deichmann/jak tam jest

AaaAaa a Aaaaa i nie zamierzam być wdzięczna kierownikom, pomyliłeś pojęcia, nie jestem niewolnikiem , a kierownik nie jest moim panem. W pracy chodzi o kompetencje, rzetelność, ,pracowitość, umiejętność pracy w zespole , wynagrodzenie i szcunek do pracownika a tego po przeczytaniu Twojego postu juz od razu widzę nie masz..... wiec te wdzięczność sobie odpuść, bo to kompletnie nie ten wątek

co sadzicie o aneksach? ja jak sobie pomysle ze mam byc kierowniczka teraz w sklepie o kilkadziesiat kilometrow dalej to mi sie chce plakac,wlasciwie to nie wiadomo kiedy i dlaczego nas deleguja do innych sklepow czemu to w ogole robia i po co ktos moze wie bo czeski film nikt nic nie wie albo udaje

Długi nos bo łże jak pies, każdy kto zna to wie, ale dlaczego ma taki garbaty ten nochal? Podstarzałe brzydkie stare panny są najbardziej mściwe :(

A co u królowej? w ogóle jak można nazwać siebie królowa, co trzeba mieć w głowie i jakie mniemanie o sobie?

Będzie jeden kierownik na dwa sklepy i heja

Polowa z nas straci prace to tylko tyle co mozna powiedziec, reszty się dowiemy w przyszlym roku kazdy po kolei, nowi kierownicy zarabiaja ponad 1000 zl mniej, przy takich minusach to jakies oszczednosci :(

Bardzo dobrze,niech wywalą połowe tych nierobów

Połowa kierowników czyli idąc dalej połowa oks i rks też leci ?

oks i rks maja sie swietnie

Witam wszystkich tylko pracowników którzy pracują na zysk całej góry . Pracowałam w firmie 12 lat i miałam kilku kierowników którzy byli normalnymi ludzmi i rozumieli problem każdego pracownika ale od paru miesięcy jak byłam pracownikiem(jeszcze) zatrudniali takich ludzi na stanowiska jak marionetki które tylko kiwały głowami do regionalnego lub okręgowego jak pajacyki w teatrze no i oczywiście trzeba trzymać prosto paluszek na pewno wiecie gdzie. Jedyny prezes nie wiem czy wszyscy pamiętają to był STROKA który walczył o pracownika dlatego od dawna już go nie ma bo walczył o nasze prawa.Ale to już historia. Ludzie ta firma to nie koniec świata naprawdę można znależć coś innego nie dajcie się zwiariować. Wiem że nie lubią pracowników którzy dużo mówią , czyli prawdę . A nowi kierownicy myślą że pana boga za ogon złapali i są panami świata i mogą pogardzać pracownikami tak jest . Jak czytam i słucham od koleżanek co sie dzieje to na prawdę włos się jeży . Wszyscy ci na górze mają pracownika jako nie drugi ale trzeci sort tak jak mówią nasi politycy jesteśmy czarnymi wołami . NIESTETY NIC SIĘ NIE ZMIENI wiem że to co piszemy nic nie zmieni góra jest górą a sprzedawca zostanie na najniższym poziomie najsłabszy pionkiem jesteśmy i tak będziemy zarabiać dla całej góry POZDRAWIAM

Nie każdy kierownik czy oks to zły człowiek. Nie generalizujmy, opinie negatywne przypisywane do stanowiska kierowniczego są krzywdzące dla dużej ilości uczciwych i pracujących kierowników.

Czytam to pisza pracownicy obecni i byli potwierdza sie ,ze teoria jak nie ten pracownik to bedzie inny.Nikt nie generalizuje teorii o zlych kierownikach.Sa okregi ,gdzie ustala sie z gory jak traktowac pracownikow i zaden kierownik nie wylamie sie.Jesli to zrobi zwalnia sie go ,a powodow zawsze znajdzie sie mnostwo...zawalony TK,niskie 2,brak ambicji brak komunikacji z pracownikami.OKS w tym czasie nie widxi co robia kierownicy dostaje "slepoty", ze w tym sklepie kier.wiecznie ma tak ulozony grafik ,ze po 3-4 dni wolne i cala prace wykonuja jego zastepcy,ze drze pisze a nie krzyczy i kopie towar i rzuca po sklepie w obecnosci klientow,ze wychodzi na przerwe 30 minut a robi sie z tego 2 h,jesli ma zly humor to rozpisuje osobe ciagle na dostawy lub sprzatanie zaplecza,nie lubi mlodych dziewczat,nie lubi starych pracownikow bo maja wiedze, siexzi ztelefonem przy uchu po 2-3 h gofziny na zapleczu,nie daje dni wolnych jak pracownik potrzebuje pracownik musi biegac by dostac wolne ..Sa takie okregi i nikt z tym nie robi nic. Pracownicy nazywali to kolka rozancowe Oks bo kierownicy biegaja za Oksem i tylko przytakuja.Wlasnie dlatego odchodza pracownicy starzy ,ktorzy wiedza jak byli traktowani przez wczesniejszy Zarzad - doswiadczenia , i checi do pracy i wiexzy o kliencie brak nowym.Nowi przychodza na chwile ,sa generalnie nie zainteresowani byciem na dluzej.Starzy pracownicy pracowli dlatego ,ze zostali inaczej na poczatku traktowani (zachoeanie sp Deichmana wobec pracownikow )Zanim odeszlam bylo to zatrudni sie nowego.Tylko nie wiem ,czy Oks i i Rks nie wiedza ,ze sprzedaz butow to nie marchewka .Sprzedawca musi miec wiedze jaki but jest do czego jak do dobrac.Czy mlodemu bedzie sie chcialo przekonywac panie na Medicusie do marki ?Nie pokaze alejke powie i znika za regalami bo jemu nie chce sie rozmawiac.Stary malo ,ze rozmawial to klient w wielu sklepach nauczyl sie ,ze idzie do tej pani i mu znajdzie to co potrzebuje.Tylko dziwnym trafem byl to stsry pracownik.Konczac o wywody o starych pracownikach i kierownikach nikt nie generalizuje.To bylo obserwowane przrz lata.Nadal sie tak dzieje .

Marke tworza sprzedswcy swoja wiedza i doswiadczeniem.Jesli tego sie nie wie firmy upadaja.To sprzedawca przekonuje do firmy i produktu nie przezes !!!!!Jesli nie ma tych samych sprzedawcow wiedzacych i wyszkolonych z doswiadczeniem nie ma sprzedazy!!To jak z dobrym fryzjerem masz go to siafasz w ciemno na fotel i wychodzisz zadowolona z salonu.Jesli przekonales sie do jrgo profesjonalizmu bedzie chodzic cala rodzina.Podobnie jest z zakupem butow nie ma starych pracownikow nie ma sprzrdazy.Ale takie proste zasady powinni znac w Wroclawiu ,Oksi ,Rksi i kierownicy.Tylko nikt tym sie nie rzejmuje.

Musze się zgodzić, obecny zarząd firmy za nic ma pracowników a to, że ludziom którym się udowadnia złe traktowanie pracowników dalej pracują i jeszcze się chwalą, że nikt ich nigdy nie zwolni, bo mają za dużą wiedzę o "górze" pokazuje poziom kolesiostwa. Kierownik może plunąć pracownikowi w twarz a jak się poskarży to szybko go zwolnią, to samo z kierownikiem jak się postawi chamskiemu oks-owi, raz się postawi to będzie jego ostatni raz bo go zwolnią. Nie szanuje tej firmy gdyż ona nie szanuje nas.

Wszystko prawda , przyciągają nowych pracowników na wyrównana stawkę którą ma także pracownik z wieloletnim stażem , zastraszany na początku pracownik boi się do końca , poziom manipulowania nami osiągnął już chyba szczyt, najgorzej ze myślą że my tego nie widzimy nie czujemy i nie rozumiemy .....odezwać się strach, tak to działa. Wiele wiele innych zachowań patologicznych ....tylko juz pisałam ,,dopóty dzban wodę nosi , dopóty ucho się nie urwie ,, mam wrażenie się powoli urywa !!!

firma popełniła gigantyczny błąd nie zwalniają tych dwóch pań o których wszyscy wiedzą ale nikt nie powie. To był jasny sygnał dla reszty kierowników i OKS - róbta co chceta, włos wam z głowy nie spadnie. skandalem jest moim zdaniem, że te panie nadal pracują i śmieją się w twarz innym. fatalnie to świadczy o Panu, Panie prezesie Obersteiner, że toleruje Pan takie dziadostwo w firmie, która podkresla na kazdym kroku jak ważne sa dla niej wartości chrześcijańskie. kolesiostwo, sitwa, bylejakość i znajomości rządzą w firmie Deichmann Obuwie. Wszystkie te nic nie warte, koszmarnie drogie szkolenia nic nie dadzą, bo przykład idzie z góry jak traktować pracowników. Ryba psuje się od głowy. Ta ryba cuchnie na kilometr.

aaa... i jeszcze jedno. W firmie czuć ferment, niepewność i niepokój... może ktoś ruszy szanowne cztery litery i wyjasni pracownikom i kierownikom co się dzieje zamiast organizowac idiotyczne 4 godzinne szkolenia tylko po to żeby powiedzieć że obrót, obrót obrót! przydałoby się wyjasnienie po co aneksy, co z plotkami o zwolnieniach... przy takim stopniu niepokoju efektywnośc pracowników spada. Jak się chce miec wyniki to trzeba zapewnić komfort pracownikom, szanowny dziale szkoleń.

Koszmarnie drogie szkolenia ???

ha!!!!! opieram powyższe wpisy rękami i nogami !!!!! Cieszę się że padło tu nazwisko człowieka odpowiedzialnego za tą patologie i za krycie tyków tych dwóch pań, chronienie jednej rozumiem jeszcze, bo ktoś mógłby coś pisnąć i byłby skandal ale reszta???

Szkolenia kierowników jak mają obsługiwać klientów żeby sprzedaż zwiększyć w sytuacji gdy półki sklepowe są puste a towar sprzed kilku sezonów to PLUCIE NAM W TWARZ.

Chrześcijańska firma to może była za życia Ś.P. Deichmanna ale nie teraz.........

Dwie panie, prezes, sitwa... ale ktoś dowalił, spodobało mi się :) oh gdyby oni wiedzieli, co się mówi i na co mają ludzie nadzieję, to by im miny zrzędły......

Pięknie ktoś podsumował "Dwie Panie", ale widocznie nie dostrzega, że tych "dwóch pań" jest dużo więcej i mają się równie dobrze, bo jest ciche przyzwolenie na takie właśnie "paniowanie".

KRÓLOWA jest tylko jedna, SOŁTYSOWA też :)

A ja bym chciała się dowiedzieć o jakie to wartości chrzescjanskie chodzi w naszej firmie. Kto te wartości reprezentuje , i czy dla pracownika coś z tych wartości wynika... czy to prawda czy to jakieś puste słowa które mają nas juz na samym początku zmanipulować ?

Wartości chrześcijańskie były za życia Pana Deichmanna, teraz to tylko takie frazesy, ściema pod publiczkę, żart na który się chyba nikt już nie nabiera. Ciesze się, że padło to nazwisko pana Johannes Obersteiner, może to go trochę otrzeźwi, bo zdaje się na razie udaje, że nic się złego nie dzieje i że o niczym nie wie. Może Pan Normand, który w wywiadzie chwalił się taką troska o pracowników, a jedna z jego pracownic (wysoko postawionych) jeżdżąc po sklepach nazywa go "Karypel", może on w końcu pochyli się nad pracownikami, czy też będzie udawał, że o niczym nie wie? Ja pytam bo może się mylę, może o wszystkim wie i coś dla pracowników robi....

"Jesli sie nic nie wie (udaje) "- nie trzeba nic robic .Bezpieczna pozycja .

Myślicie ze ktos z centrali to czyta?

Czytają czytają w centrali ....

Najgorsze jak się ma w zespole kreta przykre to ;-(