PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Witam Rodziłam synka na łubinowej prawie 3 lata teraz znowu mam tam zamiar rodzić termin na 17 lutego już mam wyznaczoną cc.Po cc dostajesz normalnie jak jesteś już na sali synka do karmienia piersią,Czy jest ktoś z przybliżoną data porodu do mnie.

Jak będę miec cc to termin 14 luty, wiec moze sie spotkamy, dowiem sie jutro :)

mamanaluty lewatywę robi szpital, nie trzeba kupować (tzn. tak przynajmniej było 4 lata temu:) ) Ja miałam cc w piątek rano, a wyszłam w poniedziałek rano, czyli 3 doby plus ta noc z czwartku na piątek przed cięciem. Co do rzeczy do szpitala, to dokładnie to samo brałam co do naturalnego porodu było podane. Z dodatkowych rzeczy, których nie ma wymienionych w liście do zabrania proponuję bepanthen na sutki, jeśli zamierzasz karmić. Przydał się baaardzo szybko i przynosi niesamowitą ulgę:)

Witam:) U mnie po wizycie wszystko w porządku i w normie. Organizm sie przygotowuje, ale jeszcze raczej nie urodzę :) Za urodzenie dziecka są 2 dni urlopu okolicznościowego;) Monia, jak tam? Jesteś jeszcze? Ja też napiszę, co jeszcze biorę do szpitala, oprócz tego, co jest na liście, a co się przydało przy pierwszym porodzie, może ktoś skorzysta: skarpetki (zimno mi było w stopy jak rodziłam), woda mineralna z dziubkiem, biszkopty i herbatniki do podgryzania, suszone śliwki, kubek i herbata, ręcznik papierowy (po porodzie naturalnym do wycierania).

Jestem, jestem:) mam ustalony termin porodu na poniedziałek będziemy wywoływać... nasza malutka okazało się że ma ok. 4kg i Dr. Wieczorek zadecydował że nie będziemy dłużej czekać:) zdam relacje już "PO" jak będzie to tylko możliwe:) powodzenia dla wszystkich przyszłych mamusiek. Już wiem że będzie mi bardzo brakowało tych słodkich kopniaczków:)

Monia, trzymam kciuki za jutro - jeśli jeszcze malutka nie zdecydowała że wychodzi po dobroci :) I czekam na relację! :D

Hej dziewczyny dzieki za odpowiedz ,wiec fajnie sie sklada ,ze nie trzeba tam calej ciazy prowadzic ,ja teraz mam 34 tydz ciazy wlasnie dzis sie zaczal tp na 3.03 wiec wybiore sie tam za jakies 2 tygodnie na wizyte a tak apropo w soboty przyjmuja lekarze czy raczej wszystko w tygodniu?

Ewelina_83 o to jestesmy z tych samych stron na kiedy masz tp ?

A czy ktoras z was ma termin na poczatek marca?

Ja mam termin na 7.02. Ale mam ogromną nadzieje, że nie dotrzymam, a już tym bardziej nie przenoszę, bo za miesiąc to już raczej nie będę w stanie o własnych siłach podnieść się z łóżka przez brzuch :)

Witam, rodziłam na Łubinowej w czerwcu 2012. Miało być drogami natury, skończyło się cc, ale ogólnie muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z "obsługi". Nie miałam opłaconej dodatkowo położnej a mimo to, potraktowano mnie naprawdę profesjonalnie i z pełnym poszanowaniem. Teraz czekam na drugi poród, też będzie cc, jeżeli dotrwam to 27.01. Jeżeli chodzi o cc, to po wyjęciu małego, pokazano mi go, potem zabrano do badania, następnie trafił do taty, który go kangurował (i wspomina to z rozrzewnieniem do dziś), jak wróciłam na sale, to mąż już czekał. Synka przywieźli za chwilkę, położna przystawiła do piersi i razem przeżywaliśmy pierwsze wspólne chwile. Jak mąż pojechał do domu, synka zabrały siostry na noc do siebie, ja dostałam przeciwbólowe środki i spałam (miałam stopery, więc nie słyszałam innych pań na sali). Rano małego przywieźli na karmienie jak już mąż był, bo jeszcze nie mogłam się podnosić. W nocy siostry go dokarmiały butelką, pytając wcześniej o zgodę, w przeciwnym wypadku by go pewnie przywoziły do mnie, ale dzięki temu mogłam spać. Później wstałam, mogłam się umyć i przeniosłam się już do sali dwuosobowej. Od tej pory mały był ze mną. Personel był pomocny, jak mały nie mógł złapać sutka, to zawołałam pielęgniarkę i natychmiast i z uśmiechem mi pomogła. Przed porodem pytano mnie, czy wyrażam zgodę na towarzystwo praktykantów - podczas mojego porodu były na zmianie dwie takie osoby. Zgodziłam się. Ich obecność objawiała się tym, że wypełniali większość papierologii, uczestniczyli w badaniu - czyli np. położna sprawdzała jakie mam rozwarcie, później robiła to praktykantka. Oczywiście w każdej chwili mogłam się nie zgodzić na dalszą jej obecność. Poza tym co chwilę przychodziła i pytała czy czegoś nie potrzebuję a jednocześnie była nienachalna. Drugim praktykantem był chłopak, jego rola w moim przypadku ograniczyła się do mierzenia temperatury i zacewnikowania przed cc. Ogólnie wspominam ich dobrze. Już nie mogę się doczekać 27. Czy któraś z Was wybiera się też w tym czasie na Łubinową? Apropo preparatu na sutki. Drugiego dnia karmienia tak mnie już bolały, że nie mogłam wytrzymać, mąż poszedł do pielęgniarek po radę i okazało się, że można w szpitalu kupić specyfik purelane, który okazał się zbawienny w działaniu. Cena taka jak w aptece, więc w tym przypadku również można liczyć na pomoc personelu. Pozdrawiam zza wielkiego brzucha :D

Witam, ja od początku ciąży ( termin mam na 25.06.14) chodzę do doktora Kozy, z polecenia i ze względu na to że współpracuje z Łubinową, gdzie zamierzam rodzić... naprawdę polecam tego lekarza,sympatyczny, kompetentny, na każdej wizycie, 1 w miesiącu, badanie z usg, koszt 150zł

Czy któraś z Łubinowych mam, chodziła tam do szkoły rodzenia?

Ja chodziłam do szkoły rodzenia w 2012 roku. Ogólnie wspominam dobrze. Cztery spotkania, na których poruszane są różne tematy, a zapytać położną można o wszystko, zarówno w temacie fizjologii porodu, opieki nad dzieckiem, jak i zasad, jakie panują na Łubinowej. Biorąc pod uwagę, że zaczęłam rodzić drogami natury a skończyło się na cesarce, to sprawdziłam, że podane informacje sprawdziły się praktycznie w 100%. Z mojego punktu widzenia, spotkania te uspokoiły mnie trochę, uświadamiając, że poród jest "do przejścia". Niektóre informacje były czystą podstawą, ale przecież pojawiają się tam także całkowicie niezorientowani kandydaci na rodziców, więc czasem trzeba zacząć od podstaw. Najcenniejsze było to, że mogłam dopytać o to, jak każdy interesujący mnie szczegół porodu i pobytu na oddziale jest realizowany właśnie na Łubinowej. Obecność ojca też otwiera mu oczy na kilka aspektów, o których zapewne większość mężczyzn nie ma bladego pojęcia. Ogólnie bez nadęcia i w luźnej atmosferze. Osobiście polecam.

Dziewczyny a do jakich lekarzy chodzicie? Mnie trochę "nastraszyły" koleżanki, że jak lekarz prowadzący nie pracuje w szpitali w którym chce się rodzić to jest ciężko..możecie coś doradzić??? Jestem na etapie starania się

Czesc dziewczyny a jak to jest z oplata czy tam porod jest calkowicie bezplatny tzn np umawiam sie na pierwsza wizyte do ginekologa np w 36tyg ciazy i co nadchodzi porod jade i jak to wyglada ,piszecie o poloznej dodatkowo jak to cenowo wychodzi,po porodzie jakie sa sale ilu osobowe ile po cc sie jest w szpitalu co nalezy zabrac do szpitala ,ja pierwsze dziecko rodzilam w eskulapie w Bielsku tam np nie bralo sie dla dziecka ubran oni tam ubierali w swoje a mi maz dowiozl dla malej dopiero jak do domku wracalysmy .Sorki ,ze tyle pytan ale ciekawa jestem jak to jest pozdrawiam

A i jak z wizytami u lekarzy czy w soboty tez przyjmuja?

Ja osobiście chodzę do dr Wieczorka na Łubinową i bardzo polecam: jest bardzo rzeczowy i profesjonalny, cierpliwie odpowiada na każde pytania. Nie wiem jak to jest jak idzie się pierwszy raz tuż przed porodem, lekarz moze poprosić Cię o zakup cegiełki na rzecz szpitala żebyś koszt porodu pokrył NFZ. Z tego co wiem nie trzeba dopłacać dodatkowo do opieki przez położną. Sale są dwuosobowe lub pojedyncze- za dopłatą. Nie wiem jeszcze dokładnie co trzeba zabrać, ale z tego co się orientuję to ubranka, pampersy dla dziecka trzeba dostarczyć we własnym zakresie. Lekarze raczej nie przyjmują w soboty ale w tygodniu do późnych godzin popołudniowych. pozdrawiam

Ja za poród i cały pobyt w szpitalu nie zapłaciłam ani złotówki. Lista rzeczy jakie należy zabrać dla siebie oraz dziecka są dostępne na stronie internetowej szpitala. Moje ciąże prowadziła dr. Dynia - Kiesler. Znakomita, doświadczona, cierpliwa, pogodna, kompetentna, niezmanierowana i bardzo sympatyczna osoba, która swoim podejściem bardzo mnie uspokajała w chwilach, gdy zaczynałam panikować, że nie dam rady. Ona też informowała mnie szczegółowo, jak należy się "spakować" do szpitala.

Bardzo dziekuje wam dziewczyny za odpowiedz w nastepnym tyg sie umowie na wizyte.

Do Wioletta1978 Z tego co wiem w weekendy ( i soboty i niedziele) przyjmuje dr Sleczka, bo koleżanka w ostatnich dwóch miesiącach tak była u niego na wizytach. Nie wiem czy w każdy weekend, o to musiałabys dopytac. Z mojego punktu widzenia naprawdę nie ma sensu płacić za " prywatna" polozna. Wszystkie panie są tam super, w każdej chwili pomocne tak samo jak pielęgniarki zajmujące sie dzieciaczkami. Sale są dwuosobowe, jedna trzyosobową, jedynka jest za dopłata ( szczerze jednak zawsze to raźniej z druga mama :) ) Ubranka możesz mieć swoje ale niekoniecznie . Moja mała ubrano w szpitalne ciuszki, moje na przebranie dałam dopiero do kąpieli ( dzieciaczki są dokładnie kąpane 24h po porodzie ). Można tez ubrać dzieciaczka w swoje ubranka dopiero na wyjście. Tylko pieluszki trzeba mieć swoje . Rodziłam 11.09.2013 wiec jestem w miarę na świeżo wiec jeśli macie jakieś pytania piszcie postaram sie odpowiedzieć, dokładny opis mojej przygody z Lubinowa znajdziecie pare stron wcześniej :)

Co do listy rzeczy do zabrania: 1. Dokumenty:
karta ciąży,
dowód osobisty,
dokument potwierdzający ubezpieczenie, 
grupa krwi
, wymaz w kierunku paciorkowca, 
aktualny wynik układu krzepnięcia i morfologii,
karta konsultacji anestezjologicznej, 
adres poradni dziecięcej, 
imię i nazwisko oraz telefon położnej środowiskowej 
2. Rzeczy dla mamy: 
- koszule ( ja miałam 3; jedną krótszą do porodu i po 1 na każdy dzień pobytu, bo człowiek sie strasznie poci), - szlafrok ( jak chcesz) - papcie, klapki pod prysznic - skarpety ( jak chcesz, ja nie miałam bo było ciepło)
 - majtki siatkowe jednorazowe lub wielorazowe (ja miałam 1 paczkę wielorazowych czyli 3 sztuki i starczyło bo schną w 15 minut po przepraniu)
 - podpaski poporodowe ( do szpitala wzięłam 2 paczki po 10szt bo często sobie zmieniałam - polecam Bella Mama taka czerwona paczka) - podkłady higieniczne na łóżko ( 5 sztuk dla bezpieczeństwa) 
 - 2 ręczniki ( kąpielowy i do rąk)
 - staniki do karmienia 
 - wkładki laktacyjne, krem na sutki ( opconalnie laktator) 
- kosmetyki (szampon, odzywka, tonik, szczoteczka, pasta, żel,) - szminka do ust, antyperspirant, płatki kosmetyczne
 - grzebień, gumka, spinka 
 - Octenisept ( do pępka i dla siebie) 3. Rzeczy dla dziecka:
 -3 pary śpiochów-pajacyków , 3 pary bodów ( miałam taki komplet na 56 i na 62 ) -
chusteczki nawilżone -
pampersy 3-6 kg (10-15) -kremik - 
rożek -
skarpetki , rękawiczki
, czapeczki bawełniane + 
2 pieluchy tetrowe Dodatkowo: telefon, ładowarka, coś do pisania Proponuję spakować siebie do jednej torby a maluszka do drugiej. Wasze rzeczy będą potrzebne od razu, a maluszka dużo później nie ma więc sensu tarabanić się od razu ze wszystkim :) ++++ do tego w domu rzeczy na wyjście dla ciebie i dla malucha ( w zależności od pogody : kombinezonik, kocyk, czapeczka, foteli samochodowy++++

Agatkamakwiatka mam pytanie czy do Pani doktor chodziłaś prywatnie? W jaki sposób umawia się do Pani doktor na wizytę- nie mogę znaleźć nigdzie numeru telefonu jeżeli masz numer będę wdzięczna za podanie. Czy pani doktor dużo badań zlecała podczas ciąży? Dziękuję za odpowiedzi.

do dr. Dyni-Kiesler chodzę prywatnie. Przyjmuje w Katowicach na ul. Drozdów (Brynów) we wtorki, środy i czwartki od 16.30 do 19 lub ostatniej pacjentki :) na wizytę nie umawia się na godzinę, po prostu trzeba przyjść i poczekać w ewentualnej kolejce. Koszt to 100 zł. Za każdym razem było USG. Jeżeli chciałabyś najpierw zadzwonić to w godzinach przyjęć Pani doktor jest dostępna pod numerem 32 2516497. Nie wiem czy przyjmuje też na NFZ, bo i tak pasowały mi tylko godziny wieczorne wizyt. Jeżeli chodzi o liczbę badań, to na każdą wizytę była morfologia i mocz, do tego był HIV, toksoplazmoza, posiew na paciorkowca, krzepliwość (do konsultacji anestezjologicznej), krzywa cukrowa i jeszcze coś ale teraz już nie pamiętam. Generalnie ja nie miałam większych problemów ze zdrowiem w ciążach, więc i te badania były takie rutynowe. Wizyty miałam wyznaczane co miesiąc, dopiero w 9 miesiącu co 2 tygodnie. Aha, Pani doktor zaleca też badania prenatalne. w 12 i 20 tygodniu ciąży, które też robiłam prywatnie, bo na szczęście nie miałam wskazań do bezpłatnych. Pozdrawiam

Agatkamakwiatka bardzo dziękuje za wszystkie informacje :) to ja wcześniej byłam pod nickiem gość .Bardzo Mi pomogłaś :) Mam jeszcze tylko jedno pytanko czy usg u Pani doktor jest dobrej jakości? Chodzi Mi o to czy dobrze wszytko widać i czy daje zdjęcia po wizycie ? pozdrawiam :):)

Sprzęt do USG ma taki tradycyjny, zwłaszcza w porównaniu z tym, co oferują zdjęcia 3D czy inne bajery na prenatalnych. Ale zdjęcia drukuje, na początku za każdym razem a później na życzenie - nie ma z tym problemu. Na każde USG wzywała też męża z poczekalni, oczywiście na moje życzenie. Pozdrawiam

Dziekuj***ardzo za informacje dziewczyny.Ja juz mam pietra oj jakos bardziej niz przy pierwszej ciazy wtedy bylam niczego nie swiadoma .Czy ktoras z was nie ma terminu na poczatek marca pozdrawiam

Mnie prowadził doktor Sławomir "bystry" Bystrzejewski :D super gość... rodzilam w październiku, miało być SN wyszło CC, pisząc to lulam w ramionach moją kruszyne :-) :-) , jakby co moje gg 49062577, jak tylko córka ppozwala to zawsze odpisze, mi brakowało aby kogoś o wszystko wypytac (a na forum nie zawsze zagladam) :-) :-)

Witam. Chciałam zapytać o poród rodzinny czy któraś z Was ostatnio rodziła razem z mężem? Proszę odpiszcie

Ze mną maz był cały czas od przyjęcia do szpitala az do 23 bo rodziłam po 22, tylko na czas operacji cc czekal przed sala, wszystko za darmo :-)