PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

25 luty Ja też mocno trzymam kciuki !!! :) i czekam na relację :) powodzenia

magart Jakoś wyjątkowo w tej ciąży do mnie nie dociera że to już końcówka :-) Wyprawkę dalej nie kupiliśmy bo wydaje mi się to odległy termin chociaż tak nie jest :-) Może bardziej to do mnie dotrze po wizycie u anestezjologa hehe.

25luty:) : szybkiego porodu!niech moc bedzie z toba:)

25 luty powodzenia tylko opisz jak Ci poszło;-)

No to 25 luty wreszcie się biedna doczekała :) Trzymam mocno kciuki :)

Ta pogoda chyba nas wykończy znalazłam w necie ciekawe sposoby na przeziębienie, wzdęcia itd. wszystko dla ciężarnych: Czosnek - najlepiej spożywać surowy, nie poddawany żadnym zabiegom termicznym, np. dodany do twarożku lub sosu na bazie jogurtu. Cebula - zasypana cukrem stworzy doskonały syrop na kaszel i ból gardła. Buraki - w postaci przecieru z czosnkiem i miodem to świetny sposób na kaszel. Chrzan - najlepiej świeżo starty, daje dobre rezultaty przy problemach z katarem. Oliwa z sokiem z cytryny - w proporcjach pół na pół, wspaniale działa przy chrypie i zapaleniu gardła. Mleko z masłem i czosnkiem - taka mikstura ma działanie przeciwbakteryjne i wzmacniające. Napar z szałwii lub rumianku - stosowane do płukania gardła łagodzą chrypkę i ból gardła. Inhalacje - rumianek, kwiat lipy lub miętę należy zalać gorącą wodą, poczekać aż napar nabierze mocy i nachylając się nad naczyniem przykryć głowę ręcznikiem. Taka inhalacja powinna pomóc oczyścić zatoki i udrożnić drogi oddechowe. Napar z lipy - ma właściwości napotne i rozgrzewające, wzmacnia odporność organizmu. Goździki - mają właściwości bakteriobójcze, dobrze sprawdzają się w łagodzeniu bólu gardła Napar z mniszka - wspomaga trawienie, a dodatkowo zapobiega obrzękom kończyn. Kminek - jako przyprawa może być dodawany np. do sałatek, pieczywa. Oprócz zwalczania zgagi, ułatwia trawienie, a po porodzie wspomoże laktację. Majeranek - jako przyprawa lub napar zniweluje zgagę. Migdały - łagodzą objawy uczucia palenia w przełyku. Herbata z melisy - działa uspokajająco i rozluźniająco, co zmniejsza wydzielanie soków trawiennych. Owoce jałowca - mają działanie moczopędne, pomagając pozbyć się nadmiaru wody z organizmu. Głóg - oprócz wpływu na zmniejszenie ilości płynów ustrojowych, poprawia krążenie i reguluje ciśnienie krwi. oper włoski - łagodzi wzdęcia, poprawia trawienie, dodatkowo też obniża ciśnienie krwi. Działa także rozkurczowo dlatego poleca się go stosować dopiero od trzeciego trymestru, aby uniknąć ryzyka poronienia. Suszone owoce - śliwki, morele i figi, można je jeść także po moczeniu przez kilka godzin w wodzie. Owoce te zawierają sorbitol, który spożywany w większej ilości ma właściwości przeczyszczające. Woda z miodem - najlepiej zostawić taki napój na noc i wypić rano. Po kilku dniach powinny być rezultaty. Burak z kminkiem, oliwą i szczyptą soli - taka mieszanka pozwoli pozbyć się wzdęć, uczucia pełności, skurczów jelit, zaparć. Masaż z olejkiem z rozmarynu - rozgrzewa i rozluźnia mięśnie, dzięki czemu pomoże pozbyć się skurczów. Mam nadzieję że komuś się przyda Pozdrawiam

Mnie się przyda z pewnością, właśnie jestem już 10 dzień przeziębiona. Nie mam temperatury jedynie starszny katar i delikatny kaszel wieczorem, biorę cerutin i wodę morską do nosa i tyle, lekarka przepisała mi antybiotyk ale nie wiem czy go brać skoro nie mam nawet gorączki. Sama nie wiem co robić

wiolaPP : lacze sie w bolu-tez sie mecze z katarem.i niestety moja corcie tez dopadlo,a wiadomo,ze ona nie poradzi sobie tak dobrze jak ja wiec mamy ciekawie.w kazdym badz razie tez chetnie skorzystam z porad Justyny.a co do antybiotyku to mysle,ze chyba mozna zaufac lekarzowi.w ciazy mozna brac wiekszosc antybiotykow wiec jesli ma pomoc,to po co sie meczyc:)

justyna19840 tylko z czosnkiem trzeba uważać, bo łatwo sobie zafundować ból żołądka przy zbyt dużej ilości, jakby nie było jest mocny; a co do soku z cebuli - nienawidzę tego smaku ale w ostatniej chorobie okazał się zbawienny, efekt prawie natychmiastowy!! wiolaPP ja w trakcie ciąży byłam przeziębiona 5 razy i to w równych odstępach miesięcznych.. ledwo się podleczyłam, a niedługo znów byłam chora.. stosowałam naturalne metody, ale niestety w końcu skończyło sie na antybiotykach.. też się ich obawiałam, nawet raz sama odstawiłam i to był błąd.. dopiero ostatnio jak mnie rozłożyło w sylwestra (ponad 39 stopni i duszący kaszel) wzięłam całą serię antybiotyku i wkońcu przeszło.. od tamtego czasu cisza; czasem warto zaufać lekarzowi, też mi się wydawało, że po co od razu antybiotyk (wogóle bardzo nie lubię leków, a tym bardziej w ciąży unikam ich jak mogę), ale czasem lepiej dla nas i maluszka jest wziąć lek niż się męczyć, bo ponoć nieleczona infekcja jest bardziej niebezpieczna niż tabletka.. decyzja jednak należy do Ciebie, bo nie wiem jak się czujesz.. możesz jeszcze spróbować naturalnych metod, typu własnie czosnek, miód itd.

wiolaPP: jeśli lekarka wypisała Ci antybiotyk,to lepiej go wziać..to znaczy,że jest wyższa konieczność, tym bardziej,że piszesz,że infekcja trzyma Cię już 10dni.. sam cerutin i woda morska najwyraźniej nie dają rady.. ja na początku ciąży miałam przeziębienie ,jednak przeszło mi szybko po 2 dniach walki ;) podstawowymi "domowymi" metodami.. czasem infekcja przebiega bez gorączki, co nie oznacza,że można ją bagatelizować.. to jest moje zdanie, pozwoliłam sobie napisać, gdyż jestem farmaceutką i wiem,że można bez obaw brać antybiotyk w ciąży - o ile oczywiście jest konieczność i jest on zlecony przez lekarza prowadzącego .. kuruj się!!

25 Luty trzymam kciuki, moze juz jest po wszystkim?:) czekamy na wiadomości, powodzenia dla calej rodzinki

13:30 wiec jest prawdopodobienstwo,ze 25luty juz sie "rozpakowala"ale ja zazdroszcze wam wszystkim na koncowce i tym na porodowce..moze to dziwne,ale naprawde wspominam dzien swojego porodu jako najpiekniejszy w zyciu!i juz sie nie moge doczekac kolejnego,a do wrzesnia dalekooo..

MamaJuzWMarcu mam dokładnie te same odczucia, pomimo tego iż wiadomo że poród to nie sielanka również uważam go za najwspanialszy dzień w życiu i tak samo jak ty nie mogę się doczekać:) Dziewczyny dzięki za porady,chyba jednak zdecyduję się na ten antybiotyk bo wydaje mi się że to chyba samo nie przejdzie.

25 Luty trzymam kciuki, woncu sie doczekalas, oby porod byl mega szybki, powodzonka i czekamy na relacje!!!!

Dziewczyny zleci Wam jak z bicza strzelił. Ja też ledwo zaszłam a już prawie kończę :) Nawet się nie obejrzycie :)

Hej dziewczyny :) pisalam ostatnio, ze wybieram sie do Dr Wieczorka...w koncu troche mi sie pozmienialo i trafilam na Dr Koze. Jutro mam pierwsza wizyte...czy ktoras z Was ma z Panem Dr jakies doswiadczenia?? :)

mei-mei Bardzo dobry wybór- dr Koza to super lekarz i fajny człowiek. Bardzo miło wspominam wizyty w czasie ciąży u niego. Na pewno będziesz zadowolona.:)

mei mei :gratuluje,podjelas dobra decyzje:)nie umniejszam kompetencji dr.Wieczorka,ale mialam z nim do czynienia tylko chwile po porodzie(mile chwile!)jednak u dr.Kozy prowadze juz druga ciaze i nie wyobrazam sobie innego lekarza!

Ja też od doktora Kozy. Polecam ! Super lekarz.

Witam Powiedzcie mi drogie mamusie ile kosztuje cc w szpitalu na łubinowej , czy jest refundowane czy platne w calosci? Dzieki

Jakie sa wasze opinie na temat tego szpitala i czy mozna skorzystac ze ZZO?

porody są refundowane, musisz odbyc 1 wizyte kwalifikujaca do porodu w tym szpitalu a zzo daja

Czy ktos wie jak 25 luty? Mamy nadal trzymac kciuki czy już po wszystkim? :)

Nie no jak jej odeszły wody wczoraj rano to pewnie nie dali jej dłużej jak 24h na poród więc pewnie już ma to za sobą obojętnie czy SN czy skończyło się CC.

No to puszczam kciuki :) czy ktoras jeszcze rodzi? :D

tez mysle,ze juz po wszystkim i 25luty stala sie marcowa mamusia:) mmm31 : cennik uslug jest na stronie szpitala http://www.narodziny.com.pl/ a jesli chodzi o opinie,to znajdziesz je na ostatnich 554stronach tego forum..

do mmm31 zapewne liczba 554 stron do przejrzenia może zniechęcać, więc w skrócie: - tak, 99% osób na tym forum, które miały do czynienia z tym szpitalem poleca go :) dziewczyny chwalą sobie zarówno sam poród (pracę z położną) jak i późniejszą opiekę - starają się chronić krocze (nie nacinają z automatu, co jest nadal częstą praktyką w innych szpitalach) - bardzo skomplikowanych przypadków nie prowadzą, ale o tym już decyduje lekarz (nawet nie wiem, jaki przykład podać, kiedy mogliby odmówić podjęcia się przyjęcia porodu) - w większości wypadków przed porodem trzeba udać się na konsultację do tamtejszego lekarza (na pewno wtedy, gdy Twój lekarz prowadzący nie współpracuje z tym szpitalem, jeśli współpracuje, być może konsultacja nie będzie potrzebna) plus konsultacja anestezjologa - obie wizyty płatne - z ZZO jak najbardziej można skorzystać (refundowane), choć mogą być przypadki, kiedy odmówią (przeciwwskazania medyczne, akcja porodowa jest już zbyt zaawansowana itd.) - cesarkę masz refundowaną (o ile jesteś ubezpieczona), ale wtedy, gdy masz do niej wskazania - cesarek na żądanie nigdzie za darmo nie robią (cenik znajdziesz na stronie internetowej) Nie wiem co jeszcze mogłoby Ci pomóc. A co do 25 luty, jak dziś wstałam, to tak pomyślałam, że pewnie już z maluszkiem u boku:) mam nadzieję, że wszystko ok, bo dziewczyna tyle się naczekała.. :) nie wiem jak Was, ale mnie ta pogoda już dobija, brakuje mi słońca :(

Zastanawiam się w końcu nad zakupem wózka,najwyższa pora :-) Ma któraś z was x-lander x-move?Zastanawiamy się nad tym wózkiem ale nie wiem czy ma dobre opnie.Mamyjuż do córki x-lander XA i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni ale nie wie jak jest z modelem x-move.

23 marzec : mnie też brak słońca, nastrój jak to u nas ;) kobiet na końcówce zmienny nadal..dziś w sumie nawet ciut lepszy -może chwilowo :) już wszystko spakowane mam, wszystko wyprane, przygotowane, więc tylko czekanie zostaje..muszę znaleźć jakieś zajęcie .. dobrze,że weekend przed nami to przynajmniej mąż będzie w domu i od razu raźniej jest..choć myśl o zbliżającym się terminie i tak pląta się po głowie .. odnośnie tego 17tego marca i rocznego urlopu macierzyńskiego..ja chętnie bym się na niego załapała, w sumie mój szef i tak mnie spisał na straty ;) - należy do tych "kochanych" pracodawców, którzy tylko czekają na to,aż się wróci z macierzyńskiego,żeby wręczyć odpowiednie pismo ..więc nie miałabym nic przeciw posiedzeniu w domu z małą dłużej :) więc jeszcze dwa dni mała niech siedzi ;) hi hi hi :) a potem niech się dzieje.. a 25 luty na bank już jest po wszystkim :) dzielna dziewczyna..my też już niebawem.. pogody ducha życzę :)

No to juz sie ciesze z wyboru Dr Kozy :) dam znac jak moje wrazenia po pierwszej wizycie :) ja juz tez mam dosc tej pogody, ale wlasnie uslyszalam, ze od przyszlego tygodnia temperatura ma byc coraz wyzsza :) wiosna zawita miejmy nadzieje :D