Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bebolek20

Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...

Polecane posty

Gosiu bardzo fajna ta stronka.Wlasnie tam zagladnelam:)) a czy zagladalyscie na stronke www.edziecko.pl tez bardzo fajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ja dopiero teraz kliknelam na ten suwaczek!!!ale fajnie to wymyslilas.A ja tak pozno sie domyslilam o co chodzi.:)przepraszam za moje opoznienie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC WSZYSTKIM :) Ja od wczoraj jestem na nowym mieszkanku w PORT LAOISE mieszkankosuper !:) spało sie jak u siebie w domku :)jutro przychodzi lanlord z bratem wykanczac nieszkanko :) A ja jutro walcze z walizami :)uciekam bo padamna cycuszki :) odezwe sie wkrótce .Całuchy dlawszystkich pa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pustki:(Melka ty to masz zdrowie zeby pisac o 3 w nocy:))Ja wlasnie szykuje sie do pracy, strasznie mi sie niechce:(zostalabym w domku:(wszyscy mi mowili ze od 2 trymestru bede miala powera a tu niebardzo mam sile i checi do pracy.Wiem to jest zwykle lenistwo!!!:))Pozdrawiam wszystkie dziewczyny!!!!!!!!!!:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiekIrlandia
hej aga, no z praca to przekichane, ja pracowalam na barze ale na szczescie potem na dzien, wiec codziennie lunche :( bylam wykonczona, powera to mialam ale czasem, nachodzilo mnie na sprzatanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Mam pytanko do dziewczyn ktore juz rodzily:czy przy porodzie byl z Wami ktos bliski,a konkretne chodzi mi o meza czy chlopaka? A wogole to co myslicie na temat obecnosci partnera przy porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej magda, no ze mna byl bartek. nie naciskalam na niego, ale on sam chcial bo powiedzial ze chce mnie wspierac no i jak najszybciej zobaczyc nasze malenstwo :) tak wiec w nocy w srode zaczely mi sie bole plecow, rano brzucha i plecow, cholernie mocne ale nieregularne, bartek musial jechac po moja mame do dublina tak wiec poprosilam moja kolezanke zeby ze mna siedziala zebym nie byla sama. od 4 juz ni wytrzymalam i pojechalysmy do szpitala, na szczescie zanim mnie podlaczyli do tych wszytkich maszyn zobaczylam moja mam :) posiedzieli ze mna miedzy 6 a 7 tzn oni siedzieli ja ja chodzilam bo z bolu nie moglam lezec ani siedziec :( gorsze od bolow brzucha sa kregoslupa, nie kazda kobieta je ma, ale ja mam tak skrzywiony kregolup ze mi tam na dolnej czesci uciska :( bartek odwiozl moja mame i przyjechal do mnie, w trakcie jak go nie bylo zrobili mi egzamin, moze i lepiej ze na to nie patrzyl :) potem poszedl na fajke i szybko przyniesc sobie kawke a w tym czasie przyszedl anestozjolog i zalozyl epidural :) smialimsy sie ze lepiej zeby nie wychodzil bo przegapi filipka :) no ale po 11 przypomnialo mi sie ze aparatu nie schowalam i wyslalam szybko bartka, kolejny egzamin rozwarcie na 4 eeeee jeszcze dluuugo czasu no bo srednio niby idzie 1cm na godzine. tak wiec kazalam mu napic sie porzadnej kawy, zjesc cos w koncu bo pewnie nic nie jadl caly dzien i dopiero wrocic :) bartek wrocil po 1h i 15 min kolejny egzamin a tu rozwarcie na 7!!!!! byli w szoku :) wiec jak juz dali mi znieczulenie to bartek rozladowywal sytuacji, opowiadal o czyms smiesznym, zartowal z tego porodu tak wiec zlecialo mi migiem. druga czesc jak juz filipek zaczal sie tak na prawde pchac na ten swiat, bartek trzymal mnie za reke, zebym mogla sie wyrzywac :) mowil ze juz nie dlugo, no a ostatniej czesci to juz nie pamietalam, dopiero bartek opowiadal mi na drugi dzien co sie ze mna dzialo. on sie trzymal lepiej ode mnie, zrobilo mu sie w jednym momencie slabo jak wstal po malego i zobaczyl jak koles mnie szyje, prawie jak film pila :P ogolnie to chyba bez bartka nie dala bym rady, trzymal mnie za reke jak sie poplakalam z bolu i powiedzialam ze juz nie dam rady a on na to ze musze pchac i mam myslec o naszym cudzie :) ze on tez chce juz byc przy nas :) potem trzymal maluszka na rekach ja niestety musialam czekac bo mnie zszywali az mi sie ryczec chcialo bo na filmach wyglada to tak cudnia a ja musze czekac. tak czy inaczej bez bartka nie dalabym rady przejsc przez to wszystko, az mi teraz lezki w oku sie zakrecily bo pamietam jak bartek juz siedzial na fotelu z naszym malenstwem a filipek patrzyl w niego jak w obrazek. jak bedziemy miec drugie to bartek tez bedzie przy mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Gosia .Dzieki wielkie.Chyba sie zdecyduje zeby moj Piotrek byl przy porodzie.On bardzo tego chce,strasznie na mne naciska a ja nie bylam pewna.Myslalam,ze to strasznie krepujace jak facet jest przy porodzie ale po przeczytaniu twojej opowiesci zmienilam zdanie.Gosia,uswiadomilas mi jak wazne jest, jesli jest przy nas ktos bliski w tak trudnej a za razem pieknej chwli, a w szczgolnosci ukochany mezczyzna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu ale sie strasznien poplakalam:);(tez bym chciala zeby moje kochanie bylo przy mnie ale on sie boi ze nie da rady.Zartuje ze jak ja bede krzyczec z bolu to on kogos walnie:)ja sie boje ze sie z nimi niedogadam.Wsumie mam jeszcze 4 miechy na nauke jezyka(musze sie pochwalic ze robie spore postepy w angielskim)od ok 2 miesiecy chodze na kurs.Ale pewnie przy porodzie jest duzy stres i same wiecie jak to w stresie jest z angielskim.Gosiu a czy topie zadawali duzo pytan??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie mam problemow z angielskim, ale moja kolezanka praktycznie nie mowi i dala sobie rade. generalnie bedzie sie pytac jak sie czujesz, czy cos cie boli jesli zdecydujesz sie na epidural, pamietajcie ze nie mozna drgnac. pielegniarka takze trzymala mnie za reke jak bartek trzymal juz filipka a przede mna bylo szycie. bedzie ci mowila kiedy masz przec push i kiedy masz przestac stop :P i to generalnie najwazniejsze, dacie sobie rade i nie bojcie sie bo to ie jest krepujace, ja sie balam ze nie bede atrakcyjna dla bartka po porodzie bo czytalam ze niektore kobiete lub mezczyzni maja obawy ale wierzcie mi ze jestem i to chyba bardziej niz przed :P hihihih to bylo dla mnie bardzo wazne ulyszec ze dam rade i ze on jest ze mna :) i jak juz nie moglam powtarzal, juz blisko i bedziemy mieli filipka przy sobie :) nie chodzilam do szkoly rodzenia ale pielegniarka wszystko mi tlumaczyla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu dzieki za rady.Jestem dobreju mysli,caly czas powtarzam sobie ze bedzie dobrze i poradze sobie:))Aha zapomnialam wam sie pochwalic ze juz dostalam termin na pierwsza wizyte do szpitala.:)Ide 12 wrzesnia.Wiec nie tak zle,moglo byc gorzej.Tylko najgorsze jest to ze niemoge sie wybrac do doktorka gp juz odkladam ta wizyte od miesiaca albo dluzej.2 miesiace temu robilam badania,nawet nie poszlam sprawdzic wynikow,ale tylko dlatego ze bylam w polsce i wiedzialam ze jest wszystko ok.:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszytskim :D Rozpisalyscie sie kobietki :D 🌼 Widze,ze poruszylyscie mase ciekawych tematow ;) Gosia jak zwykle sie rozpisala :) Fajne historie opisujesz ;) U mnie bylo to tak ja chcialam zeby Krystian byl on tez chcial,ale trzeba pamietac o tym ze jesli twoj mezczyzna sie boi to nie naciskac :D aga84 Nie boj sie wierz mi,ze sobie poradzisz :D Ja tez dobrze angielskiego nie umiem a poradzilam sobie ze wszysTkim :D Co dziwne nawet lepiej mi szlo w szpitalu z angielskim jak poza :P Moze przez to,ze Amelka juz byla na swiecie i zalezalo mi na tym,zeby czegos nie pominac.Wierz mi,ze jak nie bedziesz czegos rozumiec to zawsze moga Ci inaczej tlumaczyc :)lub na kartce Ci niech napisza :)Nie ma co sie straesowac !Bedzie dobrze :D W trakcie porodu dasz rade zreszta nic takiego skomplikowanego nie mowia tak slyszalam Ja mialam cesarkie tak wiec tez inaczej bylo :O z tym angielskim U mnie bylo to tak Moj Krystian zostal wpuszczony na sale gdzie mnie cieli i jestem bardzo zla ze tak sie stalo,bo wpuscili go na sale w nieodpowiednim momencie 😭 Akurat jak mnie rozcinali wpuscili go od glownych drzwi,wiec zobaczyl wszystko zdazyl tylko usiasc i powiedziec czesc kochanie zoabczylam jak sie blady zrobil a ja ostatkiem sil powiedzialam do lekarza,zeby go wyprowadzili,bo on nie moze patrzec na krew taki juz ma uraz.Zle zniosl ten widok Wszystko to wina lekarza,ktory go wpuscil od glownych drzwi.Bylam zla ,ale wtedy o tym nie myslalam bylam tak nietomna,ze w pierwszej chwili jak wszedl Krystian nie poznalam go 😭 Gosiu to dobrze ze twoj Bartek byl przy tobie :D Mojego Krystiana niestety wyniesli prawie zemdlal :( Mysle,ze fajnie jest jak mezczyzna jest przy tobie napewno dodaje to otuchy :) Ze mna bylo troszke inaczej bo ja mialam cesarke tak wiec i tak nie wiedzialam co sie dzieje :O Chcialabym to jeszcze raz przezyc mimo,ze sie balam wszczegolnosci,ze niezapomne mometu jak zobaczylam male stopki :) ❤️ Lzy mi poplynely :) ❤️ Mimo,ze mialam glupiego jasia i znieczulenie do kregoslupa w momencie kiedy ja zobaczylam plakalam 😭 ze szczescia :) Potewm mi ja dali zawinieta w reczniki :P No a potem pielengniarka zaniosla nasza coreczke do Krystiana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ,KOBITKI :) ! Zabcia !:) wkoncu znak zycia :) pozdrawiam serdecznie ,wiem ze nie masz czasu ale z checia przeczytam jakies informacje jak wyglada dzien i noc równiez mamy ,która nie dawno urodziła :) czysta ciekawosc i paralizujaca niewiedza jak to wszystko sie odbywa....:)??? Aga84 - z tym powerem to jest tak u mnie ,ze zadko kiedy go nie mama ,bywa ze mam 1max leniwe dni ale potem nadrabiam jak nakrecona ,wszedzie musze byc z Miskiem ,zanotowac wszysko ,dopilnowac ,a jak sił starczy to obiadów na kilka dni namachac....wariatkowo normalnie:) Chociaz na nowym mieszkanku tak nam dobrze sie spi ,ze truuudno zwlec sie z wyra...:) Natomiast ten tzw. power to chyba nie kazdy go ma:) Daj spokój,jak czyjesz ze nie chce Ci sie ,to i dobrze ....:) widocznie Twój organizm wie lepiej co Ci potrzeba i basta :) Jak mnie sie niechce ,to spie albo leniuchuje i to jes nasz ciezarny przywilej :)hehe Gosiek - Ty to jestes obcykana to zapytam( do reszty mateczek tez kieruje to pytanko) :) Otóz ,zaopatrzcie sie prosze w nowe katalogi Argosa i powiedzcie mi prosze ,czy wózki ze str.1428 pkt.6 firma Jeep(za 219eu) to sie nadaje dla Bąbelka???? i jeszcze jeden str. 1429 Mamas and Papas za 269,99 ???? który bardziej sie nadaje???? czy to sa wózki dla takich nowonarodzonych Bąbelkow równiez ???? Heeeeeelp!!!!:) Czy odpuscic i szkukac czegos innego ale max do 300eu....:( Co do porodu to Misiek musi byc ze mną bez niego nie ma opcji!!!!:) Acha ,Gosia ja równiez chce kupic to łożeczko z przewijakiem ( chyba ok.150eu) równiez w Argosie ,czy w zwiazku z tym Ty kupowałas kołderke czy lepiej ten spiworek ,nie wiem co tam na poczatek kupic? a i zerknij tez prosze na str. z kaftanikami (rodze we wrzesniu to juz chłodno bedzie to co mam kupic iletych zestawów ???str. 1457 bede wdzieczna dozgonnie :) do jutra :) całuchy w wasze brzuchy :) dla Filipka i Amelki :)papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej melka, no wiec ten wozek z jeepa za 220 to jest ten co ja mam :) nie zamienilibaym na inny, a z mammas i pappas jest identyczny tylko ze marka bardziej znana dlatego drozszy :) wozek z jeepa calkowicie ci wystarczy bo najpierw malesnstwo wozisz w tym nosidelku ktore od razu jest fotelikiem do auta, przydaje sie rowniez w domu bo jak filip marudzi a ja musze np poprasowac to biore go w nim do kuchni. filip sie nie nudzi a ja mam spokoj :P potem jak troche podrosnie to mozesz go przekladac juz do wozka, chociaz ja juz chyba bym mogla ale w nosidelku wygodniej. ma bardzo pojemna torce, jest stabilny, latwo sie go sklada i kosz na zakupy ma bardzo pojemny :P podobno ma dobry rozstaw kolek (cokolwiek to znaczy) :) jesli chodzi o lozeczko to ja wlasnie mam to z graco z przewijakiem:) kupilam kolderke i przescieradlo z argosa bo nie moglam nigdzie indziej znalezc. ale jak na razie filipek spi na nich a nie pod nimi. przez pierwszych 5 tygodni zapinalam go w rozek a na to jeszcze kocyk, raz spal pod kolderka ale sie odkrywal. teraz juz sie nie miesci ale spi i tak na rozku troszke nim przykryty i na to kocyk bo ta kolderka jest duuuuza nie wynalazlam sposobu uzywania jej ale za niedlugo sprawdze. nie wiem jaki jest ten spiworek no bo ja go nie mialam i nie widzialam. takie normalne duzy koldry sa niezbyt fajnej jakosci w argosie, moja kolezanka naciela sie 2 razy wiec ja kupowalam prawie wszystko w penisie i dunnes storze bo mozna dotknac poogladac i pomimo ze juz byly prane ogromne ilosci razy dalej sie trzymaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki!!! ja u was mija weekend??? u mnie po wczorajszym tragedia!!! wybralismy sie na wycieczke do dublina we 4 i wierzcie mi nigdy niewidzilam meza zlego na dzieci a wczoraj caly z nerwow sie trzas tak samo zreszta jak ija!!! i zamiast mnie uspokajac to sie jescze na mnie dal ze ja niemam prawa sie denerwowadz bo dzidzi zaszkodze ale jak tu sie niedenerwowacn ja te male skurczubyki zachowywaly sie jak kompletne debile!!! ze tak sie za przeproszeniem wyraze!!! bol brzuch mnie aki zlapal ze myslalam ze zaczynam rodzi!!! tylko czekalam az mnie wody zalej!!! ale jakos doprowadzil mnie moj skarb do mcdonalda i tam kazal sie zamknac dzieciom i dac mi odpoczac!!! siedzielismy tak prawie 1,5 godziny!!! od wczoraj leniuchuje tylko w kóleczku.. dzis zaprowadzilam chlopcow mojemu bratu i popresilam by sie nimi zaja a ja poszlam na gore na polska tv!! mam swiety spokuj!!! bylismy na zakupach w pennysie .. i takie sliczne te malenikie rzeczya aj a nadal mam zakazkupowania!!!! cichcem sie nawet nieudalo nic kupic bo pieniadze nosil Pawel!!!! aaaa cholibcia!!! pocieszam sie ze jeszcetylko 7tyg i pojade na obiecane zakupy i po lozezko!!! oczywiscie wybralismy to z graco ktore wy rowniez macie upatrzone!! widzilam je wczoraj na zywo w smythie!!! i jest bardzo fajne i takie w miare solidne!!!! a wozek mamy tez upatrzomy... za prawie 400euro... ale przynajmniej ma duże kola!!!! dodatkowo fotelik samochodowy z nosllem i do tego dodatkowo taka mala gondolka do 4 miesiecy taka zeby w reke zlapac!!! fajny jest ale sie jescze zastanawiamy bo dosc drogi a na malych kolkach niechce!!!!! ja ucieka poleniuchowac dalej!!! pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny 🖐️ Nasza Amelka juz coraz mniej spi w dzien :O Juz zaczyna sie nudzic ciagle obserwuje dom jak ja tylko wezmiesz na rece to wywraca oczkami :P Jest bardzo grzeczna ostatnio coraz mniej placze :D W nocy spi wystarczajaco tyle godzin,zeby mamuska sie tez wyspala :) Melka poczatki nie sa latwe :O Dlatego strasznie sie ciesze,ze mama byla ze mna w tym okresie :D potrzebowlaam pomocy nie tylko przy dziecku,ale i psychicznego wsparcia :D Kazdy dzien wyglada tak samo :O Jak narazie :P Potem jak Amelka bedzie mogla sie bawic to pewnie bedziemy szalec :P Ogolnie Amelka spi juz znacznie wiecej godzin w nocy :D Wysypiam sie !!!A to jest bardzo wazne :) Kazdy tez mi pomaga :) Karmie ja butelka w nocy bo moim mlekiem sie niestety nie najada 😭 budzila mnie w nocy co godzine istny koszmar 😭 Dlatego zdecydowalam przejsc na butelke Moj Krystian duzo mi pomaga Wczoraj minal 3 tydzien od porodu a ja znacznie lepiej sie czuje :) Juz rana sie goi.Nie bylo tak zle jak by sie wydawalo :)Nie martw sie Melka kazda matka ma instynkt maciezynski i bedziesz wiedziala co masz robic.Nie musisz czytac ksiazek,zeby nabyc doswiadczenia sama zobaczysz,ze sobie poradzisz ;) Gosiu 🌼 jak Filipek :) Gosiu ja mam wozeczek wielofunkcyjny i ciesze sie ze taki kupilismy,bo jak mala zasnie w samochodzie to przynajmniej nie musimy ja budzic wsadzamy fotelik do stelarza i Ameka nie marudzi.Mam tez gondolke,ale cos mi sie wydaje,ze za 2 miesiace juz wloze czesc od spacerowki,bo Amelka rosnie jak na drozdzach :P Lozeczko kupilismy takie na kilka lat,ze jak wyciagniesz boki to masz lozko dla starszego dzieciaczka.Co do Twojego lozeczka to tez chcialam taki kupic,ale Krystianowi bardziej sie to drewniane podobalo :D Bebolek a Ty sie nie denerwuj ,bo dziecko bedzie nie spokojne jak sie urodzi :( Pamietaj,ze to bardzo wazne tak,wiec odpoczywaj i dbaj o siebie i dzidzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola*20
Hej ! Melka to fantastycznie ze przeprowadziliscie sie do Portlaoise:). A mozna wiedziec na jakim osiedlu mieszkasz?! zapewne nie pamietasz ale wczesniej juz pisalam ze wlasnie mieszkam tutaj. Ja mieszkam na Saint Brigids Place. A wiesz juz kiedy bedziesz miala wizyte w szpitalu? Jesli bedziesz miala ochote to mozemy czasem pogadac na gg, moj nr.to 3773312. Trzymaj sie cieplo:). Karolina POzdrawiam serdecznie wszystkie kobietki:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Karola własnie tak wyczekiwałam kiedy sie odezwiesz :) suuuuper koniecznie musicie do nas wpasc tylko sie z tym wszystki ogarniemy:) dam znac na gg równiez :) nasz adres to :30 RATHEVAN HEIGHTS BORRIS ROAD ( Port laoise) :) to jest przy wjezdzie do miasteczka na przeciw stacji texaco :)Takie nowe osiedle . Suuuper nie moge sie doczekac kiedy sie zobaczymy :) narazki - spadamy do Dublina mam wizyte w rotundzie i wypisuje sie dzi:)papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola*20
MElko dziękujemy za zaproszenie :). My rowniez was zapraszamy gorąco:). Super ze bedziemy mogly sie poznac :) bo szczerze mowiac nie mamy tutaj za wiele znajomych. Jak sie tylko uporasz ze wszystkim to daj znac. A ja wlasnie wrocilam z miasta. Rano bylam u lekarza a pozniej zalatwialam papierkowe sprawy ale i tak nic praktycznie nie zalatwilam. No i jeszcze dzisiaj mialam lekkie skorcze ale wiem ze to normalne chociaz troszke sie wystraszylam gdy je poczulam. A jak sie czujesz? Bo mi dokuczaja ciagle opuchniete paluchy:(. No i siusiam ciagle, najgorzej jak pojde do miasta to odwiedzam kibelek z 3 razy:). Ale jeszcze troche i skonczy sie siusianie a zacznie nocne wstawanie:). Fajnie sie zrymowalo, co nie:)?! Masz na imie KAsia, tak? A jesli moge wiedziec to ile masz wiosenek? Bo ja mam 21l. Do uslyszenia, papatki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55
A ja mam dosc nie typowe pytanie do mamusiek ktore juz rodzily w Irlandii, a mianowicie czy w tutejszych szpitalach tuz przed porodem robia kobietka lewatywe?! Bo z opowiadan innych mam wiem ze w Polsce to sie robi. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim 55 niestety lewatywy nie robia :P ja na szczescie przetrzymalam jakos ale mi sie strasznie chcialo no wiec mamy juz paszport, nawet nie bylo tak trudno trafic, ale chyba dlatego ze mamy gps :) wiec potrzebne byly 3 zdjecia, filipek, my oboje i akt urodzenia, czekalismy godzinke ale nie daleko jak skrecicie w prawo jest tesco, mozna tam przebrac malenstwo, zjesc cos i usiasc na kawe bo w ambasadzien nawet ubikacji nie maja :P do 5 roku zycie wydaja tylko paszporty tymaczasowe na rok ze wzgledu na to ze dziecko sie zmienia, takze w polsce tak jest, zaplacilismy 29 euro :) teraz jak pojedziemy do polski (do roku) musimy filipka zameldowac, wyrobic pesel i mies polski akt urodzenia zeby dostac nastepny paszport :) a przy 3 nic wiecej juz nie trzeba zrobic. wiecie co wspolczuje tym babkom co ta pracuja, byly bardzo mile ale niektorzy polacy to niestety ignoranci i nie rozumieja ze niektore rzeczy po prostu od nich nie zaleza!!! bylismy swiadkiem 2 takich idotow ktorzy zrobili sceny, szkoda nawet o tym opowiadac. juz mialam im powiedziec ze jak im cos nie pasuje to niech sie spakuja i wroca do polski ale sie powstrzymalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny !!Mam do was pytanko o dentyste.Moja znajoma bardzo boli zab ,jest to jedynka wiec raczej wyrwac nie chce ale juz nie spi ktoras noc. mowi ze czuje jakby jej tam pulsowalo serce w srodku. Znalazlam kilka adresow i telefonow do polskich stomatologow w Dublinie ale nie wiem jakie sa stawki to jest wlasnie moim pytaniem.MOze ktoras wie cos na ten temat:)pozdrawiam i jak mamuski samopoczucie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×