Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

specyficzna

odnaleźć kobiecość na wiosnę

Polecane posty

Gość Być kobietą być kobietą...
Myślę o jakimś wspomagaczu odchudzania, zawsze byłam temu przeciwna, ale teraz kiedy jem mniej, ćwiczę to chciałabym przyspieszyć spalanie tłuszczu, żeby się nie zniechęcać. ooo jak bym chciała już widzieć jakieś efekty :) Wspomagałyście się kiedyś jakimiś tabletkami? Nie mówię o cudach typu 20 kilogramow w 30 dni, bo tego nie potrzebuję, ale jakiś delikatny wspomagacz. Myślałam o l karnitynie- próbowała któraś ??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Być kobietą być kobietą...
Mini mini trzymaj się, też miewam bolesne okresy, wtedy pomaga mi gorąca kąpiel i termofor na brzuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_E_T_A_M_O_R_F_O_Z_A_
Być kobietą--->ja wspomagałam się kiedyś chromem, ale jakoś nigdy nie miałam zamiłowania do słodyczy więc niewiem czy na prawdę działał. Ponadto testowałam na sobie figurę i "dzięki" senesowi rozleniwiłam sobie jelita, nie mogłam się później wypróżnić bez picia figury. Odstawiłam w ostatniej chwili - tak mi powiedział lekarz...Moja kuzynka schudła 3 kg z bio CLA z zieloną herbatą, też nad tym myślę...sama nie wiem. Co do l-karnityny to czytałam tu gdzieś na forum, że trzeba wtedy cały czas ćwiczyć, no i kości i stawy mogą się uszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Być kobietą być kobietą...
Słodycze typu czekoladki czy batoniki mogę odstawić bez problemu, ale jak idę do mamy i widzę te wszystkie wspaniałe ciasta to nie potrafię się powstrzymać, albo wafle domowe...mmm..pychotka :) Wiem, że dla mnie świąt nie będzie bez mazurka i baby wielkanocnej, po prostu nie umiem sobie tego odmówić. Moja mama robi genialne ciasta, ogólnie dobrze gotuje więc już się boje tego co będzie po świętach :) Aż się cieszę, że mi ciasta nie wychodzą tak dobrze bo piekłabym, jadła i wyglądała jak wielki słoń, a tak to tylko mały hipopotam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_E_T_A_M_O_R_F_O_Z_A_
ciastom to ja się umiem oprzeć, hmm szczerze to nawet nie przepadam za słodkościami. Gorzej jest za to u mnie z makaronem, kocham go w każdej postaci, w pomidorowej,w formie spagetti i sosikiem śmietanowo - grzybowym hmm ze wszystkim!!! Przerzuciłam się teraz na ciemny makaron i zawsze al dente ale co z tego...wiem że to on jest powodem moich boczków, których teraz strasznie trudno mi się pozbyć. Może to dziwne, ale kiedy nie jem makaronu np. ze dwa tygodnie to na jego widok dostaję palpitacji i choćbym miała później wyrzuty sumienia to jakoś nie umiem się oprzeć...czy Wy też macie coś takiego czego nie umiecie odmówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Być kobietą być kobietą...
Brrr nie lubię makaronu, jadam go raz na dwa miesiace albo rzadziej i tyle mi starczy, oczywiście w niewielkich ilościach. Wyjątkiem jest wiejski domowy makaron podawany do pysznego domowego rosołku. Ogólnie nie przepadam za przetwarzanym jedzeniem ze sklepu, kiedyś mogłam jeść i nie widziałam w tym nic złego, teraz niesamowicie mi przeszkadza zapach i smak. Wiem, ze są ludzie, którzy odżywiają się tylko w fast-foodach, zapijają colą i mówią, że to smaczne. Mi to nie pasuje. Chyba jedyną rzeczą, która mi nie smakuje w swojej czystej, nieprzetworzonej postaci jest mleko, a pamiętam, że jak byłam mała i jeździłam na wieś do dziadka i babci to tylko czekałam na dojenie krów i szklaneczkę ciepłego mleka prosto od krowy, teraz nawet łyka bym nie wypiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki :) dziś robiłam zakupy na swięta a przy okazji kupiłam dwie bluzeczki ;) oj az się boję tych swiąt, trzeba będzie uważać na jedzenie też myślę o jakis tabletkach wspomagajacych, podobnież skuteczny jest apletif czy jakoś tak, poszukam jakiś informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_E_T_A_M_O_R_F_O_Z_A_
Ja jutro wybieram się na zakupy, w sumie to tylko po prezenty dla dzieci, no ale nigdy nie wiadomo co mi wpadnie w oko...może do mnie też przyjdzie zajączek...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) ale cisza wszyscy zajeci świętami, pogodnych, ciepłych, rodzinnych i wesołych Świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini_Mini22
specyficzna masz racje-swieta to ciezko okres bo tyle pysznosci i ja zawsze na swieta troche przybieram :/ dziewczyny mam do was pytanie-czy lubicie chodzic w krotkich spodniczkach? ja kiedys wcale ich nie zakladalam, tylko spodnie ale jakis czas temu przekonal mnie do nich chlopak i uwazam ze sa bardzo kobiece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_E_T_A_M_O_R_F_O_Z_A_
Hejka! Jak tam po Świętach? Wypoczęte? Najedzone? Ja jeszcze bardziej zmęczona i aż się niestrawności nabawiłam. Dobrze że już po... Mini---> Bardzo lubię chodzićw krótkich spódniczkach:) W zimę podobała mi się opcja z kozaczkami do kolan na szpilce, grubymi czarnymi rajstopami i krótką jeansową spódniczką:) Mojemu facetowi się to bardzo podobało, mimo iż jescze kilka lat temu uważał że mam za chude nogi do mini, wręcz mi odradzał. Teraz jest zachwycony;) Lato się zbliża,a ja na jesień kupiłam sobie kilka spódniczek po przecenie...wkótce może bedę miałą okazję pokazać się w nich światu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Być kobietą być kobietą...
Hello :) Jak to dobrze, ze już po świętach :) Czuję się ciężka, dziś męczy mnie malutki kacyk i jakoś tak fatalnie się czuję, a czeka na mnie sterta naczyn do zmywania :((( Co do spódniczek to bardzo lubię, ale nie każdy krój mogę nosić, jednak spódnica, fajny top czy koszula i żakiecik to wulkan kobiecości z klasą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobietki :) już po świętach ale ciasta sporo jeszcze zostało ;) własnie wróciłam z basenu, jutro rano będę się ważyć i oceniać straty świąteczne ;) cera mi się poprawia w końcu, tylko mam jeden brzydki nawyk, swędzą mnie łapki jak widzę jakiegoś wągierka czy krostkę i robię sobie kuku :( muszę pokonać ten nałóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini_Mini22
jakos przezylam te swieta :) specyficzna-ja mam tak z twarza niestey, nie mam pryszczy ale lubie wyciskac zaskorniki :/ moze znacie na nie jakis sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Być kobietą być kobietą...
:) Ja niestety też robię sobie kuku na widok takich niespodzianek, jakoś nie potrafię się z tego wyleczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big trio
witajcie! :) przez ostatnie dni sobie pofolgowałam. Bylam 4 dni u rodziny mojego faceta na slubie, wiec nie dało sie ograniczać :P choc duzo wytanczylismy się wiec moze nie bedzie tak zle jak wejdę na wage ;)) a teraz niestety trzeba wrócić do codzienności... pozdrawiam :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba schowam lusterko małe żeby nie widzieć i żeby nie korciło, albo wprowadze jakies kary ;) waga dziś pokazała o kg więcej niż ostatnio mogło być gorzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Być kobietą być kobietą...
A ja kupiłam sobie herbatkę slim figura Spalanie, mam nadzieję, ze troszkę mi pomoże w zrzucaniu zbędnych kg. Specyficzna żebyś widziała moją minę jak w święta po śniadaniu u rodziców stanęłam na wagę i zobaczyłam 68 kg, myślałam, że zemdleję za chwilę, pobiegłam do mamy i pytam czy ta waga dobrze waży, zaczęła się ze mnie śmiać, bo miałam przerażoną minę a waga zawyża czasem nawet około 9 kg. Stanęłam dla pewności na wagę, która nie szwankuje i się trochę uspokoiłam :))) Podsumowując po śniadaniu wielkanocnym waga była taka jak przed rozpoczęciem diety i ćwiczeń. Czyli ani rusz...nie ważyłam się przed świętami więc łudzę się, że bez świątecznego obżerania ważę przynajmniej kg mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_E_T_A_M_O_R_F_O_Z_A_
witam dziś, w ten piękny słoneczny dzień:) Pogoda się poprawia więc chyba znów czas zacząć uprawiać jakieś sporty na świerzym powietrzu...zacznę od powrotu z pracy do domu spacerkiem:) Ja przyznaję że na wagę nie stawałam już z dobre 3 miesiące, po ostatnim ważeniu trochę się przestaszyłam...nie mam wagi w domu więc nie mam jak kontrolować ile przytyłam albo schudłam...może to i dobrze:)im mniej wiem tym lepiej śpie;) Być kobietą----> ja też planowąłam zakupić tą herbatkę, daj znać czy daje jakieś efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Być kobietą być kobietą...
O efektach napiszę jak cokolwiek zauważę :) Mi ta herbatka smakuje, więc nawet jeśli nie będzie efektów to nie będę jej przeklinała :) Aczkolwiek liczę choćby na centymetr mniej w biodrach :) Ja też nie mam wagi w domu, czasem jak jestem u rodziców to staję na tym potworze i stwierdzam, że za dużo, oj za dużo wazę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) ja niestety zakupiłam wage, ale i tak najlepiej jak sie traci w obwodach ponoć jak się spala tluszcz a wzmacniaja sie miesnie to spadek na wadze jest mały a roznice widac w ubraniach.. ehh tak sobie mysle, ze chyba bede bardziej sie pilnowac z jedzeniem i ogranicze slodycze chcialabym na majowe wyglądać lepiej, dzis planujee kupić jaiś wspomagacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_E_T_A_M_O_R_F_O_Z_A_
Słyszałam (i smakowałam) że ostatnia faza tej herbatki - "stabilizacja" jest kiepska w smaku... Ja już nie wiem co ze sobą zrobić, raz mam ataki, że ćwiczę do upadłego i od razu lecę do lustra podziwiać swój "kaloryfer"(do którego mi niestety trochę brakuje;) a innym razem mam takiego lenia że szkoda gadać...wszystko mam w nosie...Wy też czasem macie takie momenty kryzysowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam, a jak wpadam w zly humor to poprawiam go sobie czekoladkami, nie panuje nad apetytem na słodycze mogę nic nie jeść byle jeść słodycze, a kieds prwie rok nie jadlam w ogole slodyczy.. ehh piekne czasy .. nie wiem gdzie sobie poszla moja silna wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) kolejny piekny dzionek aż trudno uwierzyć, że to piątego 13-nastego ;) ja dziś mam sporo nauki znowu nadchodzi gigantyczne kolokwium ale przy okazji wrzucę sobie seboradin na włoski, ostatnio nawet kupiłam szampon do kompletu ale i tak najbardziej ze wszystkich szamponów lubię Palomolive na wiekszą puszystość a próbowałam już wielu szamponów, nawet tych z salonów fryzjerskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_E_T_A_M_O_R_F_O_Z_A_
o kurcze faktycznie, dziś piątek 13... od razu przychodzi mi na myśl ten straszny film...;) Ja nigdy w ten dzień nie miałam pecha, za to w czwartek 12...już nie raz. Na szczęscie nie skojarzyłam nic wczoraj, chociaż coś w tym jest, bo natknęłam się na zboka w autobusie...i ja ktu nie wierzyć w pecha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_E_T_A_M_O_R_F_O_Z_A_
ja w środę zakupiłam nową odżywkę gliss kura, taką żółtą z olejakami jakimiś, teraz nie pamiętam, podobno dobra na zniszczone i przesuszone końcówki, na razie użyłam raz, ładnie pachnie, ale zobaczymy jak zadziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam kiedyś wielkiego pecha w piątek 13stego, okrutny zbieg okolicznosci lub nie ale i tak teraz bardziej uważam ;) a na zboczenców, narkomanów i osób po duuużym spożyciu działam chyba jak magnes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M_E_T_A_M_O_R_F_O_Z_A_ ja tez uwielbiam makaron, a probowalas moze chinski sojowy?? chyba jest mniej tuczACY??? mam nadzieje... Co do herbatek slim figura pilam nic mi nie daly... Jak sie kupi w zestawie to nawet jest tam napisane ze trzeba cwiczyc, jesc brokuly, nie jesc salami ijeszcze roznych innych... Bylo tez napisane ze mozna jesc flaki bo maja malo kalorii bylam w szoku.... Ja ze wspomagaczy biore cidrex(ocet jablkowy) i chce kupic guarane bo dodaje energii a nie jest ani uzalezniajaca, ani niezdrowa jak jakis adipex, tylko przy nadcisnieniu nie mozna jej brac. probuje sie tez przekonac do zielonej herbaty, ale jakos nie bardzo mi smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M_E_T_A_M_O_R_F_O_Z_A_ ja tez uwielbiam makaron, a probowalas moze chinski sojowy?? chyba jest mniej tuczACY??? mam nadzieje... Co do herbatek slim figura pilam nic mi nie daly... Jak sie kupi w zestawie to nawet jest tam napisane ze trzeba cwiczyc, jesc brokuly, nie jesc salami ijeszcze roznych innych... Bylo tez napisane ze mozna jesc flaki bo maja malo kalorii bylam w szoku.... Ja ze wspomagaczy biore cidrex(ocet jablkowy) i chce kupic guarane bo dodaje energii a nie jest ani uzalezniajaca, ani niezdrowa jak jakis adipex, tylko przy nadcisnieniu nie mozna jej brac. probuje sie tez przekonac do zielonej herbaty, ale jakos nie bardzo mi smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Być kobietą być kobietą...
hello! Piątek 13 na mnie nie działa, przynajmniej do tej pory nic nie zauważyłam :) Jutro mam szkołę, ale taka pogoda za oknem, że uciekam na spacer, raz mogę być totalnie nieprzygotowana. Za to mam ochotę na zakupy, zrobię sobie dziś prezent :) Myślę o nowej torebce :) Uciekam. Pozdrawiam. Podążajcie w stronę słońca :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×