Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

ivi28 Na marginesie, to nie tylko imię mamy podobne, ale wiek chyba również :) W listopadzie skończę 28lat [o ile 28 w Twoim loginie to wiek :) ] Nic się nie martw, tak jak pisze 15 Listopad, wszystko jest do przeżycia! A skoro kobiety rodzą nawet i 5 dzieci to oznacza, że każdy ból da się znieść i potwierdzam ZARAZ PO PORODZIE ZAPOMINA SIĘ ŻE BOLAŁO! Ja również nie dowierzałam koleżankom, które mówiły - "Nic się nie martw, po zerknięciu na dziecko zapomnisz o bólu!" a mam koleżanki, które rodziły i po 30h bez znieczulenia, z niemiłymi położnymi i w warunkach urągających człowiekowi! Co do Łubinowej i personelu. Nie zapominajcie dziewczyny, że płacicie za podwyższony standard bo TAKI JEST, sali porodowej, przedporodowej i poporodowej, za opiekę lekarską na fajnym sprzęcie, za uśmiech Pani na recepcji [porównajcie sobie z Panią w przychodni albo na IP w szpitalu miejskim], za czystość a nie za to, że ktoś urodzi za Was albo nie wiem, tak zaprogramuje Wasze ciało, że to nie będzie czuło bólu, że samo urodzi i w 1 dzień dojdzie do siebie ! Pomyślcie, że Wasz organizm do porodu przygotowuje się 9 miesięcy... poród to bardzo ciężka sprawa dla całego Waszego ciała... i nie możecie oczekiwać, że wrócicie do siebie po tylu miesiącach bycia w ODMIENNYM stanie, w dwa dni! No proszę Was... Toż to nie filmy science fiction!!!!!!! I tak jak 15 listopada pisze, póki nie zobaczycie jak to boli, jak to wygląda... NIKT nie jest Wam w powiedzieć co Was "spotka". Ja do porodu podeszłam tak - MUSZĘ urodzić! Ufałam położnej, nie negowałam jej postanowień, szłam tam gdzie mi kazała i robiłam to co mi kazała, nie pyskowałam, nie skarżyłam się [no może tylko na ból skurczy podczas KTG], nie zastanawiałam się a czemu mam być badana bo pamiętam jak po oddzieleniu pęcherza płodowego przez dr Ślęczkę bałam się każdego badania i następnego dnia na KTG dr Koza śmiał się ze mnie, że boli mnie "jego mały palec" a przecież główka dziecka jest 100 razy większa... Po prostu, przez poród trzeba przejść! Bo decydując się na dziecko, musimy mieć świadomość, że taki a nie inny jest koniec ciąży! A nastawianie się, słuchanie strasznych historii jak to nie bolało [a może Was tak nie będzie bolało?! każdy ma inny próg bólu!!!!!!], jak boli PO porodzie itp itd... Ja wiem, że ciężko Wam pogodzić się z sytuacją i staracie się w głowie ubzdurać sobie, że skoro IDĘ RODZIĆ DO PRYWATNEGO SZPITALA to będzie łatwiej/lepiej/szybciej ale pamiętajcie... Wasze wszystkie obawy, lęki, bóle i złości MINĄ W CHWILI NARODZIN Waszego maleństwa! Więc czy nie lepiej skupić się na tej chwili niżeli wymyślać sobie milion powodów do zmartwień? Dziewczyny, poród to tylko chwila z perspektywy czasu jaki jest za Wami i jaki jest przed Wami ! A to czy z uśmiechem podejdziecie do tego, że Was rozerwało do samego pupsztala [moja koleżanka pękła i się do dziś z tego śmieje - a rodziła 3 lata temu], czy będziecie wymyślać Położnej to już Wasza sprawa... Rany na ciele się zagoją, a rany, które w pamięci będziecie pielęgnować będą trwać w nieskończoność... Słuchajcie tylko pozytywnych historii! Tyle ode mnie... Wiem, że dość chaotycznie, ale tyle chciałabym Wam pozytywów nakłaść do głowy, że już nie wiem co pisać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki to naprawde wiele pomaga takie pozytywne słowa gdzie prawie z kazdej strony słysze jak to będzie źle a w szczególności od dziewczyn które jeszcze nie rodziły :) dr Koza się ze mnie śmieje że koleżanki zawsze wiedzą najlepiej;) pozdrawiam Was wszystkie damy rade musimy PS skończyłam 28 w sierpniu :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
IwonaAAa:powiem tyle..z ust mi to wszystko wyjelas!!!nawet napisalam wczoraj posta,ale cos sie podzialo z komputerem i nie wyslal sie.od jakiegos czasu czytam czytam i wyjsc ze zdziwienia nie moge!rany..czy to jakies inne pokolenie czy co?wyglad sali?decydowanie o zzo?rodzaj szwow?z tego co sobie przypominam przed moim porodem dyskutowalo sie o dziecku,karmieniu i uczuciach,a teraz tylko czekam na ptanie"czy mozna wynajac polozna zeby urodzila za mnie?"pisalam wielokrotnie,ale napisze jeszcze raz:lubinowej nie porownuje sie ze zwyklym szpitalem i tyle.jest tam czyto,przyjemnie,opiekuje sie nami profesjonalny personel i przede wszystkim jest to miejsce gdzie mozemy URODZIC PO LUDZKU.nie jedziemy tam na wakacje,nikt nie rozsypie platkow roz w rejestracji i nie zostawi czekoladek na szpitalnym lozku,nie poda znieczulenia po ktorym zapomimy ze rodzimy i nie zapewni prywatnej sali porodowej,ale..nikt normalny chyba nie oczekuje cudow?bo jesli tak to raczej radze zglosic sie na pobliska parafie,a nie na lubinowa..PIERWORODKI:porod jest najpiekniejszym wydarzeniem w moim zyciu!nie mialam znieczulenia,za to mnostwo problemow z karmieniem juz od pierwszych chwil.ale to wszystko nieistotne,bo doswiadczylam tam najwiekszego cudu-urodzilam moja corke.i gdybym miala rodzic jeszcze raz to tylko tam.nie jest to tylko moja opinia,wystarczy poczytac wczesniejsze wpisy.jestem tu od 1,5roku i wierzcie mi,ze sie naczytalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Październik2012
15 listopad- ja miałam tym razem zzo, znieczulenie działało do samego końca porodu i współpraca między mną a położną była świetna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale chyba nas źle zrozumiałyście, tzn. czy to takie złe że chciałabym wiedzieć co mnie czeka? ;) Dla mnie to jest całkowicie nowa sytuacja, nigdy w szpitalu nie byłam i chciałabym wiedziec jak to mniej więcej wygląda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15listopad
nic zlego ze chce sie wiedziec jak to wszystko wyglada ale jak kolezanka wyzej napisala nie oczekujcie cudow. ja rodzilam w normalnym szptalu i moglabym tam rodzic po raz drugi ale chce sprobowac czeos innego wlasnie przez takie szczegoly ktore nie do konca mi spasowaly, jak to ze nie bylam pytana o ochrone krocza, po porodzie nie dostalam malej na te 2h a bardzo mi na tym zalezalo tylko od razu mi ja zabrali, gdy rodzilam odwiedzajacy mi zagladali do sali poniewaz tak szeroko otwieraly drzwi panie sprzatajace( podczas porodu bylo mi to obojetne ale po uznalam ze to nie bylo przyjemne..) no i pelny korytarz odwiedzajacych a ja z bolami szlam pod prysznic wszyscy patrza itd.. nie jestem wymagajaca ale jednak to jest wazne przezycie i troche intymnosci by sie przydalo.. pierworodkom moge powiedziec jeszcze tyle zeby sie przejechaly poogladac jak chca wiedziec jak wszystko wyglada i dla porownania zwykly szpital i ten w ktorym chca rodzic.. w myslowicach np jest jedna lazienka na caly oddzial, sale 7 lub 8 osobowe, personel zalezy na jaki sie trafi ja nie bylam zadowolona z mojej poloznej ktora odbierala porod bo byla bardzo niemila a jak urodzilam to pozniej aniol wiec moze miala zly dzien po prostu. nawet jesli po zzo mozna wspolpracowac to i tak sie nie skusze. przezylam jeden porod, od razu mialam mala przy sobie i nie mialam zadnych problemow, nawet zmeczenia nie czulam jak mi ja przyniesli moze to przez to ze tak bardzo na nia czekalam:) drugi tez przezyje. dla mnie najwazniejsza teraz rzecza jest abym mogla urodzic naturalnie i nie pojawly sie zadne komplikacje bo cesarki sobie nie wyobrazam i zeby malenstwo bylo cale i zdrowe. a reszta jest niewazna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Dziewczyny :-) Mam do Was pytanie odnośnie wyprawki do szpitala. Chodzi mi o majtki jednorazowe. Ostatnio pytałam w aptece o nie, ale Pani Farmaceutka poleciła mi, że lepiej kupić majtki wielorazowe, które można prać, są chyba 2szt. w opakowaniu, ale materiał "oddycha", natomiast te jednorazowe nie za bardzo. Doradźcie jakie kupić i ile, bo jeśli nawet kupię te wielorazowe to nie będę ich prać tylko kupię tyle, żeby mi wystarczyło do końca pobytu w szpitalu. A przez jaki czas się je nosi? I ewentualnie ile zabrać "normalnych" majtek? Drugie moje pytanie mam odnośnie pampersów dla dziecka. Dużo osób mówi, żeby na początek nie kupować oryginalnych PAMPERSÓW, bo dziecku tak często się je zmienia, że czasami nie warto na początku kupować tych pampersów. A polecają mi Bella Happy, które mają wycięcie na pępuszek Maleństwa, a są trochę tańsze. Proszę Was o poradę, bo to moje pierwsze Dziecko i pierwszy poród i staram się o niczym nie zapomnieć do szpitala, ale wiadomo jak to jest :-) Zawsze lepiej jak ktoś doradzi doświadczony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest własnie to , ze na łubinowej nikt ci nigdzie nie zagląda, po porodzie leżysz sobie spokojnie, do łazienki dwa kroki, pokoje dwuosobowe z łazienkami dla pań po cesarce jest sala ze specjalnymi łóżkami (regulacja pozycji na pilota) ja na takiej lezałam , uwazam porównując ze szpitalem miejskim u mnie w miescie, łubinowa to raj :-) i gdybym miała kiedykolwiek rodzic to tylko tam. WIadomo poród to poród i boli nie ma co gadac, wszstko do przeżyca :-) ja była podwójnie obolała i żyje, najpierw poród siłami natury na koniec cesarka, nie powiem ze było jak w bajce ale mam to juz za sobą prawie nie pamietam. Co do jedzenia mam troszkę watpliwosci, wiadomo ze nie jest jak w sheratonie ale dla kobiet karmiących piersią czasami nieodpowiednie np. smazone tłuste mięcho takie było raz jak ja byłam, mi nie zaszkodziło bo nie karmie ale może inne panie wolały by co innego. przy porodzie była tylko położna i mój maż, co jakiś czas zaglądał lekarz jak mi idzie,nie było zadnych studentów i z tego sie cieszę. Było intymnie i miło,światło przygaszone i były zapalone świeczki jak dla mnie rewelka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia1004 ja bym jednak poleciła majtki jednorazowe, moze one i nie są piekne ale bardzo praktyczne, ja osobiscie nie maiłam czasu myslec o jakims tam praniu bielizny a niestety po porodzie leje się z ciebie jak cholera i dosć intensywnie, wiec zmieniasz podpaskę i majtki do kosza i jestes czysta. Majtki ulegają poplamieniu bo te duze podpaski nie mają paska klejącego i sie wszystko rusza, ja miałam bodajże 20 szt ale mi zostało, pozniej wykorzystałam je w domu, nie mogłam założyć normalnej bielizny bo miałam rane po cesarce a te majtki nic nie uciskają i przepuszczają powietrze wiec bły fajne. Co do pampersów to ja niestety sie nie zgadzam,pieluchy bella są okropne...takie mają w szpitalu.. kilka razy moja mała miała je na pupie fuj po zrobieniu kupki odkleiła sie pierwsza warstwa pieluchy i przylepiła ,jednym słowem rozlazły sie. Ale to juz zdanie kazdej z was, jedna wolą takie druga takie ja osobiscie uzywam tylko firmy pampers. Jak mogę ci doradzić weź sobie smoczek w razie gdyby, nam sie bardzo przydał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MEGISU78 dziękuję Ci za odpowiedź:-) Mi nie zależy, żeby te majtki były super, tylko żeby czuć się w miarę komfortowo :-) Jeśli chodzi o pampersy to ja osobiście jestem też za pampersami, ale słyszę, że niby "szkoda kasy na początek na takie pampersy, skoro dziecku prawie co karmienie się zmienia to bez różnicy czy tańsze czy droższe..." Co nie do końca do mnie przemawia. I chyba jednak zostanę przy tych oryginalnych pampersach. A jaki Ty rozmiar brałaś i z jakiej serii? Bo ja tak jak mówię, nie mam doświadczenia, a w sklepach tyle tego jest, że idzie oczopląsu dostać :-P Odnośnie smoczka to też muszę kupić i póki co mam na oku z firmy tommee tippee, tak samo butelki. Z jakich Ty korzystasz? A jeszcze podkłady jednorazowe to gdzie kupowałaś? W sklepie z art. dziecięcymi czy w supermarkecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te majtki to nie cudo ale sa ok to i tak dobrze ze je mozna wogole miec w niektórych szpitalach wogole nie pozwalaja zakładac majtek. Pampersy wziełam 2 czyli 3-6 kg 25 szt ale spokojnie mogłabym wziaść 1 od 2-5 kg i tez były by dobre. Butelki z racji tego ze nie karmie piersią ma klika wiekszość event, canpol i lovi. co do podkładów to seni kupione w aptece i wez sobie przynajmniej 10szt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o te duze podpaski to bella i zużyłam prawie 3 opakowania ale ja byłam w szpitalu 6 dni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MEGISU78 a powiedz mi w czym Ty kąpiesz córcię? Jaki kupiłaś płyn? Bo słyszałam, że oliwki w ogóle nie zdają egzaminu, bo tylko wysuszają skórę dziecka, i zastanawiałam się nad preparatem 2w1, tzn. myjący + jakiś środek nawilżający zawierają, że po kąpieli nie trzeba już dziecka niczym innym smarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia78
hej dziewzcyny mam pytanko czy któraś z was miala dodatkowe skurcze komorowe i zalecenie od kardiologa zeby nieprzedłużac porodu? ja mam taka konsultację za soba i niewiem jak do mnie na Łubionowej podejdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia moja mała miała bardzo mocny rumeń po urodzeniu zalecili my przy wyjsciu ze szpitala coś typu oliatum lub emolium wiec zakupiłam emolium olejek do kąpieli jest super po nim nie trzeba specjalnie nawilzac jest on 2 w 1 i dokupiłam z tej samej fimy oliwkę do samrowania bo i tak małą po kąpieli oliwkuje :-) ale tylko tymi kometykami dodam ze na firmę jonhson i ziajka ma mega uczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Styczniówka
Cześć dziewczyny. Tak jak obiecałam piszę jak wrażenia po pierwszych zajęciach ze szkoły rodzenia (tej Łubinowej) Pierwsza rzecz żeby nie zapomnieć. Kiedyś któraś z was pytała o żele porodowe. Otóż są dwa rodzaje coś na D i ten kosztuje od 300 do 400 zł i jakaś nowość Natalis i ten kosztuje niecałe dwieście - różnica taka, że aplikuje się go tylko raz. Położna z Łubinowej, która prowadziła zajęcia -super kobieta cudownie byłoby na nią trafić, powiedziała, że w zupełności jej zdaniem ten tańszy wystarczy. No i oczywiście kupuje się samemu ten żel i dostarcza jak już jesteśmy w szpitalu. Co do samych zajęć to są one moim zdaniem bardzo przydatne, położna super wszystko wyjaśnia... a co do majtek poporodowych, to ona poleca jednorazowe z siateczki, nie żeby się babrać z normalną bielizną w krwi, którą tak czy siak często doprać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15listopad
asia1004 powiem szczerze ze ja rowniez przy pierwszej ciazy mialam pampersy 2-5kg a teraz sobie kupilam zestaw z huggies gdzie jest paczka pampersow 2-5kg 27szt paczka chusteczek nawilzanych i jakies waciki i u mnie caly zestaw kosztuje 18zl wiec chyba nie najgorzej.. majtki rowniez polecam jednorazowe chociaz mi paczka 5 szt wystarczyla:) na lubinowej znajoma urodzila bez naciecia to powiedzieli jej ze jak chce to sobie moze swoja bielizne zakladac nie musi tych jednorazowych bo one sa zeby rana oddychala ale wiadomo lepiej dla higieny jednorazowe po co swoje wyrzucac:) a co do podkladow to z semi w aptece u nas dalam prawie 20zl za 5 szt a w superfarm apteka czy jak to sie nazywa w katowicach w silesi za 10szt dalam niecale 15zl z belli. wiadomo takich rzeczy idzie kazdemu inaczej bo z kazdego inaczej"leci" ze tak powiem:) Co do kapieli dziecka to zeby skora nie byla sucha pod koniec kapieli wlewalam do wodu troszke oliwki o oplukiwalam nia mala i miala skore gladka i nawilzona a nie bylo wszystko tluste z oliwki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
w ramach sprostowania:nie mam nic przeciwko pytaniom i to na absolutnie na kazdy temat dotyczacy porodu-po to jest to forum!ale kiedy widze ze ktos uzaleznia pobyt w szpitalu od rozmiaru sali czy jakiejs opryskliwej pani w rejestracji to poprostu mna szarpie.. co do wyprawki-polecam jednak oryginalne pampersy,zwlaszcza te nowe premium care-naprawde swietnie wchlaniaja,a z poczatku kupki sa dosc wodniste i bywa ze brudza ciuszki wiec jak mozna to lepiej tego uniknac.super sprawdzaja sie szczegolnie w nocy-smialo mozna zostawic je na pupie cala noc o ile nie pojawi sie grubsza sprawa;)ilosc zalezy od dziecka-ja wzielam cala paczke i polowa wrocila z nami do domu,a kolezance z sali maz jeszcze dowozil.. podklady-mnie wystarczyly3-po jeden na kazdy dzien,ale kupilam 30 i potem dlugo wykorzystywalam do przewijania corki podpaski poporodowe-warto miec wiecej..mnie odchodzily wody od rana do 18:00-czyli do porodu wiec wykorzystalam cala paczke,a po porodzie jeszcze chyba 2 majtki-nie mam porownania,ale mialam siatkowe-wielorazowe i byly swietne.fakt-pralam je ale zajmuje to minute,a sa tak cienkie ze schly momentalnie.nosilam je jeszcze pare dni w domu,bo w nich szybciej goi sie krocze i szkoda mi bylo poplamic zwyklych do kapieli uzywamy emolium-olejek i emulsji nawilzajacej.te preparaty 2w1 sa swietne.najlepiej na poczatku kupic polecone lub w malych opakowaniach-w razie uczulenia nie bedzie szkoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za Wasze rady :-) 😘 Jesteście nieocenione :-) A odnośnie tych płynów do kąpieli emolium to zamawiacie na internecie czy w aptece kupujecie? Jest duża różnica cenowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane a jak jesteśmy przy wyprawce to ja sie cały czas zastanawiam nad ciuszkami dla małej ile tego i jakie termin mam na styczeń wiec zima ale w szpitalu chyba nie ma co przegrzewać malucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam majtki siateczkowe wielorazowe i jak dla mnie byly rewelacyjne. Przy czym ja rodziłam w maju, w ciężkie upały i dla mnie było ważne, żeby nic tyłka dodatkowo nie grzało :) W zimie może bym kupiła te jednorazowe z fizeliny. A pranie i wielorazówek to rzeczywiście był pikuś. Suszenie 5 minut :) [w tym upalnym maju]. Do nawilzania u nas sie sprawdziła oliwka u Noworodka, a poźniej po ponad pół roku jak pojawiły sie problemy to Mediderm (do kupienia w aptece). 20 zł za 5 podkładów to jakiś rozbój... u mnie na osiedlu 8,50 za 5 szt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15listopad
ja soie ubranka przygotowalam ciensze do szpitala. wiadomo ze mzna ubrac np 2 rzeczy niz zeby dziecko sie pocilo. podono jest cieplo ze czasem nawet w samym body moga dzieciaczlki lezec ale nie wiem czy tak jest naprawde jak urodze to napisze:) po 3-4 szt mam body spiochy pajace polspiochy. jakas jedna grubsza rzecz tez mozna awaryjnie sobie wziac ale ja mam 2 komplety na wyjscie przygotowane bo wlasnie tez sie zastanawiam jaka bedzie pogoda wiec jak cos to z tego skorzystam:) nie ma co za duzo brac a zawsze jakby braklo to moze maz dowiesc. przy pierwszym dziecku w szpitau nie mozna bylo miec swoich ubranek to praktycznie przebiereli tylko rano i do spania a jak byla jakas awaria to trzeba bylo sie prosic wiec bardzo sie ciesze ze mozna miec swoje:) a jest tu jakas dziewczyna ktora ma termin zblizony do mojego? czy wam tez lekarz kazal przyjsc juz w dniu terminu jesli nie urodzicie do tego czasu? bo przy pierwszym mi kazali przyjsc tydz po a teraz tak dziwnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivi28 to może się spotkamy na porodówce :) Ja mam na 14styczeń, ale ostatnie USG pokazało 5styczeń, a mały tak szybko rośnie, w 26/27tc ważył już 1100g. Więc może wcześniej urodzę...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do ubranek to można swoje jak najbardziej przed kazdym kąpaniem pytają czy dajecie swoje ubranka czy mają dac szpitalne a wasze brudne zwracają. Co do ubranek to normalnie body i kaftaniki i spiochy polecam w szpitalu jest bardzo ciepło ufff, ja rodziłam we wrzesniu na dworze było ciepło a kaloryfery w szpitalu grzały jak szalone, otwierałysmy okna i wietrzyłysmy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Styczniówka
Ivi i Asia, widzę, że wy też styczniowe :) Ja wg OM mam termin na 23, ale Ślęczka wg usg mówi, że 18 ty także może z którąś z was sie spotkam na sali porodowej. Dziewczyny to wasza pierwsza ciąża? Ile przytyłyście do tej pory? Pytam tak z czystej ciekawości :) Pozdrawiamy z synusiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Styczniówka właściwie to druga ciąża, ale pierwsza, którą donoszę mam nadzieję szczęśliwie do końca. Ja do dzisiaj przytyłam 11.8kg. A dziś mam 30t3dc wg. okresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa21stycznia
Witam wszystkie przyszłe mamusie. Ja też mama termin na styczeń, dokładnie 21. Mam również zamiar rodzić na łubinowej, którą poleca mój gin dr Juraszek. W styczniu miałam tam przeprowadzaną operacje jajników i powiem, że byłam w szoku z "obsługi"!!!. Nie spodziewałam się i nawet nie liczyłam na taki profesjonalizm i empatie pań pielęgniarek i lekarzy, w tamtym czasie zależało mi tylko by wszystko się udało. Dodam, że leżałam już w kilku szpitalach i mama porównanie. Teraz też mam tylko nadzieje, że moja pierwsza dzidzia (synek) urodzi się zdrowa, a ja to mogę się męczyć, ale jak mamy gdzieś dobre doświadczenia to trzeba się tym kierować więc rodzę na łubinowej. Może się tam spotkamy styczniówki :-) , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Styczniówka
Asia, to również moja druga ciąża, ale pierwsza o która mam nadzieję zakończy się powodzeniem :) Tzn . nie ma innej opcji :D Ja jestem w niecałym 30 tygodniu i mam kg więcej od Ciebie, czyli nie jest ze mną aż tak żle :P Ślęczka twierdzi, że waga do przyjęcia ale tak naprawdę 10 kg powinnam przytyć do tej pory i powiedział, że do końca jak będę uważać ma wskoczyć 3 kg nie więcej... heh może być ciężko :/ Nie obżeram się bardzo, bardzo ale jem wszytsko łącznie ze słodyczami jak byłam w 7 tygdonu ciąży rzuciłam fajki (huraaaa!! mam nadziję, że już nigdy nie zapalę) i na początku jadłam jak szalona :/ Moim marzeniem było przytyć 15 kg, ale w tym momencie to chyba niemożliwe. Obiecałam sobie, że od 1 listopada do końca już zero niezdrowego jedzenia, mało a często.. zobaczymy co z tego wyjdzie. Ewa no to termin mamy bardzo zbliżony :), to już niedługo... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Styczniówka
Czy wasze dzieciaczki tez mają czkawkę? Mój Tomuś mają średnio 3 razy dziennie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa21stycznia
Ja was wszystkie przegoniłam 13,5 kg na plusie, ale od jutra się odchudzam, dziś nie bo mama dobry obiad :-) Mój maluszek taż ma czkawkę ale tak raz dziennie. W sobotę jadę na dodatkowe badanie usg na łubinową więc będę wiedziała ile z moich kilogramów należy do synusia. Tydzień temu ważył 1350 gr(w 29 tygodniu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×