czy któras szyła sukienkę na zamówienie?

tylko dochodzi kwestia tego typu ze jesli sie nie jest zdecydowanym na jakąs konkretna to trudno sobie wyobrazic jaki bedzie ostateczny efekt

Cudo i niedrogie to cudo bo za całośc zapłaciłam 1000zł:)

gosta ja chyba jeszcze raz przejade sie do tego salonu i jeszcze cos tam poprzymierzam moze sie na cos zdecyduje

z rozmowy na forum wynika ze ty sie juz zdecydowałas, mozesz mi napisac po jakim czasie jest pierwsza przymiarka i czy na ta przymiarke suknia jest własciwie gotowa czy to dopiero jest jej "szkielet"??

A więć pierwsza miara po dwóch miesiącach. Nie wiem czy to szkielet. Chyba nie. Jak będzie ok zrobią tylko małę poprawki i można odebrać. A jakie masz odzcucie co do tych materiałów i kolekcji?

ja jeszcze ostatecznej decyzji nie podjełam, a zainteresowana jestem modelem diane tylko że z gładkiej tafty i z nieco inną koronką niz ta która jest zaprezentowana na tym modelu sukni w salonie. nie wiem czy kojarzysz który model opisuje. a jesli chodzi ogólnie o kolekcje i materiały to uważam ze to i to jest ok. a który model sukni Ty zamówiłaś?? pozdrawiam

pomyliłam sie chodzi mi o model sukni DIONE

Tak wiem która to Dione. Tez się zastanawiałam. Ja janesa ale góra od zupełnie innej.

czyli Twoja suknia jest dwuczęściowa?? gorset i spudnica??

No wałaśnie chciałam całą ale jakoś tak wyszło i teraz bije się z myślami.

ja mam znów problem tego typu ze te wszystkie suknie w salonach co maja do mierzenia sa na mnie sporo za duze bo do mierzenia maja zazwyczaj rozmiar 38 a ja nosze 32 i trudno mi wyobrazic sobie siebie w danej sukni jak bedzie mniejsza. boje sie ze okaze sie wtedy ze wcale mi dany fason nie pasuje. niby panie sprzedawczynie starały sie zrobic tak bym mogła sie jak najlepuej zobaczyć ale nie wiem spodobała mi sie ta suknia o której Ci napisałam ale byłam tez w innym sklepie gdzie jest tez wypozyczalnia i tam kobieta pokazała mi taka mała własciwie dobra na mnie, w której tak naprawde mogłam sie zobaczyc i dlatego teraz mam dylemat czy zamówic tamta z angel czy ta która tak naprawde mogłam przymierzyć

No to masz dylemat. Malutki rozmiarek nosisz :) Ale w salonie to mogły Ci jakoś upiąć jej? Ale tą co była dobra w wypozyczalni to nowa i czy była różnica w ceni?

upinały te panie ale wygladałam tak jak "przebrana" jeśli wiesz co mam na mysli, a jak jeszcze welon dopieły to mogłabym pójśc na bal przebierańców:) a jesli chodzi o tamta suknie to zamawiałabym nową. tam nie szyja na miare tylko zamawiaja rozmiar i poprawiaja ale ten co ja mierzyłam był własciwie dobry, wiec duzo poprawek by nie było cenowo to własciwie jest podobnie bo w angel wyszło 2300 a tam 2500. zastanawiałam sie tez nad wypozyczeniem tamtej ale ona jest juz troszke nie za bardzo a poza tym nowa bedzie miec sztywniejszy gorset i lepiej bedzie sie trzymac ( suknia jest jednoczęściowa bez ramiączek)

ja szyłam slubuje w sierpniu b.r naprawde polecam o ile ma sie kogos zaufanego suknia jest idealnie dopasowana do Twojej figury i wogóle warto

i prosze sie nie bac. Bo to wygląda tak, że na 1 przymiarce jest tylko jeden materiał, taka szmata na ktorej bedą spinac i dopasowywac wszystko do figury (poszewka). Na 2 przymarce bedzier to juz miało kaształt kiecki i mozna kierowac krawcową jak i co ma wyglądac. Tak samo na 3 przymirace. Wlasciwie krok po kroku widzisz co sie dzieje z twoją suknią, wiec nie ma obawy że efekt koncowy bedzie zupelnie inny niz zamierzony.