Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość gość
Konsultacje anestezjologiczne są z reguł umawiane na sobotę lub niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm_wrzesien
Konsultacja nie jest obowiązkowa, jak w trakcie porodu poprosisz o znieczulenie to też anestezjolog powinien Ci je dać, jeśli lekarz nie widzi przeciwwskazań, natomiast dla własnego dobra lepiej zaplacić tą wygórowaną cenę 150 zł i zrobić to przed porodem. mówię w oparciu o własne doświadczenie.jak wyszlam z tej 9-minutowej konsultacji bylam tak wkurzona, że zmarnowalam pieniadze, ale proszac o znieczulenie w trakcie porodu i przyspieszenie tej calej procedury dzieki temu, ze mialam juz ta konsultacje (a nie mialabym sil odpowiadac na te wszystkie pytania miedzy skurczami) to cieszylam sie jak glupia.ja o skutkach ubocznych znieczulenia nic nie czytalam i nie slyszalam. podano mi je przy 6 cm rozwarciu i chwilę później miałam 10cm. po godzinie dzialania znieczulenia dostalam skurczy partych. druga faza porodu trwała 1,5h , ale nie wiem czy to przez ZZO czy opornie parłam:P chyba to drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
Ja byłam na konsultacji jakies 2 tyg przed porodem. W czerwcu koszt tej wizyty wynosil 100zl i niestety uważam, że to jest naciąganie, bo lekarze prowadzący kierują swoje pacjentki na tą konsultację mówiąc, że jest to konieczne w przypadku nagłej cesarki. Jakby nie dało się zrobić wywiadu przed ewe. zabiegiem. W każdym innym szpitalu taki wywiad robi się tuż przed zabiegiem, więc da się. Ja odbębniłam konsultacje z myślą o zzo, ale jak dotarłam na porodówkę miałam już 6 cm rozwarcia i nie dostałam znieczulenia, bo spowolniłoby to akcję, więc zupełnie niepotrzebnie zmarnowałam swój czas i pieniądze na obowiązkową konsultację :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze można rodzić gdzie indziej i nie narzekać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
Ja na opiekę absolutnie nie narzekam, tylko uważam, że płatna konsultacja anestezjologiczna w przypadku ewe. cesarki to jest naciąganie. Chyba źle mnie zrozumiałaś. Ogólnie to szpital jest super i każdej przyszłej mamie mogę polecić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justya76
po ilu dniach na Lubinowej od terminu porodu wywołują porod? jestem 3 dni po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm_wrzesien
w 8 dzień po terminie stawiasz się do szpitala, wywołują 3 dni, ew. w 4ty dzień cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubinowa
My bylismy oglądac oddzial i porodowke w niedzielę okolo godziny 20.akurt nie bylo żadnego porodu i jedna mama lezala na sali przedporodowej.polecam wczesniejszy kontakt telefonczny wtedy będziemy miec wieksze prawdopodobienswtwo ze uda sie wszystko poogladac.moj lekarz nie namawiał mnie na konsultacje anestezjologiczna pytal tylko czy mysle o znieczuleniu podczas porodu.mimo marzen o pogodzie sn jak juz pisalam wczesniej po 13 godzinach skurczy i boli krzyżowych i ogromnego wycieczenia te wszystkie pytania przed znieczuleniem do CC były chwilą juz nie wspomne o natychmiastowej uldze. Jednak mysle ze to naprawde indywidualna sprawa.i jesli chodzi o porod kazdy jest inny a juz na pewno nieprzewidywalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytlumaczcie mi prosze jaki jest sens ogladania porodówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Listopadowa_mama
Ja mam już ustalony termin cc na 17go listopada u dr Juraszka. Wybieram sie obejrzeć co i jak tam wyglada po to zeby być spokojniejsza. W ogóle dojazd sprawdzić, zobaczyc gdzie iść i chce zobaczyc miejsce, sale. Wiem se dla niektórych mam to nie jest istotne ale dla mnie tak. W końcu ma sie tam wydarzyć coś ważnego :) wole wiedzieć gdzie jadę. pewnie ważniejsze jak poród sn ale przejechać sie nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlistopadowamama
Listopadowa_mama ja tez mam termin cesarki u dr Juraszka na 17 go listopada :) to pewno sie spotkamy ja jade do niego na wizyte 21 go października i wtedy dowiem sie co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Listopadowa_mama
:) ja mam teraz wizytę 30go a potem powiedział ze pewnie dopiero na porodowce.. Mamy które mialyscie cc umawiane bylyscie dzien wcześniej wieczorem czy rano przed cc? Co doradzacie jest lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anna Brzozowska Kobiety, dziewczyny, babcie, przyjaciółki ciężarnych.... Mężczyźni, chłopaki, dziadkowie, przyjaciele ciężarnych.... lekarze, położne, pielęgniarki, fizjoterapeutki.... Pomagacze.... Proszę.... Zadbajcie o swoje nienarodzone jeszcze dzieci. Przygotujcie się.... Pracuję z patologią noworodka 17 lat i widzę,że coraz częściej rodzą się dzieci z "potłuczonymi"głowami. Wszyscy mówią o szkodliwości cesarki. Tak. Ale ja nie o cesarce... Ja o porodzie naturalnym, który de facto jest porodem chemicznym. Wiadomo, że każda para wybierze co wybierze.... Ale mam poczucie, że rodzice nie mają wiedzy,jak podawana oksytocyna wpływa na mechanikę ciała. Podczas fizjologicznego porodu wydziela się oxytocyna (hormon miłości). Ona przygotowuje dziecko do narodzin. Powoduje skurcze macicy, zmiękcza również kości łonowe, które powoli się otwierają i rozsuwają. Poród trwa jako proces pobudzania i hamowania. To jest ważne. To skurcz i rozkurcz. Dziecko to czyta jako aktywnośc i odpoczynek. Powoli, powoli, potem narasta, apogeum i już ! W momencie, kiedy dziecku podawana jest pompa z oksytocyną, dziecko, które śpi pchane jest sztucznie. Uderza głową w niezmiękczone kości łonowe jak o beton. Rodzi się straumatyzowane. Mama ma się równie źle. Noworodek uderzając głową, uszkadza kośc klinową, która jest pod oczodołami, przesuwa ja, zniekształca. Do tej kości połączone jest 11 innych kości czaszki, przyczepiona opłucna płucna i osierdzie. Czaszka jest zdeformowana, szyszynka i przysadka mózgowa rozstrojone, wszystkie bodźce przechodzące przez korę sensomotoryczną czytane jako nieadekwatne. Dziecko płacze, albo non stop śpi ze zmęczenia. Nie może prawidłowo oddychac. Opona twarda, która trzyma nerwy skręcona, co daje mnóstwo problemów obwodowych. Problemy z przełykaniem. Mam przez lata kontakt z rodzicami tych dzieci i słyszę, że dzieci te mają problem z inicjatywą. Bo nie zainicjowały porodu, były niegotowe. Są uśpione i utknęły z energią jeszcze w brzuchu mamy. I po co to ? To praca na lata: od diagnostów, po fizjoterapeutów i neurologopedów. A potem dalsze zaburzenia na bazie głównego problemu. .....Warto zaufac naturze. Ciału. Zgodzic się na "prowadzenie...." Proszę o udostępnianie, jeśli uznacie,że temat dotyczy waszych znajomych.... Na zdjęciu dzisiejszy mój pacjent, Oluś, wcześniak (duży już) , i jego straumatyzowana główka. Tekst z facebooka profil p. Anny Brzozowskiej, neonatolożki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlistopadowamama
Listopadowa_mama ja bym wolała jechac rano zeby nie spędzać nocy w szpitalu tymbardziej bym sie denerwowała,choć z tego co ostatnio dr mowil przyjeżdża sie rano.Ja bede musiała jeszcze odbyć wizyte u anestezjologa i zrobic badania ale tego wszystkiego dowiem sie 21 go wiec napisze co i jak.Nie ukrywam ze juz zaczynam sie denerwować mimo tego ze to moja druga cesarka i wiem co mnie czeka a jak tu czytam to te drugie ciecie jest gorsze od pierwszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlistopadowamama
Listopadowa_mama damy rade przejść to jeszcze raz,lekarz jest naprawde fajny i moje znajome bardzo go chwalą,moze bedziemy razem na sali :) ja pierwsza cesarke miałam 4 lata temu w Bielsku Białej i byłam pionizowany po 6 h od ciecia a tu słyszałam ze leży sie cała noc, boje sie tez tego ze potem bede miała małego cały czas przy sobie i z racji ciecia nie dam sobie rady a maz nie bedzie mógł mnie odwiedzać codziennie gdyz bedzie sie musiał zajmować młodszym synkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Listopadowa_mama - byc moze to nie miejsce na pytanie na tym watku, a jesli mozna zapytac dlaczego fatalnie przeszłas cesarke 21 m-cy temu? ciężko było po, czy żle wykonany zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Listopadowa_mama
Wykonana była chyba ok. Rana super sie goila, polog tylko jakieś 10 dni trwał. Ale rodzinne u nas ze cieżko sie dochodzi do siebie. Ja byłam w drugiej dobie po a dziewczyny ledwo po pionizacji były w lepszej kondycji. Przynajmniej były w stanie zejść z wózka i sie położyć. Moze kwestia odporności na ból ale cieżko to stwierdzić. Generalnie nie byłam w stanie zajmować sie synkiem kiedy mąż wychodzil, a miałam takie wyrzuty sumienia w nocy ze malutki nie jest ze mną ze ryczalam, a z bólu i tak spać nie mogłam. Takze i fizycznie i psychicznie kiepsko. Toaleta była w pokoju a szlam z 10 min.. Dopiero w domu było lepiej. Rodziłam w bogucicach. Ale pocieszam sie ze tu jest morfina a tam był tylko ketonal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Listopadowa_mama
Gosclistopadowamama moja mama bierze urlop i zostaje z synkiem, bo tak kiepsko sie ostatnio czułam ze mąż będzie ze mną. Ale jak na siebie trafimy w pokoju to usadze go tyłem zeby nie przeszkadzał i będziemy w miarę cicho (nie mogę nic zagwarantować jezeli chodzi o maleństwo :)) ale jezeli coś będzie potrzeba to chętnie pomoże. Czasami nawet cieżko wstać po dzidziusia. Myśle ze sprawny mężczyzna sie przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlistopadowamama
Listopadowa_mama spokojnie twoj maz nie bedzie mi przeszkadzał :) dobrze ze wpuszczają po jednej osobie bo w państwowych szpitalach to sa same pielgrzymki gości i to jest dopiero krępujące,ja pierwsza cesarke przeszłam dosc dobrze ale tym razem sie boje ale damy rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama grudzien
Powodzenia dziewczyny:) Jak tam swiateczne mamy sie trzymaja??? Jeszcze 2 mce.. I tak zlecialo mi to zdecydowanie szybciej niz 1sza ciaza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudniowka 2014
Mama grudzien trzymamy sie, trzymamy:) chociaz ja pewnie taka swiateczna mama nie będę bo lekarz na prawdopodobnie ściągnie pessar na wizycie 1.12 i liczę ze od tego dnia szybciutko urodzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heej ;-) a czemu już 1.12 ma ściągnąć? szybko chyba, co? ja się wybieram niebawem na 'pierwszą' wizytę do dr Kozy ;-) Na USg dr podaje wagę malucha? BO ja niby mam USG na kązdej wizycie, ale na takim sprzęcie, że cięzko określić wagę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile kosztuje taki zestaw badań , potrzebny z wizytę na wizytę? krew, mocz, i co tam jeszcze robicie najczęściej? oczywiście prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiagesia
Oj czas leci nie ubłagalnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się wydaję że czas stoi w miejscu i jeszcze dwa miesiące to bardzo długo. jeszcze do tego mam duży brzuch i jest ciężko a co będzie za miesiąc. mam pytanie jeszcze co do konsultacji u anestezjologa. jeżeli bym takiej nie odbyła to czy mogą mi nie podać znieczulenia? i do ilu centymetrów rozwarcia podają znieczulenie? i czy bez problemu podają znieczulenie czy raczej z oporami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opla
a ja dzis mam termin i nic sie nie dzieje, czekanie jest męczące, bede rodzic na Lubinowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm_wrzesien
karomy_ jakbyś nie odbyła, to bezpośrednio przed podaniem będziesz musiała odpowiadać na te wszystkie pytania o choroby itp. ZZO mogą nie podać, jeśli będzie powód, czyli np. dziecko źle ułożone, zagrożenie, ze akcja porodowa stanie przez podanie znieczulenia, albo jak już za lada moment lekarz widzi, ze nastąpi rozwiązanie porodu. Pewnie jest jeszcze milion innych powodów, ale nie jestem lekarzem, więc nie będę wymyślać;) Podają od 4cm, do nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno podaja do 6 cm, ja jak trafilam na porodówke milam 6 cm i nie dostalam, bo akcja szybko sie potoczyla i zzo spowolniloby akcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny, co trzeba jeszcze zabrać ze sobą do szpitala dla siebie i maluszka oprócz tego co jest podane na stronie szpitala ? Coś mało tych rzeczy tam jest wypisanych, tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×