Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

moja mała jest trochę mniejsza, ale myślę, że nie masz się co martwić. poza tym pamiętaj, że usg nie zawsze prawdę Ci powie :) czasami rozbieżności badań i stanu faktycznego bywają spore, o czym świadczą chociażby wpisy niektórych dziewczyn. ja też wolałabym urodzić 3 kg, a nie 4 - ale byleby malutka była zdrowa, to przecisnę i 5 jak będzie trzeba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galvanize- a jesteś z katowic? bo jeśli nie, to zawsze możesz powiedzieć, że byłaś u kogoś znajomego w katowicach i przy okazji poszłaś do lekarza tu. chociaż powiem Ci szczerze, że jeśli jakiś lekarz ma się poczuć urażony, że chodzisz też do kogoś innego, to jest to co najmniej niepoważne i nieprofesjonalne. nie lepiej powiedzieć wprost o co chodzi? tzn że musisz odbębnić tych klika wizyt, bo chcesz tam rodzić? ja swojemu dotychczasowemu to powiedziałam, gdy przechodziłam pod opiekę dr Dyni, a i tak do niego musiałam jechać. coś tam kręcił nosem i mówił mi, że nie ma rejonizacji i mogę chodzić do którego lekarza chcę i potem rodzić gdzie mi się podoba i że jeśli chodzi o nfz, to to ich zobowiązuje do przyjęcia mnie. prawda czy nie, zawsze lepiej się ubezpieczyć :) a lekarzowi powiedzieć wprost o co chodzi, powinien być mile połechtany, że mimo wszystko chcesz kontynuować wizyty u niego... tak myślę :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galvanize ja ost byłam u swojego lekarza i mu powiedziałam że to moja ostatnia wizyta u niego ponieważ chcę rodzić na łubinowej i teraz muszę przejść pod opiekę lekarza który tam pracuję. i zareagował w porządku;) i powiedział że potem jakbym chciała nadal do niego chodzić to zaprasza mnie jak urodzę i minie 6,8tyg. w ogóle dziewczyny jak wam mijają noce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetaaaa noce... :) 1. budzę się z 3-4 razy na siku... 2. czasem zdrętwieje mi ręka lub noga, jak się obrócę na plecy... 3. strzelają mi kości w biodrach przy obracaniu się na drugi bok :) 4. boli mnie dolna część pleców jak za długo się wyleguję! (albo stoję) 5. prawie łapie mnie skurcz w łydce w nocy, ale jakoś do tej pory uratowałam się szybko napinając mięśnie :) 6. czasem jak się za bardzo przebudzę podczas 'sikundowej' pobudki to nie umiem zasnąć... ale dzidzia mnie jeszcze kopniakami nie obudziła :) grzeczna dziewczynka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z Bytomia, więc nie mogę mojemu lekarzowi powiedzieć, że byłam przejazdem... Wiem, że lepiej było by tak zrobić jak piszecie. I tak też zrobię jak nie będzie innego wyjścia. Tylko chciałam wiedzieć czy jest jakaś inna możliwość. A powiedzcie proszę kiedy powinnam się umówić na pierwszą wizytę skoro mają być trzy? Teraz jestem w 30-tym tygodniu. Umawiać się już czy jeszcze trochę poczekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudniówka
galvanize ja byłam na pierwszej wizycie po 30 tc . Dziewczyny ja też jestem zadowolona z wizyty- jedynie co mnie nurtowało to to czy oprócz usg będzie tradycyjne badanie. Piszecie o nocach- moje dziecko wyjątkowo wtedy aktywne- budzi mnie;) zawsze kopie z tego boku na którym aktualnie leżę, często budzi mnie też mega zgaga i skurcze nóg;( a to już jest mniej przyjemne, niż kopniaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Galvanize jeśli chcesz chodzić do dwóch lekarzy to poroś lekarza z Łubinowej o nowa kartę . Ja miała dwie z Częstochowy i z Katowic. Dr. Ślęczka wręcz zalecał wizyty w Częstochowie tak na wszelki wypadek. Ja rodziłam w styczniu i to drugie dziecko więc lekarz kazał miec gina prowadzącego na miejscu jak bym czasem nie mogła dojechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałązka1983
jesienna mama 78 Co do syropku to też go jak najbardziej używam ale szczerze mówiąc poza unormowaniem sprawy częstości odwiedzania toalety niestety nie działa na mnie tak jak pisze w ulotce. Cóż chyba muszę się przyzwyczaić do takiego stanu rzeczy... Jeśli chodzi o wizyty na łubinowej u tamtejszego lekarza ja wybieram się po raz pierwszy pod koniec października (32tc), a tak chodzę do gin który współpracuje z łubinową. Mam nadzieję, że przejdę tam badanie gin a nie tylko usg. Choć nie ukrywam, że na tamtejszym usg bardzo mi zależy. Jest po prostu lepsze od tego którym dysponuje mój gin a muszę mieć sprawdzone przepływy przez łożysko ze względu na moje fatalne żyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagna_
A ja odpowieadam co do pieluch wielorazowych - sorry, ze dopiero teraz... podobno latwiej nauczyc dziecko nocnika, ponieważ lepiej rozumie związek przyczyno-skutkowy miedzy zrobieniem siku a mokra pieluszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galvanize Nie powinnaś się martwić czy Twój lekarz poczuje się urażony, przecież nie idziesz do innego lekarza dlatego, że jesteś niezadowolona, tylko po prostu taka praktyka obowiązuje dla chcących rodzić na Łubinowej. U mnie było tak, że moja lekarka pytała, gdzie bym chciała rodzić, jak powiedziałam że na Łubinowej, to sama powiedziała żeby się w miarę wcześnie umówić. Ja pierwszą wizytę miałam ok. 28 tygodnia, ale powiedziałam lekarzowi, że chce nadal chodzić do swojego lekarza. Także nie przejmuj się i śmiało się umawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiedzcie kiedy po porodzie naturalnym zacząć zakładac pas poporodowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna82
magdalena83 ja też interpretuję, to w ten sposób, że jeżeli teraz moja mała waży 2900, to w 40 tc będzie około 3500, czyli taka średnia (50 centyl) betta1 tak jak piszesz zdrówko naszych maleństw jest najważniejsze ale tak się czasami zastanawiam, jak ona się u mnie mieści, bo brzuszek mam nieduży, a mała rośnie i rozpycha się na wszystkie strony :-) galvanize nie przejmuj się, co pomyśli lekarz, masz przecież prawo chodzić do kilku lekarzy jednocześnie albo zmienić lekarza wkońcu chodzi tutaj o zdrowie Twoje i dzidziusia. Jak wyżej pisałam pierwszy raz byłam na łubinowej na wizycie w 36 tyg., kolejną mam umówioną w 38 tyg., a wcześniej od początku ciąży chodziłam do innego lekarza ...a jeżeli chodzi o noce, to przeważnie jest tak, że zanim zasnę, to mija kilka godzin, a w tym czasie raz na lewym boczku próbuję zastną, to znowu na prawym i tak wkółko, nocne wyprawy siku (5-7 razy), to już standard, no ale najgorsze są bóle krzyża (dobrze,że tylko chwilowe i szybko ustępują)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitula
Jesli chodzi o noce.... Sikam co godzinę, a jak wracam do lozka to dysze jak parowóz - sypialnie mam mam pietro wyzej niz toalete - uroki mieszkania w domku :) I czasem ciezko mi zasnac jak wroce. Na szczescie przed skórczami łydek też do tej pory udało mi się uchronic. Pamiętam z pierwszej ciązy ze to dosc niefajne Ale zgaga mnie jest w stanie obudzic i musze barc Rennie zeby ponownie zasnac. Poza tym dzidzia mnie tez kopie ale to mi jakos spac nie przeszkadza. Dobrze jak sie rusza bo jestem spokojna ze wszystko jest ok. Laski, czy ktoras z was jeszcze nie ma wybranego imienia dla dziecka. Ja sie ty troche zalamuje - jestem w 32 tygodniu, wiem od dawna ze bedzie kolejna dziewczynka, a na imie sie niejak nie mozemy zdecydowac. czy to normalne?? Z moja pierwsza corka nie mialam takiego problemy i od poczatku prawie wiedzialam ze bedzie Maja,a teraz kompletna pustka w glowie.... Masakra... A moj maz mowi ze nadal mamy czas.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za to jestem jakaś nietypowa, bo nie odczuwam od samego początku żadnych dolegliwości ciążowych... Nie było wymiotów, może ze dwa razy jakieś nudności, a teraz, przy końcówce - zero skurczów, sztywnienia nóg, żadnej opuchlizny. Zasypiam wieczorem i śpię jak dziecko do rana, nawet nie mam ucisku na pęcherz i nie muszę w nocy wstawać do łazienki. Przytyłam dużo, bo 18 kg, ale jakoś nie odczuwam tego wcale, nie czuję się ociężała ani nic, na dobrą sprawę rozstępy też pojawiły się tylko w bardzo, bardzo znikomej ilości (na pupie, ledwo widoczne). Nie wiem czym to jest spowodowane... oczywiście jestem przeszczęśliwa z tego powodu, ale coś czuję, że jak przyjdzie do porodu, to z kolei się to odbije za całą ciążę :) pewnie wtedy właśnie mnie wymęczy... nitula - co do imienia, to u nas było wybrane momentalnie, ale i tak wychodzę z założenia, że jak się Mała urodzi i spojrzymy w te śliczne oczka, to będziemy wiedzieli na 100% :) więc nie stresuj się, bo jak ją zobaczysz, to będziesz wiedziała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna82
... dziewczyny, a czy zauważyłyście, że większość z nas spodziewa się dziewczynek?! Za kilkanaście lat chłopcy będą mieli w czym wybierać ;-) Moje dwie koleżanki, również będą mieć córeczki, a o chłopcach mało słyszę ... W sumie, to ja od początku czułam, że będzie dziewczynka, a usg tylko to potwierdziło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz dziewczynki, a potem popracujemy nad chłopcami :):) Ja z imieniem dla dziewczynki miałam problem, dopiero niedawno tak już zdecydowanie powiedziałam do niej Marta :) a tak to ciągle było Pusia/Dzidzia :D a na samym początku jak nie znaliśmy płci to mówiliśmy Kubuś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna82
Ja miałabym problem z imieniem dla chłopca, a dla dziewczynki, to mam kilka pomysłów ale ostatecznie zdecydujemy już po urodzeniu małej ... no a jeżeli chodzi o drugą dzidzię, to może kiedyś ... jakby mnie ktoś dzisiaj zapytał, to mówię, że więcej dzieci nie chce ale pewnie jeszcze kilka razy zmienię zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitula
Dobrze ze nie tylko ja mam takie dylematy co do imienia. Mam trzy typy imion ale zadne do mnie tak do konca nie przemawia. No zobaczymy. Jak od listopada bede siedziec na L4 to moze cos sensownego wymysle :) A co do dziewczynek. racja ze jakos sie nie slyszy o chlopcach. Choc moja jedna kolezanka ma termin na 1 grudnia i bedzie facet. Choc jeden. Beda sie nasze laski w przyszlosci niezle starac zeby zdobyc faceta, ale nie martwmy sie tym co za kilkanascie albo wiecej lat :) Ja tam zawsze chcialam dwie dziewczynki i tak bede miec (tzn jedna juz mam, a druga w polowie grudnie) i jakos nie martwi mnie nadmiar dziewczyek poki co :) Jak trzy lata temu rodzilam moja Maje na Lubinowej to w calym szpitalu na oddziale byla jedyna dziewczynka - przynajmniej w dniu naszego wypisu ze szpitala wiec nie bedzie tak zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitula
Justyna, Ja trzy lata temu po porodzie zapieralam sie jedno dziecko mi wystarczy i zawsze chcialam miec jedynaczke i di tego dziewczynke wiec twierdzilam ze nie chce ryzykowac ze moze przy nastepnym bylby chlopiec itd. I to nie chodzilo o ciezki porod tylko po prostu chcialam jedynaczke i juz. A po jakims czasie okazalo sie ze jestem po prostu psychicznie gotowa na drugie dziecko i bedzie. Wiec moze przyjdzie z czasem i u ciebie taka refleksja :) Choc powiem szczerze ze przy moim lobuziaku zastanawiam sie jak dam sobie rade ale ludze sie ze drugie bedzie spokojniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donia13
hey dziewczyny, zaczynam się coraz bardziej niepokoić, jestem już 8 dni po terminie i dalej nic..dzisiaj jadę na czwarte ktg. czy któraś z was miała podobną sytuację???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna82
nitula myśle, że za kilka lat też dojrzeję do decyzji o drugim dziecku, a na dzień dzisiejszy, to może jestem już trochę zmęczona ciążą i tym całym zamieszaniem związanym z narodzinami dziecka, no i ten strach przed porodem i bólem z nim związanym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna82
doniu we wcześniejszych postach dziewczyny pisały, że czekają do 10 dni, a potem zaczynają działać (tylko nie wiem, czy te 10 dni dotyczy daty według ostatniej miesiączki, czy usg).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudniówka
Justyna82 a ja będę mieć synka;)więc będzie miał chłopak wybór wśród dziewcząt nitula co do imienia- dla dziewczynki miałam mnóstwo typów-Pola, Nadia, Michalina, Iga. A dla chłopca-pustka w głowie.Mój mąż od początku ciąży mówił do brzuszka i nie wiem skąd, ale wiedział, że to chłopiec, więc wybrał imię i ja miałam wielkie nic do powiedzenia. Może i lepiej, bo w razie czego syn będzie u niego reklamował. Macie 14 dni na decyzję co do imienia, ale pewnie jak zobaczycie małą to wszystko stanie się jasne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ;) ja też od początku czułam że to będzie dziewczynka i usg to potwierdziło, i tego samego dnia imię się samo wybrało ... mieliśmy kilka na liście ale z mężem jedno głośnie stwierdziliśmy że będzie Julita ;) a u mnie tylko drugi trymestr był dobry (zero dolegliwości) przy pierwszym dwa razy w szpitalu wylądowałam, mało jadłam i czułam się wyczerpana na szczęście potem to minęło, znów jak drugi trymestr się skończył, szpital znowu mnie powitał ;/ no i rożne te dolegliwości, bóle pleców. ciągłe sikanie, ciężko znaleźć odpowiednia pozycje do spania... więc o drugiej ciąży nawet nie chce myśleć. może w przyszłości będzie tak jak nitula piszę że będę psychicznie gotowa na drugie dziecko ... ale to czas pokaże. dziś miałam strasznie ciężką noc, nie mogłam zasnąć, ciągle się kręciłam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetaaaa Ja dzisiaj też coś nie bardzo ze spaniem miałam... W ogóle to spuchły mi bardziej kostki wczoraj, a rano ciśnienie skoczyło, wzięłam leki i spadło... muszę jutro pójść na badanie moczu, bo się boję tego zatrucia ciążowego... ale myślę, że to z emocji (goście, pieczenie ciasta) i z nieprzespanej nocy... dzisiaj więcej poleżę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ja obecnie jestem w 21 tygodniu ciąży:) Chodzę od samego początku do dr Wieczorka na Łubinową. Moim zdaniem bardzo fajny lekarz! Konkretny, wszystko na spokojnie wytłumaczy i odpowie na każde pytanie. Dziś mam kolejną wizytę... Maluszek zaczyna już wariować w brzuchu bo siedząc w pracy czy w domu odczuwam kopniaki ;) Płci nie chcemy znać - to ma być niespodzianka :) To nasze pierwsze dziecko więc trochę nas korci żeby sprawdzić wcześniej KTÓŻ to będzie ale myślę że wytrzymamy :) Oczywiście będę chciała rodzić na Łubinowej, bo gdzież by indziej ;) Mam pytanie do Was odnośnie położnych i szkoły rodzenia - czy możecie którąś polecić szczególnie? Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamuśki i obecne również (sierpliwość ważna rzecz ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalena83kce ja też bede miala mała Marte w domu. Sprawa nie była prosta, bo jeszcze jak nie byłam w ciazy to chceliśmy Blankę, ale ostatecznie mała dostanie imiona po mnie, ale na opak, tzn. moje 2. na pierwsze i na odwrót :) Bardzo nam zależało, żeby imię nie było wysoko w rankingach imion w ostatnich latach. Ja mam na imię Agnieszka i było nas zawsze kilka w klasie, więc zawsze towarzyszyło mi dodatkowo nazwisko. A tak, to po imieniu już wszystko wiadomo. A jak urodzi się chłopak (chociaz USG mowi cos innego PODOBNO :P) to bedzie Franek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×