Czy ktos próbował odchudzać się stosując eliksiry dr Bardadyna?

Hej! Pozdrawiam Wszystkich oczywiście koktajlowo. Ostatnio nieodłącznym składnikiem niemal każdego mojego koktajlu są truskaweczki;) Daję kefirek, zarodki, otręby i truskaweczki i takie cosik sobie wypijam, albo jeszcze inne owoce... Wczoraj miałam trochę wyżerki, ale dzisiaj wyrównam bilansik i będzie ok.

hey dziewczynki! a wiec jestem na weekendowej :) rano wypiłam koktajl z truskawkami i mlekiem sojowym.. pyyychota... o 11.30 koktajl numer dwa juz mi tak nie smakowłą bo był za słodki... sama słodycz .. straszny powiem szczeze i jeszcze te suszone morele... fuj takie słodkie. czekam z utesknieneim na koktajl z tunczykiem i pomidorowym sokiem.. to cos dla mnie a nie słodkie...:) na razie sie trzymam nic nie przegryzam i jakos leci.. chyba te dwa dni szybko zleca.. na razie

Hej :) Ja ajk bylam na weekendowej to wytrzymalam bo mialam sposob. W piatek bez probelmu bo w suemie nie roznil sie niczym od zwyczajnego dnia. W sobote to tez nie bylo problemow bo to pierwszy dzien, noewe smaki, itd. Z koleii niedziela to juz tak prosto nie bylo. Jednak wytrzymalam tlumaczylam sobie - jeszcze tylko jeden dzien, tylko jeden krociotki dzien, dasz rade. Oczywiscie staralam sie nie towarzyszyc rodzince przy posilkach jak moj luby wcinalz moim synkiem pizze to poprostu wychodzialm. A do slodyczy juz wogole mnie nie ciagnie. No i dalam :)

Dzieweczki kochane poratujcie mnie przepisem na truskawkowy bo kupiłam cały koszyk rodzince, to sobie koktajl wyprodukuje ale co tam jeszcze powinno byc ???

juz ci pisze: mleko sojowe 250 ml (lub kefir lub jogurt naturalny) truskawki 250 g siemie lniane łyzka zarodki pszenne łyzka lub otręby pszenne dwie łyzki :) ja juz po tym z tunczykiem baardzo dobry.. widze ze mi te słodkie nie smakuja.. wole jednak takie normalne, gorzkie albo pikantne... a tu znów o 18.30 sama słodycz :(

Cześć dziewczyny:) Uff, ale gorąco! A ja dziś pół dnia odkurzanie, pranie, gotowanie... A tak , bo mój M zażyczył sobie chłodnik. No i właśnie ja tak mam, że można się pochlastać, bo niestety gotuję dla reszty rodzinki co innego, a sama jem zupełnie inszą inszość:) A żeby było śmieszniej to ten chłodnik lubi tylko mój mąż szanowny. No to trochę się Wam pożaliłam. A teraz z innej beczki. Otóż wszystim uczącym się i zdającym egzaminy chciałam polecić koktajl czekoladowy, który wzmacnia układ nerwowy i jest zalecany przy wytężonym wysiłku umysłowym.Robię go od jakiegoś czasu mojej córce, która ostatnio ma ciągle jakieś kolokwia i sesja przed nią. I ona twierdzi, że faktycznie po tych koktajlach lepiej jej wszystko wchodzi do głowy. Przedtem piła kawę, jak ślęczała po nocy, a teraz sama się dopomina o koktajl, więc chyba to działa. Podam przepis, choć jest też na stronie dr Bardadyna 1 mleko sojowe lub ryżowe 200ml 2 łyżeczka kakao 3 1/2 banana 4 łyżeczka płatków migdałowych 5 łyżeczka melasy trzcinowej 6 łyżeczka ziaren słonecznika A swoją drogą to podziwiam goszunię, bo jest przedstawicielką frakcji młodzieżowej koktajlowiczek, a tak sobie świetnie radzi z mieszaniem koktajli :) Widać,że to bardzo samodzielna młoda osóbka :) Ja sobie teraz odpuszczę koktajle weekendowe, a pozostanę tylko na tym z awokado i oczyszczającym. I ten ostatni też piję później ( ok. 20-tej), bo chodzę bardzo późno spać i jak piłam go wcześniej to potem jednak w nocy chciało mi się jeść. Witam wszystkie nowe nicki i pozdro dla wszystkich :):):)

Aga dołączam się do Kubisi z prośbą o dokładny przepis na zupę kapuścianą, pliss :)

ainoh7 dziex !!! krówka Tobie tez dziękuję kupiłam w koncu melasę ale to świństwo a gorzkie fujjjj , no nic może w koktajlu bedzie lepiej smakować.pozdrawiam !

Witam dziewczyny koktajlowe:) Shape nie ma lekko...idź w ślady małgosi..i czytaj wszystko...jak Pan Bóg przykazał...nie ma nic na skróty :))) Asha...właśnie tak powinno to wygladac..sposób na życie..a nie dieta, ktora się skonczy predzej czy później...Ja właśnie dzisiaj mialam kolejny zabiegany dzień...potem z córka robiłysmy zakupy..i wreszcie zmęczone upałem wpadłysmy do kanjpki...żeby coś zjeść...Byłam okropnie zdziwiona bo moej dziecko mówi...Wiem co zamówisz:) Łossia i szpinak do tego...:) mówię no tak..skąd wiedzialaś????a ona na to ..przeciez juz nauczylam się tego TWOJEGO strukturalnego..:)))) tyle o nim opowiadasz ze coś tam juz załapałam..:) No i tak się to skonczylo..łosos byl fajny szpinak..też...nie ciągnęlo mnie do niczego innego...popilam woda mineralną..i jestem full.... O przepis dokladny na zupe kapuścianą tez poprosze Agę...pewnie się skusze... Malina..wiesz co, te szalone sny twoje to pewnie z tego opalania bez umiaru...Ty w ogole więcej się tak nie opalaj..to niezdrowe..i w ogole...a jak Ty teraz...już strukturalna..to na wszystkich frontach...w opalaniu tez... Carmenista....:) czym się zajmuje...??? hmmmmm trudne pytanie...łatwiej pewnie by wymienic czym się nie zajmuję...:))) i to wcale nie kokieteria...ale najważniejsze uwielbiam to co robię...pasjami...choć nieraz padam na nos...ale wciąż uwielbiam... tak najogolniej rzecz biorąc to turystyka w szerokim tego słowa znaczeniu....< i nie chodzi tu tylko o to ze ciągle gdzieś jeżdzę coś załatwiam..:)>...a szczególowo..może kiedyś...będzie okazja...opowiem:) wiem ze nie na temat...ale...tu chyba mozemy na różne tematy...:) Kiedyś myslalam jak to będzie jak kazda z nas osiągnie tą swoją wymarzoną wage...i co dalej...i wiecie co..nagle smutno mi się zrobiło...ze nie będziemy tu zaglądać...:( ale nagle pomyslalam ze przecież wcale tak nie musi byc....zdrowy tryb życia trzeba kontrolowac cały czas...i wage również...więc ..może uda nam się zaglądac dalej mimo idealnej wagi...:) Carmenista...rpzepis na te warzywa z mikrofali fajny...wypróbuje zwłaszcza ze szybki.... Ainoh..trzymam kciuki...wytrzymaj... efektach napisz... Gratuluję asha...weekendowej...wytrzymalaś...super.. Carmenista Ja Ci podam inny troszkę rpzepis na koktajl... sama z niego korzystam... 175 ml jogurtu + 150 dag truskawek + 10 g otrąb pszennych Bardzo go lubię.. Buziaki na nowych ..i stałych bywalczyń...a nawet maniaczek koktajlowych:)

Dziewczyny ja gotowałam dziś zupkę i jest naprawdę super więc podzielę się przepisem, najwyżej Aga skoryguje jak przeczyta. - 1 lub 2 puszki pomidorów lub małą puszkę koncentratu pomidorowego - 2 -3 papryki - 3 duże cebule - 1 seler naciowy - 1 główka kapusty - sól, pieprz - woda - 2 kostki rosołowe - czosnek - 2 pomidorki - 0,5 paczki bazylii - 0,5 paczki papryki słodkiej - olej Cebulę i czosnek (wg smaku) podsmażyć na oleju (ja dawałam 2 łyżki stołowe oleju lnianego na 0,5 porcji warzyw) i stopniowo należy dodawać pozostałe posiekane warzywa. Leciutko obsmażyć, podlać wodą, dodać przyprawy i razem poddusić. W przepisie jest podana papryka ale ja nie dawałam bo zapomniałam a wody to w zależności jak gęstą zupę chcemy mieć. Mnie z 0,5 warzywek wyszło 3 porcje. W podobny sposób robię warzywa, podsmażam co tam mam w domu czy też gotowe mieszanki warzywne, podlewam odrobiną wody i np daję mieszankę przypraw do grilla jak woda odparuje a warzywka są miękkie to jeszcze wbijam do tego 1 lub 2 jajka, mieszam aż się razem wszystko zetnie i wychodzi obiad strukturalny.

Witam !!!!! - ja to dzisiaj mam smaki - szalone - kupiłam sobie dwa rodzaje wymoczonych w occie śledzików (jeszcze ich nie wszamałam) - poprostu same śmiały się do mnie na sklepowej półce, poza tym jestem maniaczką konserwowych ogóreczków - też kupiłam - wzięło mnie na ostro - no ale przecież nie można tak totalnie sobie wszystkiego odmawiać. Dzisiaj nie miałam czasu ale jutro szczelę sobie wkońcu ten odchudzający koktajl - czy doba nie może trwać troszkę dłużej ???? :-) Bożka_1 to dla Ciebie - \"nie jeździj szybciej niż Twój anioł stróż umie latać\", tak sobie myśle poza tym, że musisz być strasznie zorganizowaną kobietą - mnie to nic a nic nie wychodzi :-( odkąd przestałam wcinać tony czekolady mam problemy z pamięcią - o jejku jestem tak zakręcona, że nie pamiętam co robiłam dwie godziny do tyłu - mam nadzieję, że to się szybko skończy bo za jakiś czas zapomnę jak się nazywam. hehehe - spaliłam sobie na słoneczku troszkę biustu. Tak pomyślałam niemądzrze, że ciemne wyszczupla i chciałam mieć więcej opalenizny ;-))) i postanowiłam sobie kupić dzisiaj za małą trochę spódniczkę (to moja jedyna spódniczka) z nadzieją, że za miesiąc będzie idealna ;-)))) Nie wiem co we mnie dzisiaj wstąpiło ale najnormalniej w świecie chce mi się dzisiaj jeść a to pewnie tylko dlatego, że wypiłam tylko jeden pomarańczowy koktajl z rana. Zmykam wykompciać moje puszyste ciałko i może pójdę na imprezę z okazji dni naszego miasta. Napiszcie z jakich miast jesteście ????poznamy się troszkę bliżej - ja klikam z Sosnowca. Pozdrawiam Was Wszystkie tak gorąco jak słońce nam świeci na niebie - BUZIOŁKI -

cześć dziewczyny koktajlowe Malin-a kurcze ty sie tak mocno nie opalaj dziewczyno bo jeszcze jakiegos udaru kiedys dostaniesz ,albo ci skóra zlezie :(Cale szczęście ,że dobrze sie czujesz . Gigra - gratuluje 1 kg mniej :) Witam nowe dziewczyny malgosie 46 i monique-lodz trzymam kciuki monique bo sporo masz do stracenia ale musi ci sie udac. Kubisia milego wypoczynku nad morzem i pozdrów odemnie nasze morze:) Darfig powodzenia w odchudzaniu weekendowym - ja tez cały czas o tym myslę :) Carmensita - ja tez umiem wciagnąć brzuch :):) i nawet moge spokojnie rozmawiać z tym wciagniętym brzuchem ale w domu hamulce puszczaja i brzuch wywalam :( ainoh7 ciekawe ile kg ci zeszło po tym odchudzaniu weekendowym ??? pochwal się :) el moni dzieki za przepis na koktajl czekoladowy - polece go córce zamiast hektolitrów wypitej kawy przed sesjami :) Ja niestety nie moge sie przełamać do morszczynu w rannym koktajlu :(:( probowalam kilka razy i NIE MOGE natomiast bez morszczynu jest super.Zazdroszczę wam ,że wy z morszczynem możecie pić.

witam was:P wrocilam z pracy ,no nie bylo korka i nie poczytalam calegow eic nic nie bede pytac az nie skoscze,bo mnie tez denerwuje jak ktos wpada i ni z gruszki ni z pietruszki liczy na gotowca:) acha Bozka zapomniaalm powiedziec ze to jest 132 nie strony a kartki bo ja drukuje na obu koszmar!!! jestem ewdlug topika na 15 stronie dam rade a teraz sledze od dzis na biezaco:P pozdrawiam was ja tylko mam problem z morszczynem nie jak sie to licho nazywa po wlosku a moze dacie mi lacinska nazwe?? za co bede wdzieczna i melasy tez nie kupie pewnie poprosze kogos zeby mi przytargal z Polski..... ale sie ciesze na ten topik i sposob odzywiania!!!! mam do wywalenia 10 kg a potem sie zobaczy :) ide zrobic oczyszczajacy mam wszystko acha chce zapytac czy sezam mam prazyc bo nie jest prazony tylko taki znalazlam dzis....dziekuje.....narazie dla szefowej.......

El moni dziekuje za miłe słowa Staram sie jakos ale musze sie przyznac ze dzieki dietka potrafie troche lepiej gotowac, czasem sobie cos wymysle a wczesniej to nie wiedziałam za co mam sie wziac:) W poniedziałek wyjezdzam i nie bede mogła pic koktajli:( ale potem wroce do nich bo ostatnio sobie pofolgowałam:( nie wiem co sie ze mna dzieje.... brak cwiczen koktajle nieraz omijam...tragedia... ale dzis piłam ten truskawkowy bozki i jest super:) planowałam dzis pojezdzic na rowerku ale cały dzien u siostry sie opalałam i jestem cała czerwona....oby mi szybko zbrazowiało....jutro czeka mnie rajdzik po sklepach :)Gratuluje wszystkich sukcesow i witam nowe dzieczyny Mam nadzieje ze po weekemdowym odchudzaniu dziewczyny pochwala sie wynikami:) trzymam kciuki:) a co do miasta z ktorego pochodze to .....Legionowa:)

Witam wszystkie koktajlowiczki :) Dlugo mnie tu nie bylo,ale wlasnie skonczylam czytac zaleglosci i znowu czuje sie "na biezaco". Mimo paskudnego chorobska,jakie mnie dopadlo,nie odpuszczam sobie koktajli i chudne...Nie wiem ile,bo sie nie waze (wazenie zawsze mnie stresowalo),ale widze po ubraniach,ze kilogramow ubywa :) Dzis zaczelam odchudzanie weekendowe,mam nadzieje,ze wytrzymam.Troche sie obawiam tego koktajlu z tunczykiem,ale niejedna z Was go chwali,wiec mam nadzieje,ze i mnie posmakuje.Poza ubywajacymi kilogramami zauwazylam tez duza poprawe stanu wlosow,cery i paznokci.Coraz bardziej jestem przekonana o tym,ze dieta strukturalna stanie sie moim sposobem na zycie.Oczywiscie zarazam tym uwielbieniem dla koktajli wszystkich dookola,dzis mi sie nawet z listonoszem udalo :) Pozdrawiam Was wszystkie goraco,zycze wam udanego weekendu.Pa Acha,jestem z Jabłonny (to chyba blisko Ciebie,Goszunia :) )

hehe zaczellam od odtruwajacego hmmm wedlug mnie to on nie odtruwajacy a witalizujacy ja jak to ja mowilam wam juz zem lakomczuch na lakocie??:O zrobilam sobie podwojny i co?? no i malo nie pekne... problem mam z tym ze pozno wracam nie wiem co bedize Bozka prosze powiedz czy moge zrobic go rano izabrac ze soba czy nie mozna tak? musze zaraz po zrobieniu wypic? hhmm zjesc bno on gesty ja lubie takie papy:P wiec zapewne wszystkie beda mi smakowaly.....ale szczescie ze was odkrylam....:P

> Zupa spalajaca tluszcze. > Skladniki : 1 lub 2 puszki pomidorow lub mala puszeczke koncetratu > pomidorowego, 3 puszki wody , 2 papryki ( czerwona i zielona) 3 duze > cebule, 1 glowka kapusty, 1 seler naciowy, 1 por, sol, pieprz, do smaku > mozna rowniez dodac curry, bazylie,sproszkowana papryke, ostry sos > np.sojowy Dodać do tego 2 sparzone pomidory(bez skóry) Wlewam do garnka trochę oliwy i podsmazam cebulkę i czosnek,następnie dodaję stopniowo warzywa,podlewam wodą.Dodaję przyprawy.dwie kostki rosołowe. Kolezanka,która dała mi ten przepis,zupkę poporcjowaną mrozi i ma w zapasie. Na pewno to jest ten sam przepis,który podała Ela,ale proszę sobie porównać.:) Pozdrawiam

Witam nocnie...:) ufff nareszcie trochę chlodniej... Malgosia prosze bardzo to łacinska nazwa tego glonu.. \"Morszczyn pęcherzykowaty (Fucus vesiculosus) - glon należący do brunatnic, występujący m.in. w Morzu Bałtyckim\" Boję się ze on może być popularny właśnie w Polsce, poproś moze jak ktoś bedzie w Polsce , to niecięzkie..a paczuszka wystarcza na długo...daje się pół łyzeczki... Małgosiu wydaje mi się ze to niebyt dobry pomysl, na takie przechowywanie...koktajlu..lepiej by było na pewno..od razu wypić..ale jak nie masz takiej mozliwosci a przechowasz to w lodówie..to pewnie nic się wielkiego nie stanie..Nie wiem tez dlaczego masz gęsty, chyba ze lubisz..ale jak dasz tylko pół jablka soczysty pomarancz..i 3 kostki lodu do tego jest pyszny zimny..i rzadki taki do picia...choć z drugiej strony jak lubisz papki to papkowata postac na pewno dłuzej trzyma... Aguś dzięki za przepis...

no mowie ci Bozka wyszedl mi gesty moze dlatego ze dalam pomarancze nie sok? dzieki za nazwe popytam po niedizeli ale tak sie zastanawiam jak mi maja poslac ksiazki czy nie moga mi podac i tego morszczynu a nie mozecie mi podac jakie jeszcze specyfiki beda potrzebne? nie no dobra ja sobie poczytam jutro chyab moze juz bylo........:P i dziekuje ......

ja po skonczeniu kopenhaskiej mam zamiar pic te eliksiry : ) rano odchudzajacy a wieczorem oczyszczajacy do tego 1000 kalorii mam nadzieje ze rzeczywiscie te napoje sa takie cudowne jak tu wyczytalam : )

Małgosiu jak dałaś całą pomarańcz to oczywiste, że wyszedł gęsty a specyfiki o które pytasz znajdziesz na stronie internetowej doktora, w zależnosci od tego jaki koktajl chcesz pić.. Witaj Oldzia...zapraszamy do picia...

dzień dobry wszystkim w upalna sobotę < Małgosia 46 moj koktajl wieczorny tez jest gesty(bo ja daje równiez całe pomarańczo) ale lubie takie papy więc mi bardzo smakuje i wiecej wychodzi niz ze samym sokiem :) Jak tam dziewczyny ,które zaczeły odchudzanie weekendowe - jak wam idzie ??? ja jestem strasznie ciekawa tego koktajlu z tunczykiem ,jedne dziewczyny pisze,że nie smakuje a inne sa zachwycone.juz nie moge sie doczekać kiedy sama spróbuję :) Ja planuje odchudzanie weekendowe od poniedziałku- troche dziwnie ale w weekend moge nie dac rady.Jakos tak mi wychodzi ,że 3 kolejne weekendy albo będziemy mieli gości albo sami gdzies jedziemy.Zycze wszystkim dziewczynom udanej soboty i miłego weekendu :) :) :)

o feeeeeeeee - wiedziałam, że tak będzie ten odchudzający dla mnie jest tragiczny - mnie ten morszczyn chrupie w zębach, dałam troszkę więcej pietruchy, to nie czuje jego zapachu - ale na samą myśl o kolejnym łyku mam dreszcze - tragedia

powiem tylko tyle - moj organizm tego nie dał rady przyjąć - muszę sobie wyszukać jakiś inny koktajl - miłego weekendu Wam życzę i nie przesadzajcie z opalaniem

prosze was bardzo nie narzekajcie na ten morszczyn bo zły to on nie jest a własciwosci odchudzajace ma.. :) troche samozaparcia is ilnej woli i prosze wszystkich o picie morszczynu!!! a nie weylewanie :) nad ciałem i umysłąme trzeba panowac! ja drugi dzien na weekendowej i faktycznie bardzo dobrze sie czuje, samopoczucie ok, słaba nie jestem a koktajle smakuja... pozdrawiam wszystkie :)

witam koktajlowiczki wczoraj niestety nie zdążyłam wypić koktajlu oczyszczającego bo późno wrócłam do domu, ale dzis z rana był odchudzający ( ciagle bez morszczynu, bo jeszcze nie kupiłam) a na obiadek serwuję dzisiaj kaszę z soczewicą.... mniam mniam już sie nie mogę doczekać.... Zamówiłam książki - czekam na dostawę i ostro biorę się za czytanie :-)

moze glupie pytanie moze pojawiajace sie po raz enty ale ciezko przeczytac caly temat : ) ile takie eliksiry maja kalorii ? chce to wiedziec zebym jakos je ladnie mogla wkomponowac w 1000 kalorii

Witajcie koktajlowe dziewczeta :) jestem juz po 3 koktajlach odchudzania weekendowego.To co wczoraj przezylam to horror :-( ten z bananem byl mi slodki do tego to siemie lniane i otreby.Myslalam ze umre ze slodkosci.W koncu przeszlo.Dzisiaj czuje sie swietnie , cwicze oddechy wmysl uwag doktora celem lepszej perystaltyki.wypilam mnostwo herbaty zielonej i jest .Juz teraz wiem ze wytrzymam.o 15 moj ulubiony koktajl z sokiem pomidorowym.Acha ten o 11.30 z morelkami tez pychota.Pozdrawiam Was wszystkie mocno pa pa W GRUPIE SILA !!! :-)

Witam dziewczyny :) Oldzia od razu odpowiadam...wiesz my tu nie komponujemy 1000 kcal, i dlatego to jest fajne...jemy strukturalnie i chudniemy...i nie luczymy kalorii...przestrzegamy tylko potraw strukturalnych... Ja własnie rpzed chwilką w ramach II śniadania zjadłam miseczkę truskawek polaną jogurtem naturalnym z ziarnami danona...oczywiście rodzina wmłocila lody...a JA z tą moją dietetyczną miseczką czulam się jak na królewskim II śniadaniu..i to jest już jakiś mój sposob na weekend...tez mam to samo co pozostałe dziewczyny weekend...spotkania rodzine..smakołyki itd... ale JA juz teraz " wpasowuję się " w te smakołyki z moimi strukturalnymi... A na obiad zaraz bedą ziemniaczki młode ( polskie) z górą kopru i kefirem z lodówy...zimnym że hej...Ciekawe czy ktos ma na ten upał lepszy pomysł na obiad???? Pozdrawiam upalnie

No tak i znów literówka...jakieś \" e\" mi się wkradło w poprzednim poście..