spalilem sprawe z dziewczyna

witajcie, pomozcie mi bo nie wytrzymam. Otoz jestem kierowca autobusu na jednej z podmiejskiej linii. Codziennie woze ludzi doszkolypracy itp (dzis akurat mam wolne) i od pewnego czasu do mego autobusu wsiada taka dziewczyna. Szalenie mi sie podoba. Ona zas zawsze byla uprzejma jak wsiadala usmiechala sie do mnie, mowila "dzien dobry". Bardzo chcialem ja jakas zaczepic ale poniewaz jestem dosc niesmialy nie wiedzialem jak. Pare dni temu wsiadl tez taki chlopak i chyba ona wpadla mu w oko bo sie wciaz na nia patrzyl. Poczulem zazdrosc. Tego dnia w autobusie bylo pare osob. Jak jechalem to przez lusterko widzialem ja (przepiekna z lekkim rozmarzonym usmiechem bo sluchala walkmana) i tego goscia co sie wciaz na nia gapil. nie wiem co we mnie wstapilo. chcialem pokazac moze ze jako kierowca mam jakas wyzzszosc. kiedy zatrzymalem autobus na jednym z przystankow podszedlem prostodo niej i poprosilem ja by pokazala mi bilet lub abonament. w autobusie bylo pare osob ale ja zwrocilem sie tylko do niej. to obrocilo sprawe przeciw mnie. kazdy sie zaczalna nia patrzyc a ona czerwona pokazala mi bilet i zmierzyla mnie takim zimnym wzrokiem ze az glupio mi sie zrobilo. od tej pory jak wsiada ostentacyjnie pokazuje mi bilet i nawet dzien dobry nie powie. chyba mnie nienawidzi. a ja cierpie. co mam zrobic, pomozcie

:(( napiszcie cos czuje sie okropnie

ze faceci zachowuja sie kompletnie nieracjonalnie...teraz to nie wiem, jak bedzie kupowac bilet wrecz jej karteczke ze zwyklym nie wiem "przepraszam"? albo lepiej! podaruj jej kwiat to dziala na kobiety :D

Facet, jak ją następnym razem zobaczysz, to powiedz jej to, co nam tu napisałeś. Przeproś i wytłumacz się, że ona Ci się bardzo podobała i to było z zazdrości. Ahaś - i kup jej jakiś mały bukiecik kwiatków. :)

jeszcze nie jest tragicznie :D zalezy czy jej sie podobałes czy tylko to sobie wymysliłes i uprzejmośc interpretowałeś na swoja korzyść....jak to pierwsze to najlepiej z nia pogadaj i ja przepros za swoje dziwne zachowanie ,mozesz nawe wprost powiedziec ze ja lubisz tylko jestes niesmiały i dlatego tak wyszło ale jak jej sie nie podobasz to i tak nic juz nie ugrasz i jeszcze cos --> przynajmniej zwruciłes na siebie uwage :P i ona napewno myslala o tobie :D

dzieki za rady. hehh myslala o mnie ale pewnie same najgorsze rzeczy:(( ten epizod zdarzyl sie pare dni temu ale tak jak zawsze wsiadala usmiechnieta to teraz kiedy wsiada widze grom w jej oczach

jak masz wolne to jedż tym autobusem co ona jeżdzi, podejdż przepros i spytaj czy w ramach przeprosin nie poszłaby z tobą na kawe? Powiedz, że wiesz że zachowałeś się jak ostatnia świnia , ale tylko dlatego że ona ci się podoba i że przy niej tracisz zmysły, czego twoje zachowanie było dowodem. Zaryzykuj, nic nie tracisz!!!! Ja bym się zgodziła hehehe Powodzenia!!!!

A co to za linia? Bo mam koleżankę, która właśnie mi opowiadała o podobnej sytuacji z kierowcą autobusu. Może to ona?

Facet, powim ci szczerze - zachowałeś sie jak ostatni kretyn i troglodyta! Jakbyś miał w głowei trochę rozumu, to poprosiłbys o ten bilet tego goscia, który sie gapił, a nie ją! Przeciez ty ja upokorzyłeś przy nieznajomych ludziach - kobieta tego nie zapomina tak szybko i łatwo - myslę, ze na pewno zrabałeś jej wtedy cąły dzień, o ile nei tydzień, bo wiedziala, że będzie musiała z Toba jeżdzić codzinnie:( Ludzie, myslcie trochę zanim nei narobicie głupot! Teraz widze tylko jedno mozliwe rozwiazanie - idż i kup bukiet tupipanów - dlatego tupipanów, bo są teraz ładne, wiosenne i swieże, a przy tym niezobowiązujace. I kolajnym razem jak wsiądzie daj jej ten bukiet i przeproś , a przy okazji daj ejj do zroumienia, ze to w wyniku emocji wynikajacych z jej obecnosci itp...To jedyna szansa na wybrniecie - ludzie łapcie okazję bo to sie nei powtórzy!

:D

wiesz, w sumie nic zlego sie nie stalo... na pewno myslala o tobie caly czas a to plus :) nawet jak czula nienawisc to dobrze bo przynajmniej cos czula :P jak bedziesz mial wolne to przejedz sie tym autobusem,przepros i ja i daj kwiaty:) kurcze, fajna historia :) na pewno wszytsko sie ulozy glowa do gory :)

:) ja Cię rozumiem, bo też w trudnych momentach zachowuję się irracjonalnie :p

caly czas o niej mysle.czuje sie podle. mam nadzieje ze przez weekend jej przejdzie. w poniedzialek pewnie bedzie jak zwykle wsiadac to postaram sie cos wymyslec. problem w tym ze jestem dosc niesmialy, nie wiem czesto jak postapic i wtedy trace glowe. to nie pierwszy raz ze trace glowe i glupio sie zachowuje. boje sie ze przez cos takiego zostane sam. zazdroszcze tym ktorzy wiedza jak sie zachowac w kazdej sytuacji. jakoni to robia?? pomozcie:((

Jak to jak - tzreba próbowac gadac z ludzmi, rozluznić się - przebywac w towarzystwie - pójdzie samo:D kup jej te kwiaty, bo inaczej naprawdę ona nie zapomni, jelsi nei przeprosisz, a ciezko zacząć znajomośc samymi myslami, nie? Działaj:D

:(( zobacze ja jutro. dam wam znac jak poszlo. jejku nie moge uwolnic sie odf tych mysli. naprawde mi sie podobala. dlaczego ja nie pomyslalem? myslalem ze jak poprosze o bilet tomoze nawiaze sie miedzy nami jakis kontakt. a ona teraz patrzy sie na mnie krzywo. a wczesniej miala taki ladny usmiech i mowila dzien dobry tak ladnie jak wsiadala. a teraz ostatni raz tylko ostentacyjnie bilet pokazala. moze jutro bedzie znow w dobrym humorze? jakzachowac zimna krew?

nie łam sie - przełam sie :)

Bądź pewny siebie i zaproś ją do pubu. Przeprowadź z Nią szczerą rozmowę. Nie bój się jaj!

niestety kleska totalna:((

:)

opowiadaj jak bylo ? nie chciala z Toba gadać, powiedzila Ci cos przykrego ?

wydrukuj sobie te posty i wręcz jej, może to ją rozbroi :)

ten ktos powyzej ma dobry pomysl :D :)

ja bym nie pokazywala, pomysli,ze nieudacznik... sam nie umie problemu rozwiazać :(

trudno powiedzieć co pomyśli bo jej nie znamy wiadomo jednak, że są kobiety, które rozczula męska nieporadność oczywiście do pewnego stopnia (w kwestii określenia "pewnego stopnia" należy się zwrócić do konkretnej pani)

moze twoje zachowanie ją trochę do ciebie zniechęciło,ale sądzę ze to da się jeszcze naprawić.!postaraj się być dla niej miły,poprostu się uśmiechnij jak ona będzie wsiadała powiedz dzien dobry.Myślę ze jak kilka razy się uśmiechniesz to to pomoze.moze nie odrazu ale nie zrażaj się.Z kwiatami bym jeszczę poczekała.POWODZENIA!!!!

Niestety nic sie nie da juz naprawic. W czasie postoju podeszlem do jej siedzenia i nawet buzi nie zdazylem otworzyc to zaczela mowic ostrym glosem ze sie na nia uwzialem, ze zadam dokumentow tylko od niej i ze od jutra nie bedzie jezdzic autobusem tylko z MEZEM samochodem. Na koniec dodala ze pierwszyt raz spotkala sie z takim bezczelnym zachowaniem z mojej strony. Tak wiec ma MEZA (potem do niego dzwonila i sie chyba zalila). Czuje sie okropnie, juz chyba nigdy w zyciu nie odezwe sie do kobiety.

tak wiec zawalilem na calej linii. czuje sie okropnie. juz nawet nie chodzi o to ze jest zajeta (chociaz to tez mnie boli bo szalenie mi sie podoba) ale ze przez moja niesmialosc i zaklopotanie wychodze na jakiegos niewychowanego. Boje sie ze bedzie mnie to zawsze przesladowac

tak wiec zawalilem na calej linii. czuje sie okropnie. juz nawet nie chodzi o to ze jest zajeta (chociaz to tez mnie boli bo szalenie mi sie podoba) ale ze przez moja niesmialosc i zaklopotanie wychodze na jakiegos niewychowanego. Boje sie ze bedzie mnie to zawsze przesladowac

Myślę, że dla własnego dobra powinieneś przełamać nieśmiałość i ją przeprosić. Wejdź jej w słowo i po prostu powiedz przepraszam za moje zachowanie. Nieważne jak ona zareaguje ważne, że Ty będziesz mógł powiedzieć, że zachowałeś się jak należy. Powodzenia!

na nic sie to nie zda. Po pierwsze: ma meza Po drugie: jak mnie widzi reaguje zle mam nadzieje tylko ze przez moje zachowanie nie zostane sam do konca zycia