Niby fajna, ładna, mądra, ale...

Moj chyba tez, ale wiecie cio teraz robie?? Niedlugo sie przeprowadzam,gdzie nikogo nie bede znala, wiec puscilam w eter wiesc,ze bede sie bala tam sama siedziec i zobaczymy jaki to odniesie skutek wsrod moich drogich kolegow... Ja mam jeszcze jeden problem-chlopaki chca byc wyzszi od dziewczyn, a ja jestem dosc wysoka, wiec z kurduplem sie nie umowie;/

I ty sie dziwisz, ze nie masz faceta, skoro na normalne wypowiedzi odpowiadasz zlosliwosciami?? Wyobraz sobie, ze mozna nie byc pusta lala i wzbudzac zainteresowanie mezczyzn.

A no wyobrazam sobie...I wcale nie odpowiadam zlosliwosciami, tylko nie lubie jak mnie ktos atakuje, bo nic Ci nie zrobilam...

a co jak diewczyna dla innych moze wydawac sie ladna, jest fajna, ale dosc zamknieta w sobie i niesmiala?ludzie wtedy mysla, e jest wyniosla, nudna..a ja po prostu moge byc zakompleksiona troszke?a tu zaraz wyniosla!

do POLL'a- ja często wychodzę to barów i co to żaden normalny koleś na mnie nie spojrzy bo tacy tam nie chodzą???hmmm ja lubię wychodzić i chcę aby mój chłopak również lubił i myślę że najprędziej tam kogoś poznam ajajaja :-) pozdro

No wlasnie...w tym caly problem, ze tak zle, a tak nie dobrze...

do POLLL,a- że niby jak chodzę do barów to mam sobie wybić z łowy fajnego kolesia??? ja nie chcę żeby mój chłopak był zamulony tylko żeby za mną nadążał w weekndowych szaleństwach hehe ale pewnie zarz będzie, że szukam pustego fana techno czy coś takiego kttóremu tylko zabawa w głowie hehe

ja tak mialam,przez kilka lat,nikt nie chcial uwiezyc ze nie mam nikogo,nie wieryli w to,a mimo to bylam sama.poprostu wolalam byc sam niz z kimsna sile.nie wazalm uwagi na przytyki rodziny,moglam byc w wielu nieudanych zwiazkach ale nie chcialm,jak powiedzial Anka Mucha,wolalm wymieniec baterie w wibratorze niz byc z kims kto mnie nie interesowal,ale w koncu poznalam tego wlasciwego i warto byloczekac,bo jesli bym moze podjela jakis zwiazek minelo by mnie to prawdziwe uczucie

ja sie zgadzam, wolę być sama niż z byle kim:-)

no to niezle dowalilas "Ja mam jeszcze jeden problem-chlopaki chca byc wyzszi od dziewczyn, a ja jestem dosc wysoka, wiec z kurduplem sie nie umowie;/" to w koncu chlopaki nie chca czy ty nie chcesz? a po drugie to ciekawe co dla ciebie znaczy 'kurdupel'? Rozumiem, ze kazda dziewczyna z niewielka nadwaga jest 'spaslakiem i tlusciochem'?

Tez jestem tego samego zdania co Wy dziewczynki...

Chyba mowia to na wyrost, szczegolnie to ze jestes fajna, mila i sympatyczna. W sumie to moze i jestes, ale nie dla kurdupli. HEHE. "Wszyscy w koło powtarzają mi, że jestem fajna, miła, ladna, sympatyczna, madra i zaradna zyciowo,"

Oj nie...zle to wyszlo...Przepraszam, ale troche sie w pracy wkurzylam i wyskoczylam z tymi kurduplami...

To jeszcze lepiej, bo mowia ze zeby poznac trzeba go najpierw spic i zobaczyc co bedzie robil, podobny efekt daje "wkurzenie".

nie martw sie nie jestes sama...wiele kobiet tak ma...nie wiem czemu...moze dlatego ze chlopcy sie ich boja? albo jesli sa ladne to mysla ze i tak nie maja u nich szans? moze sa niesmiali?....kto to wie...ja nie wiem, ale moze ktos na forum wie- chetnie sie dowiem..:)

ja te nie chce byc w zwiazku, w ktorym nic nie czuje do partnera i jak na razie potrafialm tylko odmawiac wejscia w zwiazek i dlatego boje sie, ze nigdy sie nie zakocham, ze zawsze bede potrafila tylko odmawiac, ze zgorzknieje:( czy ze mna cos nie tak, ze uciekam od znajomosci z chlopakami, ktorzy cos do mnie czuja?czasem nawet zniechecam ich do siebie;| matko, cuje sie beznadziejnie:(..

rewelka, z ciekowsci pytam, kto to jest kurdupel dla ciebie?

te Tolek zejdź z dziewczyny:P

do jmcs...-widocznie ci nie odpowiadają i dlatego tak jest, co masz być z kimś tylko dlatego, ze coś do Ceibie czuje??? NIE NIE NIE :-)

może i jesteśmy ładne zgrabne i powabne ale na pewno nie zdesperowane !!!!! la la la

Nie zejde, bo jak pisze tutaj to znaczy ze chce opinii. Temat jest "Niby fajna, ładna, mądra, ale..."... cos brakuje ... albo klops? Jakas odpowiedz jest. Tylko chce doprecyzowac.

spoko szacunek!:P

ponoszęęęęęę

Ja mam nadzieje ze rewelka (p)odniesie sie do tego.

Ale obawiam sie, ze jako kobieta mila fajna i sympatyczna, co za tym idzie z pewnoscia taktowna, przemilczy sprawe.

Dla mnie kurduplem jest osoba, ktora siega mi do ramienia i jak na mezczyzne jest niziutka,czyli ma ok 160cm... W innym znaczeniu kurdupelek to pieszczotliwe okreslenie...

Hahhahaahahaha. Skoro piszesz, ze jestes dosc wysoka, to znaczy ze masz za pewne ponad 170 cm, a zeby facet byl nizszy od ciebie wystarczy zeby mial np te 170 cm.

W sumie masz racje, swinka, pulpecik tluscioszek to tez pieszczotliwe okreslenia... slonik, maciorka, wieprzowinka... tez;)

nie jestem desperowana, ale meczy mnie nie to, ze nie potrafie go traktowac jak kolege, tylko niechecam go do sebie, unikam kontaktu, a przeciez lubie go..to mnie tak psychicznie boli, e odcuwam niemal bol fiyczny jets mi zle..mysle, ze cos ze mna nie tk, nie potrafie byc normalna

nie jestem zdesperowana fakt, nawet chyba nie hchce zwiazku, bo to nie pryniesie nic dobrego.ale czemu nie potrafie go traktowac jak kolegii, normalnie rozmawiac tylko zniechecam go do siebie..cala ta sytuacja starszne mnie przytlacza, dla innych moze wydawac sie to smieszne ale przygnebia mnie jak cholera, sama nie wiem dlaczego.po prostu nie chce miec z nim kontaktu;| czuje sie tak beznadzijna..odczuwam az bol psychiczny, jestem przygnebiona..moze psycholog?:|