dziewczyny pomocy!!! Jak pomóc synkowi?

Witajcie! Od jakiegos 1,5 tyg mójemu synkowi charczy w nosku jak swince nic nie leci dziurki są czyste ,ale jak mąz wyciąga mu aspiratorem Frida i trochę jest lepiej pozniej znowu się zbiera. Bylismy u lekarza i nosek,gardło,uszki są ok pryskam wodą morską ale rewelacji nie ma. Nie wiem juz co robic? zeby przyniesc mu ulgę bo przecie ile mozna tak charczec?

jest tam gdzies mama trójeczki?

co prawda nie jestem mamą trójeczki, ale może jakoś pomogę;) mojej córce też leci z nosa, mała poza tym chaczy i kicha. byłam z nią w sobotę u pediatry, pewna, że to zapalenie oskrzeli, ale lekarka obstawia, że to alergia:o podobno coś już zaczęło kwitnąć i mała powinna mieć esty, żeby stwierdzić co się dzieje... ile miesięcy ma twój synek? pozdrawiam:)

3,5 miesiąca ale jemu kompletnie nic z noska nie leci sucho

Hmm..ja nie chcę straszyć ale mi to też wygląda na początek alergii:( Poproś o skierowanie do laryngologa (jeśli jest potrzebne) On oceni i najwyżej skieruje do alergologa - Nie zaprzestawaj używania soli fizjologicznej, nawilża śluzówkę.

miało być "charczy", a nie "chaczy" ;)

bylismy u laryngologa i nosek uszky i gardełko ok cos wspomniała o alergii,ale nie jest pewna i odesłała do rodzinnego z opinią. Alergia u 3,5 maluszka ? na co ?

do julia nic nie szkodzi wiadomo o co chodziło

mój synek tak mial, jak miał miesiąc. Zakrapiałam mu nos kroplami do nosa i wtedy przeszło dodatkowo wodą morską. Też mu nic nie leciało z noska. Krople przepisał nampediatra. Tak naprawde nie wiem co mu było, bo jak przychodziła do nas położna mówiła, że mały nie ma kataru. Po tygodniowej kuracji zakrapiania noska przeszło. Wróciło po paru tygodniach na jakies 2-3 dni i od tamtej pory nie słychać charczenia.

malutki jest:( ale to naprawdę mogą być pierwsze symptomy alergii:( ja zapisałam małą na przyszły tydzień do alergologa i zobaczymy co się dzieje :)

a co za krople? Tak boję się,żeby to nic groznego? juz nie spię po nocach

Nasivin są przeznaczone dla niemowląt

jusiek- żyjemy w takich a nie innych czasach - alergia to choroba cywilizacyjna :o jaśmina też używała nasvinu (soft), ale lepiej zapytaj pediatrę co zaaplikować maluszkowi. mamo trójeczki-konkurs rozstrzygnięty????;)

Nie podawaj żadnych kropli bez konsultacji z lekarzem. Tylko sól morską/fizjologiczną. Mój mąż jak był mały ciągle używał kropli i teraz ma problemy ze śluzówką nosa. Alergolog wykluczy astmę, jeżeli chodzi o alergię to u takiego malca raczej nic Ci nie wykryje, te testy są niewiarygodne u takich maluchów

do mama trojeczki tak tylko zapytałam o nazwę Pierwsze test robi się jak dziecko ma 3 latka tak powiedział mi llaryngolog

No, niestety. Dopiero po ukończeniu 3 lat.

dziewczyny dzięki za rady,a szczególnie mamie trójeczki. Nie ma jak to rada kobiety trójki dzieci

ami pediatra zakazala uzywac fridy, bo potem sa takie histori wlasnie---nosek musi sie sam oczyszczac, inaczej nei ma odpowiedniego "srodowiska" w nosku i latwiej o alergie i katarki.

Jusiek- nie podawaj nasivinu to po pierwsze. Z tego co piszesz ten \"katar\" nie jest plynny i nie podraznia sluzowki, wiec nie nalezy jeszcze bardziej wysuszac, a to dokladnie robia kropelki do nosa. Sol fizjologiczna + morska, i usuwaj te gluty (ja tak robie, juz od dwoch chyba miesiecy). nie wiem, czy to alergia, bo dziecko nie szkielko, nie przejzysz, jesli tak, to moze byc dokladnie na cokolwiek - kwitnac to chyba jeszcze nic nie kwitnie, ale jakies zwierzaki masz w okolicy? kurz? Slonce? W niektorych przypadkach pokarmowa alergia sie tak moze objawiac, ale bardzo rzadko. 3.5 mczemu dziecku testow nikt rozsadny nie zrobi, o sa niemiarodajne. Mozecie zrobic IgE z krwi, zeby zobaczc czy to w ogole jest alergia, ale jak objawy sa niewielkie i NIE NASILAJA SIE to moze nie trzeba maluszka kluc? Zwlaszcza, ze tak jak mowie, wcale niekoniecznie wyniki beda prawdziwe... Czytalam tu gdzies na forum ze takie \"gluty\" moga byc wynikiem zalegania pokarmu - po odbijaniu dziecku wraca troche pokarmu do noska tez, wiec stara sie ja wydalic, i tak to wlasnie wyglada.

do podpadziocha a wiesz o tym nie pomyslałam chcielismy mu ulzyc

do szanta tez respiratorem frida?

Nie mam pojecia co to jest respirator frida, wyciagam patyczkami do uszu, albo takim ustrojstwem ktore dziala jak gruszka, ale zasys jest wlasny (tzn przez rureczke ustami, brzmi obrzydliwie, ale JEST FILTR!!!!!!! - no i bardziej sie kontroluje niz gruszke) - ale mala strasznie tego nie lubi. Jutro idziemy sie szczepic, bede pytac o to charczenie, ale podejrzewam ze odpowiedz znam na pamiec....

Witam. Zgadzam się, że jeżeli laryngolog nic nie stwierdził, to dobrze byłoby skonsultować się z alergologiem. Twój synek jest mały, ale alergie ujawniają się w każdym weku. Mój młodszy synek ma alergie niemalże od urodzenia. Takim małym dzieciom nie wykonuje się testów skórnych, ale tzw. testy z krwi, czyli badanie całkowitego stężenia przeciwciał IgE da już odpowiedź na pytanie, czy twój synek ma alergie. Wtedy można będzie podjąć dalsze działania. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.

do szanta to jest własnie aspirator frida niebieska długa rurka z węzykiem i filtrem wkładasz do ust i ciągniesz. Chyba,ze ty masz inny kolor

Mama trojki pomaranczowa - u tak malego dziecka testy IgE z krwi tez sa niemiarodajne, niestety. Alergie u takich maluszkow stwierdza sie przede wszystkim na podsatwie obserwacji objawow...Jesli objawy sa, to nawet niskie IgE nie wyklucza alergii....

A, no to juz wiem :) Niebieski mam :) ale, tak jak mowie, przestalam uzywac, bo mala strasznie protestuje...

do szanta moj synek tez jak widzi juz tą rurkę,ale niczym innym nie da rady bo w nosku nie widac nic tylko głębiej to siedzi. Nosek czysciutki,a moze i to zle ze nie widac

to tak jak u nas, bardzo podobnie... Jak malej nie przeszkadza, to jej nie ruszam (w mysl zasady - niech sie sam oczysci) a jak widze ze ja to meczy, to patyczkiem z watka, albo sama watka zwinieta grzebne, i zazwyczaj taka \"kozuche\" wywleke z noska. Nie obywa sie bez protestow, ale mysle ze sposob jest delikatnieszy. A po usunieciu gluta na pare godzin jest spokoj, wiec przemawia do mnie teoria o zalegajacych resztkach pokarmu...

A może to sapka? Syn również ją ma i borykamy się z tym problemem juz 10 m-cy. Stosuję nawilżacz pokojowy, Sterimar i kupe innych medykamentów. Teraz już zaprzestałam, bo poprawy nie widać wielkiej. Podobna sama przejdzie... ;-)

emcia71 - o to, to. Szukałam w głowie tego określenia i nie mogłam sobie przypomnieć - sapka - podobno właśnie u niektórych dzieci się tak robi - mają za słabo rozwinięty narządy w nosku, z wiekiem przechodzi. Oby\';)