Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość mamaAgatki
ooooooooo tak! zgaga to była zmora mojej ciązy ! po porodzie nie mogłam w to uwierzyć, że zniknie bezpowortnie. Miałam nawet koszmarne myśli, że zgaga zostanie mi do końca zycia hihihi Ale już przy pierwszym posiłku czułam się doskonale i zgaga minęła :) Ja też jadłam płatki migdałowe tonami - zawsze musiałam mieć zapas conajmniej 1 opakowania . Do tego piłam siemie lniane właśnie namaczane na mleku i osłodzone - nie takie to straszne. Teściowa kupiła mi takie specjelne, zmielone :) Do tego pozwalałam sobie na wieczór, żebym mogła dobrze zasnąć - jeść Ranigast. Podobno nie szkodzi dziecku - u mnie na bank nie zaszkodziła , bo Agatka zdrowa jak rybka ( ma prawie rok i tyko nas rzadko dopada katarek dwudniowy :) ) całuski dla wszystkich zgagowych mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merry 1978
Ja na zgagę biorę rennie ale tylko wtedy gdy "pieczenie w dołku" jest już tak silne ( nawet dochodzi do wymiotów), że nie potrafię wytrzymać. Śpię wtedy prawie na siedząco (trzy poduszki pod głową), to też pomaga. Jak na tę chwilę to od dwóch dni mnie nie piecze :) ale cicho sza żeby nie usłyszała :) Może jest to spowodowane obniżeniem się dzidzi w końcu na za tydzień mam termin. Niby brzuch według mnie jest tak wysoko jak był ale kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to pod względem zgagi to mam super szczęście, bo jeśli pojawiła się podczas całej ciąży ze 4 razy to chyba wszystko :), za to wstawanie do ubikacji w nocy to można u mnie z zegarkiem w ręku mierzyć co 1,5 godziny. A w ostatnich tygodniach to jest już zupełny koszmar bo ciężko zwlec się z łóżka z takim brzucholkiem :) Za dokładnie tydzień mamy termin, ale namawiamy dzidzię żeby o ile ot możliwe to juuuuż zechciała wyjść :) a ona nic...... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
przepraszammmmmmmmmmmmmm nie Ranigast tylko Rennie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia_34
zytowa haaaa szczęściara :) bez zgagory, siusianie niebawem też minie i jeszcze na końcówce wszystkiego -super ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcowa_mama
witam, od dawna śledzę forum :-) W środę 11.03 na świat przyszedł mój syn. CC ze wskazań. Wybór szpitala był starzałem w 10! Warunki i opieka super, większość personelu bardzo pomocna i miła - zdarzały się wyjątki ale nie można oczekiwać ideału ;-) Lekarze o wszystkim informują, panie od noworodków są na każde zawołanie i pomagają, udzielają porad etc. Ale TRZEBA PYTAĆ a nie oczekiwać, że wszystko zostanie powiedziane przez "czytanie w myślach" ;-) Co do cc: zabieg szybki i bezbolesny, dzieciątko pokazali natychmiast po wyjęciu a chwilę potem, jeszcze na sali operacyjnej, podano mi Maluszka wymytego i położono na klatce piersiowej. Potem został zabrany do dalszych czynności a mnie odwieziono na salę. CC miałam przed południem, do wczesnego rana następnego dnia nie można było wstawać. Dziecko przywożą mamie kilka razy w ciągu dnia, pomagają przystawić do piersi. Ok 6 kolejnego dnia zdjęto cewnik i położna pomogła mi pójść pod prysznic. Ból to indywidualna sprawa, ja zniosłam bardzo dobrze, już na 1. noc nie było potrzeby brania znieczulenia i pod prysznicem też spokojnie można sobie dać radę, tylko wszystko robi się wolniej :-) Po "uruchomieniu" pacjentki przywożą dzieciątko na stałe do pokoju, tzn. jest zabierane tylko do kąpieli i na badania do pediatry. Poza tym karmienie, przewijanie, usypianie etc należy już do mamy, choć można poprosić o zabranie dziecka jeśli ktoś nie daje rady. Na Łubinowej są łózka sterowane pilotem - rewelacja np. do przewijania po cc, bo można podnieść się na max wysokość i z pozycji siedzącej, bez schodzenia z łóżka, przewijać dziecko w jego "łóżeczku". Potem wystarczy pilotem podnieść oparcie łóżka i również bez wstawania wyjąć dziecko i wziąć do karmienia :-) Na następny dzień po cc można pić trochę wody min i popołudniu zjeść biszkopta albo wafla ryżowego (proponuję się zaopatrzyć, bo głód mocno zaczyna dokuczać) ;-) Ale się rozpisałam :-) w razie pytań piszcie, odpowiem w miarę możliwości czasowych :-) pozdrawiam wszystkie dwupaki i mamusie z dziećmi w domach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wczoraj byłam na łubinowej na badaniu prenatalnym w 21tyg.dowiedziałam sie że będe miała syna ale czy jest możliwe że lekarz sie pomylił i wyjdzie córka?czy któraś miała taką pomyłke???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Monia3132 Ja wiem tylko tyle, że pomyłki mogą się zdażyć, no chyba, że lekarz widzi na badaniu usg kilkakrotnie narządy dziecka między nóżkami, w moim przypadku tak było, córka podczas jednego badania tyle razy pokazała co ma między nóżkami, że nie było wątpliowości. Pamiętam też jak lekarz mówił, że najczęstsze pomyłki zdażają się z chłopyczkami, bo widać niby siusiaka między nóżkami dziecka,a to może być równie pępowinka, no a jak nic kompletnie nie odstaje to wiadomo, że to dziewczynka. Napisz jeszcze proszę jak wygląda badanie prenatalne, czym się różni od zwykłego? Ja jadę na takie w sobote właśnie :) Pozdrowienia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merry 1978
Zytowa napisz proszę czy puchną ci nogi i ręce? Bo ja mam tak opuchnięte nogi, że w buty się nie mieszczę. A i napisz czy drętwieją ci ręce albo czy w ogóle któraś z was dziewczynki ma takie problemy jak ja? :( Rano mam obolałe ręce tak mi drętwieją, w nocy kilka razy się budzę bo rąk nie czuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery 1978 ooojjjj taaaak, nogi to tak mi spuchły, że kostek nie miałam, lekarz przepisał mi tabulki i gdy tylko puchnę to biorę jedną i przechodzi po kilku godzinach, ważne jest, żeby trzymać nogi wysoko :) to pomaga :) buty w grudniu kupiłam nowe buty większe o rozmiar, ale cóż z tego jak w połowie stycznia już były za ciasne. Uratowała mnie teściowa i dała swoje, bo głupotą byłoby kupować kolejne :) co do rąk to od połowy ciąży nie noszę już pierścionków (najbardziej tęsknię za obrączką :)), co do drętwienia to czasem się zdarzyło, częściej mam skurcze w łydkach, ale magnez i te tabletki pomagają, no i odpoczynek :) oj jak bym chciała żeby dzidzia już pojawiała się po tej stronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcowa mama gratulacje :) chyba fajnie znać datę kiedy twoja dzidzia przyjdzie na świat :) wszystkiego dobrego!!! basia 34 to prawda "bólu zgagi" nie poznałam :) niestety początek ciąży to były hiper rewolucje żołądkowe, no cóż dla każdego coś niemiłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merry 1978
skurczy łydek na szczęście przy tej ciąży nie mam w pierwszej owszem.Ale wiadomo każda ciąża inna. Mój lekarz nie przepisał mi żadnych tabletek na moje opuchnięte nóżki mimo tego, że mówiłam o opuchliźnie. Jutro mam wizytę ale nie opłaca się już prosić o tabletki tydzień już wytrzymam. Byle do porodu :) Ja też chciałabym tak jak Ty Zytowa żeby dzidzia była już z nami a ona siedzi w tym moim brzuszku jak uparta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara76
marcowa mamo. Gratulacje z okazji narodzin syna. Jeśli możesz to napisz w którym tygodniu ciąży robią cc ze wskazań. Jeśli można też spytać to jakie miałaś wskazania do cc. Jeszcze raz gratulacje i dziękuję za ewentulaną odpiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcowa_mama
Do Zytowa i Klara 76 dzięki za gratulacje :-) Ja miałam cc ze wskazań ortopedycznych (dysplazja stawu biodrowego). Termin cc był ustalony na 12.03 (a termin porodu na 23.03, więc cc na początku 39 tc). Wszystko się ciut zmieniło, bo w nocy z 9/10.03 mocno skoczyło mi ciśnienie, mniej czułam ruchy. Poszłam jeszcze do pracy ale nie dawało mi to spokoju, więc zadzwoniłam do lekarza i on kazał szybko przyjechać do szpitala. Tak zrobiłam, pojechałam prosto z pracy (torba na szczęście była w aucie). Na miejscu zrobili mi ktg i badanie. Z synkiem wszytko było ok, ale z uwagi na to ciśnienie zostałam w szpitalu i cc zrobiono mi o dzień wcześniej, czyli 11.03 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marra16.4
dziewczyny, czy mozecie podac liste rzeczy niezbędnych do porodu na łubinowej??planowałam podjechac tam i zabrac ta kartke z recepcji, ale na razie zupełnie nie dam rady, a chce byc juz przygotowana.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mara16.4 Dokumenty: karta ciąży, dowód osobisty, karta ubezp. zdrowotnego, wynik gr krwi, aktualny wynik układu krzepnięcia i morfologii, adres poradni dziecięcej do której zgłoszone zostanie dziecko Rzeczy osobiste: podkłady jednorazowe SEni- 5 szt, szlafrok, koszula - 2 szt.rozpinane (do porodu 1 bawełniana krótsza), klapki, przybory toaletowe, pieluchy "bella", obowiązkowy zestaw odzieży dla osoby towarzyszącej (10 zł) Dla dziecka: chusteczki nawilżone, pampresy 3-6 kg, śpiochy, koszulki, kaftaniki lub body (po 3 szt. z każdego rodzaju), rożek dla noworodka Dziewczyny te które niedługo mają termin napiszcie jak to jest z tym przyjęciem do porodu - czy trzeba dzwonić przed przyjazdem że już się zaczęło? no i co z tym usg i pomiarem miednicy przy przyjęciu - pozdrawiam brzuszki i rozpakowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara76
A może któraś z was wie jak długo są ważne wyniki z układu krzepnięcia krwi i czy bez problemu podają znieczulenie zzo jak są wyniki dobre czy raczej namawiają żeby jeszcze zaczekać z podaniem a potem mówią, że jest już za późno i trzeba rodzić bez znieczulenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klara76 Wyniki powinny być jak najbardziej aktualne tzn ok. chyba 2 tyg - a co do znieczulenia zzo to o ile dziewczyny tu pisały potrzebna jest konsultacja z anestezjologiem i to on decyduje czy nadajesz się do znieczulenia no i trzeba za nie zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stef_mama
Happymummy, Ja nie dzwoniłam. Pojechałam, przywitałam się na recepcji, powiedziałam, że odeszły mi wody i zabrano mnie na ktg. Dyżurna lekarka spisała co trzeba, oceniła rozwarcie i wynik ktg i mnie przyjęła. Nie robiła już usg ani nie mierzyła miednicy -może dlatego, że mimo iz jestem raczej chudziutka, to dziecko nie było olbrzymem -3,5kg. A jeśli chodzi o rzeczy do porodu, to mnie przydało się więcej koszul i belli :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do badań na krzepnięcie krwi to ja miałam je robione już 1,5 miesiąca temu. Lekarz powiedział, że one będą jak najbardziej ważne, chyba że wystąpią jakieś krwotoki w międzyczasie, (np z nosa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam sedonia badanie prenatalne połówkowe jest niby dokładniejsze lekarz sprawdza głowe dziecka wszystkie kości wody płodowe wage i pępowine koszt 200zł i dostaje sie płytke z nagraniem.A w którym jesteś tygodniu ciąży bo ja w 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) MOnia3132 ja też jestem w 21 tygodniu ciąży i właśnie pojutrze jadę na badanie prenatalne do Dr. Ślęczki. Może spotkamy się na porodówce skoro jesteśmy w tym samym tygodniu, tylko ja walczę o cesarkę na życzenie, chyba, że będzie potrzebna ze wskazań lekarza to nie trzeba będzie walczyć :) Dzięki za odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola 24
Płytke z nagraniem dostaje sie ale za 250 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To troszkę przesadzają z cenami!!!! 50zł nagranie na płytce?? Ja byłam na USG 4D i płytka była gratis, a w 1 ciąży też miałam nagranie na USG 3D również gratis, bez przesady! No ale każdy "orze jak może", muszą z czegoś utrzymać szpital :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, tak sobie was czytam od dłuższego czasu i postanowiłam również przyłączyć się do Waszego grona. Jestem w 26 tc, termin mam na 22.06. Czy któraś z Was też czeka z utęsknieniem na ten dzień? Jeżeli chodzi o zgagę, która niestety mnie też często dopada, to polecam aby wypić dwie łyżki soku z cytryny. Kwaśno ale skutecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny Jeżeli chodzi o badania prenatalne, to ja miałam je robione na Łubinowej, było to badanie zrobione w ramach wizyty (nic dodatkowo nie musiałam płacić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merry 1978
Hej mam pytanie do mam, które rodziły na łubinowej.Czy tam wykonują dzieciaczkom po urodzeniu badanie słuchu, tarczycy itp.? Zytowa jak samopoczucie? Ja byłam wczoraj na wizycie i lekarz powiedział, że nic się nie dzieje, wszystko pozamykane i wysoko. Jeśli w przyszłym tygodniu nic się nie rozwiąże to 29.03 mam być u niego rano i będą robione badania typu ktg, usg dopplerowskie (chyba dobrze zrozumiałam lekarza).No i wynika z tego, ze jeśli akcja się nie zacznie to będę tam jeździć co drugi dzień o ile nie codziennie. Mam nadzieję, że dzidzia jednak zechce wyjść w przyszłym tygodniu. A ty Zytowa kiedy masz wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merry1978 co do tych badań na łubinowej to mi mówiono jak byłam na "zwiedzaniu" że wykonują badanie słuchu, ale nie pamiętam, żeby mówili coś o tarczycy, poczekamy na odpowiedź jakieś doświadczonej rodzącej na łubinowej :) co do mnie to ja miałam wczoraj wizyte :) główka już zeszła nisko, szyjka się skróciła, łożysko dojrzałe :) czyli wszystko postępuje, mam już skurcze w nocy, ze 2-4 razy, dość silne, ale odstępy po ponad godzinie, a później w ciągu dnia nic :( jeśli nie urodzę do poniedziałku to mam się zgłosić na łubinową na ktg, później ewentualnie kolejne w środę itd, ale ja liczę na naszą dzidzię, że wielki finał nastąpi w ten weekend, hehe ale mam życzenia :) kurcze gdzie te skurcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do menia 80 ja pierwotnie z om miałam termin na 2 lipca, potem z pierwszego usg na 26czerwca a z 2 usg na 30 czerwca. Więc tak czy inaczej wynika , że raczej urodzę po Tobie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Bo póki co jestem na L4 od połowy lutego najpierw dowiedziałam się że szyjka mi się troche skóciła a teraz mam stale twardy brzuch i jadę na fenoterolu. Dzisiaj idę na pierwszą wizytę do Ślęczki i do niego już mam zamiar chodzić do porodu. Mam tylko nadzieję że nie będzie problemu z przedłużeniem L4 bo do pracy już nie mam zamiaru wracać. A teraz jestem w 26tc :) Pozdrawiam cieplutko (wreszcie mrozy odpuściły :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merry 1978
zazdroszczę ci Zytowa. U mnie główka wysoko, jedyne objawy to twardniejący od czaaasu do czaaasu brzuch, ból brzucha jak przy miesiączce i tyle :( Napisz jeszcze ile na dzień wczorajszy waży twoja dzidzia, bo moja córcia 2850 wielkoludem raczej nie będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×