PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Rodzilam na lubinowej we wrzesniu 2013 jesli chodzi o mleko to do wyboru bylo hipp bebilin lub enfamil.

No to fajnie, bo mam już kupiony Hipp, choć planuje i nie wyobrażam sobie inaczej, jak podstawa na piersi (choć pierwsze dwa tygodnie pewnie bedą koszmarne). A czy któraś może z Was wie, kiedy na urlop wybiera sie dr Koza?

z tego co mi wiadomo właśnie Dr. Koza konczy urlop , w tym tyg mam juz wizyte i ma być po urlopie.

czesc mam pytanko jestem w 31 tyg ciazy i wybieram sie pierwszy raz do dr Wieczorka na wizyte aby zakwalifikowac sie do porodu na łubinowej. W związku z tym, że zrezygnuję z usług mojego dotychczasowego ginekologa ( nie ma sensu sie badac czesto u jednego i drugiego) zastanawiam sie czy dr bez problemu wypisze mi kolejne l4? czy ono jest dodatkowo platne? dr moze wystawic np dzien wczesniej niz poprzednie l4 sie konczy?

W 31 tyg. Ciazy z tego co się orientuje jest za wczesnie abys dostala skierowanie na porod... l4 nie wypisują do tylu.. no chyba ze zalezy yo od lekarza.. ciezko stwierdzic !! :)

Ja akurat chodzę całą ciążę do dr Wieczorka i nie wiem jak to wygląda z samą wizytą kwalifikacyjną, ale rzeczywiście coś słyszałam, że lepiej po 36 tc. Natomiast jeśli chodzi o l4 to lekarz może wystawić nawet 3 dni do tyłu i sama tak miałam wystawione.

Pani przez telefon powiedziala mi że ze 2-3 wizyty muszę miec u niego Jezeli chce tam rodzic...nie chodzi mi o l4 do tyłu a do przodu np mam wizyte na 1.07 a l4 chce od 05.07 np

do przodu to nie wiem jak wygląda, ja mialam jeden dzien do przodu, nie wiem czy więcej dni można

Jeśli poprzednie l4 masz do np 05.07 to nawet jak 01.07 lekarz wystawi Ci nowe z aktualna data to nic sie nie dzieje. Mogą sie dwa na siebie nałożyć i jest ok:)

A są tu panie które nie prowadziły ciąży u lekarzy z łubinowej? Ile faktycznie tych wizyt musi być?

Ja w poprzedniej ciazy bylam tylko 1 raz u dr Dyni bo brała za wizyte najmniej:D to byl jakis 32 tydzien. Teraz caly czas chodze na nfz, usg Na kazdej wizycie, wszystkie nbadania za darmo, lekarz prowadzacy super. Przy niezagrozonej ciazy jak wszystko jedt ok, placenie za wizyte 200 zł czy wiecej to dla mnie gruba przesada, no ale kazdy robi jak tam uwaza:) Od razu zapytala czy jestem u niej bo chce rodzic na lubinowej? Zadnego owijania w bawelne i od razu wtedy wypisala mi skierowanie do porodu:) Moja znajoma rodzila na lubinowe 2 mce temu bez zadnej wizyty , ale mysle ze 1-2 wizyty spokojnie wystarcza:) Ile teraz bierze dr Koza 150? 3,5 roku temu "dokarmiali" hippem.

Z tego co się orientuje, to pojedyńczą wizytę można odbyć u Ślęczki ale musi ona być po 36 tyg. ciąży.. koszt 200 zł ! Orientowałam się na początku ciąży, także musiałabyś sie dopytać bo było to ok. pół roku temu... Ale na pewno po 36 tyg. Bo to wtedy są w stanie powiedzieć Ci czy kwalifikujesz się do porodu, że nie ma przeciwwskazań itd..

Witam Was dziewczęta :) ja nie prowadziłam poprzedniej ciąży u lekarza z łubinowej, poszła tylko na dwie ostatnie wizyty do dr Kozy i na ost.dostałam skierowanie. Tp wypadał w niedziele, potem w razie czego już miałam do niego ekstra nie chodzić tylko jeździć co dwa dni na Ktg, ale córka była bardzo grzeczna i urodziła sie w terminie :) teraz rownież mam analogiczna sytuacje ale jakoś tak chce do niego iść wcześniej, na trzy wizyty, termin mam na 5.09 wiec jak zacznę od końca lipca to akurat tak wyjdzie. I mnie sie wydaje ze do przodu sie nie da l4 dać ale mogą sie zazebiac jakby co.... Lepiej popytać fachowca :) Pozdrawiam

szpital na Łubinowej jest szpitalem na NFZ więc nie mają prawa odmówić przyjęcia kogokolwiek kto nie prowadził u nich ciąży bo w przypadku złożenia skargi w NFZ mogą stracić kontrakt.Wiadomo marketing musi być i kasę trzeba trzepać .Wydawanie 250 zl, bo teraz podrożało to jakiś absurd.W Katowicach,Lędzinach i Sosnowcu mają poradnie K na NFZ gdzie równie dobrze można ciążę poprowadzić za darmo.Ciąża przebiega dokładnie tak samo prowadząc ją na kasę chorych czy zostawiwszy za całość wizyt grubo ponad 2000 zł w kieszeni doktorka,ktory tak naprawdę ma gdzieś waszą ciąże a liczą się tylko pieniądze.

oczywiście, że mogą bo przyjmują do porodu tylko zdrowe, niepowikłane ciąże, te trudniejsze przypadki odsyłają na Ligotę w związku z tym, że nie mają odpowiedniego sprzętu w razie komplikacji. Zawsze mogą odmówić przyjęcia kogoś z ulicy w związku z tym, że nie znają przypadku i mogą wystąpić powikłania itd.

Ja wlasnie chodze do poradni K i jestem bardzooo zadowolona. Pani dr super z doswiadczeniem. Jedyne czego mi bralowalo ostatnio to ilosc usg bo nfz refundowal tylko 3 wiec chodzilam prywatnie na skany;) Teraz usg robia na kaZdej wizycie, wiec za co mam placic? Wizyta prywatnie od 150-250zl X 9 razy + wizyty dodatkowe bo różnie to przeciez bywa + dodatkowe badania co miesiac. Za to kase mam wyprawke na poziomie;) Ale tez mysle , ze jak bym mia tyyyle kasy i nie robiloby mi to roznicy to pewnie tez bymchodzila do np dr Ślęczki:) i miec spokojna glowe ze nie bedzie problemow z przyjeciem na oddzial:) Ja pewnie pod koniec tez pojde na 2 wizyty i tyle. Bo naprawde pierwszy poród i opieke wspominam rewelacyjnie.

Ciesz się, że trafiłaś na taka opiekę na NFZ ja chodziłam do Sosnowca 5 miesięcy, wymyślane choroby bo l4 nie wypisze, USG jedno bo tyle przypada na taki okres ciąży.. trafiłam do szpitala z dużym odwodnieniem, mój lekarz który był na dyżurze nawet nie podszedł !!! Prosiłam się o skierowanie na badania a w szczególności toksoplazmozę i różyczkę, usłyszałam że panikuję i że jakby kobiety na wsiach tak podchodziły do sprawy, to nie byłoby na wsiach dzieci... !! Podejście do pacjentki straszne.. nigdy więcej !

No to faktycznie jakas masakra:( Ja wlasnie ostatnio robiłam badanie na tokso i różyczke i to z inicjatywy Pani dr. Bo myslalam ze to nieobowiazkowe badanie ... Ale ja dopiero 15tc wiec jeszcze kawalek przedemna... Wiadomo i z łubinowej ktos moze byc niezadowolony , ale moze tez zalezy to od tego , kto czego oczekuje? Czy pracuje tam jeszcze położna Kasia? Ktoś wie?

położna Kasia pracuje

Powiedzcie jak to jest ze znieczuleniem dają czy mówią że już za późno by specjalnie nie dac? No i to ktg tez niepokojące ze mówią ze wadliwy sprzęt jak dziecku skacze tętno. ..

Mogę powiedzieć na swoim przypadku, znieczulenie dostałam i oprócz sugestii lekarza ze znieczulenie niepotrzebne, (która kompletnie olalam) nikt mi nie odradzał czy nie namawiał na porod bez Zzo. Nawet po jakimś czasie mi zrobili dolewke przez taki wlewnik na ramieniu, bo przestało działać. A co do Ktg, to owszem słyszałam coś takiego ale na dole przy przyjmowaniu bo mało skurczy wykazywało w stos.do tego co było, a potem mimo prawie dwugodzinnej akcji parciowej chyba wskazywało ok. Mowię chyba bo zaufalam położnej która rewelacyjnie wszystko kontrolowała i nie pamietam aby ktoś coś mówił o spadku ciśnienia czy wadliwym jego wykrywaniu przez sprzęt. Córka urodziła sie zdrowa 10/10.

Czy podczas porodu można jeść albo chociaż pić?

Pić oczywiscie ze mozna:) najlepiej miec wode z tzw . dzióbkiem. A co do jedzenia , nie wiem czy którakolwiek kobieta miałaby ochotę na jedzenie w tym czasie ;)

A czy mąż dostaje specjalne ubranie? Co w przypadku gdy dziecko rodzi się o 3 w nocy? Mąż może zostać jeszcze chwile po porodzie skoro w pokoju będzie współlokatorka?

gościu a ty byś chciała żeby do sali, gdzie leżysz w nocy w szpitalu z noworodkiem, w środku nocy wchodził jakiś mężczyzna i "zostawał na chwile"? po porodzie facet jedzie do domu, chyba że wykupisz sobie pokoj jednoosobowy...

Ja urodziłam synka o 3 rano, z uwagi na cc przewieziono mnie na salę, która była blisko dyżurki pielęgniarek - była to sala przedporodowa ( z uwagi na brak miejsc na innych salach) i mimo, że na sali leżały 4 dziewczyny i wczesnej pory nikt mojego męża nie wyganiał - nie wiem, jak to wyglądałoby na sali normalnej, gdzie są dwa łóżka

Urodziłam o 23:50 a na sale trafiliśmy ok 2 w nocy, na szczęście sala była pusta wiec chwilkę maź posiedzial. Chwilkę. Ale wygonilam go szybko żeby pojechał spać do domu bo to tez przeżycie dla niego (mówił potem ze jeszcze wstąpił do mcdrive i obejrzał mecz koszykówki bo i tak spać nie umiał ;) Wystarczyły nam te dwie godz.po porodzie, było cichutko i intymnie przez ta nocna porę, poza tym przecież nast dnia i tak pierwsze co to przyjeżdżają mężowie do Was :) same tez musimy odpocząć... A co do picia to koniecznie weźcie małe butelki wody z dziubkiem, ja mam już 4 spakowane. A jeść...ja nie czułam głodu za to na początku było mi strasznie niedobrze ( przyjechałam na łubinowa po 17 a byłam na samym śniadaniu ). I lepiej nie jeść jeśli macie możliwość. 17 lipcowa jak tam? To już niedługo :)

A nooo juz nie bawem ;) tylko sama nie wiem dlaczego sie jeszcze nie boje :) moze dlatego ze jakos mi teraz dobrze, wszystko przeszlo.. wiec niech maluch jeszcze siedzi :) a zlecialo tak szybko, ze nie wierze ze to juz :) dawala ktoras " w lape" poloznym ?? :)

Dziewczyny czy ktoras miala problem z szwamu z lubinowej? Mam założone rozpusCzalne jutro mina 2 tyg od porodu a szwy jak byly tak sa.. Urodzilam 23.06 w dzien ojca,w nd o 17 zaczely mi sie saczyc wody,o 21 szpital i 3cm rozwarcia na porodowke..mimo ze o znieczulenie blagalam od 4cm podali przy 9cm nie chcieli zeby sie akcja wstrzymala..polozna bozena super ciepla kobieta,natanek urodzony sn w pon o 11:45:-) przy 7cm myslalam ze po scianach bede chodzic,mialam drgawki,rzygalam,traciłam kontakt z rzeczywistoscia

czerwcowamama2014 podjedź do szpitala jak masz możliwość,na pewno Ci tam pomogą.Ja miałam cesarkę na Łubinowej ,z jednej strony rany zrobiło mi się zgrubienie i zaczęło "coś' się z niej sączyć.Pojechałam do szpitala .lekarz oczyścił i naciął mi ranę i teraz już jest wszystko ok