tęsknie, nie wiem dlaczego...

on mnie już nigdy nie przytuli,nie spojrzy na mnie, nie usmiechnie się,nie dotknie,nie pocałuje... już nigdy nie powie mi "Kocham Cię"... ja też mu juz nigdy tego nie będę mogła powiedzieć... smutek rozdziera moje serce...

Angel, witaj:):) Bardzo się cieszę, że jednak jesteś rozsądną dziewczyną i wszystko wykasowałaś, bardzo dobrze!!! Ale zdjęcia też musisz usunąć, właściwie zdjęcia są najgorszą pamiątką, patrząc na niego tylko będziesz wspominać i wspominać... Po co...?? Lepiej całkowicie zapomnieć. Nie przejmuj się nieśmiałością!! To jak najbardziej uleczalna przypadłość:):) Kochana, gdybyś wiedziała jak bardzo nieśmiała kiedyś byłam... Szok!! A teraz?? No mówię Ci- nie ta sama kobieta!! Teraz to ja chyba onieśmielam facetów swoją odwagą, kiki:):) Czasem to nawet śmieszne, bo oni się chyba mnie boją... Ale mówię Ci Angel, z nieśmiałości można wyjść!! Teraz to ja podrywam facetów, jest extra!! Jak dobrze, że czasy się zmieniły i nam kobietom wypada wyruszać na łowy;)

*tam wyżej to miało być hihi, a nie kiki:):):) ahhh, te literówki...

A, zapomniałam odpowiedzieć na Twoje pytanie:):) Co u mnie?? Wszystko pięknie, właśnie siedzę sobie przed komputerkiem, popijam herbatkę i słucham sobie Beethovena. Kocham muzykę poważną, tylko takiej mogę słuchać:):):)

własnie usunełam ostatnia jedyna pamiątke po nim, - te dwa zdjecia, oczywiscie rozryczałam sie jak małe dziecko przy tym, - ale mam nadzieje ze to była ostatnie łzy jakie przez niego uroniłam. wiem , ze dobrze zrobiłam, tak trzeba było zrobic juz dawno temu, ale zawsze jakos nie potrafiłam tego zrobic :( a z ta niesmiałoscia staram sie walczyc, mam przyjaciółke która jest totalnym przeciwenstwem mnie i stara sie mnie jakos ciagnąć w te towarzystwo całe i ciagnie za jezyk, ale wiem ze czasem tez juz ma mnie dosyc :P Nie wiem ta niesmialosc wynika chyba z tego ze jestem strasznie zakompleksiona, atrakcyjna to ja raczej nie jestem,stad ten strach troszke, przed chłopakami :) basiu czy mogłabym cie spytac o wiek? nie musisz odpowiadac jesli nie chcesz, tak z ciekawosci pytam tylko :)

Nie martw się, poboli, ale z czasem odczujesz ulgę... Czas leczy rany, to chyba najlepsze pocieszenie. Nie myśl o nim, skoro tak przez niego cierpiałaś, powinnaś teraz odczuć ulgę, że już nic Cię z nim nie łączy. Jak on mógł w tak okrutny sposób potraktować taką zagubioną i wrażliwą istotkę jak Ty...??? Pomyśl tylko, że to niedobry człowiek... Nie przejmuj się kompleksami, wiele wrażliwych i zagubionych osób je ma, on może wykorzystał Twoją słabość i zabawił się uczuciami takiej dziewczyny... Ale to wprost niebywałe, że można tak się kimś zabawić... No cóż, świata nie zmienimy, musisz mieć nadzieję, że trafisz na kogoś, kto doceni w Tobie to, co najważniejsze. Może wcale nie jesteś tak nieatrakcyjna, jak Ci się wydaje?? Wiem, że często ładne dziewczyny wątpią w siebie i nie potrafią się sobie spodobać, a te brzydule czują się jak piękności, mówią wszystkim wokół, że "ponoć niczego mi nie brakuje" i takie tam...:):) Jasne, że możesz zapytać o wiek, jesteśmy rówieśnicami:)

Mnie już tu angel nie zastaniesz, więc życzę Ci na koniec szczęścia. Pamiętaj o jednym- nie pozwól sobie już NIGDY na choćby jedną łzę uronioną przez niego...:):)

w takim razie dziekuje za wsparcie :) miło bylo " pogadac" :) pozdrawiam