Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość mama październik 2013
Aha, był tez oczywiście na sali porodowej bo do 5 cm dotrwalam zanim lekarz zarządził CC, liczył skurcze, pomagał w oddychaniu itp:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tata był na cały prawie cały czas na sali porodowej.. prawie bo musiał dojechać z pracy, a i na czas lewatywy poprosiłam żeby poczekał na korytarzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy tatuś musi mieć coś ze sobą do porodu czy nie? i jak wyglądają odwiedziny w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama październik 2013
Mój maz miał tylko trampki na zmianę, ja lezalam 3 dni i był ile chciał i od której chciał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za odpowiedź :) to forum mi pomogło się zdecydować :) Skoro piszecie że jest tam dobrze rodzić to ja też tam pojadę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MargoD79
Witam. Mam termin na 27 lutego, nie ma przeciwskazań do porodu siłami natury z czego się cieszę, ale to oznacza, że mogę równie dobrze urodzić początkiem marca, albo i przed terminem. Zdecydowałam się rodzić na Łubinowej ze względu na pochlebne opinie rodzących tam dziewczyn, ponieważ jednak moja ciąża jest prowadzona przez doktor, która z tą placówką nie współpracuje udałam się w 35 tygodniu ciąży na wizytę kwalifikującą mnie na Łubinowej do porodu. Dzwoniłam dwukrotnie wcześniej na tamtejszą infolinię i poinformowano mnie, że cały koszt porodu to właśnie ta wizyta kwalifikująca - 200 zł plus ewentulnie koszt konsultacji z anestezjologiem, jesli zdecyduję się na znieczulenie zewnątrzoponowe- 100 zł. Nie powiedziano mi jednak, że oprócz wizyty, którą powinnam odbyć na 5-6 tygodni przed terminem porodu, będę skierowana przez lekarza kwalifikującego mnie do porodu na jeszcze jedną wizytę wyznaczaną na tydzień przed terminem - o ile nie dojdzie do wcześniejszego niespodziewanego rozwiązania. Przed wejściem na swoją wizytę byłam świadkiem jak dziewczyna, która dopiero co wyszła ze swojej również podeszła do recepcji, żeby umówić się na tę drugą, prawdopodobnie ostatnią wizytę przed porodem zatem wiem, że nie jestm wyjątkiem. Moje pytanie, czy któraś z Was też była prowadzona przez lekarza spoza placówki i musiała bądź musi odbyć jednak nie jedną a dwie wizyty i czy ta druga jest również odpłatna w wysokości 200 zł? Moje drugie pytanie już do mam które tam rodziły i korzystały podczas porodu ze znieczulenia zewnątrzoponowego? Czy gra jest warta świeczki, czy jednak nie lepiej pocierpieć trochę bardziej, ale szybciej urodzić, bo jak wiadomo takie znieczulenie niesie nie małe ryzyko spowolnienia akcji porodowej co też wiąże się z ryzykiem dla maluszka, który będzie zmęczony przedłużającym się porodem... co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jak musisz zapłacić za ta dodatkową wizytę to i tak warto to zrobić ja całe 9 miesięcy chodziłam do jednego lekarza z łubinowej i placilam co 2 tygodnie po 150 zł bo o takiej możliwości jak ty masz teraz dowiedziałam sie juz pod koniec , wiec sporo kasy wydałam + wszystkie badania rownież platanie , jeżeli chodzi o znieczulenie to ja taka wizytę za 100 zł tez zrobiłam , ale o znieczulenie nie prosiłam bo poród był tak szybki ze nie było potrzeby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję szybkiego porodu bez konieczności znieczulania:) a skoro jesteś już po i masz wiedzę na temat opieki na wydziale noworodkowym napisz proszę ile jest prawdy w tym, że dzieci są wypisywane bez uprzedniego zbadania poziomu bilirubiny i jakiego rodzaju badania w ogóle są przeprowadzne tj. czy badane są stawy biodrowe i słuch? czy mam się z tym udać sama już po opuszczeniu kliniki do pediatry w zadeklarowanej przeze mnie przychodni. Są co do tego niejasności, w opiniach internautek rodzących na Łubinowej. Wiadomo, że szczególnie groźny jest podwyższony poziom bilirubiny, zwłaszcza jeśli utrzymuje się dłuższy czas - o czym może nie wiedzieć niedoświadczona, jak ja matka, skutek w postaci uszkodzenia mózgu lub innych powikłań przeraża, ale może i to są plotki wyssane z palca i nie ma co się martwić że wypuszczą noworodka z niezdiagnozowaną żółtaczką, czy którąś z Was to spotkało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny - na stronie Łubinowej są wymienione cztery położne. Czy faktycznie tylko tyle ich tam pracuje? Czy którąś z nich polecacie w szczególności? (Pod kątem opłacenia indywidualnej opieki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Jeśli chodzi o znieczulenie nie pomogę - mojej małej tak się spieszyło, że trafiłam na Łubinową z 8cm i było już za późno na jakiekolwiek znieczulenia, choć może dobrze bo 2,5h później była już na świecie. Co do opieki nad noworodkami: mała miała badanie słuchu, bioderka i wyraziłam również zgodę na pobranie dodatkowej próbki krwi na badania przesiewowe. Co do żółtaczki to gdy ja rodziłam ( wrzesień 2013) było odwrotnie niż piszesz, a mianowicie każde podejrzenie żółtaczki kończyło się dodatkowym dniem lub dwoma w szpitalu. Pediatra, która się nami opiekowała pani Biskup przyszła ją jeszcze obejrzeć na godzinę przed wypisem :) Położnych jest więcej, niż te wymienione na stronie. Najlepszymi opiniami z racji doświadczenia cieszą te prowadzące również szkołę rodzenia, pani Ewa Pytel i pani Sabina Piasecka. Ja rodziłam pod opieką drugiej Pani Ewy Damas i byłam bardzo zadowolona, ciepła, opanowana…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A widziałyście, że Łubinowa wprowadziła jakieś extra pakiety porodowe? Na głównej stronie można zobaczyć. Koszt to bagatelka 8 i 12 tys O_o Ciekawe cóż takiego są w stanie zaoferować za aż takie pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpisuje sie pod słowami Justyna 1980 jeżeli chodzi o noworodki , rownież rodziłam w wrześniu 2013 , wiec informacje sa świeże :) ja rownież słyszałam wiele złego na temat szpitala opieki i wogole , ale każdy ma swoje zdanie , ja ci go polecam nie będziesz żałować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do tego te informacje na forum które czytasz sa stare , może i tak kiedyś było , ale teraz tam jest super :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1978
Do Margo 79 witam widze ze masz termin podobny do mnie ja mam na 3.03 umowilam sie na pierwsza wizyte na 3lutego do dr Wieczorka ,tez jestem ciekawa jak tam jest, a jakie badania bralas na pierwsza wizyte ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
Hej dziewczyny! Chodzila ktoras z Was do dr Nowosielskiego i rodzila na Lubinowej? Z gory dziekuje za informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa_mama2014
Witam,jestem na tym wątku nowa, przeczytałam sporo stron.Jestem z Oświęcimia chociaż będę przenosić się przed rozwiązaniem na śląsk (Ewelina i Wiola - dziewczyny z okolicy pozdrawiam ) Termin mam na koniec czerwca , narazie 3 rózne wiec do zadnego się póki co nie przywiązuję ;) Zaczełam robić rozeznanie na temat szpitali itd , na pierwszy strzał poszedł mikołow - bardzo średnio , póżniej łubinowa i jak dobrze pójdzie to tak chyba zostanie . Mam pytanie odnosnie szpitala zastepczego czy mialyscie taki wybrany ? jeśli tak to na co padło ? Tak w razie sytuacji gdyby na łubinowej nie było miejsca . Z góry dzięki wszsytkim za odpowiedzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletta1978
Do Czerwcowa mama witaj ja tez z okolic Oswiecimia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MargoD79
Do wioletty1978, witam - będzie mi bardzo miło jeśli, uda nam się spotkać, początkiem marca. Dr Ślęczka podczas wizyty, którą odbyłam u niego parę dni temu uznał, że powinnam się raczej spodziewać porodu początkiem marca z racji, iż jestem pierworódką, zatem kto wie.. :) postaram sie w miarę na bieżąco dawać Ci znać co u mnie, kolejną wizytę u niego mam 19 lutego, chyba że niespodziewanie urodzę wcześniej i jak powiedział dokonany przez niego wpis w mojej karcie ciąży wystarczy w tej sytuacji, żeby przyjąć mnie u nich na porodówkę. Co do badań na samą wizyte do niego nie robiłam żadnych tj. ani morfologii czy moczu, ponieważ planowałam robić je tuż po tej wizycie z racji iż parę dni póżniej miałam mieć wizytę u swojej prowadzącej. Jeśli chodzi ogólnie o badania to szerszy pakiet badań robiłam tylko w pierwszym trymestrze, a dokładnie m.in. na wirusowe zapalenie wątroby typu B i C, czyli Hbs i przeciwciała anty HCV, poza tym WR, anty -TPO, toksoplazmozy IgG oraz IgM, poziom hormonu TSH, grupa krwi, badanie na HIV, cytologia, glukoza i w zasadzie to wszytsko poza ogólnymi badaniami moczu i morfologii. Powiem szczerze, że też miałam watpliwośc***** pierwsze czy nie robić aktualnych wyników krwi i moczu na tę wizytę bo poprzednie były sprzed 3 tygodni, a po drugie czy nie mam braków w badanich podczas 3 trymestru z racji, iż większość wykonanych w pierwszym trymestrze powinno się powtarzać pod koniec ciąży jak np toksoplazmozy. Podstawą do takich obaw u mnie było to, że do 5-tego miesiąca ciąży chodziłam prywatnie do lekarki naprawdę fachowo prowadzącej ciążę, potem przeszłam do innej na NFZ i nie ukrywam, że kierowałam się po pierwsze tym iż od poczatku wyniki miałam bardzo dobre i nie odczuwałam absolutnie żadnych dolegliwości związanych z ciążą więc nabralam pewności że wszystko będzie ok, no i przy okazji liczyłam się z kosztami wizyt i badań. Dr Ślęczka zerknął jednak na kartę i uznał, że mam wykonane wszystkie badania jakie mieć powinnam, dopytał jeszcze czy byłam na badaniach prenatalnych co potwierdziłam - w 12 i 22 drugim tygodniu no i czy wyszły ok a na koniec poprosił o krótkie streszczenie przebiegu ciąży. Jedyne badanie, które musimy zrobić dodatkowo przed porodem to wymaz z pochwy w kierunku paciorkowca czyli GBs i takie badanie wykonuje właśnie podczas wizyty kwalifikacyjnej przyjmujący Cię lekarz. Życzę powodzenia i czekam na jakieś wieści od Ciebie kiedy już będziesz po swojej wizycie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MargoD79
Do justa1980, dzieki Bogu są jeszcze ludzie tacy jak Ty co rzetelnie i kompleksowo przedstawią sprawę, szczerze bowiem zaczynałam mieć niemałe obawy co do opieki nad noworodkami na Łubinowej czytając po pierwsze wcześniejsze posty i wątpliwości dziewczyn, a po drugie po rozmowie z jedną z Pań laborantek, która w mojej przychodni pobiera mi co miesiąc krew do badań. Dowiedziałam się bowiem od niej już po wizycie kwalifikacyjnej na Łubinowej, że nie ma to jak rodzić na Ligocie w CSK gdzie w razie jakichkolwiek dolegliwości dziecka matka jest z noworodkiem bezzwłocznie kierowana do największego centrum pediatrii obok, zaś matki rodzące w prywatnej klinice jak ta wybrana przeze mnie mogą miec kłopot żeby tam się dostać od razu, poza tym nie ma to jak cytuję " państwowa kadra lekarzy wyszkolona przez prawdziwych fachowców" o czym ona dobrze już nieraz się przekonała ponieważ pracuje w lecznictwie od 30 lat. Poopowiadała mi trochę też o skutkach wysokiej bilirubiny u noworodka, nie zbadanej, nie stwierdzonej na czas no i zaczęłam się na prawdę zastanawiać czy nie zrezygnowac z drugiej wizyty na Łubinowej i nie zmienić na miesiąc przed porodem placówki, w której będę rodzić. Miałam wyrzuty, że kierowałam się świetnymi opiniamii o oddziale położniczym a nie sprawdziłam wystarczająco rzetelnie informacji o neontologicznym. Dzięki Tobie odetchnęłam z ulgą i wierzę, że dobrze wybrałam. Co do Twojego wcześniejszego postu a propo rzeczy, jakie należy zabrać do porodu, to wszystko w sumie jest na stronie oficjalnej kliniki plus oczywiście nasze indywidualne zapotrzebowanie na dodatkowe rzeczy, jest jednak mała rozbieżność miedzy tym co jest na tej stronie a tym co przeczytałam w ulotce którą mi wręczono ostatnio na Łubinowej, a chodzi mianowicie o podkłady poporodowe Seni na łóżko, Ty piszesz tak jak na stronie, że 5 sztuk wystarczy, a z ulotki wyczytałam, że 10 podkładów należy zabrać, prosze Cię więc o małą podpowiedź ile powinno wystarczeć i jakiej wielkości miałaś, ponieważ ja póki co zaopatrzyłam się w 5 sztuk rozmiaru i najmniejszego, czyli 40 na 60. Czekam na odpowiedź oraz jakieś dodatkowe mądre rady od mam, które mają już porod na Łubinowej za sobą. Pozdrawiam obecne i przyszłe mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MargoD79 dobrze wyczytałaś z ulotki że podkładów lepiej miec więcej, czyli 10 szt i także lepiej mieć te większe 90x60 - tak nas informowali na szkole rodzenia. Zreszta jak nie wykorzystasz w szpitalu to myśle że w domu na początku też się przydadzą, jak nie tobie to maluszkowi. Ja tez mam termin na poczatek marca, jednakże całą ciąze prowadze u lekarza z łubinowej. Też czasem sie waham, ale mam dobrego lekarza oraz na szkole rodzenia poczułam sie pewniej, wiedząc jak to wszystko mniej więcej wygląda, jakich rzeczy należy się spodziewac i jakie badania robia maluszkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MargoD79
Witaj annula_marzec2014. Dzięki za podpowiedź zrobię tak jak piszesz, dokupię 5 szt i to w tym największym rozmiarze. Przypomnialo mi sie teraz jeszcze o jednej rzeczy - pieluchach tetrowych, zakupiłam na razie10 szt, jak wiadomo mogą posłużyć w różnych sytuacjach, jak ulewanie czy nawet po kąpieli kiedy owijamy dziecko okryciem kąpielowym a wcześniej można też pieluszką rozłożoną na ręczniku, żeby wchłonęła część wody, tak przaynajmniej robiła moja siostra, pytanie skierowane do mam - w jaki sposób jeszcze korzystałyście z pieluch tetrowych i czy wziąść ze 2 lub 3 do szpitala?. I jeszcze do annula_marzec2014 - piszesz "na szkole rodzenia poczułam sie pewniej, wiedząc jak to wszystko mniej więcej wygląda, jakich rzeczy należy się spodziewac", ja nie chodziłam z moim partnerem do żadnej szkoły rodzenia, czuję, że to jest i tak jest nieprzewidywalny i nie do zaplanowania proces, bo to co będzie się działo w rzeczywistości to będzie zupełnie inna bajka, każdy poród jest inny i zawsze należy spodziewać się niespodziewanego, aczkolwiek cieszę się, że doktor Ślęczka obiecał nam, zaprowadzić nas po drugiej wizycie na oddział położniczy, gdzie będziemy mogli trochę pozwiedzać oraz spotkać się z jedną z pań położnych i zadać jej kilka pytań, które kazał spisać sobie na kartce :) Największe chyba mam obawy poza tym, czy poród przebiegnie bez powikłań, co do laktacji i tego czy znajdę oparcie i pomocną dłoń u położnej w przypadku kłopotów z dostawianiem dziecka do piersi, czy też małej ilośc****karmu, proszę więc dziewczyny, które poród i karmienie w szpitalu mają już za sobą oraz te z Was ktore chodziły do szkoły rodzenia przy Łubinowej o jakiekolwiek informacje w temacie karmienia piersią i ewentualnego dokarmiania noworodka przez szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MargoD79 dzięki za miłe słowa, ja również rok temu wybierałam szpital w którym miało przyjść na świat moje pierwsze maleństwo i wtedy mamy z tego forum rozwiały moje wątpliwości, cieszę się ze dziś moje doświadczenia mogą Wam pomóc :) co do podkładów tak jak pisze annula weź lepiej te większe 60x90, są "bezpieczniejsze", ja wzięłam do szpitala 5szt i tyle akurat mi wystarczyło bo byłam tylko 2 dni, ale miałam w domu kolejnych 5 w zapasie i tata mógł mi je zawsze dowieść :) wykorzystaliśmy je do przewijania małej :) pieluchy tetrowe mają nieskończoną ilość zastosowań; poza tymi o których piszesz także jako pierwszy "śliniaczek" przy karmieniu, potem przy ząbkowaniu gdy maluch się ślini na potęgę, w lecie przy ostrzejszym słońcu jako przewiewna osłona …spokojnie możesz wziąć ze 2 do szpitala :) ( ja mam w sumie 8 i starcza) co do szkoły rodzenia to sprawa indywidualna… my akurat świadomie z niej zrezygnowaliśmy, postanowiłam zaufać sobie i położnej i było super, zresztą chyba każda mama czy po szkole czy bez w trakcie porodu i tak działa instynktownie a dobra położna musi nas tylko przez to "przeprowadzić", kierować na właściwy tor i umieć uspokoić w chwilach bólu i paniki… pani Ewa, na którą ja trafiłam wspaniale spełniła swoją rolę : była miła, spokojna ale i konsekwentna i stanowcza, sprawiała że czułam się bezpiecznie i że tak do dziś wspominam poród:) jeśli chodzi o skuteczność pomocy przy karmienie to tu akurat za dużo nie powiem bo moja mała "zaskoczyła" przy pierwszym przystawieniu i nie było konieczośc***omocy ani dokarmiania; natomiast pielęgniarki "od maluszków" przychodziły co 3-4h kontrolnie i pytały czy wszystko ok czy właśnie nie potrzebujemy pomocy przy karmieniu czy przewijaniu… jeśli macie jeszcze jakieś pytania - jeśli potrafię postaram się odpowiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MargoD79
justa1980, jeszcze raz wielkie dzięki za wszelkie podpowiedzi i rady, rozwiałaś moje obawy w kilku kwestiach, oczywiście nie wiadomo, jak to będzie u mnie z karmieniem, spadnie mi kamień z serca, jeśli mój synek też od razu "zaskoczy", ale w razie czego zabiorę jakąś maść np. Maltan do szpitala w razie kłopotów, no i jak piszesz zawsze będe mogła liczyć na jakieś wskazówki pielęgniarek, co dodaje mi otuchy. Pytanie jeszcze do karmiących piersią, czy piłyście jakieś specjalne herbatki na laktację przed porodem i czy ktoś słyszał o tym, że bawarka, czyli herbata z mlekiem "zwiększa" laktację? A może ktoś zna jakies inne sposoby? Może jakaś szczególna dieta w ostatnich tygodniach ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MargoD79 - niektóre korzystają głównie z pomocy forum a niektóre gdzie indziej. Dlatego ja napisałam, że mnie uspokoili na szkole rodzenia, a Ciebie uspokaja korzystanie z forum. A poza tym dobrze wiem o tym że poród u każdej z nas przebiegł lub przebiegnie inaczej, ale sam fakt uświdomienia, że jest to do przejścia i jak to wygląda duzo daje... kazdemu w innej formie... a poza tym właśnie wpisy na forum mozna opacznie zrozumieć, tak jak Ty zrozumiałaś mój, a on nie odnosił sie do samego porodu, wręcz przeciwnie, do całości wydarzeń jakie czekają przez te kilka dni. Bo to że wiem kiedy należy udac sie do szpitala, a wczesniej nie miałam o tym bladego pojecia i dlatego cytowany przez ciebie wpis"na szkole rodzenia poczułam sie pewniej, wiedząc jak to wszystko mniej więcej wygląda, jakich rzeczy należy się spodziewac" odnosi sie np. do tego. Teraz wiem jakie sa objawy prawdziwego porodu, jak można to sprawdzić. A wiem, że czesto się zdarza ze dziewczyny sa odsyłane do domu bo za wczesnie przyjechały. A ja na razie pieluch terowych mam 5 szt. Mysle że jak zajdzie taka potrzeba do dokupię. Cieżko jest stwierdzic przy pierwszym dziecku ile czego jest potrzebne, bo to tez mysle sprawa indywidualna, co i w jakiich ilościach sie wykorzystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puk puk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1978
Do Margo79 dzieki za odpowiedz ja moja ciaze pierwsza przenosilam do 41 tyg ciazy bez zadnych skurczow nic zupelnie nic odeszly mi wody i zrobili cc bo mala miala 4560 ,teraz zobaczymy.Ja dam znac jak po wizycie ,umowiona jestem 3lutego na 18.Czyli zadnych badan nie robic tak? te co wazne robilam wszystkie mam w karcie ciazy badanie usg prenatalne tez mialam w 20 tyg ciazy to wezme ze soba a ten wymaz to mi tam lekarz zrobi tak? pozdrawiam ciesze sie ,ze moge z kims poklikac kto jest na tym etapie co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do MargoD79 Ja przed porodem nie wspomagałam specjalnie niczym laktacji, dopiero gdy mała miała trzy tygodnie i zaczął się u mnie pierwszy kryzys laktacyjny. Przerobiłam herbatkę dla mam karmiących z Hippa, którą dostałam w wyprawce ze szpitala ( bezcukrowa w saszetkach), kiedy mi się skończyła chciałam dokupić ale okazało się że tą wersję Hipp robi tylko reklamowo, w aptece kupisz już tylko w granulkach z morzem cukru :( przerzuciłam się więc na bezcukrowa w saszetkach z Herbapolu ( ja znalazłam tyko w aptece, ok 8-9zł za 20saszetek). Natomiast z domowych sposobów przede wszystkim duuuużo wody i regularne przystawianie maluszka. Wypróbowałam także bawarkę, później raz na jakiś czas Karmi …co do działania tych dwóch ostatnich ..hmmm, to chyba bardziej kwestia oddziaływania na podświadomość niż realnego przełożenia na większą ilość mleka :) ale jedno i drugie bardzo lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama październik 2013
Rodzilam październiku 2013, miało być SN wyszło CC, jakby co moje gg 49062577, mnie bardzo brakowało pogadac z kimś kto rodził na lubinowej a na forum nie bardzo mam teraz jak wchodzić, ale na GG zawsze odpisze, najwyżej z lekkim poślizgiem:-) :-) bo córeczka nie daje czasem ;)) może akurat komuś pomoge, pozdrawiam i lecie do małej :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama październik 2013
Rodzilam październiku 2013, miało być SN wyszło CC, jakby co moje gg 49062577, mnie bardzo brakowało pogadac z kimś kto rodził na lubinowej a na forum nie bardzo mam teraz jak wchodzić, ale na GG zawsze odpisze, najwyżej z lekkim poślizgiem:-) :-) bo córeczka nie daje czasem ;)) może akurat komuś pomoge, pozdrawiam i lecie do małej :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama październik 2013
Aha i dziewczyny, wiem ze łatwo mi pisać bo mam to za sobą, ale nie nakrecajcie się, ja tyle stresow sobie niepotrzebnych robilam, moja corcia miała pobraną i sprawdzoną krewke, słuch jej badali, pani pediatra tłumaczyła mi czym jest naczyniaczek bo mała ma jednego na plecach, trzeba zaufać naprawdę, wiadomo zawsze ręka na pulsie, ale jak mamy sprawdzonych lekarzy swoich - lepiej zaufać :-) tak samo położonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×