Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak se myślę że

Drodzy panowie co macie w głowach gdy Wasza pani jest w ciąży ?

Polecane posty

Gość emma02
Dużo jest takich kobiet. Szczególnie poprzednie pokolenie, dzisiaj pań koło 50. Faceci też są chorzy, bo nie każa chodzić do gina, bo to jak zdrada.A później taka umiera, bo ma raka macicy, albo piersi z przerzutami, bo od ostatniego porodu nie była u lekarza, często z 30 lat. Załosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie:) To ten, co tutaj wkleja namiętnie zdjęcia Jukena:) Poza tym kazdy wie, kto to;) Ja myślę, ze facetowi trzeba wszystko powiedzieć. Musi wiedzieć, z czym się wiąże ciąża. Ja bym tak zrobiła. Sama się boje tego, w ogóle nie chcę mieć dzieci i nigdy być w ciąży. Na razie w ogóle sobie tego nie wyobrażam. Nie zależy mi na dzieciach a sama ciąża to dla mnie jak jakaś choroba... No i co? Musze przeciez mojemu ewentualnemu wybrankowi o tym powiedzieć. Jezeli nic się nie zmieni. A chłop powinien wiedzieć, jak poród wygląda, najpierw go sobie obejrzec np. w necie, a nie tylko sie domagać:O Poza tym jak się z kims nie potrafimy porozumieć, to znaczy, ze nie jesteśmy dobrana parą i tyle. po to ludzie są razem, zeby być jedną rodziną, rozumiec siebie, wspierać, móc ze sobą o wszystkim gadać i razem podejmowac ddecyzje. A nie po to, zeby sie seksić, a jak żona nie da, to pójde na dziwki:o Chyba, ze urwałam się z księżyca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma02
Racja. Nie jestesmy zwierzetami. Po to mamy rozum, żeby panować nad swoim ciałem. Gdzieś czytałam, że niektórzy współżyją tydzień po porodzie, bo nie moga wytrzymać. Pisała to kobieta. Niby.Ciekawe tylko kogo to byla inicjatywa. Napewno "kochającego" męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojaj mama jest już w sumie koło 50. Ma 46 lat. I jakoś razem z moim ojcem nie mają takich problemów, mówią sobie o wszystkim i nie wyobrażam sobie, zeby jedno z nich był chore, zwłaszcza poważnie, a drugie o tym nie wiedziało. I tez mają już 25 lat stażu małżeńskiego. Jak dla mnie sytuacja, gdzie ktoś komus przysięga, ze go nie opuści w chorobie, a potem jak przyjdzie co do czego, to perfidnie spierdala, przekreśla człowieka. Nie wiem, po co takie pary sa ze sobą. To jest hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuś
pawian-------> :d :D :D cenię poczucie humoru jestem desk a----> No języczek to masz cięty! Ale zgadzam się - mąż i żona powinni sobie mówić o wszystkim co dotyczy zdrowia. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se myślę że
deska - cięty języczek cięty, potrafisz dać się we znaki hehe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se myślę że
A co myślicie o obecności tatuska przy porodzie np . poród w wodzie? . Moja siostra taki miała drugi poród i twierdzi ,że bez porównania . Jej mąż był przy wszystkim a mały Wojtóś urodził się w czepku - szczęście będzie miał ponoć całe życie .hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuś
Ojciec przy porodzie - jak najbardziej. Przy drugim dziecku byłem. Pełna kultura. Żona zadowolona i ja też. Jeśli chodzi o wrażenia to wyskoczył taki mały goły kurczak z ciemną czupryna na głowie. Potem jeszcze coś co wyglądało jak kilo wątróbki w sklepie mięsnym. Okazało się, że to łożysko. Potem fotki, herbatka i po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No juz z facetem przy porodzie to nie wiem... Nie wiem, czy bym chciała, żeby to ogladał:o Ale w sumie ja bym nie chciała, zeby mnie wtedy ktokolwiek oglądał:p Poza tym ja mam okrutne ból menstruacyjne, straszne. i wtedy jestem heterą, wszyscy mnie wkurzają i umieram. Sądzę, ze bym wszystkim wkoło nawrzucała:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se myślę że
:-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój sie ucieszył--zajefajny okres być w ciazy-mówił do brzucha ,oglądał -naprawde fajnie przy porodzie go nie było-był jednym z tych tatusiów stojących na korytarzu i palących paczkę fajek na raz:D jak mnie zobaczył w trakcie to bał sie ,ze nie będę sie do niego odzywać-poród trwał 10godz;) zaraz po -byłam szczęśliwa i nie pamiętałam o bólu -tylko cieszyłam sie synkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuś
Deska, sądzę, że kazda para powinna zdecydować sama, bo ludzie są różni. Najważniejsze jest tu zdanie kobiety. Wtedy, gdy my rodziliśmy jescze w niewielu szpitalach była pełna kultura. W większości panowało chamstwo, bezduszność i traktowanie rodzącej jak cielnej krowy. Obecność męża przy porodzie wymuszała normalne, kulturalne zachowanie personelu - które oczywiście i bez niej powinno być normą. Ale wtedy przeważnie nie było. Jak jest teraz nie wiem, nie interesowałem się. A co do widoków, nie przesadzajmy - jak ktoś nie jest nadmiernie wrażliwy - nic ndzwyczajnego. Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem... Jedna moja znajoma powiedziała, ze się najadła przed porodem naleśników i lodów i w ogóle dużo zjadła. I nagle... zaczęły jej się skurcze, trafiła do szpitala. Oczywiście zrobili jej lewatywe itd., ale w sumie leżała na tej porodówce dłuuuugo i długo to trwało, a skończyło się... niefajnie:p Myślę, że gdyby mnie cos takiego spotkało, to bym sie zalamała:o tak, wiem, jestem dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se myślę że
deska - nika masz w deskę hehe - czy naprawdę jesteś deską ?:-( ale z tym przegranym życiem to już PRZESADZIŁAŚ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuś
Nie desko, nie jesteś dziwna tylko jeszcze młoda i chyba nie masz męża wiec trochę teoretyzujesz. Małżeństwo to nie tylko miłosne uniesienia ale i trudne strony wpólnego życia. Jeśli sie kogoś naprawdę kocha jego fizjologia nie budzi odrazy. Mój znajomy niedawno umierał na raka. Żona robiła przy nim wszystko, czasem z pomocą dorosłego syna. Lewatywa przed porodem to przy tym pryszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikkkkkkaa44
a ja nie wyobrazam sobie ze jakis bachor moze mi brzuszek popsuc,nie przyjmuje do wiadomosci porodu,gdybym wpadla to bym usunela,znienawidzilabym to dziecko za to ze wygladam tak przez nie:/ dobrze ze sa domu dziecka i mozna pominac ten okres wygladania jak krowa i tych 2lat jak dziecko tylko je i sra i placze:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikkkkkkaa44
zapomnaialam napisac-mam takie zdanie od zawsze,a mam 23lata..w sumie to czasem widze jakies takie 3letnie dziecko i wydaje mi sie ze chcalabym juz takie ale nigdy w zyciu nie urodze:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikkkkkkaa44
bo takie male dzieci sa strasznie brzydkie,moze doczekam czasow kiedy dzieci beda na klaśniecie:) chodowane w jakis probowkach:) i odbierane wtedy kiedy chcemy-jak dla mnie to bylby wiek 2latek;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogu NIECH BEDA dzięki
jestes psychiczna:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bez przesady... Jak poćwiczysz przed porodem, to nic ci nie zniszczy. Tylko musisz mieć mocne mieśnie brzucha i generalnie mocne, umięśnione ciało. Widziałaś kiedyś, zeby jakaś sportsmenka po porodzie skończyla z brzuchem do pasa?:O tatuś---> no ja wiem. Ale mi się nie wydaje, ze czyjaś fizjologia jest obrzydliwa. Serio. Ale problem w tym, ze mi się wydaje, ze MOJA jest:) No i w ogóle... po prostu jakies mi się to wydaje straszne takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikkkkkkaaa44
no ja wiem ze dziecko nie oznacza ze bede gruba i brzydka na zawsze,sek w tym ze nie chce mi sie cwiczyc czy smarowac jakimis balsamami,teraz mam fajna figurke o poprostu malo jem,ale naogladalam sie tych nazekan kobiet w programie "chce byc piekna" i jakie one mialy skury na brzuchu i cycki takie obwisle i one wszystkie mowily ze to po ciazy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikkkkkkaaa44
rucham sie ale sie zabezpieczam:) naszczescie seks nie oznacza dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikkkkkkaaa44
nie czytam takich gazet a ty widze ze tak:) to zapodaj jakies inne rady moze:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikkkkkkaaa44
musialabyjm byc na twoim poziomie zeby to czytac:) sama piszesz pierdoly a czepiasz sie innych,popatrz na swoje bledy a pote wytykaj moje;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma02
marika lepiej nie miej dzieci, żal, żeby miały taką matkę. jak będziesz po menopauzie i zostanie ci stary kot do towarzystwa to sobie pomyslisz szkoda,że nie miałam dziecka!!Figura-rzecz nabyta, szczęście jak patrzysz na maleństwo, które widzi w tobie cały świat nie do opisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marian i hela
odnoscie programu "chce byc piekna" yo hm.. pewnie mowily ze to wszystko po porodzie, bo tak najłatwiej, a co miały powiedziec, ze sioe zapusciły i nie chciało im sie zadbac o wygląd...?? Po porodzie zawsze lepiej brzmi:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×