Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość czerwcowo majowa mama 2014
Wydaje mi się, spokojnie możesz umówić się do dr Witycha. Moja koleżanka przez 7 miesięcy chodziła do innego doktora, a pod koniec ciąży zaczęła do dr Witycha i nie było żadnego problemu. Jedyną wadą jest to, że mimo iż wizytę masz np. na godz. 15.00 to wchodzisz z godzinnym opóźnieniem. Troszkę długo trwają te wizyty. Tak poza tym to bardzo polecam tego lekarza. Świetna atmosfera. Można zapytać go o każdą pierdołę i nie ma głupich pytań. Nie wiesz czegoś- zapytaj. Miałam problemy na początku ciąży i wiem, ze gdyby nie dr Witych mojego maleństwa mogłoby nie być teraz ze mną. Numer do położnej, która umawia terminy wizyt: 607 855 662- zawsze możesz do niej przedzwonić w razie jakichś pytań. Numer prywatny do dr Witycha- 601 180 100- podaje go gdy masz jakieś pytanie, ale odbiera tylko sms:) i dopisuje także sms. Jestem bardzo zadowolona z tych wizyt i opieki. Jedyny minus to czas, ale jak każda ciążówka i nie ciążówka mają pytania, to takie wizyty się przedłużają. Warto zabrać coś ze sobą do poczytania;) Pozdrawiam Was wszystkie:) K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam co do szpitala na kubinowej to tak powiem lekarz prowadzacy dr Kobylec swietny jako lekarz i jako czlowiek polozna zarabista pani Ewcia byla caly czas przy mnie pomagala mi polazna z powolaniem jesli chodzi o ordynatora czulam sie skrepowana jak mowil do mnie na obchodzie wydawalo mi sie ze kpi ze mnie a jesli chodzi o sam szpital tak jak wszystkie wszystko zalezy od personelu a nie moge zapomniec o stazystkach super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja, mama październik 2013 :) zarejestrowałam się nareszcie na forum. Ordynatorem chyba jest tam mój były prowadzący bystrzejewski, na mnie zrobił on bardzo dobre wrażenie, miałam plamienie na początku ciąży a wszystko skończyło się dobrze :). Nigdy ze mnie nie kpił, ani nie robił takiego wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Mam pytanie do kobietek które już urodziły, napiszcie mi proszę o waszych odczuciach w sprawie położnych na Łubinowej. Czy faktycznie lepiej zapłacić te 1000 zł za położną czy lepiej przeznaczyć te pieniążki później na dzieciątko. Chodziłam do szkoły rodzenia z Łubinowej i poznane tam dwie położne (p.Ewa i p.Sabina) są bardzo sympatyczne i zachwalają cały "system". Czy z reszta położnych jest podobnie, można liczyć na wsparcie i pomoc też są takie miłe i sympatyczne.Z góry wam bardzo dziękuję. pozdrawiam przyszła czerwcowa mama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem również nie warto płacić extra za opiekę położnej, wszystkie położne na Łubonowej są super sympatyczne, pomocne i co najważniejsze znają się na swojej pracy :) ja rodziłam z panią Ewą Damas i było super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
byłam wczoraj na wizycie u dr Ślęczka i u anestezjologa i cały szpital i ludzie bardzo pozytywne wrażenie na mnie wywarły:) także teraz to już na 100% jestem pewna że dobrze tu będzie rodzić. Powiedzcie mi tylko, bo lekarz powiedział mi, że jak nie urodzę do 23.05 ( 2 dni po terminie ) to mam się pojawić w szpitalu, tylko że zapomniałam zapytać czy mam się umawiać do niego znowu na wizytę czy po prostu przyjechać np na ktg? na pewno ktoś z was wie:) powiedzcie mi też jak robiłyście w pierwszą noc po porodzie naturalnym, dawałyście dzidziusia pod opiekę położnych czy same w nocy radziłyście sobie z karmieniem i przewijaniem, chodzi mi czy miałyście wystarczająco dużo siły na to po porodzie? bo tak się zastanawiam jak to ze mną będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Majowa mama 2014 - ja też mam termin na 21 maja :) Podobno wywołują do 10 dni po terminie aczkolwiek mogło się coś zmienić. Ja też byłam na konsultacji anestezjologicznej bo bez zzo nie wyobrażam sobie porodu. W sumie to już sie stresuje a tu jeszcze 3 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majowa mama 2014 Ja urodziłam naturalnie o 13:20, potem 2h leżałam z córeczką na piersi na sali poprodowej, potem zabrali ja do mycia, badania itd. Dostałam ją z powrotem ok 16:30 - spała po szczepieniu i całej tej zabawie z ważeniem, mierzeniem itd:) powiedziano mi że może tak spać nawet do rana i żeby się tym absolutnie nie przejmować bo dziecko po porodzi też jest zmęczone:) ale Ola obudziła się już ok 21:30 ... tak czy inaczej miałam w międzyczasie chwilę żeby się ogarnąć, wykąpać i trochę odpocząć. Kiedy mała się obudziła wzięłam ją do łóżka żeby ją nakarnić i tak już ze mną została do rana. Nie spałam chyba do 2 bo bałam się że jak się obudzi i będzie chciała jeść to sama sobie nie da rady,. W sumie przebudzała się co 1h - 1,5h, zjadała trochę i znów zasypiała... tak jak pisałam na początku bałam się zasnąć ale jakoś nie miałam serca odłożyć jej do tego śmiesznego wózka w którym ją przywieźli, ale po 2 nad ranem byłam dość zmęczona żeby się nadmiernie nad tym wszystkim zastanawiać i zapadałam w drzemki razem z nią pomiędzy karmieniami. W nocy 3 razy była u nas pielęgniarka z oddziału noworodkowego, żeby sprawdzić czy wszystko ok, czy daję sobie radę i czy ewentualnie nie potrzebuję pomocy. Ja, pomimo iż to moje pierwsze dziecko, rodziłam dość krótko bo w sumie 2,5h od przybycia do szpitala więc nie byłam zbyt zmęczona, ale nic się nie martw, jeśli będziesz się słabo czuła i będziesz chciała pomocy albo oddać maleństwo na godzinę lub dwie żeby się zdrzemnąć to naprawdę nie ma problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Postanowiłam zalogować się na forum i dołączyć do majowych mam :) Termin mojego porodu to 14 maj, więc już całkiem niedługo :) Zamierzam oczywiście rodzić na Łubinowej, całą ciążę prowadzę u jednego z tamtejszych lekarzy. Czy któraś z Was ma podobny termin porodu do mojego? Czy będziecie korzystać z indywidualnej opieki położnej? Mam nadzieję trafić na te najbardziej polecane na forum :) Pozdrawiam wszystkie oczekujące mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Ja mam termin na 21 maja więc też niedługo. Jak urodzisz pierwsza to proszę napisz kilka zdań. To mój pierwszy poród i mam megaaaaaaaaa stracha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno napiszę :) Ja też mam stracha, choć to mój trzeci poród, a drugi na Łubinowej. Jak rodziłam tam córkę to wszystko było w porządku- zarówno położna, opieka po porodzie jak i warunki. Napisz co Cię interesuje to chętnie odpowiem :) Teraz pomimo, że mam doświadczenie również się boję, bo wiadomo, że każdy poród inny. Dzisiaj dostałam biegunki i pół dnia mam skurcze, ale niestety nie są jakieś super regularne, brzuch twardnieje i się stawia, ból brzucha jak na miesiączkę i kłucie ,, w srodku''. Tak więc mam nadzieję, że godzina ZERO niebawem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Wiem, że na łubinowej są super warunki tzn. rodzi się po ludzku, nikt na Ciebie nie krzyczy, nie wyzywa . Ja boje się najbardziej bólu i niemożności wyparcia dziecka. Nie wiem czy każda tak ma ale ja jestem histeryczka :( a z drugiej strony to mój wyczekany synus i już nie mogę się doczekać aż bedę go miała przy sobie :) Jak radziłaś sobie z bólem , który podobno jest nie do wytrzymania. Dziękuję , że mogłam zadać Ci te pytania , które nurtują mnie od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierwszy poród miałam z ZZO i na drugi tez nastawiałam się na znieczulenie. Jednak życie napisało inny scenariusz :) W domu dostałam skurczy, jak jechaliśmy do szpitala były co 3 minuty. Bolało, wrzeszczałam na męża :) Ale jak dojechaliśmy do szpitala KTG, tam 5 cm rozwarcia i od razu na porodówkę- w sumie od momentu wejścia do szpitala a urodzenia córki minęła niecała godzina. Oczywiście mówiłam, że chcę ZZO, ale położna twierdziła, że już za późno, że zaraz urodzę. Ból- no cóż, boli, ale faktem jest, że o tym bólu się zapomina, naprawdę. Mnie pomagało oddychanie przy skurczach, położna mówiła mi jak oddychać, kiedy przec a kiedy nie- trzeba po prostu słuchać co mówią wtedy wszystko idzie sprawniej. Udało mi sie urodzić bez nacinania- różnica kolosalna. Po pierwszym porodzie z nacieciem dwa tygodnie dochodziłam do siebie, po tym bez na drugi dzien normalnie siedziałam i chodziłam. Chciałabym by tym razem też poszło w miarę sprawnie i szybko, chociaż oczywiście strach jest- przed bólem i najważniejsze, aby wszystko z dzieckiem było w porządku. Gość 85 a czy masz już jakieś objawy zblizającego sie porodu? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
justa 1980 i lena 2010 dzięki za dużo przydatnych informacji:) lena 2010 mam termin na 21.05 i ostatnio od około 1,5 tygodnia srasznie nogi mi puchną i poobolewa podbrzusze jak na bóle miesiączkowe i czasem brzuch się mocniej napina, ciekawa jestem kiedy na mnie przyjdzie czas, kiedy dzidziuś będzie chciał się pojawić na świecie a wie ktoś może czy jak mija termin porodu to wystarczy zgłosić się do szpitala na ktg czy trzeba się umawiać do lekarza na łubinowej na wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Lena ja nie mam żadnych objawów oprócz napinania brzucha podczas np. chodzenia. Ale nie wiem czy to objaw. Teoretycznie jeszcze 16 dni do terminu ale czuję , że mojemu synkowi nie będzie spieszyć się opuścic mojego brzucha. Własnie jak to jest z wywoływaniem ? W której dobie po terminie wywołują na łubinowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
gość 85 nie dość że mamy ten sam termin porodu:), to my też się spodziewamy synka:) a jakie imię dajecie? bo my Kuba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Majowa mama . Ten sam termin, szpital i jeszcze synek :) ale imię dajemy inne :) Michał. Siedzę już jak na szpilkach , to moja pierwsza ciaża więc pewnie dlatego. Ale u mnie nic sie nie dzieje. 10 dni temu na wizycie wszystko "pozamykane" więc nie wiem kiedy coś się ruszy. A jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
gość 85 ja byłam tydzień temu na wizycie u lekarza z łubinowej, też "wszystko pozamykane", ale nogi mi puchną i brzuch co jakiś czas się napina, twardnieje tak inaczej i może 1-2h dziennie boli podbrzusze jak na okres, fajnie jakby za kilka dni było już po wszystkim, bo już mi ciężko i chciałabym zobaczyć już synka :) jutro idę też jeszcze do swojego lekarza, zobaczymy, kiedy coś się zacznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Ja mam wizyte połączoną z KTG dopiero 16 maja czyli kilka dni przed terminem. Chyba, że będzie się coś działo ... 2 tyg i termin ciekawe kiedy będziemy miały dzieciaczki przy sobie . Torbę mam spakowaną , wózek i łóżeczko są . Brakuje mi laktatora. A TY kupujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa_mama2014
To znowu ja ;) Czytam temat regularnie od początku roku , fajnie się wam ziewczyny złożyło z tym samym terminem , jest ktoś na czerwiec ? Ja z miesiączki mam na 23.06 , ale mam juz mocne bóle , skurcze i szyjka mi się skurczyła , w pt na wizycie u swój gin zobaczymy czy coś znowu poszło d oprzodu , na 19-go mam wizyte na łubinowej u dr wieczorka , wczesniej nastawialam sie na cc mimo ze z ułożenia itd nie mam wskazań , ale mam zaswiadczenie o lęku przed porodem , ponoć w tym roku już łatwiej o cc bo lekaze maja przykazanie ze pacjenta ma prawo wyboru jak chce rodzic - tak mowi moja gin .. ale teraz coraz bardziej boje sie tej cc i juz nie wiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Czerwcowa mama 2014 ja jeszcze przed ciążą mówiłam, że będę rodzić tylko przez cc, ba do 24 tc byłam święcie przekonana o cc. Moja lekarka mówiła, że nie mam wskazań i raczej cc nie przejdzie. Byłam tak zdesperowana , ze myślałam o zmianie lekarza. Ale.... zaczęłam czytać , podpytywać koleżanki i mój PANICZNY lęk gdzieś zniknął. Znalazłam wiele zalet sn i w końcu zdałam sobie sprawę ,że cc to naprawdę poważna operacja po której nie będę mogła zajmować się dzieckiem. Po sn szybciej się dochodzi do siebie, mniejsze komplikacje. Wybór należy do Ciebie. Jasne, że się boję , bo któż się nie boi . Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czerwcowa mama - a jak udalo ci sie zalatwic takie zaswiadczenie? Masz je od psychologa? Wystarczyla 1 wizyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
ja też bardzo liczyłam na cc choćby ze względu na wadę wzroku (-10), ale po konsultacjach z kilkoma okulistami żaden z nich nie wydał zaświadczenia o wskazaniu do CC (zresztą na łubinowej liczy się tylko zaświadczenie od prof.Matuszewskiej z kliniki okulistycznej). Może to śmieszne, ale kilka lat temu ubiegałam się o pracę stewardessy i właśnie wada wzroku mnie zdyskwalifikowała, natomiast do porodu sn mnie nie dyskwalifikuje. Na łubinowej jest cennik cesarki na życzenie - 7000, więc tam nikt nie zrobi cesarki bo pacjentka bardzo chce. Wszyscy lekarze, położne przekonują o tym że najlepszy jest poród sn (ostatnio nawet dr Wieczorek mówił, ze cesarka to poważna operacja i okaleczanie), ale jakoś mnie to nie przekonuje: boję się tego co będzie potem. Przecież zdarzają się powikłania typu nietrzymanie moczu, wypadanie narządów, nie mówiąc o seksie.... Gość 85 napisz co tam mądrego się dowiedziałaś o sn. Czerwcowa mamo napisz jak zdobyłaś zaświadczenie od psychologa i co na to lekarz z łubinowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Sn za: -szybko wraca się do formy ( te komplikacje o których piszesz zdarzają się b.b. rzadko) -można rodzić od 4 cm ze znieczuleniem zzo :) I to mnie przekonało!!!! -poród rodzinny (nie wyobrażam sobie żeby "stwórcy " miało nie być ) - 2 h po porodzie zostajecie w trójeczkę ( ty , mąż i dzieciątko) -karmisz od razu ( jestem za naturalnym karmieniem) -po 2 dniach wychodzisz do domu. -ból szybko się zapomina a ty czujesz się jak zwycięzca i podobno jak kładą dziecko na brzuch to jest to tak niesamowite uczucie, że nie da się tego do czegokolwiek innego porównać. -miliony kobiet rodziły i dały radę Za cc: -chłodna kalkulacja, idę na 8.00 do szpitala o 10 mam cc --brak bóli porodowych Tylko co potem? Rana boli minimum 2 tygodnie. Zerwane i pozszywane mieśnie, macica itd I jeszcze dziś natrafiłam na onecie na reportaż : http://wiadomosci.onet.pl/kraj/stracil-zone-nie-chce-stracic-dzieci-samotny-ojciec-walczy-o-rodzine/4n91c Nie chcę nikogo straszyć bo sama bardzo ale to bardzo chciałam cesarke, byłam gotowa zapłacić. W końcu zmądrzałam skoro nie mam wskazań do cc to może los daje mi znak , że lepiej naturalnie. Mam termin na 21 maja . Myślę , że do końca maja się wyrobię. Jak tylko będę w domu to napiszę co i jak. Jak największa panikara świata, z zerowym progiem bólowym urodziła dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
Rzeczywiście argument, że szybciej się dochodzi do siebie i po dwóch dniach można wyjść, bo pobyt w żadnym szpitalu (nawet na łubinowej) to żadna przyjemność, jest bardzo przekonywujący i to jest wielki plus porodu sn. Gość 85 trzymam za Ciebie kciuki i czekam na relację :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa_mama2014
Dziewczyny no nie sądzę żeby jedna wizyta coś dała ;) ja od kilku lat chodzę do psycho ze wględu na zaburzenia lękowo-depresyjne w tym paniczny lęk przed porodem , nawet ciąze z tego podowu długo odkładałam ( gosc85 jestem z tego rocznika co ty ;) Moja gin twierdzi ze nie powinno byc problemu z cc ja co prawda srednio w to wierzę z tego co czytam i wiem od kolezanek , zobaczymy co na to dr wieczorek z łubinowej,sama juz nie wiem co robic,z jednej strony wiem ze to operacja i boje sie tego co po niej..z drugiej przy sn boje sie znowu tego co w trakcie .. przy sn bol aktualny przy cc znowu po , w sumie po sn jak nas potna to tez pewnie nie jest kolorowo.. Dziewczyny skad jestescie ? Ja jeszcze tydzien temu mieszkalam w malopolsce , teraz przenioslam sie na slask - wyry okolice mikolowa wiec do lubinowej juz troszke blizej , tak mialam 40km .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa_mama2014
hehe gosc_85 ja siebie uwazam za najwieksza panikare swiata w kwestii porodu wiec jest nas dwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
Czerwcowa mamo też mi się wydaje, że jedna wizyta u psychologa nie wystarczy- to byłoby za proste i pewnie żaden lekarz nie wystawi takie zaświadczenia po jednej wizycie bez poznania pacjenta. Ja mam termin na początek lipca- pierwsza ciąża 32 lata, więc chyba jeszcze dłużej odkładałam decyzje o ciązy niż Ty (praca- bo chyba nie będę miała gdzie wrócić po macierzyńskim i moja wada wzroku- naczytałam się o utracie wzroku lub pogorszeniu widzenia po porodzie sn- chociaż lekarze ostatnio zapewniali mnie, że ta opcja mnie nie dotyczy). Tak czy inaczej czuję już strach jak to będzie wyglądało, czy dam radę fizycznie i co będzie potem. Czerwcowa mamo Tobie też powodzenia i napisz jak tam u dr Wieczorka było i jak sprawy się mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Ja mam na łubinową aż 50 km. Ale mam nadzieję , że zdążę. Jak bardzo boisz się porodu to poczytaj fora gdzie są opisy porodów sn z zzo. To mnie najbardziej przekonało. 95% kobiet pisze, że 2 h to już latały do wc czy pod prysznic. Po cc oprocz rany, masz podpiętą oksy żeby macica się obkurczała co dodatkowo boli, musisz mieć przez pierwsze 24 h cewnik i minimum 8 -12 h leżeć plackiem. Ból jest podczas sn i cc , ja myślę , że wybrałam mniejsze zło. Skoro kobiety rodzą bez znieczulenia i nie umieraja z tego powodu to z zzo moze dam radę :) Próbuję się pozytywnie nastawiać bo w koncu 2 tyg do terminu mi zostalo i nikt za mnie nie urodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×