Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

IwonAAa mi juz minely wszystkie terminy z usg 25 czerwca... czyli 6 dni temu! Jestem wiec w takiej samej sytuacji co Ty:) U mnie cos sie rusza - od 2 dni mam ciagle skurcze ale sa to skurcze przepowiadajace, ktore zanikaja jak tylko budzi sie we mnie nadzieja, ze to juz. Dzisiaj juz mi jakos lepiej bo wiem ze chocby nic sie nie dzialo to i tak za niedlugo Mala bedzie z nami bo medycyna bedzie musiala pomoc:) Wiec IwonAAa glowa do gory i czekamy razem dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milunia123
anoli1985 ja też mam termin na 28.09.2011 tyle że spodziewamy się chłopca:). Strasznie źle się dziś czuje kuje mnie coś w podbrzuszu i tak ciągnie w dół, a to dopiero 28tydzień:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, my już w domku. Żółtaczki brak ale noc spędził w "solarium" :P Właśnie tatuś go usypia a ja odpoczywam i nadrabiam zaległości. Dziękuję bardzo za miłe słowa. Dziś wyjście ze szpitala nie było fajne ze względu na ogromna różnicę temperatur :/ Na salach jest barrrrdzo ciepło i duszno. Brak jakiejkolwiek cyrkulacji powietrza. Za to na dworze wiało padało i było chłodno. Teraz troszkę się martwię bo mały pokichuje i zaliczył już dwie czkawki. Mam nadzieję że się nie zaziębił. W końcu w domu też nie jest tak ciepło jak w szpitalu. Eh... taki on piękny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)kichanie to normalka, Mój kicha 10x dziennie po 3 kichnięcia na raz:) także tym się nie martw zupełnie. czkawkę też jedną dziennie musi zaliczyć- całkiem zdrowy objaw;) :) Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CYNYminii gratulacje:) Zdrówka dla Was:) Ja jestem po wizycie, szyjki już całkowice skrócona, Ś. obstawia że na dniach urodzę (zobaczymy) moja córcia malusia wg USG niecałe 3 kg, dr powiedział że przy porodzie nie będzie mnie aż tak boleć, a i w czerwcu urodziło się 120 dzieci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia1714 nie martw się :P Nie jesteś sama :D Też się zastanawiałam co tu taka cisza zaległa i podobnie myślałam, że wszystkie się już rozpakowujecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze moj termin niby juz jutro - boli mnie juz caly brzuch, skurcze co jakis czas sie pojawiaja ale to nie to... strasznie jestem ciekawa co mi jutro na tym KTG wyjdzie. O 10.30 trzymajcie kciuki... moze mnie juz zostawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja we wtorek na wizytę do dr :( Ciekawe co mi powie :( Już się zaczynam bać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evi26
Witam ja mam termin na 30 lipiec,szkoda ze tak póżno tu trfiłam.Bedzie to mój drugi poród na łubinowej pierwszy w 2008r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kas_luk
Witaj evi26 mam taki termin jak Ty :) I też to mój drugi :) Jak sie czujesz ? zaczyna się coś dziać ? Bo ja mam wieczorem jakieś takie dziwne bóle w podbrzuszu chwilowe i nie do wytrzymania :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evi26
Hej witam ja tez sie jakos dziwnie czułam wczoraj nie mogłam zasnąc,ale to dobrze bo znalazłam was:) Czuje sie strasznie bo bardzo puchne w srode Wieczorek kazał mi odstawic leki odwadniajace i w ciagu 2 dni mam 5 kg wiecej,wiec masakra. Czasem mam dziwne bóle podbrzusza,ale jak byłam tydzien temu to cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz w domciu...wszystko z Mala w porzadku, tylko nie chce jej sie jeszcze wyjsc. Nastepne ktg we wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia1714 dzieciaczki nasze czekają chyba na poprawę pogody ;) a wyszły Ci jakieś skurcze na tym KTG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawie zadne... pojedyncze...Za to po badaniu ginekologicznym przez nieznanego mi dr (starszy rosly Pan) polecialo mi troszke krwi i minimalnie toszke caly czas ja widze w sluzie. Dzwonilam na Łubinowa od razu - powiedzieli, ze na spokojnie mam obserwowac co sie dzieje, ze to normalne ze po badaniu cos sie moze dziac A ja nawet sie ciesze, bo Pan dr dosc mocno mi tam poszperal i moze wkoncu cos sie ruszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie w piątek Ś. badał żeby sprawdzić szyjkę i coś mi tam naruszył, powiedział że mogę plamić i tak też jest od tego badania do teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedy Netka86 masz pojawic sie na Lubinowej jakby nic sie nie dzialo? (czego nie zycze, bo to tylko nerwy).Pewnie w dzien planowanego porodu czyli 13.07... to bylby dzien ewentualnie kiedy ja bym juz miala wywolywany porod, bo chyba jakos licza do 10 dób po terminie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytałam o to lekarza a on że tak się nie zdarzy ale jakby co to widzimy się 13 tylko że 13 to środa a on wtedy nie przyjmuje z tego co wiem więc wcześniej do niego zadzwonię co mam robić, ale żyje wielką nadzieją że w nadchodzącym tygodniu urodzę :) życzę tego Nam wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka86 ja mialam identycznie jak Ty... 22.06 na wizycie dr S powiedzial mi, ze szyjka skrocona, jestem gotowa do porodu i lada dzien urodze, i cud sie stanie jak nie, zreszta on nie bierze takiej opcji pod uwage Zapytalam na wszelki wypadek, ze jakby jednak nie urodzila to co mam robic... No i powiedzial mi o KTG. Wiec dzisiaj bylo pierwsz. Zobacze co bedzie do wtorku i bede sie z nim kontaktowac. Szczerze nie zycze takiej sytuacji jaka ja mam, bo lapie takie doly, ze nie wiem. Nie chce mi sie juz nawet z nikim gadac, telefon chyba wyrzuce:( Zamknelam sie w domu i czekam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę Ci... bo jak mi powiedział że jestem już gotowa i już będę rodzić to przypomniałaś mi się Ty i Twoja sytuacja... pozostało Nam czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak miałam jak Wy..."napewno nie dotrzyma Pani do terminu...", "byleby dotrzymać do 1 maja" - tak mowil dr Koza. 20 maja w dniu terminu jeszcze bylam u niego na wizycie, 21 maja podpieli mi kroplowke na Łubinowej i tylko dlatego urodzilam dzien po terminie. Trzymajcie sie Dziewczyny! Przechodzilam przez to samo, takie same miałam doły...a pozniej tak strasznie tesknilam za ciaza i ruchami synka. Juz naprawde niewiele czasu Wam zostalo tego czekania i wszystko Wam wasze Dzieciatka wynagrodza! Wypocznijcie jeszcze troszke. Wiem, ze pewnie dupiato sie czujecie, ze glupie ludzie Was pewnie ecza telefonami a laski z podobnymi terminami juz tula dzieci! Dzielne jestescie i dacie rade! Juz za chwilke bedziemy czytac Wasze relacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje magart za slowa otuchy:) Wlasnie wypadl mi czop i mam kucie jakbym jakas kolke dostala... czekam co sie bedzie dzialo. Ale skurczy brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magart fajnie napisałaś:) monia1714 trzymam kciuki, może Cię ruszyć w każdej chwili, powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja juz jestem "po".Pozdrawiam wszystkie dziewczyny które rodziły w mękach 28.06:) Ja tez tego dnia dostałam moją Kruszynkę:) Miałam planowaną cesarkę i oczywiście wiedziałam,że coś pójdzie nie tak jak miało pójść. Wszystkie przygotowania przed-jak najbardziej spoko. ALe zaczęło się na sali operacyjnej. Pierwsza do cięcia poszła moja koleżanka z sali. Przywieźli ją oczywiście zdrętwiałą. Przenieśli z trudem na łóżko (studentki).Po jakiejś godzinie poszłam ja. Pani anestezjolog wbiła znieczulenie. Położyłam się i czekam....czuję lekkie ciepło...wołają lekarza,by mnie pociął. Anestezjolog sprawdza czucie.Kłuje mnie najpierw igiełką w dekolt-czuję kłucie. Później niżej-czuję kłucie,później w brzuch-czuję kłucie. Jeszcze po kilku chwilach sprawdziła moje czucie a ja swobodnie ruszam nogami i czuję WSZYSTKO!!!!!!!!Nade mną stoi lekarz ze skalpelem....mnie oblewa pot-bo przecież nie dam się na żywca pokroić!!!!Mówię,że wszystko przecież czuję,żeby mnie nie kroili. Pani anestezjolog mówi do lekarzy"stop- bo może być nieprzyjemnie". Po czym zakłada mi na twarz jakąś maskę i mówi "teraz pani zaśnie". Za chwilę słyszę "proszę się obudzić"...otwieram oczy i czekam aż zaczną mnie kroić,po czym anestezjolog mówi,że juz o wszystkim. Nawet nie wiedziałam,kiedy to się stało. Na korytarz wyjeżdzam i widzę męża z córeczką:)Przyjeżdzam do sali,i ku zdziwnieniu sąsaidaki z łóżka obok- SAMA WCHODZĘ NA SWOJE ŁÓŻKO,BO PRZECIEŻ WSZYSTKO CZUJĘ-ŻADNEGO ZDRĘTWIENIA.Mąż przynosi mi nagusieńką Zosię i przytulam ją do siebie,skóra do skóry i wszystko dopiero wtedy do mnie dociera...zaczynam ryczeć jak bóbr. Dalej to juz było tylko lepiej:) Nie wiem co było przyczyną nie działającego znieczulenia.... Ale powiem Wam,że chyba lepiej,że cesarkę przespałam,bo pierwsza moja cesarka nie należała do przyjemnych przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ToOna ale mialas przygode:) Usmialam sie choc pewnie Tobie wtedy nie bylo do smiechu, ale najwazniejsze, ze wszystko dobrze sie skonczylo i masz juz swoja Kruszynke przy sobie...Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - a jak wygląda ustalanie terminu cc? Jestem pacjentką dr Kozy. W zeszłym tygodniu na usg u innego lekarza okazało się, że łożysko nadal jest tylko 1,5 cm od szyjki (tak już drugi miesiąc) więc raczej się już nie podniesie, ponadto Mały jest spory (cukrzyca ciążowa) i jeszcze ułożony miednicowo (to akurat najmniejszy problem, bo może się jeszcze obrócić), ale lekarz stwierdził, żebym się szykowała na cesarkę. Co jest dla mnie niezłym szokiem - nie tak wyobrażałam sobie poród. Jak w takim razie wygląda wybieranie terminu cesarki? Cesarkę przeprowadzi dr Koza, czy będzie na podstawie daty z om? Choć jesli Mały jest o jakieś 2 tygodnie minimum do przodu względem terminu z om, to ma to jakieś znaczenie przy ustalaniu cc? Spotkanie z dr Kozą mam dopiero w przyszłym tygodniu, wtedy na pewno się dowiem czegoś z pierwszej ręki, ale napiszcie proszę jak to u Was wygladało. PS: ogromne gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam w ostatnim tygodniu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! Jestem z Wami nadal w dwupaku! Jakaś taka melancholia i zwątpienie połączone strachem mnie dopada... Jutro wizyta i dr Ś :( A u Nas nadal NIC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zaczynamy kolejny tydzień, może się okaże dla Nas już ten właściwy;) IwonaAAa a ja już myślałam że Cię wzięło. Ciekawe co się jutro dowiesz ciekawego na wizycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonAAa ja tez jutro jade na Lubinowa. Prosze powiedz czy wiesz w jakich godzinach dr S przyjmuje? Chyba czas bym z nim pogadala powaznie i z ta moja uparta corcia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×