PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

ZZO w Łubinowej jest bezpłatne

Drogie mamy, ja chciałabym się bardzo z Wami podzielić moim porodem. Urodziłam bliźniaki i do tego - naturalnie. Opisałam swój poród na portalu dla mam i bardzo chciałabym, jeśli oczywiście chcecie, abyście przeczytały. Jest to dla mnie ważne, bo moje córeczki są dla mnie najważniejsze na świecie :) Serdecznie zapraszam: http://dumnamama.pl/dziekuje-bogu/

mm_wrzesien dziękuję za informację. Nie wiem dlaczego, ale dostałam informacje od koleżanki że znieczulenie zewnątrzoponowe jest płatne ok 500zł.

Stare informacje.. Od ponad 3 lat jest za darmo.

Jeszcze trzy tygodnie. Zaczynam mieć stresa.

Ja 17 go listopada cesarka i tez stres zaczyna robic swoje tymbardziej boje sie zeby nie zaczęło sie wczesniej gdyz do szpitala mam ponad 40 km

Ja poród naturalny, do szpitala 30 km i w dodatku droga ze strasznymi korkami. Ech, jakoś to będzie. Jestem dobrej myśli,

Ja tez 17go cc wiec stres duży. Ale do szpitala niecałe 20 km. Dobrze ze w sumie juz wszystko gotowe. Tylko prasowanie :) powodzenia dla dziewczyn które maja terminy szybciej. Dajcie znac po :) każda informacja sie przyda :)

Ja tez prawie wszystko gotowe oprócz spakowanego torby :) ,3 go listopada mam wizyte u anestezjologa wiec sie jeszcze wszystkiego dopytam :)

W sierpniu urodzilam na lubinowej przez cc synka, jestem bardzo zadowolona, jesli macie jakies pytania to piszcie :)

Dziewczyny a czy przy planowanym cc robia lewatywę?

Tak robią, ja miałam robioną z samego rana w dniu cc.

Ile dni po cc się wychodzi?

Jesli wszystko jest okej to musza minac 3 pelne doby.

Ja mam mieć poród siłami natury, ale szczerze mówiąc to chyba wolę mieć CC. Mam jeszcze pytanie......jeżeli ma się poród siłami natury to lepiej wziąć ZZO czy też nie?

Ja tez mam mieć poród siłami natury i nastawiam się na znieczulenie zo. To zmniejsza mój stres przed bólem.

Ja miałam cesarke we wrześniu w tym roku i lewatywe miałam sobie sama w domu zrobic ale nie zdazylam, cesarke mialam umowiona na termin ze wzgledu na nieprawidlowe ulozenie dziecka a zycie napisalo swoj scenariusz tydzien przed terminem w nocy zaczely wody odchodzic i dostalam boli jak dojechalam do szpitala okazalo sie ze juz rozwarcie sie robi cesarka musiala byc robiona na szybko. Naprawde drogie mamy nie ma czego sie bac cesarka nie jest zla. Personel jest super bardzo pomagaja dbaja o pacjentki, jesli bede jeszcze raz w ciazy mysle ze zdecyduje sie na szpital na Łubinowej, serdecznie pozdrawiam i zycze szczesliwych rozwiazan.

Czy na planowaną cesarkę przychodziłyście do szpitala w dniu jej wykonania czy już dzień wcześniej? Jeśli któraś z Was miała narkozę do cc to jak się czułyście po tej formie znieczulenia?

ja mialam zzo i polecam. dzialalo co prawda tylko 1h, bo szybko zrobilo mi sie rozwarcie i skurcze parte wystapily po godzince od podania znieczulenia. nie kazda jednak moze wziac znieczulenie, bo zalezy to od tego jak przebiega akcja porodowa i czy lekarz nie widzi w danej chwili przeciwwskazan. ja musialam ok 30min w jakiejs wymyslnej pozycji polezec,zeby poprawic ulozenie glowki przes podaniem zzo

Ja mam zglosic sie na planowa cesarke w tym samym dniu rano na czczo

Powiem Wam Dziewczyny jestem przerażona. Termin mam na 9-ego ale już czuję coraz częściej bóle jakbym miała miesiączkę dostać. Nie dociera do mnie fakt, że po ponad 4 latach starań, operacjach, zabiegach pod narkozą, inseminacjach i całej reszcie badań zostanę mamą....... Modlę się żeby wszystko się udało....Takie głupie myśli przychodzą do głowy, bo człowiek się martwi....

Vanka doskonale Cie rozumiem mimo tego ze to moje drugie dziecko o które staraliśmy sie z mężem dwa lata i tez przechodziłam podobnie jak ty te wszystkie badania i stresy aż wkoncu inseminacja sie udala :) to bedzie moja druga cesarka a stres mnie juz dopada duzo bardziej niz przed pierwszym porodem ktory miał byc naturalny lecz zakończył sie cc, wiem juz dokładnie jak to wszystko teraz bedzie wyglądało i jestem jeszcze bardziej zestresowana,termin cesarki mam wyznaczony i boje sie ze nie dotrwam do niego bo juz zle sie czuje.Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny :)

Mam dokładnie to samo! Boje sie bardziej bo pierwsza ciąża bardzo niespodziewanie zakończyła sie cc. A jak teraz wiem co mnie czeka to mi słabo na samą myśl. I termin ustalony za 3 tyg ale od rana brzuch mnie boli i dziwnie sie stawia i twardnieje. Nie chce panikować ale juz sie przez chwile wybierałam do szpitala. Zobacze do rana. Na wszelki wypadek torbę spakowalam i łóżeczko mąż złożył.. Oby do rana przeszło.

Wy przynamiej macie ustalone, co? Gdzie? Kiedy? A przy porodzie SN nie znasz dnia ani godziny. A tez wiem co mnie czeka;-) Wiec noł stress laski.

Byłam na konsultacji anestezjologicznej i pani po wypełnieniu ankiety zabrała ją ze sobą. Nie powinnam ja dostać tej ankiety? W ogóle trochę przykro mi się zrobiło, bo spytałam się o możliwość zobaczenia porodówki i dostałam odpowiedź, że jedna pani teraz przyjechała do porodu a druga jest po. No kurde przecież to szpital położniczy, to ciągle ktoś rodzi.... no i nie dostałam odpowiedzi czy mogę wejść, zero zainteresowania a ja już nie przyjadę aż nie będe rodzić, bo mam 30 km. A miałam nadzieję, że uda mi się coś zobaczyć. Smuteczek.

ja nie wiem co Wy macie z tym oglądanie porodówki? :o sali nie widziałyscie nigdy?

mmal rozumiem, że chciałaś zobaczyć jak wygląda sala, ale odpowiedz sobie na pytanie czy Ty sama chciałabyś by jakaś obca kobieta oglądała salę w czasie gdy Ty będziesz rodziła lub kangurowała swoje Maleństwo? Myślę, że nie. Sala jest naprawdę niewielka więc nie ma takiej możliwości żeby w czasie porodu mógł wejść tam ktoś postronny i sobie pooglądać. Nie ma się o co smutać :) Listopadowe mamy zazdroszczę Wam, że to już tuż, tuż :) I również mam podobne odczucia tzn wiem co mnie czeka i wolę się nad tym głębiej nie zastanawiać. Nieświadomość pierwszego porodu była cudowna :)

U mnie termin za kilka dni 30 października, mam nadzieję że w porę rozpoznam że coś się zaczyna. Póki co nie mam żadnych objawów poza bólem w dole kręgosłupa od czasu do czasu.

http://www.narodziny.com.pl/galeria 3 zdjęcie- sala porodowa. 4 zdjęcie- sala do cc. tak jak jest na zdjęciach tak tez jest na żywo. pokoje są różne więc akurat tym zdjęciem nie ma się co sugerować.

To nie muzeum żeby sobie wycieczki urządzać. Wygląda jak na zdjęciach. Ja rodziłam w nocy i miałam światło przygaszone i pamiętam tą salę trochę z innej perspektywy. Pod koniec tylko zaświecili te mocne światło.