Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość Monika181
Anoli24 No może może akurat, choć pewnie każda z nas ma nadzieje na wcześniejsze rozwiązanie:) Ja już bym chciała być po...:) Jeśli chodzi o obecność męża to mam nadzieję że mój książe nie zmięknie i będzie przy mnie, ale tylko do czasu finału, później nie koniecznie chce zeby to widział a tym bardziej przecinał pępowinę, ale w początkowej fazie porodu takie wsparcie na pewno jest ważne. Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka199
czesc dziewczyny:) mam do Was pytanie odnosnie tej kliniki. jestem w pierwszej ciazy i jeszcze malo wiem. chcialabym urodzic w tym szpitalu ze wzgledu na warunki i pozytywne opinie. Porod rodzinny i znieczulenie sa platne? kiedy trzeba zdobyc skierowanie by moc tam urodzic i jak je zdobyc. jestem z rudy slaskiej ale chodze do ginekologa w katowicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka199
ze strony kliniki wynika ze porod rodzinny jak i znieczulenie jest w ramach funduszu ale wole sie upewnic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka199 - wystarczy,że przeczytasz cały temat dowiesz się dużo rzeczy w skrócie odpowiem: poród rodzinny nie jest płatny, znieczulenie ZO jeśli jest na życzenie to koszt 500 pln, aby tam rodzić należy chodzić do lekarza, który praktykuje w tej klinice - ja osobiście polecam dr Koze - przyjmuje przy kościele Mariackim w centrum Katowic cena wizyty z USG 130 pln możesz zacząć chodzić od razu albo po 30 t.c. Pozostali lekarze przyjmują w klinice koszt wizyty 200 pln ... tylko ten dojazd ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka199
dziekuje za odpowiedz. jednak nie jest tak fajnie jak myslalam. jezdze do katowic gdyz tam mam ginekologa z ktorego jestem zadowolona. nie to co u naszej gin w miescie. godzina drogi ale jestem w 16 tyg wiec nie jest mi ciezko pojechac. co bedzie potem sie okaze. bezplatne szkoly rodzenia tez znalazlam tylko w katowicach a chcialabym chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0180
Monika181 - a do którego lekarza chodzisz? Myniu - gdzie jestes, byłaś na ktg? Co do męża przy porodzie, przy moim pierwszym porodzie był mój mąż do samego końca. Trzymał mnie za rękę, przypominał jak oddychac, kiedy przec, podawał wodę a przede wszystkim miał kontakt z rzeczywistością kiedy ja odlatywałam :) . To było dla mnie ogromne wsparcie a w oczach mojego męża urosłam do rangi bohatera prawie narodowego :):) Dziewczyny czy któraś wie jak wygląda ubranko dla osoby towarzyszącej? Czy to jest jakieś jednorazowe ubranie ,czy coś pod nie sie ubiera, co z obuwiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika181
Ania0180- ja chodziłam do dr Ślęczki, piszę chodziłam bo już miałam ostatnią wizytę 14 lipca. do tego dnia byłam nastawiana na cesarkę, bo miałam położenie pośladkowe. Na ostatnim usg jednak okazało się że mała się obróciła i będziemy walczyć:) Nie chodziłam do szkoły rodzenie i teraz trochę tego żałuje, bo może coś by pomogła, ale co ma być to będzie, trzymam mocno kciuki za Was wszystkie dziewczyny i proszę o to samo :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0180
Monia 181 - a czy termin na 13 sierpnia miałas ustalony na samym początku czy pod koniec przez dr Śłęczkę. Chodzisz do niego od samego początku? Pytam bo mam podobny termin. Wg pierwszego usg termin na 12 sierpnia ale wg dr ślęczki w 30 tyg wyszło na 31 lipca. Ostatnią wizytę miałam 15 lipca, na której Pan dr powiedział, że to tuż tuż... Szkołą rodzenia się nie martw tak mocno bo położne i tak powiedzą Ci co i jak podczas porodu. Ważne jest aby je słuchac i współpracowac. Poza tym dobrze jest się pozytywnie nastawic do porodu, traktowac skurcze jak kolejne zdobyte schody do dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawkin
Myniu o tym znieczuleniu to niewiele więcej wiem nież to co dziewczyny opisują. Tak jak pisałam, ta dziewczyna z którą byłam w pokoju mówiła tylko, że to znieczulenie warte jest kazdych pieniędzy bo skurcze stają sie do wytrzymania, no i po porodzie wyglądała napawde super podczas gdy ja miałam zawroty głowy, ledwo chodziłam no i oczywiście siedziec nie mogłam i bardzooo słaba byłam . a ona nic, przywieżli ją na łóżku wstała i jak gdyby nigdy nic zajmowała sie swoim dzieckiem. jesli chodzi o leki które podają to mnie wstrzyknęli busclizyne. na necie znalazłam tylko info, że działa rozkurczowo. Ja tam różnicy po podaniu nie poczułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika181
Ania0180- ja byłam na wizycie u dr tylko 2 razy. pierwszy raz w 28 tygodniu i później w 35 i juz dostałam skierowanie. Ten termin ustalił mi mój gin na początku ciązy, dr Ślęczka stwierdził ze jest idealnie ustalony, przynajmniej z usg tak wynika. Nasza dzidzia w 35 tygodniu ważyła 3000g więc jeśli będzie w terminie to bedzie około 3800, to nie jest mało, ale cieszę się że i tak tylko tyle, bo ja nie należę do drobnych:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kada20
Po porodzie nie można mieć zwykłej bielizny, trzeba mieć te majtki jednorazowe. Strój dla męża to białe spodnie i koszula, płatne 10 zł po porodzie oddaje się w recepcji. Najlepiej żeby mąż wziął sobie klapki, ale jak zapomni to obuwie też dadzą :) Co do zo to zależy od wytrzymałości, ja rodziłam bez tuż po porodzie zapomniałam o tym bólu a 2 godziny po brałam już prysznic. Urodziałam duże dziecko bo 4050g. Powodzenia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myniu2
Ania0180 ja znowu wczoraj bylam na porodowce i jak zwykle juz jestem w domu!!!!pojechalam rano na ktg, wyszly jakies skurcze, byla na dyżurze jakas starsza Pani doktor, która stwierdziła, że mnie zostawia, i od początku to samo, lewatywa jakis zastrzyk i oczywiście nic się nie zaczęłó dziać, i o godzine 19:30 dr Wieczorek stwierdził, że mnie wypisują do domu!!!Ja wszystko rozumiem, że to jeszcze nie czas, że to tak bywa, ale jeden lekarz mnie przyjmuje, drugi wypisuje i wychodzi na to, że co tydzień jeżdże na łubinową zrobić sobie darmową lewatywe i wracxam do domu!!!!jutro znowu jade na ktg, jeżeli bedzie jakis inny lekarz który stweirdzi, że mnie zostawia to nie ma mowy!!!!jade do domu!!albo poprosze żeby sie skonsultował z Wieczorkiem!!!!!wszystko fajnie na łubinowej, wszyscy mili i wogóle, ale tak to jest jak sie ma 5 lekarzy, który ma inne zdania na różne tematy!!!!no nic w każdym razie, za tydzień o tej porze to już na 100 bede po porodzie.ciekawe tylko jak urodze dziecko ponad 4300, jak sie pytalam czy nie bede miec przypadkiem cesarki, dziecko jeszcze przez tydzien moze przytyc, to powiedzieli mi ,że jestem zakwalifikowana do porodu naturalnego!!troche mnie to przerażą!!powiedzial mi lekarz, że cesarke moga mi zrobić w każdej chwili!!no zobaczymy!!jutro znowu tam jade także dam znac!!ale mimo wszystko naprawde pielegniarki połozne nawet lekarze bardzo mili i napewno nikt nikomu nie chce tam zrobić krzywdy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0180
Myniu - dzięki Tobie znowu się uśmiecham :)) tekst z darmową lwatywą był super :):) ale to prawda, trochę przeginają. Podejrzewam, ze jakbym pojechała tam z tymi moimi skurczami, to też bym przez to przechodziła za każdym razem a szkoda zdrowia, nerwów i wogóle. Ja mam teraz już co wieczór skórcze i powiem nawet takie dosyc dosyc ale dzięki pierwszemu porodowi wiem, ze to jeszcze nie te :) Za to Ty Aniu, Ty to masz przecwiczony dobrze przyjazd i start :) a powiedz mi jedno, czy po zastrzyku (mniemam że to oksytocyna) nie czułas nic? Nie zrobili Ci masażu szyjki? Kada20 - dziękuję za info co do ubranka osoby tow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myniu2
ten zastrzyk to nie byla oksytocyna tylko nie wiem co!!napewno cos co mialo mi pomoc urodzic!ale nie wiem co!!!ja od rana dzisiaj tez cos mam ale nie wiem czy to sa skurcze czy co!!troche mnie przyskurcza troche mnie kluje jak bym miala kolke, troche mi leci krew, ale czekam, dopóki nie zaczne jęczeć z bólu siedze w domu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myniu2
nie robili mi masażu szyjki!!oni mnie traktowali dosyć lajtowo, dlatego, że pierwszym razem bylam przed terminenm a ostatnio czyli wczoraj dopiero 3 dni po terminie, jezeli przyjdzie czas czyli 10 doba po terminie wtedy napewno beda robic wszystko zebym urodzila!!!ide troche pochodzic może rozruszam te moje marne skurcze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcura
cześc Dziewczyny Wczoraj byłam napierwszej wizycie u dr Kozy. Tak jak pisałyście wcześniej jest fajny i na wszystkie pytania, nawet te błache uzyskałam odpowiedź. Jeśli chodzi o mnie to nie jest już tak optymistycznie. Dr Koza powiedział, że mogę urodzic wcześniej bo mam już o 80% skróconą szyjkę :(( a jestem dopiero w 34 tygodniu :(( i wcale mi się to nie podoba. Jestem załamana. Wy tu piszecie, że wolałbyście wcześniej troche a ja mam odwrotną sytuację. Chcę jak najdłużej wytrzymac. Mam nadzieje, że synusiowi tam dobrze i nie będzie mu się chciało jeszcze wychodzic ... Trzymajcie kciuki Monika181 tutaj masz link, który może Ci w jakiś sposób pomóc jak nie chodziłaś do szkoły rodzenia (ja też nie chodziłam) http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/0,91177.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meszsares
myniu2 - zycze wytrwalosci i jak najszybszego rozwiazania, bo taka sytuacja to faktycznie moze wykonczyc czlowieka! a wiec Dzieciatko - nie mecz mamy tylko wyskakuj! ;) iwcura - trzymamy kciuki, zeby twoje Malenstwo jednak ten miesiac w brzuszku jeszcze pomieszkalo! tez jestem w 34 tc i rowniez nie chcialabym niespodzianek, wiec Cie dobrze rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robercikijustynka
iwcura: czy wchodzilas do gabinetu przed 14? My tez bylismy 1 raz u doktorka i jestesmy z zonka bardzo zadowoleni. Przed wszystkim uspokoil nas co do kwesti zespolu dawna (poprzedni lekarz niepotrzebnie nas zestresowal) i pogratulowal, ze nie zdecydowalismy sie na amniopunkcje. My dopiero jesesmy w 18tc wiec jeszcze troszke przed nami. Pierwsze dziecko rodzilismy w Pyskowicach. Teraz tez tam chcielismy rodzic, ale podobno sie pogorszylo, a na Lubinowa mamy 5 minut samochodem. Pozdrawiam wszystkie "ciezaroweczki" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta1978
(do iwcura)ja chodzę prawie od początku do dr.Wieczorka czułam się super a tu w 29 t.c szyjka tak krótka że prawie do porodu.brałam tabletki, leżałam i nic prawie nie robiłam teraz jestem w 33 t.c. na razie się trzymam i stosuję do zaleceń mam nadzieję że moja mała posiedzi w brzuszku do końca.Bądź dobrej myśli i się nie przemęczaj.Mi wieczorek powiedział że 34,35 t.c to już w sumie można rodzić bo dziecko ma już wszystko dobrze rozwinięte.Trzymam kciuki za ciebie,trzymaj się i nie przejmuj będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwcura - super,że poszłaś do dr Kozy - i nie martw się tylko dbaj o siebie. Na kiedy wyznaczył kolejną wizytę? Mnie za 3 tygodnie - zostało jeszcze 2,5 tygodnia a już bym chciała aby zobaczył moje "podwozie" bo zaczynam mieć jakiś rodzaj skurczy i bóli i też się martwię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcura
meszsares a na kiedy masz termin? Ja w sumie na 9 września, no ale kto to wie. robercikijustynka ja wchodziłam po 16 do gabinetu aneta1978 a jakie tabletki Ci przepisał Wieczorek? bo mnie luteine dopochwowo i nospe forte. A stawia Ci się brzuch? Bo mnie kilka razy dziennie, ale nie boleśnie. MDream następną wizytę chciał mi wyznaczy na 17 sierpnia, ale powiedziałam, ze chce wcześniej idę 11 sierpnia na 13:30. Co do tych Twoich skurczy, to może Ci się tylko macica stawia. Mnie też się stawia od średnio 2-dwoch m-cy, kładę się na boku wtedy i przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta1978
iwcrra-ja biorę Isoptin i Fenoterol trochę mi się trzęsą po nich ręce ale ponoć to normalne tak powiedział lekarz.brzuch też mi się stawia kilka razy dziennie.termin mam na 13 września mam nadzieję że donoszę.idę na łubinową 5 sierpnia zobaczymy co mi powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! powiedzcie mi co to znaczy ze brzuch sie stawia? jak sie w ogole czujecie?mozecie normalnie funkcjonowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za odp, ja brałam również od poprzedniego lekarza Fenoterol ale dr Koza powiedział,że mam odstawić i po kilku dniach zaczęły się te skurcze i bóle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcura
MDream to dziwne, że kazał Ci odstawic. A mówiłaś mu, że masz skurcze i bóle po odstawieniu? karrera85 ja stawianie odczuwam tak, jakby się brzuch ruszał, ale rozpoznaje to po tym, że jest twardy jak kamień, o wiele twardszy niż normalnie. Jak Ci się postawi macica i dotkniesz brzucha to na pewno odróżnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje iwcura za odpowiedz, czyli mnie sie jeszcze nie stawia. A to boli? nie brzmi zbyt ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik81
witam, mam pytanie do pacjentek dr. Mniszka.Czy będąc jego pacjentką muszę umawiac się na wizytę kwalifikacyjną do dr. Wieczorka lub Ślęczki czy przeprowadzi ją dr.Mniszek? I jeszcze pytanie o usg połówkowe czy dr.Mniszek wykonuje je w swoim gabinecie czy tylko lekarz w szpitalu na łubinowej?no i oczywiście czy to usg tak jak normalne wchodzi w cenę wizyty czy płaci się dodatkowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny !! Ja właśnie pisze z łubinowej , dzisiaj o 20.10 urodziłam córeczke :) Napisze wiećej info , jak wyjde i opisze Wam jak to wszystko wyglądało . Dziewczyny męczyłam się 20 godz by urodzić , ale jestem bardzo zadowolona z obsługi i personelu Pani położna Sabinka jest rewelacyjna , bardzo miła i dobrze doradza .Ja już po 20 godz miałam wylądować na stole ,ale po ZO akcja porodowa się rozwineła i to Pani Sabina mi pomogła urodzić małą siłami natury. Było cięzko , ale dałam jakoś rade . Dziewczyny jak wyjde napisze wiecej !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myniu2
AnnaMAria bardzo Cie prosze napisz jak najwiecej o zo bo ja jestem zainteresowana, no wlasnie mi na lubinowej pielegniarka czy polozna nie wiem ktot to byl , powiedziala ze po zo porody są szybsze!!!!ja chyba tez sie zdecyduje!!!!! Ania0180 co tam u Ciebie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myniu2
ja wlasnie jade na ktg. ciekawe czy przyjade tez po lewatywie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×