PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Laktator trzeba miec,ale pamietajcie ,ze im wiecej bedziecie sciagac tym wiecej piers bedzie produkowac. Najlepiej jest masowac pod cielym prysznicem tak,ze samo poleci,a po kazdym karmieniu zrobic zimny okład pielucha mokra do zamrazalki i póżniej okład.Sciaganie laktatorem pobudza laktacje.A co do butelek przeciwkolkowych to jak dzidzia bedzie miało skłonnosci do kolek to zadna butelka tego nie wyeliminuje, wtedy działa np.suszarka u nas sprawdził sie sam dzwiek. A co do seksu u nas jeszcze ma miejsce 39 tydzien i cisza nic nie pomaga :)

to moje pierwsze maleństwo więc nie wiem z doświadczenia ale moja kumpela urodziła 2 miesiące temu bliźniaki i miały kolki płakały całe noce odkąd ma te butelki zapomniała co to kolka tak twierdzi więc jak mam kupić jakąś to wezmę tą dr brown's lepiej zapobiegać:)

jutro zacznę 37 tydzień a pomimo to uprawiamy ciągle seks z mężem :) może już nie tak często,bo on teraz dużo więcej pracuje, ja też wiecznie zmęczona chodzę, ale jakoś dajemy radę:) myślę, że jeśli tylko oboje ciągle tego chcą i nie mają żadnych obiekcji, to seks jest w naszym stanie wręcz wskazany :P zawsze to jakaś aktywność fizyczna, która bagatela w ciąży jest dość ograniczona ( przynajmniej w moim przypadku). Jeśli chodzi o laktator to sama zaopatrzyłam się w ten ręczny od Canpola,podaję link: http://www.doz.pl/apteka/p52953-Canpol_Laktator_reczny_1_szt Wypróbowałam już jak działa (chciałam zobaczyć z jaką siłą zasysa), ale trochę się przeraziłam, bo z moich sutków zaczęło ,,coś" cieknąć. Po tym eksperymencie już niemal codziennie sprawdzam zawartość swoich piersi..Po prostu zżera mnie ciekawość..Tylko boję się, żeby swoim głupim zachowaniem nie sprowokować porodu...Bo wiadomo zbyt częste drażnienie sutków pobudza oksytocynkę a stąd już tylko krok na porodówkę:)

Niagara23 na kiedy masz termin?

Tak siedzę (bo mam chwilkę, mała śpi)... i czytam... i normalnie aż łezka się kręci w oku i tęsknię do dnia porodu... Chciałabym to przeżyć jeszcze raz...

No to braciszka lub siostrzyczkę zmajstruj :>:>:> Lenka będzie miała towarzystwo :>

Ale tu dzisiaj pusto... Wszystkie po za mną i lemi mogą się "seksić" i korzystają hehe No ja niestety tak jak Ty Lemi dostawałam skurczy i lekarz zabronił... Zazdroszczę tym, które nie mają przeciwwskazań... My niestety musimy "troche" poczekać... Choć pewnie ma to swoje plusy, bo jak już będzie czas to przynajmniej wiemy jak małego na ten świat wygonic ;) Co do laktatora to ja też kupuje lovi :) mam już butelki kupione i laktator upatrzony :) musze kupić bo musze szybvko wrócić do pracy, także mały musi zaprzyjaźnić się z butelką. A jakie kupujecie wózki?

Cichutko tu bardzo,ale chyba pogoda nie nastraja. Ja mam dwa wózki teutonie sprit i inglesine avio.

Cichutko, bo nic się nie dzieje dzidziusie uparciuchy :) Mnie coś dziś ciągnie w krzyżu i tak ćmi, ale mały już przyzwyczaił mnie do tych swoich fałszywych alarmów i nie ruszją mnie ;) Jutro wizyta i pewnie już dowiem się kiedy mam się położyć w szpitalu buuu :(

Moja mała od soboty do popołudnia w niedzielę nawet stopą nie ruszyła. Już mi tak kiedyś zrobiła, więc siedziałam i zastanawiałam się, czy powtórka z rozrywki, czy jechać do szpitala, bo coś niedobrego się dzieje. Całe szczęście na wieczór wróciła do normy :>

Czytałam na innym forum o łubinowej i powiem Wam krew mnie zalała po co ludzie takie głupoty wypisują.... podobno jakiejś dziewczynie położna wykrzyczała że ona teraz serial ogląda i nie ma czasu zajmować się czyimś dzieckiem........ i oczywiście dziewczyna która to pisała sama tego nie doświadczyła ale koleżanka jej koleżanki......masakra TRZEBA NIE MIEĆ ROZUMU ŻEBY W TAKIE GŁUPOTY WIERZYĆ

mam termin na 14.08.,ale mój maluszek ( będzie Maksymilian) jest bardzo duży:) i mam takie dziwne przeczucie,że trafię na Łubinową nieco wcześniej:] rozpoczęłam 37tydzień a synek waży już 3400 :) lekarz mnie trochę straszy,że do 5kg może nawet dobić jeśli urodzi się o czasie.. ja sama byłam wielka (4200),mąż też do okruszków nie należał (4kg) i troszkę mnie przeraża ten szacowany rozmiar mojego Skarba:) My dostaliśmy wózek po rodzinie : Quinny,jest wielofunkcyjny:spacerówka, gondola, tylko musimy jeszcze nosidełko-fotelik do tego dokupić. To trójkołowiec, całkiem sprawnie się nim manewruje, nie powiem Wam czy jest ciężki -jak dla mnie w sam raz, ale nie dźwigałam nigdy innych:] Jak się spisze to się dopiero okaże, ale czytając liczne fora, dziewczyny zachwalały go sobie. Mam takie pytanko do dziewczyn już po porodzie. Kiedy wypadł Wam czop śluzowy,na ile dni przed porodem, i czy jest on dość pokaźnych rozmiarów? W sensie czy jestem w stanie przeoczyć ten moment?

To forum jest rewelacyjne, bo większości informacje są z pierwszej ręki. Nie trzeba głupot czytać i słuchać. Jak powiedziałam mamie, że na Łubinowej rodzę, to zadzwoniła następnego dnia, że w pracy mówią, że tam w ogóle lekarzy żadnych nie ma, same położne i jak się coś dzieje, to nawet cc nie można zrobić. Koleżanka, ma koleżankę która zna lekarkę, która kiedyś pracowała na Medyków i tam im przywozili pacjentki z Łubinowej na wykończeniu. Co prawda ta lekarka, już nie pracuje na Medyków, ale załatwi mi adres i mam natychmiast lekarza zmienić ..... itd głupoty :> Zawsze mnie wytrącają takie bzdury z równowagi.

a wiecie może kobietki jak to wygląda z anestezjologiem czy jest na miejscu w razie zzo?

U mnie od wczoraj ból jakbym miała dostac okres i dzisiaj tez boli mnie krzyż i podbrzusze,mała leniuch straszny nie chce sie ruszac. A co do czopu w pierwszej ciązy odszedł mi w środe a z czwartku na piatek urodziłam.W drugiej ciąży nie zauważyłam kiedy odszedł.

Lemi, anestezjolog jest podobno obecny całą dobę więc raczej nie ma z tym problemu w przypadku zzo, oczywiście muszą być spełnione wszystkie potrzebne warunki, o tym czy może byc ono podane decyduje położna. Dziewczyny sierpniowe, miałyście już konsultację u anestezjologa? Ja ostatnio jak pytałam o nią dr W to stwierdził, że mam ją odbyć 11 sierpnia razem z wizytą u niego, żebym nie musiała osobno przyjeżdżać tylko ja się troche martwię, że do tego czasu urodzę.

ja mam dzisiaj wizytę kontrolną to zapytam kiedy do anestezjologa. piszesz że muszą być spełnione warunki a wiesz konkretnie jakie bo jestem bardzo ciekawa:)

evi26 naprawdę można nie zauważyć czopa???? Kurcze znowu panikuję!!! Jesli chodzi o opinie o szpitalu, to też różne głupoty słyszałam i słyszę!!! Moje trzy bliskie koleżanki tam rodziły - jedna 2 lata temu, druga we wrześniu zeszłego roku, trzecia w kwietniu br. Wszystkie zadowolone i to one mnie przekonały najbardziej (a nie jakieś ploty z drugiej ręki) Lemi anestezjonog jest tam przez całą dobę. Przed porodem musisz mieć konsultację jak chcesz mieć zzo. Ja jeszcze nie wiem czy się na nie zdecyduje ale na konsultacji byłam na wszelki wypadek. Koszt 50zł jeszcze tydzień temu w piątek (teraz się tam tyle zmienia, że nie nadążam ;) ) Wózek mamy nowy, nie sprawdzony MAXI COSI MURA 4. Zwrotni i nawet ładny ale jak się sprawdzi to się dopiero okaże!!! :) Pozdrowionka dla wszystkich!!!

anestezjolog jest zawsze w szpitalu. a mi czop odszedł na samym końcu jak skakałam na piłce.

a co do plotek to wam napiszę że znam osobiściewiele zadowolonych pacjentek i jedną taką osobę która jest bardzo niezadowolona z łubinowej a wyglądało to mniej więcej tak : przyjechała do porodu w niedzielę i jakaś połozna podobno zażartowała że niem miała kiedy zacząć tylko w niedzielne popołudnie a że moja kuzynka jest księżniczką i trzeba ją traktować wyjątkowo już się oburzyła:):) co do porodu to twierdzi że trwał 17 godzin ( jej mąż który był z nią twierdzi że siedem hihi) i znieczulenie które jej podali to oszustwo bo nie działa, w końcu zawieźli ją na cc a ta trwała wyobraźcie sobie ponad 3 godziny :) i w tej części historii i ja i jej mąż parskneliśmy śmiechem. Więc jak widzicie wszystko też zależy od naszego podejścia jak ktoś jest księżniczką to cuda na kiju go nie zadowolą a później opowiada głupoty.

LEMI, na pewno musisz mieć odpowiednie rozwarcie min 4 cm bo inaczej akcja może wystopować, ale jak jest za duże (chyba max 8 cm) to też możesz nie dostać bo już nie ma sensu. Z tego co mówiła położna na szkole rodzenia akcja skurczowa musi być dobrze rozkręcona, dzidzia nie może być za wysoko. Musisz mieć też prawidłowe wyniki krzepliwości krwi.

bardzo Ci dziękuję za konkretne info:)

Tak się zastanawiam, jak to jest. Jak jest rozwarcie na 8 cm to już każą przeć, czy sprawdzają czy się powiększy? Przecież każda kobieta jest inna i u jednej 8 cm to max, a u innej może być 10 i chyba więcej. Większe rozwarcie to łatwiejszy poród.

przesz dopiero jak juz główka jest poza szyjką i nisko w kanale rodnym, inaczej cię porozrywa albo cie natną, dlatego jak się zaczynaja skórcze parte połozna każe oddychać i nie przeć, sama siła skórczu wypycha dziecko a tkanki maja czas na rozciagniecie sie

megori :D żeby można było przeć rozwarcie musi być na 10cm, a maluszek musi być w kanale rodnym. u mnie było rozwarcie, a maluch nie schodził do kanału i to jest najgorsza opcja. dopuki szyjka nie będzie miała odpowiedniego rozwarcia przeć nie wolno!! 'Aby dziecko mogło wydostać się na zewnątrz, szyjka macicy musi się całkowicie otworzyć i "wbudować" w obręb dolnego odcinka macicy. Macica, jej szyjka i pochwa tworzą wtedy wspólnie jeden kanał, umożliwiając tym samym przejście rodzącego się dziecka.' :) wpisz sobie w google 'pierwsza faza porodu ' i poczytaj

Mam pełno książek, na necie też czytałam, ale to wszystko jakoś tak opisane jest schematyczno - medycznie. Tu wystarczy jeden post, że główka musi się sama wepchnąć i skurcze same ją przesuwają na początku i nie wolno przeć i wszystko wiem :> Dzięki!

no i git :) reszta wyjdzie w praniu:D

gorzej jak maluch nie chce zejśc do kanału, czego nikomu nie życzę:) powodzenia.

Łubinówka - > A co wtedy? CC?

Mnie jeszcze pani anestezjolog powiedziała,ze na poczatku porobu trzeba zgłosic położnej ,ze chce sie znieczulenie. Zakładaja cewnik i w miare potrzeby dodaja (jedna dawka działa 2h pózniej dokładaja).