Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

a tak z innej bajki - czy któraś z Was robiła sobie zdjęciową sesję ciążową - możecie polecić jakieś fajne studio albo fotografa - najlepiej w Katowicach lub Chorzowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Dziewczyny. Nie wiecie czasem czy Dr. Wieczorek wrocil z urlopu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stardust7
Justa1980 moja rada - jak najbardziej przygotuj się na wcześniejszy poród ale psychicznie nie przywiązuj się do tego. Moja córka też szybko rosła, szyjka zaczęła się skracać i też miałam być gotowa wcześniej. I tak czekam i czekam już miesiąc! Codziennie wydawało się, że może to już dzisiaj. A teraz jestem po terminie i mam wrażenie, że już tak w tej ciąży pozostanę;) Trzymam kciuki aby Tobie się nie dłużyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stardust7 tak właśnie planuję, na razie przygotowujemy się "technicznie" :) zobaczymy co wyjdzie w piątek i będziemy na bieżąco reagować:) trzymam kciuki za Twoje rychłe rozpakowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem dr wieczorek ma byc 8 sierpnia po urlopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i czytam i same cc ..... Moze ktoras z mam przeszla porod silami natury i podzieli sie wrazeniami? Czy daja znieczulenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobraźcie sobie, że moj nick przestal być akceptowany bo ma spacje i nie moglam dodawac wpisów :(( Nie rozumiem dlaczego?? Musialam nowe konto założyć :( Dr Wieczorek dopiero poszedł na urlop wraca chyba w przyszlym tyg., ale lepiej zadzwoń na Łubinową dowiesz się dokładnie. Justa1980 jak czytam Twoje wpisy to jakbym czytała swoje hehe. Ten sam termin porodu. Tak samo duże dzieci i duży brzuch :) a nwet Twoje dziecię większe . Moja Klara 32/33 tc ważyła 2500. Też dobijają mnie te upały. Kocham lato , uwielbiam, ale pod warunkiem, że nie jestem w ciąży :) Asik84 gratuluję!!!! Zauważyłam po Waszych wpisach, że dr Ślęczka bardzo często mówi swoim pacjentką, że urodzą dwa, trzy tyg. wcześńiej. Nie wiem czy jego "przepowiednie" się sprawdzają, ale chyba nie da się tego tak do końca przeiwdzieć. W tamtej ciąży miałam urodzić wcześniej; dziecko duże, główka ńisko, brzuch opadł już 8 tyg. przed terminem. Urodziłam jednak 3 dni po. Teraz nastawiam się, że to będzie jedna wielka niewiadoma :)) i po prostu czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek :-) mam pytanko do dziewczyn tych rozpakowanych i tych oczekujacych...jakie byly Wasze wskazania na cc?? Bo widze,ze troche ich tu jest i tak sie zastanawiam...co do mam, ktore pisaly, ze dzieciaczki sie nie odwrocily...kiedy jest podejmowana decyzja o cesarce w takim przypadku? Do kiedy dzidzia ma czas zeby sie obrocic do sn? Asik84...gratuluje z calego serca, cudownie ze jestescie juz z malenstwem w domku :-) Pozdrowionka dla wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama_K ja musialam zlikwidowac myslnik w niku bo tez mi nie chcial przejsc i ciagle mi mowilo, ze niedozwolone znaki mam w nazwie mimo, ze wczesniej bylo ok...cos im sie chyba pomieszalo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik84
Bettik pewnie jestes juz po, trzymam kciuki abys szybko doszla do siebie, odezwij sie jak bedziesz miec mozliwosc :) dzieki za gratki po raz kolejny :) meimei u mnie wskazaniem do cc bylo to ze mam podwojna macice i niestety nie dane mi jest rodzic naturalnie bo jest to fizycznie niemozliwe wczoraj dostalam nawal pokarmu i staram sie to okielznac, jest ciezko ale maly podolal zadaniu i je ile sie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaJuzWMarcu
justa1980 :moj termin jest niby na koniec wrzesnia czyli teoretycznie mozesz urodzic nawet miesiac przede mna,aleee...w poprzedniej ciazy rowniez mialam rodzic przed terminem,tak ze 4tyg to na pewno,a urodzilam 3 dni po..tak wiec ja tam traktuje go orientacyjnie;)nikomu tez specjalnie nie mowie dokladnie na kiedy mam termin zeby uniknac powtorki z rozrywki-patrz:sto telefonow dziennie z pytaniem"czy juz?jak to?jeszcze nie?a czemu nie?no to kiedy?"...matko,jak sobie przypomne..brrrr!poza tym tym razem mi sie nie spieszy i w sumie moge poczekac w spokoju nawet do poczatku pazdziernika;) dzis dopadl mnie syndrom wicia gniazda wiec posegregowalam ciuszki dla synka,poukladalam w szafie,sprawdzilam co dokupic..jednak posiadanie dzieci z nieduza roznica wieku ma wielki plus-wiekszosc wyprawki juz mam!nooo,nie powiem,ze nie poszalalam na wyprzedazach;)ale jednak mnostwa rzeczy juz nie trzeba kupowac i nie ma tego strsu,ze nie zdaze przed porodem. do goscia:poczytaj prosze wstecz-jest tu jakies 400stron opisow naturalnego porodu:)i tak-daja znieczulenie.wystarczy odbyc konsultacje u anestezjologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaJuzWMarcu, cóż wiem że terminy terminami, a dzieciaki i tak rodzą sie jak chcą :)) jednak to nasza pierwsza ciąża i nie bardzo mamy punkt odniesienia więc jedyne co nam pozostaje to czekać i bazować na wynikach badań i opinii doktorka :) z jednej strony strasznie podoba mi się bycie w ciąży, szczególnie teraz kiedy już tak wyraźnie czuję i widzę ruchy tego malucha, ale z drugiej nie możemy się już oboje doczekać żeby ją po prostu zobaczyć i przytulić :) a będzie co ma być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaJuzWMarcu
wiem jak to jest w pierwszej ciazy,jak sie przezywa kazde usg,kazde kopniecie maluszka i jak bardzo nie mozna sie doczekac spotkania z nim-oczywiscie nic w tym dziwnego,bo jest to najpiekniejsza chwila zycia.jednak wraz z druga ciaza na wszystko patrzy sie z troche wiekszym dystansem i procz radosci jaka ze soba niesie mam swiadomosc jaka ciezka praca jest macierzynstwo i staram sie cieszyc kazdym dniem w dwupaku;)naprawde dobrze jest sie zrelaksowac,zrobic cos dla siebie,pobyc z mezem i odsunac na bok mysli o wczesniejszym porodzie,a wtedy i bedziemy zdrowsze i zapewne urodzimy szybciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) byłam w zeszłym tygodniu dwa dni na Łubinowej, bo ciśnienie miałam 200/110 :( ale unormowali i siedzę w domku i czekam na poród, bo już mnie upał wykańcza :) ktoś pytał o Jelp - znalazłam dzis promocje na gruponie: http://www.groupon.pl/oferty/cala-polska/Brodr-Jorgensen/24801030 nie wiem czy to znacie, ale ja korzystam z tych stron i dosć często coś kupuję, a ta promocja wydaje mi się dobra :) Dr WIeczorek musiał iść dopiero niedawno na urlop, bo jak leżałam w szpitalu, to na pewno tam był :) Mama już w marcu powiem Ci, że już nie mogę sie doczekać porodu, mimo, zę wiem tym razem co mnie czeka :) a w szpitalu to chciało mi sie płakać, jak kolejna rodziła, a ja nie - a leżałam na przedporodowej... a po powrocie ze szpitala, to w ogóle jakos zapomniałam, zę mam urodzić - przez chwilkę wydawało mi się, ze skoro wróciłam ze szpitala to już po wszystkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wskazaniem do cc jest ułożenie małej. Od 4 miesiaca leży pośladkami w dół. Cały czas lekarz zapewniał ze mamy czas i na pewno się obróci, O cesarce zaczał mowić dopiero kilka tygodni temu, chyba nie chcial zapeszac;). Tak naprawde dziecko ma czas obrócic sie do dnia porodu, ale im pożniej tym coraz mniej miejsca na fikołka. Mnie 16 lipca dr Ślęczka powiedział ze córcia dalej moze sie obrocic, dał mi skierowanie na cc ale mowil ze jak przyjde 5 sierpnia to usg powtorzymy, zeby sprawdzic ulozenie. Zostało 6 dni, ale mysle ze mala sie nie obroci bo juz tylko sie przeciaga i czuje ze lezy w tej samej pozycji. Pozdrawiam Bettik powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyję i ich też jeszcze nie zamordowałam także nie jest źle :) Za Was wszystkie trzymam mocno kciuki. I wiecie co... zazdroszczę Wam tych mega pozytywnych emocji kiedy przychodzi na świat Maluszek :) Kasia ma się świetnie. Waży już ponad 6 kg, super dźwiga główkę, śmieje się i powoli próbuje łapać przedmioty. A przynajmniej machać łapką prawą w ich kierunku. Darek wreszcie opanował nocnik w 100% w dzień i się rozgadał aż miło. Trochę ma negatywnych emocji, złości i zazdrości, ale to chyba naturalne i nieuniknione. Wczoraj bawiliśmy się z nim w rysowanie Kasi na pampersie koparek, piesków i serduszek ;) No i pierwsza bójka za nimi - Darek próbował Kasię zmiażdżyć głową a ta jak złapała go za kudły tak Darek poszedł w ryk i dostał za swoje ;) Jednym słowem wesoło. Pozdrawiamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, wreszcie znalazłam chwilkę żeby szybciutko napisać jak minął mój poród:) W prawdzie jutro miną już dwa tygodnie, ale mamy dwójki małych dzieciaczków więdzą że początki są trudne. A więc w piątek tj ( 19.07) miałam stawić się rano o 9 na wywołanie z powodu małej ilości wód płodowych, ale w czwartek (18.07) o godzinie 22.30 odeszły mi wody, ale w niewielkiej ilości,ale skurczy nie było, więc postanowiłam zobaczyć co się ędzie działo dalej. Około 24 zaczeły się skurcze, ale takie co 10 minut i dość słabe, więc położyłam się spać, właściwie o 3 były już co 5 minut i dość bolesne uniemożliwiające spanie, więc pochodziłam po domu, przejrzałam torbę i około 5 wyruszyliśmy do szpitala, bo skurcze były co 2 minuty ale do wytrzymania. Po drodze stały się nieregularne (jeden co minutę, nastęony za 5 minut) ale strasznie bolesne, aż mi się niedobrze robiło. W szpitalu byliśmy 5.30, zbadała mnie lekarka i stwierdziła że to takie 3cm. Zanim się zarejestrowałam to odiwedziłam toaletę z 5 razy (mój organizm reaguje wymiotami na silne skurcze, przy pierwszym porodzie też tak było). Pojechaliśmy na górę, przebrałam się no i nawet zabiegowego nie odwiedziłam tylko Pani Sabinka( drugi raz przy naszym porodzie:)) zabrała nas na porodówkę i tak szybciutko urodził się Aleksander:) Na porodówce byliśmy 6.30 a Oluś urodzony został o 7.20. A wszystko dzięki Pani Sabince, która jest wspaniałą położną:) Pomimo tego iż po raz kolejny zlekceważyła moje prośby o znieczulenie. W książeczce Olka, w opisie przebiegu porody mam napisane, że druga faza trwała 5 minut:) Więc, poszło na prawdę bardzo szybciutko. Poród drugi zupełnie inny od pierwszego. Tak jak pisałam wcześniej, szpital polecam i będę polecała, położna genialna, o do opieki tez nie mam zastrzeżeń. Trzymam kciuki za wszystkie oczekujące mamuśki. Dziewczyny dacie radę, grunt to pozytywne myślenie!!!! Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam wszystkie świeżo upieczone i te jeszcze oczekujące mamusie:) ja obecnie czekam, jeszcze kilka dni:) i piszę tutaj bo mam pewien dylemat, odnośnie planu porodu na którym wyraża się zgodę, bądź też nie, czy godzimy się aby przy porodzie obecni byli studenci... no i właśnie tu mam problem bo z jednej strony nie chce ich obecności, z drugiej strony myślę, no przecież jakoś się muszą uczyć... dziewczyny co wy radzicie i jaką decyzję podejmowałyście? z góry dziękuję za każdą odpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy porodzie powinno się być odprężoną, zrelaksowaną i mnie świadomość, że jakiś student stoi i patrzy się jak ja się męczę, krzycze, bedzie stresować i krępować. Poród jest bardzo intymnym i wyjątkowym wydarzeniem i na prawdę trzeba byč pewną , ze Ci to nie będzie przeszkadzać. Fakt muszą sie uczyć, ale mńie to i tak nie przekońuje.Zgodziłabym się na studentów przy cesarce. A tak absolutnie ńie. Wiolapp CZemu nie dostałaś znieczuleńia? Było za późno ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jestem tego samego zdaniam jednak nie chciałam być wyjatkiem który się nie godzi, wolałam się upawnić, oczywiście jestem pewna że sobie ich nie życzę, dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettik
Czesc dziewczynki.Juz malutka na swiecie.Wszystko szybko i sprawnie,przyszlam jednak we wtorek rano.O 8:45 coreczka byla juz z nami;)Wiecej napisze z domu,juz sie nie mozemy doczekac.Najprawdopodobniej jutro.Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bettik ale sie ciesze! nareszcie malenką masz przy sobie. Ja jeszcze 4 dni. Dopada mnie juz stres, euforia, placz i wszystko naraz;). Opisz jak znajdziesz chwilke jak było i jak to wyglądało wszystko. Ja mam byc w poniedzialek o 7 rano. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bettik ale sie ciesze! nareszcie malenką masz przy sobie. Ja jeszcze 4 dni. Dopada mnie juz stres, euforia, placz i wszystko naraz;). Opisz jak znajdziesz chwilke jak było i jak to wyglądało wszystko. Ja mam byc w poniedzialek o 7 rano. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny, mam problem, tydzień temu na brzuchu pojawiła mi się drobna wysypka, czerwone krostki, później między rozstępami, następnie na rękach nogach i pośladkach, za kilka dni mam termin porodu, byłam dziś u lekarza, przepisał mi allertec i sudocrem, boje się ze nie zdążę wyleczyć tego do porodu, a wstyd mi na samą myśl ze tak miałabym trafić na porodówkę:( lekarz podejrzewa pokrzywkę, czy któraś z was też to przeszła? już nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaJuzWMarcu
wiolaPP :kurcze,jak ja bym chciala tak szybko urodzic!co prawda mam szanse,bo przy corce od pierwszego skurczu do urodzenia minelo 3godziny,ale wiadomo,ze nie ma reguly.a jak wygladal twoj pierwszy porod?tez taki szybki? jeszcze raz gratuluje i pozdrawiam maluszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) Dziś byłąm na wizycie, mała waży 2700 i rozwija się doskonale. Mnie już jest baaardzo ciężko i mam wrażenie, że kość łonowa mi pęknie a ja padnę na zawał... magart Trzymaj się dzielnie, mnie też to czeka :/ Dziewczyny ile płaciłyście za posiew? czytałam że są straszne rozpietości w cenach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, i my się meldujemy po dzisiejszej wizycie, mała waży 2900 i tu cytuje "będzie kudłata" , na zdjęciu 4D ma śliczniutką grzywę :) AgnieszkaWlo pytasz o cenę posiewu na Paciorkowca B? dziś doktorek pobrał mi wymaz i na Łubinowej zapłaciłam za to badanie 20zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrześniowe dziewczyny to Wasze maleństwa większe od mojej Agaty. U mnie wczoraj było 2080 gram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Ja od wczoraj leze na Lubinowej :( caly dzien stawial mi sie brzuch i mialam dziwne bole w podbrzuszu. Mam rozwarcie na maly palec i podjeli decyzje ze zostaje. Dostalam magnez dozylnie, sterydy na rozwoj plucek i leze. Dzisiaj juz czuje sie o niebo lepiej i moze nawet jutro wyjde :) Najwazniejsze co chce napisac to to ze jest tu cudownie, a raczej pracuja tu cudowni ludzie ;) salowe, pielegniarki, polozne , panie w recepcji i lekarze wszyscy sa wspaniali i nie moge zlego slowa na nich napisac :))) takze do porodu pojde spokojna ze bede w dobrych rekach. Dzisiaj mialam robione usg i wyszlo ze mala ma bardzo dlugie nogi i duuuzy brzusio :)) po tatusiu chyba ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×