Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Asiu, przede wszystkim bez paniki! Ty sama najlepiej będziesz wiedziała czy coś się dzieje czy nie. Zaufaj sobie a nie forum... Twój organizm będzie Ci podpowiadał czy coś poważnego się dzieje czy nie. Jak się teraz czujesz? Nadal zalewa Cię śluz? Ja mam tak, że kiedy mocno się namęczę, wchodzę kilka razy na 4 piętro [mieszkam w bloku bez windy i zakupy czasem na cztery partie wnoszę :/ plus dziecko pod pachą :D ], a jak wymiotowałam do 5 miesiąca to zawsze po wymiotach zalewał mnie śluz... Być może to od tych wymiotów, może coś Ci zaszkodziło... Ale na wszelki wypadek LEŻ i PACHNIJ :) A juro na spokojnie dodzwonisz się do dr Kozy i będziesz miała jasność co robić... ale na spokojnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona ten śluz miałam do południa, a wkładkę założyłam rano. Potem zmieniłam ją ok 14 i teraz na razie jest w miarę czysto i sucho. Wyczytałam też na internecie, że te bóle kości łonowej to rozszerzanie się miednicy i przygotowywanie do porodu. Mam nadzieję, że Mały jeszcze pomieszka u mnie co najmniej 6tygodni... Dziękuję za rady 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, z przygotowaniami miednicy to różnie u każdej kobiety. Ja z córką miałam bóle kości łonowej dopiero w 38tyg a teraz z synkiem od 20tyg nie mogę złączyć nóg :D Więc tym się nie martw!! Jeśli już jest sucho a śluz był rano natomiast wymioty wieczorem to być może właśnie od wysiłku miałaś. Odpoczywaj ile się da !!!!! Dr Ślęczka zawsze mi powtarza, że niepokojące są : krwawienia, plamienia, baaardzo silny ból brzucha i bardzo silne skurcze plus wymioty i ciśnienie powyżej 150. A ciągnięcia, rozpychania, kłucia w szyjce [macica ma stożkowy kształt i uderzająca/napierająca główka dziecka może powodować kłucia], duszności itp itd to normalka bo przecież organizm ma ogromne zadanie do spełnienia.... Będzie dobrze!!! Trzeba pozytywnie myśleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15listopad
a jak dlugo trzymia na lubinowej? bo slyszalam ze 2 dni jak wszystko jest ok tylko czy to zalezy o ktorej godz sie urodzi czy jak? no bo jak wieczorem albo po poludniu mijaja te dwie doby to przytrzymuja trzeci dzien czy puszczaja wczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam o 18:30 w czwartek a wyszłam około 10:00 w niedzielę. Proponowano abym została do poniedziałku, ale nie chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam 14:05 w sobotę i wypuścili nas o 14:00 w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i mi dla odmiany bardzo pomagało w pierwszej ciąży i teraz też pomaga złączanie nóg przy wstawaniu z fotela czy łóżka i wstawanie trochę bokiem przy rozciąganiu spojenia łonowego i przy bólu w pachwinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja urodziłam w środę o 18:45, a wyszłam w piątek po 19-tej, ale musiałam o to prosić Panią od noworodków a Ona załatwiła to u dr S., bo lekarz dyżurujący chciał mnie przetrzymać do soboty rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15listopad
megi_29 a w jaka pore roku urodzilas? teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilia2012:)
witam dziewczyny:) śledze wasze forum juz od dawna...i tak sie wciągnęłam ze stwierdziłam iż musze wkoncu doo was dołączyć:D:d:d:d Chodze do dr Kozy i termin mam na wigilie:) czyli 24.12. jestem w 35 tc i biore leki ponieważ mam rozwarcie na 2 cm troszke sie martwie bo do mojego lekarza dodzwonic sie nie moge a moze któras z was tez miała podobny problem czy po braniu leków odczuwała któraś z was delikatne skurcze i napinanie brzucha??? chciałabym dotrzymac do 38 tc...wiadomo im dłuzej tym lepiej a na łubinowej z tego co mi lekarz mówił to gdybym jzu w 34 tygodniu urodziła to mają najnowsza aparature ale któras z dziewczyn napisała ze przyjmuja poroldy dopiero od 36 tc..wiec troche mam metlik w głowie...bede próbowac sie dodzwonic ale moze któras z was miała podobny problem:) jesli tak to bede wdzieczna za odpowidz. PS. Gratuluje wszystkim mamusiom i mam nadzieje ze wasze dzieciaczki beda sie zdrowo i szczesliwe chowały:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilia2012:)
aha i jeszcze jedno pytanie...wie ktoś jak najszybciej tam dojechać z Dąbrowy Górniczej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wigilia2012:) O widzisz! Mieszkamy blisko, a nawet bardzo blisko siebie bo ja jestem z Dąbrowy a mieszkam teraz w Będzinie :) No i termin mamy identyczny :) W takim układzie, teraz jesteś już w 36tc a nie w 35tc, nie wiem kiedy Ci się zaczynają tygodnie [w sensie jak Lekarz Ci wyliczał, czy uwzględniał np długość cykli] ale czy dziś czy wczoraj czy jutro to już będziesz/jesteś w 36tc więc tym się nie martw. Ja nie brałam żadnych leków więc nie wiem co mam Ci powiedzieć. Wizytę mam 23.11 i wówczas dowiem się jak tam moje podwozie. Obecnie jestem na początku choroby a córka ma giga katar :/ mąż Nas pozarażał :( A co do drogi to zerknij tu: https://maps.google.pl/maps?hl=pl&tab=wl Uwzględniłam ulicę Sobieskiego bo nie wiem skąd dokładnie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak się nie da przesłać na google map wpisanej trasy :/ Ale klikając trasa w jednym okienku wpisujesz swój adres zaczynając od nazwy ulicy a w drugiej Łubinowa 3, Katowice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilia2012:)
Iwona: no popatrz super sie składa ze mamy podobny termin:D:D:D ciekawe czy sie spotkamy:) no ja w sumie za 2 dni zaczynam 36 tc:D:d to masz racje wg USG to juz wyszła połowa 36 :) no mam nadzieje ze dotrzymam i jakos to bedzie:) a wizyte mam 26.11 no ale moze nastepnym razem okaze sie ze mamy w tym samym czasie..wspólczuje przeziebienia. Ja mam alergie a jak wiadomo leki musiałam na pocatku ciazy odstawic jade tylko na wapnie.takze pokasłuje co troche co powoduje dla mnie wiekszxa dawke stresu o moja niuniusie. a powiedz mi jestes zadowolona z dr Kozy?bo ja ogolnie tak tylko wkuza mnie ze zawsze mam problem z dodzwonieniem sie do niego. A na przeziebionko oczywiscie łóżeczko w miare mozliwosci i masełko z mleczkiem i czosnkiem bo tylko domowe sposoby nam niestety pozostaja...a bylas juz na Łubinowej ogladac szpital? dzieki za te mapki juz sobie pooglądałam. w sumie to studiowałam tam na GWSH a to widze ze niedaleko jest tylko trzeba pokombinowac zeby znalezc szybsza droge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilia2012:)
dziewczyny a czy odległe sa terminy na wizyte do anestozjologa???tak mniej wiecej ile wczesniej trzeba sie umówic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilia2012:)
IWONA: kurcze sorki ale dopiero teraz doczytałam ze jestes pacjentkadr Śleczki a ja myslałam ze Kozy heh przepraszam za pomyłke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wigilia2012:) Musisz jechać niemal cały czas jak na Ligotę, bo Łubinowa jest rzut beretem od Ligoty, tylko na innym osiedlu. A co do Łubinowej, to tak jak zauważyłaś chodzę do dr Ślęczki. To moja druga ciąża prowadzona przez tego lekarza. Łubinową znam z autopsji bo tam rodziłam pierwsze dziecko :) Jeśli wiesz jak jest w szpitalu miejskim w Dąbrowie [na Mydlicach] to Ci powiem, że Łubinowa to HILTON :D Ja na datę z USG nie patrzę zupełnie, tego "uczył" mnie dr Ślęczka. Bo to tylko określenie wielkości dziecka, a na nią mogą mieć wpływ również gabaryty rodziców :P Ja i tak jestem w szoku, że mam takie duże dzieci [bo oboje byli/są takiej samej wielkości wg USG] bo mam 155cm wzrostu :D Z USG z córką termin miałam na tydzień przez terminem z OM a i tak urodziłam po terminie z OM. Teraz też, co USG to inna bajka... Więc najważniejszy jest termin z OM. Ja już nie pamiętam ile czekałam na wizytę u anestezjologa, ale myślę że dłużej niż kilka dni się nie czeka :) Wcześniej trzeba zrobić krzepliwość krwi i morfologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilia2012:)
Iwona: Dzieki za odpowiedz;0 no w sumie to racja ze nei ma sie co kierowac terminem z USG no ale wazne ze z OM wychodzi wigiLia:D:D:D:D tak naprawde to nigdy nie wiadomo jakie dzieciatko sie dokładnie urodzi na to nie ma reguły:) a jak przeziebienie??/mam nadziieje ze dalej nie postepuje... Kurcze dodzwoniłam sie do lekarza no i musze jutro do niego jechac bo mu sie to nei podoba nie powinien bolec mnie przy lekach brzuch....cholera tak sie boje...cała ciąże przechodziłam książkowo...całą ciąże do niego....no a teraz gdyby sie okazało ze musza mnie odesłac rodzic gdzie indziej to chyba bym zwariowała...dlatego trzymajcie kciuki...bo nie wyobrażam sobie innego szpitala niz łubinowa...no a teraz leże..nóżki do góry poducha pod pupe i mam nadzieje ze sie uspokoi ....jeszcze troche muzyczki relaksacyjnej i mam nadzieje ze niuniusi sie spodoba i nie bedzie chciała juz wychodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilia2012:)
a krzepliwosc jak zrobie za kilka dni nie bedzie za wczesnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wigilia2012:) A to Twoje pierwsze dziecko? Bo jeśli tak, to nic nie bój... nawet jakbyś miała poleżeć chwilę w szpitalu to nic się nie stanie. Ja już mam presję bo córka w domu, ma 16 miesięcy i nie wyobrażam sobie np leżeć tydzień w szpitalu... Chyba, że będę miała CC no to już inna bajka... Ale dodatkowy "wypoczynek" w hospitalu nie wchodzi w grę... Umarłabym z tęsknoty! Dlatego i ja staram się zaciskać nóżki i walczyć... Całą noc moja córka męczyła się z katarem a ja z bólem gardła, psikałam tantum verde i teraz zapodałam sobie PRENALEN. Czuję, że będzie dobrze :) W poprzedniej ciąży chorowałam co miesiąc do 6 miesiąca ciąży... a teraz jak terminator, ani raz nie byłam na lekach od lekarza. A przeziębiona byłam dwa razy... w sierpniu i teraz! Chore dziecko to jest ARMAGEDON! Bo chcesz pomóc a nie zawsze możesz :( i patrząc na te biedne podkrążone oczka aż serce się łamie... a dla dziecko najlepszym lekarstwem wtedy jest przytulenie mamusi! Dlatego ja już ledwo żyję bo syn kopie mnie i siostrę kiedy Ona się przytula... dosłownie bombardowanie od środka i przyduszanie z zewnątrz :D Co do krzepliwości to chyba musi być na świeżo. Kurcze, takich szczegółów nie pamiętam ale pewnie dr Ślęczka mi powie w piątek co i jak bo będzie mi pobierał wymaz na GBS. Jak się będziesz umawiała na konsultacje anestezjologiczną to będziesz pewnie miała 2-3 dni na badania, a np w Diagnostyce to badanie jest z dnia na dzień. [ja robię badania w Fridzie w Szpitalu miejskim w Dąbrowie] Mam nadzieję, że to tylko jakaś reakcja na lek i nie będziesz musiała ani leżeć w szpitalu ani tym bardziej rodzić np na Ligocie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilia2012:)
Iwona: dziekuje za pocieszenie i mam nadzieje ze wszystko sie jutro okaze wporzadku...wyniki z wymazu na paciorkowca juz mam tylko ta krzepliwosc i morfologia zostaje...tak to moje pierwsze dziecko dlatego tak starsznie przezywam i nie wiem co i jak...tym bardziej ze sama jestem wczesniakiem moja mama urodziła mnie w 27 tc. a przede mna 4 dzieciaczzki urodziła w 5 miesiacu...niestety tylko ja przezyłam...i jestem jedynaczka..(nietstety bo zawsze marzyłam o rodzenstwie) ....kurcze z reguły nei jestem panikarą ale teraz to wymiekam..no nic musze byc dobrej mysli:) no to faktycznie sobie wyobrażam jak musisz sie czuc widzac swoje malenstwo zakatarzone i chore:( mnie wystarczy jak moj mąż jest chory i na niego patrze hehe...to az sie serce kraje a co dopiero malutki skarbek...zzycze szybkiego powrotu do zdrówka mam nadzieje ze Tobie jak i córeczce szybko przejdzie:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona a powiedz mi czy Ty słyszałaś jakieś opinie o Ligocie? Bo też się trochę boję, żeby nie zaczęło się nic wcześniej, ale gdyby coś to ja mam wybór Ligota albo Mysłowice... I też jakoś sobie nie wyobrażam inaczej niż Łubinowa, ale oni tam przyjmują już praktycznie donoszone ciąże. Więc nie wiem jak to jeszcze u mnie będzie. Dzisiaj czuje się lepiej, ale znowu miałam ten śluz rano, teraz raczej znowu spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ddor Gratuluję :) Strasznie ci zazdroszczę, że masz już z głowy i szkraba przy sobie :) Dziękuję za informację o dianatalu skorzystam z niego na 100 % Piszesz, że te to kosmos jejku, ale się boję a znieczulenie dopiero od 6 rozwarcia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15listopad
asia1004 ja rodzilam corke na myslowicach.. zastanawiasz sie wogole nad nimi jakby bylo cos nie tak? canndy jak sie czujesz? nie zapowiada sie cos ze urodzisz wczesniej??:P bo ja chyba jednak poczekam na ciebie:P hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 Listopad no nie wiem, gdyby nie daj Boże się coś wcześniej zaczęło dziać no to niestety na Łubinową mnie nie przyjmą :/ Więc nie wiem gdzie bym "uderzyła", bo ani na Ligocie ani na Mysłowicach personelu nie znam, a przede wszystkim położnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym musiała w takiej niedonoszonej ciąży jechać gdzieś poza Łubinową to byłaby to Ligota. Walić już wtedy znajomości. Postawiłabym na najbardziej specjalistyczny ośrodek byle dobrze wyposażony i doświadczony w opiece nad wcześniakami. Ale to tylko moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15listopad
na myslowicach polone sa rozne.. jest jedna kobieta aniol:) jedna niezbyt mila ale "pomocna" ogolnie po porodzie opieka fajna, panie polozne pozartuja itd tylko minus jest taki ze sale wieloosobowe, odwiedziny na korytarzu jedna lazienka w ktorej sa chyba 2 prysznice na caly oddzial.. jesli chodzi o sam porod to ne mozna narzekac na opieke ale no luksusow nie ma. jedyne co to nie pytali czy chce uniknac naciecia tylko polozna podjela decyzje, no i sala porodowa a za drzwiami korytarz gdzie przesiaduja odwiedzajacy.. no i nie dostalam dziecka na te 2 godz po porodzie tylko najpierw ja wzieli wszystko porobili przebrali itd a dopiero potem mi ja przyniesli.. po porodzie lezalam 2h na korytarzu na szczescie pozno urodzilam i odwiedzin juz nie bylo. przynajmiej w zeszym roku tak tam bylo moze sie cos zmienilo. ale jesli chodzi o presonel to zdarzy sie czasem jakas wredna ale wiadomo kazdy moze miec gorszy dzien.. ubranek do dzieci tam sie nie wozi, trzymia 3 pelne doby chyba ze ktos po 18 urodzil albo jest za zimno to dopiero rano wypuszczaja.. badania dziecka robia chyba wszystkie, usg bioderek sluch itd.. nic nie musialam robic na wlasna reke.. lekarki od dzieciaczkow bardzo sympatyczne tez szlo sie posmiac.. no i jak jakies problemy z karmieniem czy cos to od razu przychodzily i pomagaly. jesli nie bedziesz mogla odzic na lubinowej to juz wiesz jak jest na myslowicach. ja bym poszla drugi raz tam gdyby nie fakt ze chce uniknac naciecia i zrazilo mnie to ze przez nieuwage jakis odwiedzajacy sobie patrzyl jak ja rodze bo tak drzwi ktos otworzyl.. ale to raczej jednorazowe przypadki akurat musialam miec pecha :) tylko podczas porodu sie tym nie przejmujesz :) a jak jest na ligocie to nie mam zielonego pojecia.. ja sie jeszcze nad bogucicami zastanawialam ale nawet tam nie pojechalam jak sie dowiedzialam o lubinowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilia2012:)
magart: zgadzam sie z Tobą. ja mam znajomą polożną na Ligocie i mowi ze jezeli chodzi o wczesniejsze porody i wczesniaczki to maja najlepiej wyposażony sprzet i opieke takze jak z ciaza jest cos nie tak to tylko tam....jezeli chodzi o połozne to słyszalam ze jednak najlepsze sa na Łubinowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.. Pisze do was bo nie wiem co już mam zrobic jestem w 31 tygodniu ciazy i mam dosc od jakiegos czasu mam problem z tetnem.. 120, 110 roznie lekarz zalecil isoptin ale dalej mam czesto 110.. kardiolog wysyla mnie na badania termin ukg 27.11 a holtera 7.12... i jeden lekarz wysyla do 2 tzn rodzinny do ginekologa i krdiologa, ginekolog do rodzinnego itp dowiedzialam sie ze powinnam trafic na patologie ciazy do szpitala bo raz mialabym badania od razu a 2 bylabym pod opieka lekarzy tylko ze nikt mi takiego skierowania nie chce wypisac... dziewczyny ktore byly w podobnej sytuacji poradzcie cos... bo juz nie wiem co mam robic przestac brac leki i trafic na ostry dyzor z tetnem 140 czy co bo inaczej to chyba nic nie zalatwie... polska słożba zdrowia.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też chciałabym dotrwać przynajmniej do tego 38tc i rodzić na Łubinowej... Czas pokaże jak to będzie, ale już dziękuję za opinie :-) Dziś 32t3dc, i mam nadzieję, że Maluszkowi aż tak się nie spieszy na ten świat... A jak Wy się czujecie? Jak sobie radzicie z tymi "końcowymi" dolegliwościami? Bo ja staram się jak najwięcej leżeć i odpoczywać, to będzie moje pierwsze dziecko, więc jeszcze mogę sobie na to pozwolić, bo Iwona to już ma "zajęcie" przy Córci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×