Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ChmurKa_20

BĘDZIEMY LASKI DO MAJA... ZAPRASZAM

Polecane posty

Witam ponownie :) Ale jestem padnieta... Tez spzatalam te chyba pochlonelam wiecej niz 800 kcal... Ale jutro bedzie lepiej ;-) Z reszta... Mam jutro egzamin na prawko... roche sie denerwuje tym bardziej ze zalezy mi bardzo zeby W KONCU zdac (to juz 3 podejscie :P - tak wiem , ciapa ze mnie.... :P ). eh... grunt to dobre nastawienie:) jak sobie pomysle ze moge wazyc 57 kg to od razu chce mi sie dzialac;-) Pozdrawiam Diane :) Chcialabym tyle wazyc.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,jestem zaskoczona bo po takiej przejażdzce nie mam żadnych zakwasów,a to mobilizuje.Dzisiaj dalszy dzień porządków,dietki,a wieczorem rowerek.Szkoda mi tylko mojej córci,bo chudzieńkie to jak patyczek,a rowerkiem z mamą jeździ.Ale niech to będzie,że mama się odchudza,a ona jeździ dla zdrowia.W poniedziałek wracam do pracy,ooojjjj boję się,bo na dole mam cukiernię,a siedząc przy biurku 8h zawsze którejś coś odbije i poleci po jakieś słodkie cudeńko ;) Ale teraz muszę nauczyć się odmawiać,tylko gdzie kupić silną wolę??!! A tak przy okazji,to ile nas tutaj jest?? No chwila:Chmurka_20,Kirkusia,KoCiaa,Demeter,Diane no i ja,dziewczyny mam nadzieję,że topik przetrwa dłużej niż do maja.Bo to jakoś tak łatwiej w grupie zrzuca się te kilogramy,pozdrawiam,teraz kawusia i jadę z małą do szkoły,pa pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Ja juz wstalam i nie wiem jak u was drogie Panie,ale u mnie szykuje sie fajniutka pogoda....Jeszcze tak wczesnie a ja tu za oknem wiedze juz słoneczko tez wstalo i tak subtelnie-wiosennie sobie poswieca ;-) Miłego dnia zycze i tez mam nadzieje,ze topic przetrwa dluzej niz do maja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demeter no pewnie,że możesz warzyć 57kg:) Inezka34 topic napewno nie padnie:) a bynajmniej dopuki nie osiagniemy wymarzonych efektów:) Oj już dawno nie czułam jak bolą miesnie nóg nad kolanami;) Teraz pije kawke i bede zajadać banana:) Po 10 przeed wyjsciem z domku zrobie sobie jajeczniczke z warzywkami:) Tak wogle to narazie sie nie warze,zrobie to w przyszłym tyg. Narazie warto sie poswiecać,moje ciało wygląda o niebo lepiej;) Polecam wam masowanie sie oliwką z ziaja anty,silnie ujedrniającą. Masuje nia od dłuzszego czasu nogi łacznie z łydkami i brzuch-i wiecie co zauwazyłam ze jak tak masuje chyba rozbiłam tkanke tłuszczową bo jest jej coraz mniej;) a zajmuje mi to wieczorami jakieś 30 minut łacznie. Demeter powodzenia na egzaminie:) Nie penieja ja zadałam za 6 razem i nie załuje;) Kirkusia u mnie w Szczecinie tez super pogoda:) dobrze,że jestem zmuszona wyjśc z domku coś załatwić;)to troche pospaceruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki:) Ja jestem w pracy, rano zjadłam plasterek szynki, plasterek sera i jabłko i fru na rowerze do pracy. Tez mam prace biurowa, a więc i mało ruchu. :O No ale coż zrobić. Na wagę staję za tydzień. Mam nadzieje, ze coś ubedzie;) Jestem właśnie w trakcie popijania czerwonej herbatki. U mnie pogoda też super:) Od razu człowiek ma więcej energii:) dziś po pracy obiadek, a później ćwiczonka:) Fajnie, ze jesteście👄 Inezka34---> :) Demeter---> Ja zdawałam 6 razy, mam prawko od dwóch tyg, ale szczerze powiedziwszy boję się jeszcze jeździć w dalsze trasy:O no ale praktyka czyni mistrza. Tobie w kazdym bądź razie życzę powodzonka;) KoCiaa---> Widze, ze masz podobne pomysły jak ja, nakupić ciuchów żeby sie zmotywować:) tez marzą mi się jasne obcisłe rzeczy, a nie workowate szmaty:D Kirkusia---> Topic będzie trwał, dopóki nie pozwolimy mu upaśc;) Wiecie dziewczyny, stwierdzam, ze to odchudzanie, to moje ostatnie w życiu, więc musi się udac, bo mam dośc ciągłego \"odpoczynku\", później znowu diety i tak wkółko. Przemiane materii już musze mieć pięknie zjechaną:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymajcie sie dzielnie!!! Tym razem napewno nam sie uda:) wieczorem po pracy przyjedzie chłopak,ciekawe czy coś zauwazy;) Wie,że lubie zjeśc i w weekend miałam brzuch jak balon od rzarcia tak przegiełam:) a teraz o niebo lepiej:P i nic mu już nie mówiłam,że sie odchudzam bo zawsze sie nasłuchał i nic z tego nie było;) dlatego teraz nikomu nic nie mówie;)i powiem wam,że łatwiej jest:) Chmurka_20-Pozdrawiam i wytrwałości zycze;) poruszaj w tej pracy pod burkiem nogami;) albo unoś na zmiane raz jedną raz drugą;) Zartuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz już bede uciekać jade do urzedu sie zarejestrować;/ bo potrzebne mi ubezpieczenie,potem musze jechać sie rozliczyć z fartuchów;/ itp. rzuciłam prace a pracowałam w cukierni na produkcij i same rozumiecie;) Pózniej sie odezwe. Chyba nici z tej jajecznicy;) na droge wezme jabłko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już się ważyłam,choć też mialam to zropbić za tydzień,ale gdzie tam-nie wytrzymałam,ale mam 59kg,a było 60kg.Wcale mnie to nie cieszy,bo kilo mniej to żaden sukces,ale już coś.Idę wypić czerwoną herbatkę i coś konkretnego zrobić,co pozwoli pozbyć się kcl i rozjaśnić mieszkanie,hi hi .Pozdrawiam dziewczynki,będę wpadać i kontrolować przebieg dyskusji,pozdrowionka:) I wiecie co ja zrobię tak jak Wy,jutro jadę na zakupy,nakupuję fatałaszków,to mnie jeszcze bardziej zmotywuje.Ale żebym tylko nie przegięła z rozmiarem,hi hi;) Bo wtedy to grozi anoreksją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inezka---> ty juz nie przesadzaj, zawsze to kg w dół niż do góry:) Ja tam będe suie cieszyć z każdego spadku wagi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka moka
ej laski.... oddajcie mi te wasze z 4 kg. bo ja walcze o kazdy kg ale jakos z marnym skutkiem, a chce przytyc troche do lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc kochane:-)...ja też z kaweczką sobie siedze i patrzę a tu już jakieś wypowiedzi..fajnie,że jesteście:) już po ćwiczonkach ,po skakance ,ale na tym nie koniec bo skakać będe w ciągu dnia:)..nie biegalam dziś bo zakwasy mam straszne ,wszystko mnie boli,więc niech sobie troszkę poodpoczywają i znowu biegać będę ostro,nie poddam się:)..jeszcze nie jadlam nic,więc zaraz sobie zrobię jedną buleczkę razową z jajeczkiem..zaprzestalam smarować maslem(a tak lubię)..ale czego się nie robi..dla SIEBIE;) wystraszylam się,ze święta są już w tą sobotę,a okazuje się,że za tydzień ,hehe dzięki Bogu..może będę już lepiej troszkę wyglądać:) Macie jakieś plany na fajny dzień? Ja raczej zero planow,siedzę i zamulam się...ale skakankę nie odpuszczę sobie:) kręci ktoraś z Was na hula hopie? ja nie umiem i zaczyna mnie to grubo irytować...ale pomalutku wszystko z czasem....Wczoraj wieczor zjadlam miseczkę zupki kapuścianej(mam problemy z wieczornym napadem glodu) więc cieszę się,że nie chwycilam za ialy chlebuś tylko za niekaloryczną kapuściankę:)... Będziemy ważyć 57kg..ja musże mieć 5 z przodu..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika321
Czesc dziewczyny. Chce dolaczyc do Waszej gromadki.Mam 168 cm wzrostu,waze dokladnie 60 kg.Wszyscy mowia ze wygladam normalnie,ale ja cale zycie bylam tyczka,wiec obecnie czuje sie jak slonica.No i ten brzuchol,ktory skrzetnie kamufluje...A przytylam jak wyjechalam za granice.Przypuszczam,ze to wina jedzenia. Ogolnie jem 2 razy mniej niz w Polsce,a efekt jest odwrotny.Jak przyjezdam do mamy na wakacje,ona szykuje mi mnostwo smakolykow,ktorych ja po prostu juz nie moge zmiescic, moj zaladek chyba sie skurczyl. Za to waga...Najdziwniejsze,ze przytylam 8 kg w ciagu 3 miesiecy i nawet tego nie zauwazylam. Tylko jakos ubrania mi sie pokurczyly;)A zmiany moge ogladac na zdjeciach.ktore ukazuja moj regularny progres... W czerwcu jade na wakacje na Krete. I pamietam ze juz w styczniu powiedzialam sobie ze mam mnostwo czasu zeby doprowadzic sie do porzadku. A tu co? koniec marca.I nie ruszylam z miejsca. Ok,kalmka zapadla.Jak juz postanowilam tu sie wypowiedziec,to nie ma odwrotu.Bede walczyc z Waszym wsparciem.Dzieki za inspiracje.Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matuchno kochana-Lalka moka----------->ja ci te swoje 5kg oddam i jeszcze ci obiad \"postawie\" (kwiat) w ramach podziękowania.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co z obiadkiem??? Ja dzisiaj piersi duszone z warzywami,surówka i woda z cytryną i słodzikiem do popicia,a dla męża też to + fura ziemniaków.On też się odchudza i brzuch mu już spadł-NA KOLANA!!!;P :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko pytanie do ciebie🌻 Ile masz lat?? Bo tak się zastanawiam czy ja tu nie jestem najstarsza?? W sumie wcale mi to nie przeszkadza;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W grudniu będe mieć 21;) A propo obiadku, to jeszcze nie wiem co bedzie ale już jestem głodna:D kika----> ile ja bym dała za te twoje 60 kg, zamieńmy się;) :D lalka moka---> jak będziesz chętna to Ci nawet dyszkę mogę odddać;) Oj zazdroszcze takim, co musze przytyć a nie schudnąc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inezka---> a co ma wiek do odchudzania, wszystkie mamy ten sam cel. A tak na marginesie, moja najlepsza kumpela ma 36 lat;) Pracuje ze mną i tak jak Ty w tym roku jej córka ma komunię. Ale moja A. to chudzinka waży 45 kg:) przy 160 cm:) Pozazdrościć, wogóle nie wygląda na swój wiek i na to, ze urodziła trójkę dzieciaków;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D oczywiście,że wiek nie ma w tej sytuacji żadnego znaczenia.Skoro nie podobało ci się że zapytałam to mogłaś nie odpowiadać.Odnośnie koleżanki z pracy to faktycznie po trójce dzieci to piękna waga,ja miałam taką przed pierwszą ciążą.Niania mojej drugiej córci wygląda jak anorektyczka,ona z kolei waży 46kg,przy wzroście 168,ma 22 lata i wyglada mało atrakcyjnie.Mogłaby trochę przytyć,ale ona uważa że nie musi,no cóż-każdy jest kowalem swojego losu🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika321
Niedobrze.Pogoda mi nie pomaga.Chcialam wybrac sie na rower,ale tu co chwile pojawia sie jakas czarna chmura,a z moim niesamowitym szczesciem jak tylko oddale sie od domu to dopadnie mnie ulewa:) No nic,nie ma zmiluj.Mam bardzo fajna plytke z cwiczeniami.Uzylam jej RAZ, potem pokryla sie warstwa kurzu:)A skakanka do tej pory tez wisi po dwukrotnym uzyciu. ok,ide pocwiczyc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika,miałam kiedys skakankę z licznikiem kalorii,ale gdzieś się zapodziała.Fakt długo jej nie używałam,teraz przydałaby mi sie,ale nie mogę jej odszukać.Wiesz może gdzie można taką kupić,bo moją poprzednią mąż kupił mi w Berlinie.No a jechać tam specjalnie to jest bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynka_76
hej dziewczyny poradzcie ja mam 176cm wzrostu waże 75 kg ale to dlatego że zostało mi po urodzeniu dziecka a dzidzi ma 10 miesiecy wreszcie odstawiłam od cyca i teraz chce się wziąsc za siebie przed ciążą ważyłam 65kg moje marzenie to ok 63kg jak w miare szybko stracic nadbagaż pomóżcie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarzynka---> 1.Posiłki o stałych porach, bez podjadania. 2. Zmniejszyć porcje. 3. Żadnych cukrów, słodyczy, fast foodów, gazowanych napoi, białego pieczywa. 4. Ruch choć 20 min dziennie. 5. Pic dużo wody mineralnej niegazowanej+ czerwona herbatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kirkusia, Chmurka_20 -> Z miłą chęcią przyłączam się do wielkiej akcji \"Mniej ciuszków i kilogramów\"!!! Spadłyście mi z nieba dziewczyny. Od kilku tygodni próbuję zrzucic kilka kilogramów (nie jest tego dużo, tylko jakieś 4) ale często brak mi motywacji. Tym bardziej kiedy przechodzę obok pachnącej cukierni, gdzie lukrowane pączki uśmiechają się do mnie z witryny :)) Mam 178 cm tak jak Ty Kirkusia, teraz ważę 64 kg, ale marzy mi się 60. I wcale nie wynika to z zaniedbania sylwetki po zimie, jak co niektórzy pisali, tylko z chęci poczucia tego cudownego uczucia komfortu i zadowolenia kiedy spogląda się na siebie w lustro myśląc: \"Maleńka, spisałaś się na medal.Teraz to dopiero z Ciebie laska\" :P Znacie to dziewczyny? Pozdrawiam wszystkie zdeterminowane letnie laseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynka_76
ChmurKa_20 dzięki za dobre rady u mnie to wygląda mniejwiecej tak :kawy i herbaty nie słodzę słodyczy nie jem już od dobrych paru lat ale postaram sie robić tak jak mi poradziłaś czyli herbatka czerwona i o stałych porach (choc to przy dziecku różnie bywa )ale postaram sie schudnąc trzeba pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika321
Jestem.Wymeczylam sie przez te pol godziny!Odkurzylam plytke i zabralam sie za miesnie brzucha.Na rozgrzewke 50 'brzuszkow' a potem jak juz pani instruktorka pokazywala;) Oj,moj brzuszek nie bedzie mial lekko jutro,wietrze zakwasy. Inezka-> niestety,nie mam pojecia jak zdobyc sie na takie cudenko.Sama z chcecia w taka skakanke bym sie zaopatrzyla. Niestety, wbrew pozorom Irlandia krajem jest zacofanym,a ludzie tu maja do sportu obrzydzenie (generalnie ujmujac oczywiscie). Czlowiek uprawiajacy jogging uznawany jest tu za dziwolaga. Gdy zeszlego lata wybralam sie rowerkiem nad morze (15 km w jedna strone) nikt nie chcial mi uwierzyc,a komentarze byly typu 'musialo ci sie strasznie nudzic':)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja już po 5 godzinkach po za domem moge spokojnie zasiaśc na kafe;) dzisjaj zjadłam jak narazie banana,2 pomarancze no i teraz na obiad zrobiłam sobie jajecznice która miała byc na sniadanie ale głodna nie byłam;) z pieczrkami i cebulką ;) wogle warzyłam sie dzisjaj u kolezanki i waga pokazała 55,5 kg!!;) ale nie napalam sie bo przedemna jeszcze długa droga;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie zjadłam sobie zupę- butwinkę. Teraz popijam mineralkę i odpoczywam po pracy. Około 17 zjem jabłuszko, i na dzis to juz byłby koniec jedzonka. Wieczorem jeszcze ćwiczonka i będzie ok:) Zajrze tu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia12347
witam.. moge sie dolaczyc?:) schudam przez miesiac 5 kg.. potrzebuje jeszcze jakis 10.. z wami bedzie latwiej:) pozdrawiam wszystkie walczace!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×