nie robiło z jakiegoś konkretnego powodu, to ono to zrozumie. A wszyscy uczą, zeby mówić: NIE RÓB TAK. Wydawac głośne polecenia. Ja tak własnie z psem postępuję. A nawet lepiej... Ja nie lubię dzieci. Ale one niestety lubia mnie...:O Zwłaszcza takie w wieku 4-10 lat. Czyli te najbardziej hałasujące i okropne:o Nie wiem, dlaczego mnie lubia, ale tak jest... Nie raz zdarzało mi się, ze jak byłam na wakacjach, gdzie przyjeżdzali ludzie z dziećmi, to wszystkie te bachory garnęły sie do mnie, co do jednego. A ich rodzice np., co tez było DZIWNE i małokulturalne, bo ja tez byłam na wakacjach!, jak chceli sie ich pozbyć na jakiś czas, to mnie prosili, żebym się nimi może na jakies dwie godzinki zajęła:o No i nie raz byłam w takiej sytuacji, z enp. szłam na ryby z ośmiorgiem dzieci w wieku 4-10 lat własnie. I nad taką grupą jest trudno zapanować. Więc zawsze im mówiłam co i jak, ze jak wpadną do wody, to ich nie uratuję, ze będę miała problemy, że jest bardzo głęboko i na pewno nikt z nich by się nie chciał utopić, że nie ma barierki na pomoście, ze muszą siedzieć 20 cm od brzegu pomostu a jak się coś zaplącze, to ja podejdę i naprawię, żeby czekali na mnie z zarzucanie itd. I jakoś każdy wszystko rozumiał. Przeciez to nie są jakies rosliny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaróweczka
dzielą się na takich i innych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktamjedna
A teraz pomyśl, że mi tak własnie odpierdala, jak to ujełeś mam 27 lat i miesiać po slubie dowiaduję się że mąż nie może mieć dzieci. No wiesz ty tak nie świruj że twojej odpierdala ty się martw czy ty jej to dziecko dać mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem parę lat po ślubie
diabelnicko - masz rację, to jest ważna kwestia. Dla większości ludzi ten instynkt jest cholernie silny - dla facetów też, choć przeważnie w starszym wieku niż dla kobiet;) Myślę, że gdyby mój mąż chciał mieć dziecko, gdybyśmy nie uzgodnili tego przed ślubem, to poświęciłabym się i je urodziła. Nie byłaby to dla mnie tragedia, wiem, "jak to się je", co to jest ciemieniucha i jak się zmienia pampersy :P ale świra na jego punkcie na pewno bym nie dostała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, dobrze wiem, ze zwierzęta mają mózg! Mój pies jest genialny, także to było przejęzyczenie takie. Chodził mi o to, ze dziecko rozumie dokładnie sens tego, co sie do niego mówi, że ma taki sam rozum jak dorosły człowiek, tylko jeszcze mniej się w nim znajduje. Ale trzeba ten rozum napełniać od najmłodszych lat, a nie kazac siedziec na karnym jeżyku oraz mówić wyraźnie i głośno: Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inaczej....
Ja dzieci prawdopodobnie lubię, ale strasznie mnie nudzą, męczą. Po 5 minutach zabawy z dzieckiem, jestem wściekła jak osa. Nie mam do dzieci cierpliwości, nie potrafię wejść z dzieckiem do piaskownicy, budować domek z klocków, ciągnąć za rękę na spacerze, chodzić do kina na kreskówki. Lubię dzieci, ale patrzeć na nie, kiedy są na rękach mamy albo ojca, sama osobiście nie potrafię zająć się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest ciemieniucha
???????? !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rymcymcym
to pewnie jakies plamy na ciemieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem parę lat po ślubie
to takie coś u noworodków - łuszczący sie naskórek w okolicy ciemiączka;) ciemiączko ---> miejsce, w którym kości czaszki nie są jeszcze zrośnięte;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzieniegdzietak
inaczej.... - też tak to odbieram. jestem zbyt niecierpliwa. a jeszcze mój facet (były) raczej też nie miał za grosz cierpliwości. wiem, poprostu to wiem, jak wyglądałoby moje życie. ja bm musiała to wszystko robić, zapierdlalać przy małym, a facet by prawie palcem nie kiwnął. o nie, takiego życia nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten żałosny temat
założyła kobieta. gdyby było inaczej "facet" ciągnął by wszystkich za języki. dupa blada z tymi dziećmi buhahahahaaaaaaaaaaaaaahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzieniegdzietak
a jak kobieta, to co z tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat nie jest żałosny
a bardzo aktualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, w przeciągu kilkunastu minut ma już 60 odpowiedzi i ma ciągnąc za jęk:) ja tam wolę się zajmowac ogródkiem:) To jest moje ulubione zajęcie. To jest najprzyjemniejsze uczucie, kiedy wszystko, co posieję czy zasadze jest piekne, rośnie, mam najpiękniejszy ogród w okolicy a kiedy wszedzie podczas lata trawa jest żółta, u mnie cąły ogródek jest idealnie zielony, kolorowy, kwiaty kwitną, pięknie pachnie i jest ślicznie:) Tak lubię patrzeć na to, jak rosna rosliny, jak kwitną. Po prostu mogłabym nawet zostać ogrodnikiem, z wielką przyjemnością zajmowałabym się czyims ogrodem, to byłaby praca mouch marzeń- zrobic jakiś ogród od nowa:) Moje róże, odmiana rosnąca do 70cm maja zawsze powyżej 2 metrów juz na jesieni:P Sa grubsze niz mój kciuk. I jestem z tego dumna:classic_cool: A przynajmniej kwiaty nie narzekają, nie krzycza, nie mają pretensji i nie trzeba się o nie tak martwić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×