Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poemka poemka

facet mnie non stop poucza

Polecane posty

Gość poemka poemka

i uważa że to ja sobie coś ubzdurałam jak zaczynam coś robić, stoi nade mną i widzę że z niecierpliwością czeka żeby się do czegoś przyczepić. Czasem nie wytrzymuje i rzuca mi jakąś uwagę z cyklu "powinnaś to zrobić tak..", "ja bym to zrobił inaczej", a często po prostu mi zabiera i robi to sam. Nic mu się nie podoba. Jego typowe zdanie to "no, ładnie, ALE!......". Zawsze to cholerne ALE. Jak mamy coś zrobić razem - robi to sam, tak jakby uważał że ja nie umiem. Tego są całe setki różnych drobiazgów. Nawet wycieranie kurzy, mycie szklanek, sposób w jaki składam ciuchy - uważa że wszystko powinnam się robić inaczej. Ciągle - on zna inny sposób - on zna praktyczniejsze wyjście - on to zrobi sam - on by to zrobił inaczej - na jego sposób robi coś więcej ludzi niż na mój, więc jego jest jedyny i słuszny A ja powoli zamieniam się w nim w niepewną siebie, wystraszoną kruszynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
musicie wydzielic sobie terytorium np Ty odpowiadasz za kuchnie i robisz tam wszystko po swojemu, on co innego i nikt nie ma prawa pisnac slowka krytyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale ale ale
faktycznie robi to lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
faktycznie pod warunkiem ze nie mowisz ze ja robie to i to a Ty nie masz nic do gadania...musicie razem ustalic i sie zgodzic co do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo superrr
ja bym chciała aby facet mnie wyręczał w domowych zajeciach... no może nie we wszystkich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
Nie mieszkam ze swoim chlopakiem. Sytuacja bardzo podobna, On wszystko umie zrobic lepiej/szybciej/dokladniej. Nie ptrafi przyznac mi racje, ile razy zaczniemy rozmowe na jakis powazniejszy temat, i wychodzi w rozmowie ze nie ma racji to.. zaczyna na mnie krzyczec. tzn On zaczyna wkurzac sie , podnosic glos.. wychodzi z tego klotnia :/ Mam wrazenie ze w ogole nie liczy sie z moim zdaniem w sprawach bardziej powaznych niz "na co idziemy do kina". Rozmawialam z nim o tym, po czesci przyznal mi racje, Nie ze uwaza ze na niczym sie nie znam ze wszystko On wie lepiej, i ze nei taktuje mojego zdania i mnie powaznie, tylko jak duzo mlodsza siostre, ale do tego ze z jego zachowania mozna tak wnioskowac. Po rozmowie na ten temat widze, ze sie stara, co raz zadziej sa takie sytuacje. Ale sam fakt, ze sa czy byly wywolal we mnie watpliwosci czy na pewno chce spedzic zycie z kims kto nie liczy sie z moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki......
mialam identycznie i to się rozwijało..on chodził za mna po domu, żeby patrzeć co robię , skrytykowac i powiedziec jak to zrobic lepiej...doszło do tego, że spędzałam duż o czasu w łazience - jedynym pomieszczeniu, które mogłam zamknąć za sobą na klucz.. Potem się rozwiodłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj mnie tez..
i dostaje szalu..usiluje mu pokazac,ze zostalo to zauwazone i nie bede tego tolerowac,pomalutku,ale do przodu,usiluje go tego oduczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poemka poemka
Nie, z domowych porządków mnie nie wyręcza, uważa że to moja działka, ale poucza mnie. On naprawdę tego nie widzi :O Uważa że daje mi dobre rady, a ja tak naprawdę zaczynam się czuć jak głupia dziewucha. On by ziemniaki gotował na parze, a nie w wodzie. On odkurzaczem zaczynałby od tego kąta a nie od tego. On ogórkową by robił z makaronem a nie z ziemniakami. On by zawiązał taki supełek (bo to jakiś marynarski), a nie taki. Za to jak kumpel mu coś zasugeruje, że mógłby zrobić inaczej, lepiej - to slucha go bez zastrzeżeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca wielu rzeczy
to poprostu nie rob nic w domu. absolutnie nic. jak sie zapyta czemu nic nie robisz to powiedz,ze po co? przeciez on to zrobi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poemka poemka
próbowałam nic nie robić to albo narzekał że jest brudno, albo ja sama nie wytrzymywałam i robiłam coś, bo ja lubię porządek. No i poniosłam porażkę. Chciałabym czuć się doceniana. Mądra, sprytna, inteligentna, z dobrymi pomysłami.... Tak się czułam przed związkiem z nim. A przy nim moje poczucie wartości spada do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poemka poemka
próbowałam nic nie robić to albo narzekał że jest brudno, albo ja sama nie wytrzymywałam i robiłam coś, bo ja lubię porządek. No i poniosłam porażkę. Chciałabym czuć się doceniana. Mądra, sprytna, inteligentna, z dobrymi pomysłami.... Tak się czułam przed związkiem z nim. A przy nim moje poczucie wartości spada do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×