Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

koneserd

Czy naprawdę każda kobieta pragnie...

Polecane posty

Kiedyś spotkałem się z opinią, że każda kobieta pragnie choć raz w życiu pokazać piersi obcemu mężczyźnie. Myślałem, że to jakiś idiotyzm. Ale jako amator-badacz natury ludzkiej, zwłaszcza kobiecej, przeżyłem 2 sytuacje, których w żaden sposób nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć zachowania kobiet a to zdanie pasuje do nich jak ulał. Niebawem, jak będe miał chwilę czasu opiszę te sytuacje. Proszę o Wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba ci gorzej zboczku
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja 1: Jestem na włoskim wybrzeżu. Na plaży, jedynej bezpłatnej w tej okolicy, przeważnie Polacy. Kilka pań opala się topless, jednak większość w kostiumach. Na kocu obok plażuje rodzina, sądząc z akcentu, ze Śląska. Ojciec z dziećmi idzie na dłuższy spacer; zostaje pani ok. 40-letnia w kostiumie bikini. Po plaży krąży murzyn sprzedajacy z walizki jakieś artykuły. Gdy zbliża sie do nas pani nieoczekiwanie zdejmuje górę od kostiumu prezentując śnieżnibiałe piersi (reszta ciała opalona). Dłuższy czas rozmawia z murzynem, przebiera w jego towarze, w końcu wyciąga pieniądze i kupuje jakiś drobiazg. Murzyn idzie dalej a pani po chwili znów zakłada stanik. Rozumiecie coś z tego? Bo ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to dostała rabat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja 2: Odwiedzam w szpitalu bliską mi osobę (sala kobieca). podczas rozmowy zauważam, że kobieta na łóżku obok, ok. 60-letnia, leży z odkrytymi piersiami. Taktownie odwracam wzrok i siadam tak żeby na to nie patrzeć. Wchodzi pielęgniarka czy salowa i krzyczy na kobietę: \"Co się pani tak rozwala! Niech się pani przykryje!\" Przykrywa kobietę i wychodzi. Po chwili jednak widzę kątem oka, że biust znów na wierzchu. Co jest grane? Osoba, którą odwiedzam musi wyjść na chwilę z sali. Wtedy idę na całość. Przez jakiś czas gapię się bezczelnie na piersi kobiety a ona spokojnie patrzy na mnie. Muszę przyznać, że chociaż pani jest stara i nieatrakcyjna, jej piersi prezentują się znacznie korzystniej, jakby były o połowę młodsze od ich właścicielki. Gdy wychodzę rzucam ogólne \"do widzenia\" a kobieta (cały czas z biustem na wierzchu) ciepło się do mnie uśmiecha. Czy ktoś potrafi to wyjaśnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymyśliłeś to sobie
nie wierzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowo daję, że obie sytuacje są w 100% prawdziwe. Choć przyznaję, że brzmią niewiarygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wierze
u mnie w domu na malej imprezce pani 60-letnia podniosla bluzke do gory przed rowiesnikiem na oczach jego zony.... tez nie wiem o co chodzi... zwrocenie uwagi na siebie? epatowanie seksem?szokowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrttt
No wiec jest to typowe zachowanie babek, ktore sa chetne na sex albo szukaja podziwu w oczach faceta. Pod 40 babki zaczynaja zdawac sobie sprawe, ze konczy sie ich data waznosci i sa chetne na facetow, ktorzyu im sie podobaja. Wiec te odkryte piersi to jest taki seksualny znak: czy Cie pociagam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrttt
ja wiem to po sobie, bo jak mialam 16 lat i bylam atrakcyjna, to to bylam niedostepna. Potem kolo 23 laskawie wybralam jednego chlopaka, ale musial byc jeden jedyny. Potem przyszlo malzenstwo, nuda w lozku, ja zaczynam sobie zdawac sprawe, ze nie jestem juz taka mloda. Kolo 30stki zaczelam troche panikowac, o Boze starzeje sie, zawezaja mi sie szanse u facetow. I juz jestem bardziej chetna i dostepna. A po 40 to sama bede cyckami zachecac chyba. Taka frustracja niezaspokojonych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrttt
;) buziak Bongo! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zastanawiące co piszesz... Bardzo Ci dziękuje za odpowiedź. A swoją drogą - jeśli wolno mi coś zasugerować - może spróbuj trochę powalczyć z nudą w małżeńskim łóżku. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrttt
Konserd, tez pozdrawiam Ciebie :) . A z nuda probowalam walczyc 2 lata, ale moj maz jest niereformowalny, wiec dalam sobie spokoj. On ma wybiorcza uwage, mozna mu mowic miesiacami czego che w lozku, a on jednym uchem wpuszcza drugim wypuszcza. Po prostu nasze zycie erotyczne umiera smiercia naturalna, zreszta nigdy nie bylo za dobre :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rttttt------> Widzę, że masz poważny problem. Sorry, ale nie mam już dziś czasu, żeby coś napisać. Spróbuję jutro. Zajrzyj na topik \"sex z 50latkiem\"- link poniżej- nie zrażaj sie tytułem. Tam rozmawiałem (pod nickiem 50latek bo nie miałem jeszcze czarnego) z dziewczyną o nicku Pierzak, która miała podobny problem jak Ty. Kilkoro uczesników nadesłało b.ciekawe posty, zwłaszcza macocha. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3420651&s tart=150

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×