Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Jagna Ja mam na drugie Maria, ale nie podoba mi się jak ktoś mówi Marysia, więc nie zamieniałam imion... i chyba zostanę przy jednym dla córki - zawsze miałam problem z poprawianiem świadectw i dyplomów, bo zapominali o drugim imieniu! Imię Maja też mi się podoba, ale to teraz baaardzo popularne imię, a też chciałam coś mniej popularnego. Dlatego Marta... a też imiona na M mi się podobają :) Franek - ładnie :) ja miałam w szkole ucznia Franka super sympatyczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ramach NFZ jest jeszcze szkoła rodzenia przy Feminie. Polozna Małgorzata MIlewska 508 386 714 032 257 06 99

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie głównie do dziewczyn, które już urodziły. Czy zdarzyło się Wam plamić po badaniu ginekologicznym? Dzisiaj miałam wizytę (39 tydzień) i właśnie po wizycie zauważyłam u siebie plamienie. Nie wiem czy powinnam się niepokoić:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
thea17 witaj w klubie :). ja też jestem obecnie w 21 tc :) co do pasa po porodzie, to słyszałam od położnej z naszej szkoły rodzenia, że nie są polecane takie pasy. Ponoc nie pracują mięśnie brzucha tak jak powinny tylko leniuchują..( pas po prostu tylko podtrzymuje brzuszek, zamiast go napedzac do pracy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mawiola ja po badaniu ginekologicznym krwawiłam ( było to w piątek ) lekarz mówił że mogę krwawić i żeby sę tym nie martwić . W poniedziałek urodziłam . Dr Ślęczka już po porodzie powiedział że tam cos odkleił bo juz termin był do porodu i nawet myślał że szybciej przyjae a nie dopiero w poniedziałek . Lepiej jednak zapytaj lub jedz do swojego lekarza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za linki dotyczące szkół rodzenia. Na pewno skorzystam:) Co do imion to powiem Wam, że jak tylko mój mąż poczuł ruchy dziecka zwariował i zaczął wyszukiwać po książkach i internecie imiona ;) W końcu stanęło, że jeśli będzie chłopak to damy DOMINIK lub MIKOŁAJ, a jeśli będzie dziewczynka to MILENA lub AMELIA. MAJA też mi się podoba ale już mamy Maję w rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dziś mnie piersi bolą :( i plecy w odc piersiowym :( a tak to wszystko w porządku, żadnych innych bóli nie odczuwam na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam planuje rodzić w tym szpitalu i interesuje mnie cennik :P z tego co już sie dowiedziałam to wizyta u lekarza kosztuje 200 zl a trzeba kilka takich wizyt aby móc rodzić w tym szpitalu ponadto 500 zł znieczulenie i 500 zł sala pojedyńcza (jeśli akurat jest wolna) 10 zł ubranko dla tatusia ktory chce być przy porodzie na co jeszcze trzeba sie przygotować? PISZCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Murzynek2011 - jeśli dokładniej poczytasz, to zauważysz, że tylko dwóch lekarzy bierze za wizytę 200zł, a współpracujących z Łubinową jest znacznie więcej, wizyty u innych to koszt 80-130-150zł w zależności od lekarza (ich wykaz jest tu: http://www.narodziny.com.pl/index.php?page=dyrekcja-personel ) Co do pozostałych kwot to owszem, znieczulenie 500 i sala pojedyncza 500 zł. No i ten strój dla Tatusia oczywiście. Żadnych innych ukrytych kosztów nie ma, przynajmniej ja o takowych nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Murzynek, to jest normalny szpital, a nie hotel, stąd wszystko jest tam zupełnie normalne (tzn poród i opieka w ramach NFZ, podobnie jak posiłki itp). Różnica jest jedynie taka, że standard jest wyższy niż w innych szpitalach (nie tylko wizualnie czy technicznie, ale też pod względem personelu). Za znieczulenie płacisz, bo im tego podobno refundacja nie obejmuje, ale też dostajesz je raczej bez problemu, w innym szpitalu różnie to bywa, np lekarz stwierdzi że nie potrzebujesz i koniec. A do lekarzy Łubinowych musisz iść ze dwa, trzy razy, bo oni wiedzą jakie badania musisz zrobić, by u nich rodzić - jest to związane m.in. z tym, że nie mają patologii ciąży i IO. I z tym wiąże się Twoje kolejne pytanie - jeśli urodzisz wcześniaka, masz zagrożoną ciążę, to Cię tam nie przyjmą - siłą rzeczy musisz wtedy być w szpitalu, który ma specjalistyczny sprzęt i w razie czego "podoła" problemowi. Dlatego też jeśli na Łubinową przyjdziesz "z ulicy", żaden z ich lekarzy nawet Cię nie widział, to mogą Cię wysłać do innego szpitala, bo nie wiedzą czy wszystko ok - to podobno. A jeśli mimo wszystko w trakcie porodu coś niedobrego się dzieje, wtedy maluszka przewożą np do szpitala w Ligocie i tam korzysta się ze specjalnego sprzętu (jest blisko). Prawda jest taka, że przy niektórych komplikacjach inne szpitale też są zmuszoe to robić, bo niestety specjalistyczne oprzyrządowanie nie jest standardem w polskich szpitalach i zawsze jest jeden przeznaczony do nagłych wypadków. Ale są też i takie sytuacje, kiedy Ligota nie wystarcza, wtedy o ile się nie mylę jest jakaś klinika w Zabrzu. Jest to rzadkie, ale bywa i może się wydarzyć wszędzie. Generalnie nie słyszałam jeszcze, żeby na Łubinowej stało się coś złego... Starają się zabezpieczyć wymogiem konsultacji z ich lekarzami, a w razie czegoś niedobrego szybka akcja - karetka i Ligota. Więc chyba nie ma co się stresować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betta1 uspokoilaś mnie bardzo !!! oczywiście wiem ze to NIE hotel!! ale bałam sie że za wszytko sobie każą płacić i nie bedzie mnie stać żeby tam rodzić , ja jestem z jaworzna a tu to nawet znieczulenie jest dużym problemem a ja jednak wola,łabym sie znieczulić :P wiec szukam innego szpitala ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna82
dziewczyny, a tak się właśnie zastanawiam (może to troche głupie pytanie) ale czy przed porodem leży się na tej samej sali, co już po porodzie? Bo już wyobrażam sobie, że męcze się i skręcam z bólu kilka godzin, a obok na łóżku inna dziewczyna karmi swojego dzidziusia i przyjmuje odwiedzających gości, byłoby to dla mnie troszke krępujące ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie rodziłam i nie wiem jak to dokładnie wygląda ale wiem ze istnieje sala przedporodowa , sala porodowa i ta sala już po porodzie czyli w której jest sie zaraz po porodzie do wyjścia ze szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to o tym hotelu napisałam, bo widzę, że wiele osób tak to postrzega i potem krążą niestworzone historie :) a co do sal poporodowych, to jest ich kilka, są dwuosobowe, a sala przedporodowa to osobna bajka na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basilek-k
cześć, ale się ucieszyłam że są dziewczyny w 21 tyg :) (thea17 i mamaAgatki) ja jestem w 20 może jest nas więcej na forum ? thea17 - ja tez chodzę do Wieczorka od 8 lat (to moja druga ciąża) i za nic bym go nie zamieniła co do imion to ja mam tylko dla chłopaka - Jacek :) ale przeczucia mam że będzie znowu dziewczyna (też tak kopie szalona, jak poprzednia, no i mam ochotę na słodkie :) myślę nad imieniem Agnieszka ... w przyszłym tyg mam wizytę to się dowiem jaka płeć - mam nadzieję powiedzcie dziewczyny czy też już rozglądacie się za wózkiem, łóżeczkiem itp ? Bo ja juz zwariowałam na tym punkcie. Ostatnio spodobała mi sie kołyska na początek, ale nie wiem jak to w praktyce wygląda - czy się sprawdza ? macie jakieś opinie ? czy znacie jakieś hurtownie w Katowicach gdzie można byłoby taniej kupić ? słyszałam że jest jakaś na Jankego - ale tam jeszcze nie byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basilek-k na jankego jest sklep Ala ma Kota i faktycznie dużo rzeczy można kupić taniej niż w innych sklepach tej marki. Ja polecam wybranie się do jakiegokolwiek sklepu i oglądanie, podjęcie decyzji i zakupy na allegro. Można naprawdę sporo zaoszczędzić. Ja kupiłam w ten sposób wózek, łóżeczko, materacyk i całą masę duperelek potrzebnych przy dziecku. Będę miała pierwsze więc jest tego do kupienia dość sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego jest FEST sporo jak się ma pierwsze dziecko... tak teraz się zastanowiłam to właściwie starałam się kupować na allegro lub promocjach, ani nie najtańsze, ani nie najdroższe rzeczy, a i też nie wszystko co można :) bo myślę, że trochę wyjdzie 'w praniu' co będzie jeszcze potrzebne... a wydałam już chyba prawie 3000zł... ale fakt, że nie mam żadnych używanych rzeczy, bo po obcych nie chcę, a w rodzinie to akurat potrzebują też :) Dobrze, że wcześniej zaczęłam już w 7 miesiącu, a oglądanie to jeszcze wcześniej :) Ale te zakupy takie przyjemne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawdą. Pierwszy raz zakupy sprawiają mi przyjemność, bo ja to należę do osób, które jadą do sklepu jak już nie ma co na d..pę ubrać. Ubranka kupowałam w sklepie, a duże gabaryty i drożyznę na allegro. plusem jest wtedy to, że przynoszą do domu, a mieszkam na 4 piętrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja112010 a jeśli chodzi o ciuszki to jakie ilości masz? bo ja w sumie mam chyba znikomą ilość z czego większość biorę do szpitala :) chciałam kupić więcej ale się wstrzymuję... chyba czekam, aż się urodzi i wtedy już mając namacalny dowód, że to dziewczynka wybiorę się do Smyka bo mam kupon na 20% zniżki na jednorazowe zakupy :) mam nadzieje, że pozwolą mi dużo ciuszków kupić (rożne rozmiary też) hehe tylko pytanie jak szybko będzie okazja wyskoczyć będąc po cesarce :) hmm... ale zauważyłam, że mąż też ma gust w wyborze ciuchów (bo trochę pooglądaliśmy razem), więc mooooooże go puszczę samego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitula
Murzynek Ja rodziłam trzy lata temu i moj maz nie musial miec szpitalnego ubrania do porodu tylko jakies nowe jasne swoje (nowe to znaczy na zmiane). Ale moze cos sie zmienilo od mojego ostatniego p[orodu tam. Poza tym jak juz ktoras laska pisala, sale poporodowe sa dwuosobowe. ja lezalam z druga dziewczyna (laski po cc leza razem a po sn tez razem - tak bylo wtedy) i ona wyszla ze szpitala dzien przede mna bo dzien przede mna tez urodzila i ta jedna dobe bylam sama. Powiem ci szczerze ze masakra. Nie bylo z kim pogadac. jasne ze jak byly odwiedziny to ok, ale trwaly cala dobe, a tak mialam ta dziewczyne obok i mimo ze sie nie znalysmy bylo nam razniej. I nawet tv na sali tej pustki nie zapelnialo bo jakos nie chcialo mi sie ogldac. Tak wiec moim zdanie placenie za sale jedynke nie jest konieczne. Ale pewnie kazdy ma inne podejscie. Tylko jeszcze sie potem w domu sama z dziekiem nasiedziesz jak maz bedzie w pracy. A mnie bylo milo pogadac o naszych maluszkach z kims kto ma dziecko w tym samym wieku - niemal dokladnie. I nawet jak nasze dzieci plakaly o innych porach to nam nie przeszkadzalo. Poza tym nawet jak szlam do toalety czy pod prysznic to sobie nawzajem "pilnowalysmy" maluszkow. Tym razem tez nie bede chciala sali jedynki, mimo ze sa naprawde super wizualnie. Ale tym dwojkom tez niczego nie brakuje. Wybaczcie moje rozpisanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ilości to trudno powiedzieć. Mam parę ( 4 sztuki) śpiochów na 56 cm, trochę więcej kaftaników- ale to głównie pożyczone od koleżanek, 5-6 sztuk pajacyków i tyle samo body. Głównie to problem jest z tym jaki rozmiar kupić, bo lekarz utrzymuje, że moje maleństwo ma bardzo długie nogi więc całkiem możliwe, że wskoczymy szybciutko w rozmiar 62. Dużo ubranek tych najmniejszych podostawałam i na razie nie zamierzam kupować ich więcej. Zastanawia mnie tylko co wziąć na wyjście ze szpitala? Termin mam na połowę listopada więc pogoda może być różna. Ale może położne podpowiedzą :) Do szpitala wezmę tyle ile jest wypisane na kartce, czyli po 3 sztuki body, kaftaników i śpiochów. Proszą też o wzięcie tzw. niedrapek i rożka. A jak coś to mąż dowiezie :) Tylko muszę zrobić w domu przeszkolenie co jest co. Mąż koleżanki na wyjście ze szpitale wziął dla dziecka śpiochy bez żadnego kaftanika. Na szczęście panie położne pożyczyły kaftanik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basilek-k
Allegro też przeglądam, ale jakoś lubię osobiście robić zakupy :) Chcę też dodać że mimo tego że to będzie moje drugie dziecko to zaczynam od zera ( będzie 8 lat różnicy ) - nie mam nic , wszystko po pierwszym dziecku albo oddałam albo sprzedałam ... teraz kupa wydatków mnie czeka :) co do sali to przyłączam sie do Nituli - leżenie w pojedynkę to masakra, sama to przechodziłam - męczyłam się jak cholera - nie było do kogo gęby otworzyć ( przecież odwiedziny nie trwają cały dzień...) jeśli leży się z kobietą która przechodziła to co Ty - jest raźniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×