Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cv

ile czasu po wysłaniu cv i listu mot,czeka się na odzew od firmy?

Polecane posty

powiedz ze Twoja nagorsza wpadka to to ze wlasnie tu siedzisz i odpowiadasz na durne pytania ;) a marzysz o tym zeby wlasnego szefa wygryzc ze stanowiska ;) kolejnego glupiego pytania juz nie bedzie na bank ..... zadnego zreszta .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cv
tak angel hehe ale sie usmialam znowu widze ze same sympatyczne kobietki na tym forum:) a oni wogole maja prawo pytac o takie rzeczy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia....
no dlatego trzeba sobie przemyslec w domku co powedziec. Ja np. myslałam jakie wady bym wysunela na przód. Przemyslałam to i bym powiedziala: niecierpliwa, uparta. Mysle że to są wady, ktore takze mozna zaliczyc do zalet. I chociaz nie jestem niecierpliwa, to tak bym powiedziała ;) Zalety to mam w cv, wiec nie byloby problemu :) Wpadka.. hm o tym nie myslałam heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cv
a jakie jeszcze pytania mialyscie na rozmowach??? ciekawi mnie to,bo niebawem pewnie zaczne na nie chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia....
z reguły każa cos powiedziec o sobie. Pytają czemu odeszłas z ostatniej firmy. Ile chcesz zarabiac. Tak jest zazwyczaj. Ale zdarzają sie kwiatki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno nie maja prawa pytac m.in. o : dzieci , czy masz czy chcesz miec stan cywilny stan majatkowy , np. czy masz kredyty , ile zarabia Twoj maz czy mieszkasz z rodzicami, sama, z psem, kotem czy mieszkasz na kocia lape religie polityke orientacje sexualna i podobne.... ale pytaja ....:O gdzies czytalam ze kiedys jedna babke zapytali w jakim etapie cyklu jest teraz (przed miesiaczka czy po), bo chcial zbadac jej poziom odpornosci na stres i czy sie latwo denerwuje... porazka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpiszcie sobie w google \"rozmowa kwalifikacyjna\" i mozna znalezc setki przykladowych pytan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cv
skurczybyki!!!! nienawidze chodzic na takie rozmowy to jest takie tlumaczenie sie z zycia,planow,potkniec itd z tym cyklem to juz szczyt:( szkoda ze ten dupek na mnie nie trafil juz ja bym mu powiedziala jaki mam dzien cyklu hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia....
mnie zapytali raz gdzie pracują rodzice... nie wiem co to ma wspolnego ze mną :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tragedia - jeslibys powiedziala ze maja super platne zawody , to oni wyszliby z zalozenia, ze moga Ci mniej placic, a Ty mozesz brac kase od rodzicow :O porazka ja na takie pytania nie odpowiadam - mowie ze o sprawach osobistych moge porozmawiac po podpisaniu umowy :P ps. pytaja jeszcze o obecne zarobki - ja specjalnie troche zawyzam ;) ,zeby nie proponowali mi smiesznych kwot ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cv
tragedia,no tak jakbys powiedziala ze tatus jest dyrektorem banku,a mama naczelnikiem urzedu skarbowego to pewnie by lepiej patrzyli niz tatus zajmujacy sie wywozem smieci i mama sprzataczka takie zycie, cholerni padalcy swoja droga to nie wiem jaki to ma zwiazek mozna miec ojca morderce i wyjsc na ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cv
angel-ty cwana bestyjko hehe ale dziekuje za dobre rady dziewczyny duzo sie juz dowiedzialam bede szla bardziej przygotowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia :) i nie daj sie ! ja wychodze z zalozenia - glupie pytanie = glupia odpowiedz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca pracy
ale sie rozpisałyście dziewczyny :) Jeszcze raz wracając do tych pytań to naprawdę śmieszne są: mnie pytali gdzie mąż pracuje? ciekawe po co im to potrzebne he he Jeszcze pół godzinki i zmykam do domku, zakupy po drodze i sprzątanko.W sobote mam gości bo syn urodziny miał trzynastego. Przeczytam w poniedziałek lub niedzielę co naskrobałyście. W sobote trzeba wysłać dużego lotka bo kumulacja, chyba 20000 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bynajmniej duzo nie napisze :classic_cool: ,bo zaraz po pracy jade do rodzicow ;) i wracam pewnie w niedziele :) milego weekendu Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca pracy
no tak teraz widze co ja z tego rozpędu napisałam hi hi :), wysyłam tak szybko że nawet nie sprawdzam co pisze. No to miłego weekendu wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam sobie wasz sympatyczny topik i postanowilam, ze opowiem historie \"z drugiej strony\". Otoz zlozylam wypowiedzenie w firmie (dostalam lepsza propozycje), ale mialam przeprowadzic jeszcze rozmowy kwalifikacyjne na mojego zastepce lub zastepczynie :) A pracowalam jako kierownik dzialu w duzej Spolce SA. Kandydat nr 1 przyszedl w dzinsach podciagnietych pod pachy i flanelowej koszuli i przez cala rozmowe kwalifikacyjna smial sie jak glupi (moze cos lyknal). W polowie przypomnialo mu sie, ze nie wpisal jakiejs roboty do CV :O Kandydat nr 2 nie mial zadnych powiazan z zawodem choc upieral sie, ze ma (niestety nie byl w stanie tego udokumentowac). I kandydatka nr 3 (moja ulubienica), po krotkiej rozmowie kwalif., z ktorej wynikalo (zreszta tak jak z jej papierow), ze nie ma pojecia o tym zawodzie zadala pytanie \"a co tak wlasciwie robi sie w tej pracy\" (mam specyficzny zawod) :D Ze juz nie wspomne o ty, ze zazadala takiej kwoty, ze moja szefowa zzieleniala ;) Firma nie chciala wiecej rozmow kwalifik. i prosili bym zostala, ale im \"podziekowalam\":P To tak na rozluznienie przed weekendem ;) Trzymajcie sie dziewczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
ja czekalam hm ponad 2 tygodnie zanim zadzwonili zebym na rozmowe przyszla. A po rozmowie po tygodniu zadzwonili ze dostalam prace. To nic ze umowe dostalam 2 miesiace pozniej... praca jest ok i szefowa jest ok i towarzystwo tez jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia....
4... to ci gratuluje... Ja tez tak miałam... Zadzwonili do mnie z pewnej duzej firmy (producenta i imortera rtv i agd) do pracy w biurze. Poszłam na rozmowe. I po tygodniu zadzwonili do mnie że mnie przyjmują. Bylam jak na skrzydłach, ale predko sie skonczyło moje szczescie... Moje kolezanki z pokoju (wszystkie w moim wieku) traktowały mnie jak intruza. Prezes jest Koreanczykiem i dzien w dzien ustalał nową dyscypline ( nie wiecej niz 70% płynu w szklance, nie bawic sie niczym kiedy rozmawiasz z klientem, nie przeciągac sie na krzesle itd..) Ochrzaniał nas o byle co. Po prostu koszmar... Ale nie to było najgorsze. Otóz to była moja druga w zyciu praca. Nie znalam sie na tym kompletnie (bo oni mieli swoj firmowy program) nowe zwyczaje... Wczesniej pracowałam w instytucji panstwowej a to kompletnie sie rozni od prywatnje firmy handlowej. Te dziewczyny niczego mnie nie chciały uczyc. "Nie mam czasu", "radź sobie sama" to były wieczne odpyskówki, kiedy prosiłam by mi cos powiedziały... A klienci dzwonili... Jak ja mogłam im udzielic info, czemu telewizory nie dojechały, skoro nie miałam o tym pojecia? Wiecie jak ci klienci mnie wyzywali? :o....ale nikogo to nie obchodzilo. Nie wspomne że w umowie miałam napisane praca 8h... A ja pracowałam codziennie po 9,5- 10 h! ( i nikt mi za to nie placił. i tak wykonczona psychicznie przepracowałam tam aż 1,5 mies... Dla mnie to aż, dla was tylko. Ale gdybyscie tam były, to byscie mnie zrozumiały... Zazdrosze ludziom którzy mają miłą atmofere w pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cv
tragedia a to suki:( ale takie sa kobiety czasami domyslam sie jaki stres przechodzilas... ja tez uwazam ze mila i niekonfliktowa atmosfera w pracy jest warta wiecej niz pensja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cv
moja najlepsza praca pod wzgledem kazdym,oprocz placy byla robota w sklepie z garniturami super i atmosfera ok zaluje ze sklep zamknieto bylo wesolo,spokojnie,milo ach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W mordę ...
Ale z was ... nie wiem jak to łagodznie ująć. Sprzedajecie się jak te z pod latarni. Obrzydlistwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia....
do w morde----> powiem delikatnie... SPIEPRZAJ DZIADU!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
do tragedia -> o to wspolczuje! Ja na szczescie tym razem trafilam w meskie towarzystwo a faceci nie sa tak wredni jak plec piekna i chetnie mnie wszystkiego ucza i pomagaja. Wiesz, wczesniej pracowalam wsrod samych kobiet i heh bylo ciezko. Kobiety sa zawistne i nie pomagaja, a jak jeszcze to praca na akord to juz w ogole tragedia. Tak wiec umiem sobie wyobrazic Twoja niewole bo ja poprzedniej pracy nienawidzilam. No ale teraz jest duzo lepiej mimo iz czasami tez musze zostac w pracy po godzinach [od wczesnia do konca grudnia pracowalam mniej wiecej od 9-19:30] ale przynmniej towarzystwo normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W mordę ...
To że spier ... lę nie zmieni faktu, że wy się szmacicie. Pozdrówki dla koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
w morde -> o co ci chodzi czlowieku? to ze pracujemy to znaczy ze sie szmacimy???? zycie jest ciezkie niestety i albo sie czlowiek dostosuje do pracy i roznych zasad albo jest sie bezrobotnym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W mordę ...
Nie kumacie o co chodzi? Posłuchajcie co mówicie na tych rozmowach kwalifikacyjnych - ja mam dyplom, znam języki, jestem młoda, sprytna i ambitna. Jaką pensję będę dostawać? Bo chcę 3000 zł. A co mówią dziewczynki z agencji? Mam wspaniałe piersi i pośladki, władam języczkiem, jestem młodziutka, słodka i bardzo seksowna. Ile byś dał? Ja biorę jedynie 200 zł za godzinę Widzicie różnice???!!! Bo ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jaaa w morde - jakbys o tym nie wiedzial (moze nigdy nie byles/bylas na rozmowie), ale o to wlasnie chodzi na interview. Kandydat sprzedaje sie. POkazuje sie z najlepszej strony, aby zachecic pracodawce do zatrudnienia. Z ksiezyca sie wziales? A porownanie z dziwkami pasuje tu jakby porownywac samochod do jablka. Czyli wcale - jakbys nie zrozumial. Swoja droga zawsze w takich momentach sie zastanawiam czy taka osobka bylaby tak odwazna zeby powiedziec kilku obcym kobietom ze sie szmaca (absolutnie bezpodstawnie) gdyby nie internet... No jasne ze nie... Ach ten internet - RAJ dla maluczkich, zdolowanych, zakompleksionych czlowieczkow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×