Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kundera

ŚLUB - MAJ 2008. Ktoś jeszcze?

Polecane posty

Moja rada: wyśpij się, dużo się uśmiechaj, z każdym zamień parę słów choćby o pierdołach takich jak pogoda, a przed kościołem koniecznie coś zjedz, choćby jedną kanapkę. Opracuj sobie system korzystania z toalety w ślubnej sukni, bo to wyższa szkoła jazdy:-D Mnie suknię i halkę trzymał mąż, a ja sikałam:-D I oczywiście dostałam okres dzień przed ślubem, tak jak się obawiałam. Dobrze się też nauczyć poruszania się w tym całej ślubnej konstrukcji, bo to niezła gimnastyka: tu próg, tu schody, tu coś tam, a już wpakowanie się do auta to była dla mnie katastrofa, wyrżnęłam fryzurą i diademem w górna framugę przy wsiadaniu, mąż mnie upchał do środka i jakoś wlazło:-D Fryzura na szczęście wytrzymała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) po Twojej wypowiedzi wnioskuję, ze zadowolona Jesteś :) Gratuluję 🌼 ja chciałam bez welonu, ale jak mi przymierzono na chwilę to tak się sobie spodobałam, ze nie było innego wyjścia.i ja też nie będę mieć długaśnych tipsów, nie będzie kamery na błogosławieństwie, ani podziekowań dla rodziców, ani sesji w studio u fotografa,tylko plener za restauracją i tez goscie będą porozsadzani : tak a nie inaczej itd o rany mam nadzieję, że też tak będę jak Ty wspominać, znaczy się dobrze :) w zasadzie mój ślub i wesele nie będzie się niczym wyróżniać... jedynie o czym marzę, to to by była "ciepła "pogoda bo bolerka nie mam, jedynie szal, no i by mi niektórzy na tym slubie dali spokój i tyle :) lęcę się pakowac, dziekuję za rozmowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) po Twojej wypowiedzi wnioskuję, ze zadowolona Jesteś :) Gratuluję 🌼 ja chciałam bez welonu, ale jak mi przymierzono na chwilę to tak się sobie spodobałam, ze nie było innego wyjścia.i ja też nie będę mieć długaśnych tipsów, nie będzie kamery na błogosławieństwie, ani podziekowań dla rodziców, ani sesji w studio u fotografa,tylko plener za restauracją i tez goscie będą porozsadzani : tak a nie inaczej itd o rany mam nadzieję, że też tak będę jak Ty wspominać, znaczy się dobrze :) w zasadzie mój ślub i wesele nie będzie się niczym wyróżniać... jedynie o czym marzę, to to by była "ciepła "pogoda bo bolerka nie mam, jedynie szal, no i by mi niektórzy na tym slubie dali spokój i tyle :) lęcę się pakowac, dziekuję za rozmowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi mała, a jużci, podeślę:) Byłam ostatnio trochę niedostępna, wiecie, młody mąż i te sprawy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbar199
alez sie wszystkie rozpisalyscie ja tez mialam tylko diadem ale oczywiscie musiala byc wtopa z obraczkami ja wzielam swoja obraczke i zakladalam ja na meza palec po zakladaniu ja na meza palec zorientowalam sie ze to moja bo jemu byla za mala:D heh....kupa smiechu byla:)a co najwazniejsze jak trwalo wesele to zaspiewalam razem z orkiestra piosenke wszyscy byi w szoku i co sie stalo ??? a to ze za 2 tygodnie zamiast robic dzieci:P to gram z nimi na kolejnym weselu:) heh....Kobietki nie stresujcie sie nie ma sensu a dzien przed slubem zasnelam jak aniolek:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbar, no to gratulujemy początku kariery muzycznej:) Eh, ja to zawsze zazdrościłam tym co mają głos, ja to mam taki głos czysto wieprzowy że nawet 100 lat się wstydzę śpiewać:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowionka dla wszystkich przyszłych panien młodych, ja już jestem po... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katem
Hej, może napiszecie majówki, jak Wam się żyje:-)) ja mam zaplanowany ślub na 9 maja 2009 i absolutnie nie wierzę w przesądy:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katem
Hej "Majówki" napiszcie jak Wam się żyje po ślubach majowych. Ja biorę ślub 9 maja 2009 r. i nie jestem przesądna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam się dobrze żyje, biedy nie klepiemy, czasami mamy nawet mięso na obiad:-P uważam że wybór maja na ślub to był super pomysł. A 2go maja chajtają się nasi dobrzy znajomi, tak więc za pół roku kolejne weselisko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam też jest super. Kiedy oglądam nasze zdjęcia reportażowe nie mogę się nadziwić jaką piękną mieliśmy zieleń :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko jest w porządku. Mój mąż (i decyzja o małżeństwie) to szóstka w totolotka, ale bez pokrycia, niestety ;-) A tak poważnie jest dla mnie po prostu wszystkim, a zwłaszcza prawdziwym przyjacielem. Szkoda, że nie poznałam go wcześniej i teraz staramy się nadrobić te zaległości... Pozdrawiam obecne i przyszłe mężatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamiętam zdziwienie mojej ciotki, gdy ją prosiliśmy na wesele, i mówimy że w maju: W maju???? W maju chcecie ślub???? Naprawdę???? I nie boicie się????? :-D Heh, ciocia sama jest po rozwodzie, i pewnie niedługo będzie następny, ale tak to już jest, że jak się komuś nie układa, to zwala na to że np nie bylo \'r\' w nazwie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnezka
Czy ktoś planuje ślub na 01.05.2010? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość layaska
ja planuje na 8 maja 2010 ... i juz sie nie moge doczekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×