Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

mei-mei Ja chodzę do Kozy już drugą ciąże i jestem również bardzo zadowolona,na razie najlepszy ginekolog do jakiego trafiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 marzec
mamaZofii słońce bardzo by mi pomogło w tych ostatnich dniach przed porodem, jakoś mam kiepski nastrój.. niby po wtorkowej wizycie, na której dowiedziałam się, że raczej przed terminem nie urodzę, uspokoiłam się ale i tak ciągle myślę i jakoś mi tak smutno (?).. co do tematu powrotu do pracy, powiem szczerze, że mam troche skomplikowaną sytuację, tak w skrócie - od początku czerwca zaczęłam okres próbny na nowym stanowisku (awans, na który czekałam conajmniej 2 lata), a tu pod koniec lipca okazało się, że jestem w ciąży.. najśmieszniejsze jest to, że jak dostałam ten "awans", to zdecydowaliśmy z mężem, że w takim razie odsuwamy temat dziecka na conajmniej rok - dwa, ale cóż.. za słowami nie poszły czyny i "zapomniało się" o zabezpieczaniu.. ;) teraz nie mam pojęcia co będzie jak wrócę, wykonywać obowiązków na nowym stanowisku w ciąży nie mogłam (technolog w firmie produkcyjnej, co wymagało częstej obecnosci na hali - hałas, temperatura, zapylenie, suwnice i wóżki widłowe - uznano, że za dużo zagrożeń dla mnie); niby rozmawiałam z prezeską, nie jest jednoznaczne, że ucieknie mi ta szansa sprzed nosa ale w dzisiejszym świecie sentymentów nie ma.. nie wiem, czy wrócę na to nowe stanowisko, czy na stare, czy wogóle uznają, że właściwie to nie jestem im już potrzebna.. trochę mnie ten temat smuci, bo lubiłam swoją pracę, po tylu wysiłkach w końcu dano mi szansę a tu chyba nic z tego.. ale cóż, widocznie tak miało być:) wogle mała pojawiła się w tym moim życiu w dziwnym momencie - pomijając kwestie zawodowe, to w kwietniu tamtego roku zmarł mój tata, a tu 3 miesiace później ja w ciąży, tak mi się nasunęły wtedy skojarzenia o kręgu życia, że ktoś odchodzi i pojawia się ktoś inny.. wybaczcie mój melancholijny wywód, ale jakiś taki nastrój mnie dziś dopadł.. a z tym macierzyńskim i 17 marca, to ostatnio to liczyłam i nie wiem, czy i tak nas nie ominie.. bo o ten 26 tygodniowy urlop (ten nowy) wniosek trzeba złożyć 14 dni przed terminem zakończenia tego 24 tygodniowego.. ustawa wchodzi w życie 1 września, jeśli urodzę 23 marca, to macierzyński podstawowy (20 tygodni) plus dodatkowy (4 tygodnie) kończy się 7 września.. czyli gdy ustawa wchodzi w życie to jest juz teoretycznie za późno na złozenie wniosku o te dodatkowe 26 tygodni... nie znam się na prawie, ale na chłopski rozum wychodzi mi, że i tak nas ta ustawa nie obejmie, dopiero mamy, które urodzą w kwietniu.. no bo chyba nie mozna złożyć wniosku o coś, czego jeszcze de facto nie ma?? moze któraś z Was sie zna na takich tematach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa...kochane a powiedzcie mi jeszcze bo zapomnialam...pan Dr Koza przyjmuje na 1 maja tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaZofii
23 marca: znalazłam w internecie informacje ( u dołu link ) , muszę poczytać,wgłębić się,ale przyznaję,że nie mam jakoś głowy do tego dziś.. http://www.kprm.gov.pl/node/8053.html rozumiem Twój smutek z powodu sytuacji w pracy,ja pracowałam w mojej aptece kilka dobrych lat,stali pacjenci,super ekipa,świetne miejsce, ale wszystko się popsuło.. restrukturyzacja :/ zwolnienia, nieprzyjemna atmosfera.. powiem,że moja ciąża w sumie sama rozwiązała problem i tak nadchodzącego wypowiedzenia :) nie ważne..wiem,że nie mam gdzie wracać, znajdę coś nowego, nie martwię się w tym momencie, co ma być to będzie..fajnie byłoby posiedzieć z małą, a może ja w poniedziałek od doktora też usłyszę,że nie urodzę przed terminem ;) wczoraj moja przyjaciółka powiedziała,że brzuch mam jeszcze wysoko ;) a jeśli chodzi o koło życia, o którym piszesz..aktualnie moja babcia jest w szpitalu, w lutym złamała biodro,jest po operacji, nie chodzi,bo nie potrafi, wykryto zakrzepicę, teraz ma stany gorączkowe :/ ..jest na silnych p-bólowych środkach i nie poznała mnie jak pojechałam ją odwiedzić -tylko na chwilkę ,bo nie można,ale ja bardzo chciałam .. mam bardzo złe przeczucia ..tak jak pisałaś, ktoś się pojawia,ktoś odchodzi..ale żyję nadzieją,że będzie jej jeszcze dane zobaczyć Zosię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 marzec
magart, mamaZofii przejrzałam te artykuły, które mi podesłałyście no właśnie wszędzie trąbią, że dla kobiet, które pójdą na macierzyński po 17 marca już będzie obowiązywać możliwość przedłużenia o te 26 tygodni urlopu jak to definiują rodzicielskiego: "Płatny urlop rodzicielski przysługuje wszystkim matkom, których ostatni tydzień urlopu macierzyńskiego wypada 1 września 2013 roku lub później", a jednocześnie pisze jak byk: "złożenie pracodawcy w terminie nie krótszym niż 14 dni przed rozpoczęciem korzystania z urlopu rodzicielskiego - pisemnego wniosku o udzielenie takiego urlopu".. zgłupieć idzie.. albo ja jestem jakaś mało rozgarnięta :) chyba wezmę i wystosuję zapytanie do ministerstwa albo na tej stronce, którą mi podesłałaś mamoZofii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 marzec Owszem 14 dni wcześniej do pracodawcy, bo już od początku macierzyńskiego będziesz wiedziała czy się załapiesz czy nie :-) Przynajmniej ja, to tak rozumuję. Inaczej mówiąc będziesz wiedziała dużo wcześniej czy Ci się należy czy nie dlatego ten wniosek 14 dniowy nie powinien stanowić problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm31
23marzec Bardzo dziekuje za unfo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 marzec
mmm31 nie ma za co :) a co do urlopu, po prostu tylko mnie zastanawia (może niepotrzebnie), że wniosek musiałabym złożyć we wspomnianym przeze mnie przykładzie do 25 sierpnia (14 dni przed końcem macierzyńskiego), a wtedy jeszcze ustawa obowiązywac nie będzie, wiec jak mogę prosić o coś, czego formalnie nie ma.. ale moze macie rację, skoro wszędzie bębnią, że po 17 marca urlop się należy, to może niepotrzebnie doszukuję się problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23marzec, ale Ciebie już będzie to obowiązywać bo 1 września np będziesz miała ostatni dzień macierzyńskiego, a ten wniosek nie musi być złożony po 1 września tylko przed rozpoczęciem urlopu rodzicielskiego :D Zapomniałam Wam podziękować za gratulację :D Córcia będzie miała na imię Marlenka, tak zażyczył sobie mój małżonek. Ktoś tam pisał o imionach z bajki hmm u mnie kłaniają się Pingwiny z Madagaskaru :P Mi zapowiada się pracowity weekend, bo podobnie jak w poprzedniej ciąży czuje głód wiedzy i zapisuje się na wszelkie możliwe szkolenia z Unii :P Teraz zaczynam 4 weekendowy kurs z działki managerskiej :P Zapisałam się też na kurs angielskiego, komputerowy i interpersonalny, ale jeszcze nie dostałam odpowiedzi:P Z synkiem robiłam podyplomówkę i kursy podatkowe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o zakupy to ja jeszcze nic nie kupiłam i napewno do lipca nic nie kupie nie chce zapeszac a mój mąż stwierdził że nic nie kupimy do lipca i koniec. Wózek głęboki, nosidełko pościel do łóżeczka dostane od siostry bo od niej córka skończyła w styczniu rok. Łóżeczko, materac, spacerówkę, rożek mam po córce, ale chce sobie kupić taką komodę http://allegro.pl/ceba-zestaw-kapielowy-komoda-przewijak-wanienka-i3103490211.html. Jak jestem na zakupach to zawsze oglądam malutkie ubranka, ale jeszcze nic nie kupuje bo nie wiem jak duża urodzi się córeczka, poprzednia urodzila się 2200 i 47cm nosiła rozmiar NN kupowałam taki rozmiar tylko w auchanie bo w innych sklepach nie mieli takich ubranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna ja też na razie nic nie kupuję. Właściwie wózek głęboki mam po córce, kupilismy w dość neutralnym kolorze, szaro-zielonym może nie jest piękny,ale właściwie ile w tej gondoli mały pojezdzi, nosidełko też po córce jest w kolorze czarnym więc jak znalazł:) łóżeczko drewnianie też mamy bo Majka sypia w turystyku, jedynie materac trzeba dokupić i pościel, chociaż maja od małego spała w śpiworkach i też je gdzieś mamy:) przewijak mamy taki nakładany na łóżeczko wiec też jest. Będziemy inwestować w nowe ubranka, bo nie ubiorę syna w różowe bodziaki, no i jakiś kocyk i pieluszki tetrowe bo zawsze się przydarzą no i butelki, a tak to chyba wszystko mamy. Chociaż na razie o tym nie myślę. Obecnie jestem na etapie pisanie pracy magisterskiej i chciałabym ją skończyć przed porodem bo jak będę miała dwójkę maluchów w domu to myślę że może na to nie być czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcóweczka2013pl
Witam mam dziwne pytanie raz już rodziłam sn.i teraz bym wolała cc czy lekarze z łubinowej dadzą się przebłagać by zrobić mi tą cesarkę i nie ukrywam ze na łubinową mam65km.i wolałabym zdażyc na poród i to jest mój 2gi argument a1 trauma po sn. i wyrażnych wskazań nie mam jakiś takich medycznych z tym że biodro jedno wyżej drugie niżej:) Do kogo najlepiej się umówić by te cesarkę wybłagać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny złe wieści od wczoraj wieczorem leże w szpitalu na łubinowej mam skurcze i mi je wyciszaja. Trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka,25,04,2013
Justyna19840 trzymam kciuki mam nadzieje ze to nic powaznego i szybko stamtad wyjdziesz, jestesmy z Toba!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna19840 Kurczę Justyna trzymaj się dzielnie i maluchem. Trzymam kciuki. Ja właśnie piję kawę i zbieram się na warsztaty o rodzeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna trzymam kciuki za Was, musi być wszystko ok. magart a co to za warszaty są?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaJuzWMracu!
Justyna!trzymaj sie dzielnie kochana,jestesmy z toba! czerwcoweczka2013pl : nie ma takiej mozliwosci zeby wyblagac cc..to jest operacja i musza byc do niej konkretne i powazne wskazania.jedyne co mozesz zrobic,to zaplacic za nie 7tys i zostanie wykonane na twoje zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcówka2013pl
Szkoda nie stać mnie nie stety urodzę sn.jak trzeba:( ale dziękuje za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czerwcówka nie wiem gdzie rodziłaś pierwszego dzidziusia że masz aż tak wielką traumę że chciałabyś mieć "cesarkę na życzenie". Ja myślę że może spróbuj urodzić na Łubinowej. Porody są na prawdę fajnie prowadzone i póki co to z opinii dziewczyn możesz przeczytać że raczej żadna traumy nie ma. Chociaż wiem że czasem ktoś przechodzi taki poród że nie chce myśleć nawet o kolejnym. A swoją drogą 65km to naprawdę nie masz daleko do szpitala, dziewczyny pokonują na prawdę masę kilometrów żeby tu urodzić:) Tak więc nie ma się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 marzec
justyna19840, trzymam bardzo mocno kciuki żeby wszystko było ok!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czerwcoweczka :wlasnie,skad taka trauma po porodzie?oczywiscie szczerze Ci wspolczuje,bo juz wielokrotnie pisalam,ze dla mnie byl to najpiekniejszy dzien w zyciu i juz sie nie moge doczekac kolejnego!rodzilam na Łubinowej i mysle,ze to glowie dlatego:)jesli tak zle wspominasz bol,to tu mozesz liczyc na ZZO,prysznic,wanne,pilke i wsparcie cudownej poloznej.gdyby chodzilo o nieludzkie traktowanie-co czesto niestety nadal sie zdarza-tu z pewnoscia urodzisz"po ludzku".polozne z pewnoscia nie pracuja tam przypadkowo,sluza cieplym slowem,usmiechem i profesjonalizmem,bardzo dbaja o ochrone krocza,umozliwiaja kontakt "skora do skory",ucza karmienia.nie musisz lezec na sali z kilkoma kobietami i przyjmowac odwiedzajacych na korytarzu jak w panstwowych szpitalach.Łubinowa to dobry wybor by pokonac traume!:)powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaZofii
justyna : trzymam kciuki bardzo mocno! dziś jest słońce, więc musi być optymizm w nas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, u mnie 13 marca zaczęło się znowu plamienie (wcześniej od 13.02. do 22.02), w tym samym dniu po południu miałam USG prenatalne, wszystko ok, krwiaków nie widać, nie wiadomo skąd plamienie. 14 marca wstaję rano, piżama we krwi, jak się wysiusiałam to sama krew ze skrzepami, telefon do lekarza, kazał natychmiast jechać na Łubinową. Pojechałam, z dzieckiem w porządku, kolejny lekarz nie wie skąd krwawienie i tak po dzień dzisiejszy mam taki już teraz mini okres. Czy któraś z Was miała podobnie? Chciałam się jeszcze podzielić bardzo niemiłym doświadczeniem z Łubinowej, co prawda zostałam od razu przyjęta przez Panią doktor, ale fatalnie. Opierniczyła mnie, że pacjentki czekają 3 godziny, ona ma korek i że z taką pierdołą to sobie mogłam iść do przychodni, a nie zawracać im głowę bo oni są od nagłych przypadków, a jak się będzie coś działo mam jechać do najbliższego szpitala. Sposób w jaki się do mnie odnosiła był okropny.Myślałam, że skoro jestem pacjentką lekarza współpracującego z Łubinową to mam prawo w razie nagłej potrzeby tam jechać. Jestem strasznie rozczarowana i zastanawiam się czy jeszcze chcę tam rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka,25,04,2013
etam 30 hej rzeczywiscie mozna sie wkur... jak tak sie zostaje potraktowanym, a jestes w stanie opisal lekarza jaki cie przyjal i tak potraktowal?? mam nadzieje ze te plamienie to nic powaznego i wszystko bedzie ok, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcóweczka2013pl
Ból jakoś zniosę tu brdziej siedzi mi w głowie strach o dziecko mała mi się w barkach zablokowała wyszarpywali mi ją na siłę kładli na brzuch martretowali wręcz by małą wyciągnąć a gdy urodziła się była śiniusienka i nie oddychała ja modliłam się przez 2 min gdy jej tlen podłaczali itd.uwierzcie że to były naj dłuższe minuty mojego życia i boję się poprostu powtórki i to mi gdzieś tak głęboko utkwiło w głowie wiadomo że bolało również nie ukrywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcóweczka2013pl
jak umówie sie na wizyte do nich to mam w prost powiedziec ze chce tu rodzic i dla tego przyszłam na wizytę? bo normalnie to tam nie chodze do nikogo z łubinowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×