grubi faceci są ohydni

homogenic - ogolnie zgadzam sie ze wszystkim, co napisalas powyzej, oprocz jednego zdania, a wlasciwie slowa: \"owszem: mężczyzna powinien zarabiać więcej od kobiety, ale nie ją utrzymywać, a to duża różnica.\" ze niby dlaczego POWINIEN zarabiac wiecej? a jak zarabia mniej (ale tez zarabia) to co, juz zle? czy to jakas roznica, kto zarabia wiecej, a kto mniej? uwazam, ze w partnerskim zwiazku nie powinno byc tego typu uprzedzen, kazdy niech zarabia tyle, ile da rade.

nie czytałam wszystkich wypowiedzi, tylko pierwszą. I powiem tak - mój chłopak jest niczego sobie, przy wzroście 178 waży 95 kg i nie przeszkadza mi to :)

Nie czytałam wszystkich wypowiedzi, ale akurat mnie korci żeby się wypowiedzieć. Otyli faceci są obleśni i nie dotknęłabym takiego. Galareta zamiast brzucha, druga broda i do tego jeszcze ubrania jak psu z gardła działają na mnie jak płachta na byka. I jeszcze się takim amantom wydaje, że jak mają drogą furę to już wszystko załatwione:(. Żałosne. Leniuchy śmierdzące powinni ruszyć te opasłe dupska.

cóż....bezpieczniej bym się czuła przy mężczyźnie który zarabia więcej niż ja. zresztą: o czym my tu rozmawiamy. żeby poruszac takie tematy trzeba mieć perspektywy na bycie z kimś.

homogenic - najbezpieczniej to samemu martwic sie o siebie, a nie liczyc na kogos, NAWET na faceta ;) nie wiem, jak mozna czuc sie bezpieczniej, wiedzac, ze zarabia sie mniej, przeciez jest dokladnie na odwrot - w razie ewentualnego rozstania w lepszej sytuacji jest przeciez ta osoba, ktora zarabia wiecej, to chyba jasne :)

kurwa mać ! ludzie !!!!!!!!!!!!!!!!! wielu ludzi przez okres studiów jeszcze nie pracuje !!!!!!!!!! Zapamiętajcie to sobie materialistki do potęgi !!!!!!!!!!!!!!!

co za p********ie za przeproszeniem.dla kobiet liczy sie tylko kasa.

niech schudną