czy kobieta musi umieć gotować?

Pamiętam, w czasach serialu Dynastia, moja babacia czytała wywiad z filmową Alexis (Joan Collins), która mówiła że nigdy w życiu nie złapała za łyżkę i nie gotowała, bo zawsze ktoś robił to za nią, najczęściej wynajęci ludzie. Moja babcia aż się przeżegnała i powiedziała "co z niej za kobieta, to nieważne że ją stać na kucharki, musi sama umieć gotować". Osobiście uważam że pani Collins nie jest to już potrzebne, zwłaszcza że przekroczyła 70-tkę. Jak to jest z wami? Potraficie gotować? Uważacie że porządna kobieta powinna to umieć? Jeśli nie - jak w tej kwestii dogadujecie się z mężami/facetami? A może umiecie tylko połowicznie? Tzn. owszem, zrobicie dobrą jajecznicę, omlet, naleśniki, zupę ogórkową, ale o pieczeni rzymskiej albo bakłażanach w sosie słodko-kwaśnym już nie macie pojęcia?

i juz nie moge sie doczekac jak bede gotowac mojemu mezowi obiadki. mam na prawde swietne pomysły jesli chodzi o gotowanie i łaczenie roznych rzeczy ze soba... i uważam ze kazda kobieta powinna umiec i chciec gotowac... wspołczuje facetom, których żony nie gotuja.. :(

jajko na twardo:P i jajecznicę i czasami nawet uda mi się nie spalić czajnika jak sobie wodę na herbatę nastawię:D:D:D:D

Tak, musi!!!

znałam kiedys taka co nawet zupy z torebki nie umiala zrobić... Pozrażka... :)

Nie MUSI, ale MOŻE. ja potrafię

to już nie chodzi o to czy umiem - nie wszystko jeszcze gotowałam ale to nic trudnego sie nauczyc - dla mnie problemem jest to ze po prostu mi sie nie chce / w tygodniu praca od 7 do 18/ jedynie w weekendy moge cos poszalec.... ale maz przeważnie mi pomaga ;)

powinna to znaczy ze jest gotowa do pelnienia obowiazkow zony, powinna rowniez umiec sprzatac tak zeby maz przyszedl z pracy na gotowe :)

niz polowicznie, na szczescie gotuje moj facet:P

Ja nie umiem- moj maz swietnie to potrafi. Dobrze nam z tym :p

zdechniesz z glodu

Nie musi , ale urocze jest , gdy potrafi... i gniazdko wtedy cieplejsze, ognisko domowe z prawdz. zdarzenia.... Ja lubię i potrafię coś fajnego wyczarowywać :P , a jeszcze do tego ładnie podać i sukcesik murowany :D

NIE MUSI uważam za totalne bezmózgowie głoszenie poglądów ze ktoś coś musi tylko dlatego, ze jest takiej, a nie innej płci.

ja mam straszne kompleksy na tym punkcie no własnie, zrobię naleśniki, zupy, nawet schabowe ale uważam że facet uważa mnie za "gorszą" bo nie mam pojęciu np. o pieczeniu ciast albo wymyślnych daniach :(

teraz juz nie ma kobiet takich jak nasze matki

a ja wlasnie chcialabym byc taka jak matka mojego chlopaka.. siwetnie goyuje i ogolnie ze wszystkim sie wyrabia.. tylko, ze nie po to teraz studiuje zeby w przyszłosci stac caly dzien przy garach.... :O

teraz to kazda idiotka studjuje i konczy studia jestes niezaradna zyciowo przegralas