Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

witam :) drogie mamuśki ile miałyście koszul ze sobą i czy można mieć piżamę już po porodzie oczywiście ? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orzeszek, bylam u dr sleczki dzis, strasznie sympatyczny gosc :D diana dr dynii nie ma bo miala operacje i nie bedzie przyjmowac przez najblizsze 2 tyg przynajmniej. Dostalam od jej syna wizytowke do dr kozy ale najblizszy wolny termin mial na wtorek za tydzien, a poszlam dzis do sleczki po poludniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
ja miałam 2 koszule , rozpinane do karmienia :). tak naprawdę to nie jakieś wypasione tylko takie zwykłe, mięciutkie z bawełny. kupowałam normalnie na targu, coś po 15-20 zł :) Co do piżam to nie wiem czy można mieć - pewno tak, byle była wygodna góra do karmienia właśnie :) napewno nie poleca się koszul takich "całych", bez guziczków u góry - jedna z lekarek "sprawdzała" jakie mamy, ponieważ jak się taką koszulę podnosi do karmienia to można z krocza zarazki przenieść na piersi i potem na dziecko nie potrafię tego wytłumaczyć inaczej , mam nadzieję że mnie zrozumiałaś..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nescafe87 Ciesze sie ze jestes zadowolona:) ja chodze do niego juz z druga ciaza i jestem bardzo zadowolona:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanko jak to jest z becikowym bo zlyszlama ze na pierwsze dziecko sie nalezy ale na kolejny juz niekoniecznie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa-mama
z becikowym to mają przecież ochotę w ogóle go odebrać, mam nadzieję, że my zdążymy odebrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAgatki dziekuje za odpowiedz, wiem o co chodzi z tymi rozpinaniem. Własnie tez zamierza kupic takie zwykłe bawełniane targowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anrosaro
Witam Was dziewczyny! Bardzo chciałabym urodzić godnie i po porodzie powiedzieć że to był najpiękniejszy dzień w moim życiu :) Generalnie mówiąc tak w skrócie opowiem Wam moją historie: A więc:3lata temu zaszłam w pierwszą ciąże,która trwała dwa tygodnie,bo poroniłam :( pół roku później zaszłam w kolejną ciąże i zakończyła sie szczęśliwie bo mam synka który ma dzisiaj 2 latka , tylko poród ..... katastrofa,tragedia,najgorsze 24godziny w moim Życiu !!!! Rodziłam w szpitalu w Jaworznie , w bólach ,płaczu ,itp .... błagałam o cesarkę o cokolwiek ,małemu spadało tętno a oni mówili ze spoko urodze !!!Tragedia !!! Wkoncu mnie nacieli i wyjęli vacum ze mnie moje dziecko.Przeżyłam to strasznie! Teraz jestem w 27 tc i chciała bym urodzic maluszka kolejnego godnie i na znieczuleniu Żaden lekarz na Łubinowej nie prowadzi mojej ciąży ćhciałabym sie dowiedziec czy któraś przechodziła nie wiem jakies specjalne procedury dostanie sie do szpitala.ile to kosztuje,itp. Dziekuje za pomoc Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowysyn
witam ja też zamierzam przenieś sie na Łubinową, wizyte mam umówioną na 17 sierpnia do dr. Ślęczki, mam nadzieje, że dobrze wybrałam. Dziewczyny, czy któraś brała fragmin w ciąży, ja mam brac do końca ciąży, obecnie jestem w 27 tc. i boję się żeby to nie było problemem rodząc tam :_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam inne pytanie do tych co juz sie oreintowaly o zzo, ja w poprzedniej ciazy pytalam mojego gina prowadzacego o zzo i mi powiedzial ze jesli mam zwyrodnienei kregoslupa ledzwiowego to moge miec zzo ale na wlasna odpowiedzialnosc i on nie gwarantuje mi ze nic mi nie bedzie z kregoslupem po tym znieczuleniu, wiec nastawilam sie ze nie moge i juz, kiedys wczesniej reumatolog i neurolog mnie prowadzacy powiedzial podobnie ze nei nadaje sie na zadne zatrzyki w kregoslup :/ no i teraz nie wiem co z tym zzo, niby nie chce brac znieczulenia ale jak sie okaze ze nie dam rady itp.. to co wtedy? wiem ze na lubinowej wysylaja przed porodem do anestezjologa ale co w takim jak moj przypadek? powinnam to gdzies skonsultowac teraz czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakulka
Witam! Mam pytanie odnośnie ceny wizyty u dr Bystrzejewskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa-mama
myssza - pytanie i przypadek na tyle skomplikowany, że komukolwiek będzie trudno podjąć za ciebie decyzję. Pewnie najlepiej, nie brać, może dasz radę. Podają przecież też czasami jakieś lekkie doustne czy dożylne leki przeciwbólowe np. dolargan (ale po nim się wymiotuje). Nie mniej jednak wydaje się z twojego opisu, że już byłaś wszędzie gdzie trzeba, chyba, że jeszcze opinia neurologa ale pewnie i tak ci nic lepszego nie powie co i tak wiesz w tej chwili. Trzymam kciuki za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja te opinie na temat mojego kregoslupa mam sprzed 4-5 lat i gina sprzed 3 lat, nie wiem czy cos sie zmienilo, komu mam o tym mowic, gdzie ewentualnie isc zeby nie bylo potem podczas porodu ze dadza mi zzo i cos sie stanie albo mi nie dadza bo ryzyko niezbadane itd... ja osobiscie jestem przeciwna znieczuleniu :) 1 dziecko urodzilam bez to i mysle ze drugie tez tak urodze no ale... zapytam na najblizszej wizycie Wieczorka co on na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
żeby rodzić na Łubinowej tak naprawdę trzeba u tamtejszego lekarza "zaliczyć" 2 wizyty :) Przynajmniej 1,5 roku temu tak było.. Po prostu umawiasz sie na wizytę i mówisz lekarzowi, że chciałabyś rodzić u nich w szpitalu. Lekarz pooglądał moją kartę ciąży , zobaczył ostatnie badania i umówiłam się na jeszcze jedną wiztyę pod koniec ciąży. Na drugiej wizycie dostałam skierowanie do porodu i tyle :) z tym skierowaniem pojechałam i urodziłam przy wspanialej położnej Sabinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa-mama
widzę, że tylko ja już nie śpię :) Śniło mi się dzisiaj, że urodziłam na Łubinowej 16 sierpnia a termin mam na 29, ale we śnie w ogóle nie pamiętam akcji porodowej. Mam nadzieję, że realia będą podobne, że zapomnę szybko ... Nie mniej jednak teraz wszystko przede mną i przed większością z Was :) W poniedziałek odbieram wyniki z wymazu na łubinowej, któraś dziewczyna pytała jaki to koszt - 20 zł. Dziewczyny kiedy przygotować już łóżeczko ? Ciuszki praktycznie mam już wyprane wszystkie, zostaje mi do wyprasowania pościel do łóżeczka i wszystko do założenia baldachim, prześcieradełko itp. Boję się, że mąż nie da sobie z tym rady, a pewnie na poprawki nie będę miała później siły (np. doprasowanie czegoś :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpniowa-mama Ja przy pierwszej córce złożyłam łóżeczko jakoś miesiąc przed terminem porodu żeby już stało w razie jak bym wcześniej urodziła.Stało puste,tylko materac był w środku jeszcze w folii.Całość miałam przykrytą dużą starą zasłoną żeby nic się nie kurzyło.Pościel też wyprałam i wyprasowała i miałam już przygotowaną w szafce.Jak już urodziłam to dopóki byłam w szpitalu to moja mama umyła łóżeczko i częściowo je ubrała,resztę zrobiłam po wyjściu ze szpitala. Teraz tak samo chce miesiąc przed terminem postawić łóżeczko i je czymś przykryć a resztę mieć już przygotowaną w szafce żeby mąż nie musiał tego robić jedynie skręci łóżeczko a ja po wyjściu dam do niego pościel bo mama już mi nie pomorze ponieważ osobno teraz mieszkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpniowa-mama Ten wymaz robi się w ambulatorium u Fryda na Łubinowej?Myślałam że ten wymaz robi lekarz prowadzący ciąże. Przy pierwszej córce miałam wymaz robiony w szpitalu jak leżałam na podtrzymaniu to na miejscu mi go zrobili i nie musiałam nigdzie jeździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
Sierpniowa- mama mnie tez sie juz prawie codziennie sni ze rodze... jejku tak juz nie moge sie doczekac coreczki ze chyba mnie rozerwie :D a tu dopiero 33 tydzien ... :/ a wiesz co jeszcze mi sie przypomnialo? z synkiem tez pare razy mi sie snilo ze go rodze juz i zawsze mialam lekkie i fajne porody, takie z usmiechem... i taki mialam faktycznie:) wiec moze i Tobie sie spelni i bedzie tak jak piszesz :) my przy synku lozeczko tez rozstawilismy wczesniej... z miesiac to na pewno... ale ja jestem taki napaleniec ze musze miec wszystko wczesniej porobione zebym byla pewna ze sie wyrobie... w zyciu bym nie odmowila sobie tej przyjemnosci i czekala az maz to zrobi za mnie :D... teraz tez mysle zeby kolyske zlozyc juz na poczatku wrzesnia... ale to przede wszystkim po to zeby synek sie do niej przyzwyczail i potem nie byl zazdrosny czy nie chcial jej ciagle bujac, jak to robil jak ja raz juz skrecalam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izaKC Fajnie że mamy na ten sam dzień termin porodu :-) Tylko dziwi mnie jedno bo mój poprzedni lekarz twierdził że mam termin porodu na 28 września a ten do którego teraz chodzę z Łubinowej że na 26 września.Z moich wyliczeń też wychodzi że na 28 września bo ostatnią miesiączkę miałam 21 grudnia. Wczoraj maż złożył wózek i stoi już w pokoju tylko przykryty jest kocem. Też jestem takim napaleńcem że nie mogę się doczekać i chce mieć wszystko wcześniej,ale wczoraj to mąż nie wytrzymał już i złożył wózek :-) Ciuszki mam już w połowie poprane i poprasowane,jeszcze muszę pościel wyprać i wyprasować. W przyszłym tygodniu będziemy zamawiać łóżeczko i też tak na początku września chce żeby już stało w pokoju. 28.09.2010r. Wiek:26 płeć:dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
Wikula ja okres mialam 22 grudnia... i we wszystkich kalkulatoprach wychodzi mi na 28 wrzesnia... to Tobie by wychodzilo na 27 :) ... ale co za roznica... i tak mala szansa jest zeby urodzic dokladnie w terminie:) ja z synkiem termin mialam na 9 lutego ( jedna polzna mi nawet na 12 wyliczyla hehe) z pierwszego usg czyli tego ktore bierze sie pod uwage podobno wychodzilo ze bedzie 5 luty... a potem bylo juz tylko wczesniej... nawet na 25 stycznia... a urodzilam 30 :) teraz z usg wychodzi ze bedzie troszke pozneij niz z OM... ale nie biore tego nawet pod uwage hehehe po 15 wrzesnia zaczynam starania coby urodzic juz :D w poniedzialek mam wizyte i zobaczymy co dr Mniszek powie... jejku mam nadzieje ze Ola troszke sie podtuczyla :D bo mama bardzo nad tym ostatnio pracowala :D Wikula a jaki macie wozeczek?? my zamowilismy nasz juz w kwietniu!!! hehehe ale nie zaluje... dostalismy go na poczatku lipca i do teraz sprawdza go nasz synek... mamy x landera xa... jestem bardzo zadowolona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
Wikula a jak sie w ogole czujesz?? powiedz ile Twoja coreczka teraz ma latek?? bo chyba tez podobie do mojego synka... on ma 2,5 roku...? jak sie czujesz zmysla ze bedziesz musiala Ja zostawic na te pare dni? bo ja odchodze od zmyslow prawie... bo mlodego zostawiamy z tesciami tylko jak nas cos bardzo przyciska... teraz zaczynamy go przyzwyczajac do tego... ale kurcze ciezko mi bo raz zostaje chetnie a innym razem placze... :/ a wlasnie... ktoras z Was tu kiedys pisala ze urodzila bez naciecia i dlatego mogla wyjsc jeszcze tego samego dnia?????? jak to mozliwe?? a co z badaniami dzidziusia?? trzeba chyba przyjezdzac z nim do kliniki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawostko, mam nadzieję, że jeszcze nie jesteś "rozpakowana"? bo coś milczysz od kilku dni ;) ja byłam wczoraj na pierwszym KTG - maszyna ciągle gubiła bicie serduszka, położna nie umiała mi tego porządnie ustawić, zamiast leżeć na boku musiałam leżeć na wznak, mąż musiał mi przytrzymywać czujnik, czy jak to nazwać, przy brzuchu, myślałam że wyzionę ducha, ból w plecach i pachwinach nie do opisania przez to leżenie na wznak a ruszyc się nie bardzo mogłam bo zapis znów by się zgubił i przez to musiałabym jeszcze dłużej leżeć.. przez to wszystko jeszcze się stresowałam że nie czuję ruchów dziecka a trzeba było naciskać przycisk gdy się ruszy, ale nie umiałam się na tym skupić.. jednym słowem męczarnia, a myślałam że będzie przyjemnie. Potem jeszcze badanie ginekologiczne - dyżur miała pani doktor, niestety nie znam nazwiska, ale pierwszy raz w całej ciąży badanie mnie bolało.. mówi się o mężczyznach ginekologach że są delikatniejsi i tak chyba jest, dobrze że jutro będzie mój lekarz. Generalnie się załamałam - KTG nie zarejestrowało żadnych skurczy, szyjka tylko delikatnie skrócona, w domu się popłakałam.. Ile jeszcze można czekać, już nie daję rady.. te bóle głowy, skoki ciśnienia, bóle kolan, puchnięcie dłoni, wahania nastroju, i ten strach czy wszystko jest z dzidzią w porządku skoro ja się tak źle czuję - to wszystko sprawia że mam doła.. wszystko już przygotowane, torba dawno spakowana, ciuszki poprane, wszystko czeka a tu nic... ja już chcę urodzić, buuuu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anrosaro
Ok,czyli musze sie umówić na wizyte do jakiegos lekarza. Którego byście mi poleciły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anrosaro
A i ile kosztuje taka wizyta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martawik
u dr ślęczki wizyta 200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diana81
U dr. Kozy 130 zł (przyjmuje na ul. Mariackiej) ale on od 16.08 będzie na urlopie a u dr. Dyni 80 zł ona na razie jest na zwolnieniu i powinna zacząć przyjmować własnie od 17.08. Do niej nie musisz się zapisywać. Przyjmuje w Katowicach na ul. Drozdów w każdy wtorek środę i czwartek od 16:30 do 19:30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pisalyscie o przygotowaniach na malucha :d u mnie juz z grubsza dawno wszstko przygotowane tylko posciel w lozeczku nie zalozona bo by mi mlody wymarasil :) ale warto wczesneij przygotowac, ja tadzia urodzilam w 35tc i nie wiem co by bylo gdybym nie maial nic kupione czy poukladane :) tym razem przygotowalam sie juz grubo wczesniej, torbe do spzitala mam spakowana od chyba 27tc :D no ale tym razem nic sie nei zapowiada na wczesniaka, chcoiaz przezorny zawsze ubezpieczony :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakulka
kd88kd Dziękuję za informację :) Do tej pory moją ciąże prowadziła pani dr Dynia. Także znalazłam się w tej grupie chwilowo bezpańska - kończy się mi L-4 a także zbliża termin porodu (wg OM to 27 sierpień, wg USG to 23 sierpień). Na wizytę z badaniem i przedłużeniem L-4 umówiłam się na wizytę do dr Kozy ( to jego w liście polecała pani dr Dynia). Nie odbyłam żadnej wizyty na Łubinowej u lekarzy tam przyjmujących. Pani dr Dynia konsekwentnie powtarzała że nie mam takiego obowiązku, pytałam także o skierowanie i także mówiła że wystarczy karta ciąży - która jest prowadzona od początku przez nią. Na ostatniej wizycie w połowie lipca sama pytała czy byliśmy już w szpitalu i czy znamy drogę, by w godzinie "0" nie błądzili... Mam nadzieję że koniec mojej ciąży dobiegnie już prosto, bez żadnych zakrętów :) Pozdrawiam wszystkie oczekujące Mamy i osoby, które pisały na forum - jesteście dużym drogowskazem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izaKC No wiem że mała szansa jest na to żeby urodzić w terminie jaki wychodzi ale dziwi mnie to że według okresu każdy lekarz inaczej wylicza datę porodu :-) Z USG to wiem że różnie wychodzi mi np.2 razy na badaniach prenatalnych wyszło że na 23 września. Starsza córka miała urodzić się 16 października a urodziła się 29 września,miałam wywoływany poród w końcu zakończył się cesarką ale to przez to że miałam problemy w ciąży to postanowiono ją wcześniej zakończyć. Ja mam wizytę u lekarza 14,też jestem ciekawa ile teraz mała ma ale mam nadzieję że nie za dużo bo zależy mi na normalnym porodzie,nie chcę mieć drugiej cesarki. My od czerwca mamy też X-landera xa Rocky :-)A Wy jaki kolor macie? Wczoraj mąż go złożył i postanowiliśmy go wypróbować na córce :-) Super się go prowadzi tylko był problem jak poszliśmy z nim do Reala bo nie mieścił się w przejściu w kasie i musiałam się z nim wycofać a mąż sam został w kasie :-) Też macie taki problem z nim jak idziecie gdzieś do marketu? Nie wiem jak w innych bo na razie testowaliśmy go tylko w Realu.Na razie już go nie będziemy ruszać aż się dzidzia urodzi. Czuje się już coraz gorzej,mam tabletki na podtrzymanie,okropnie mi nogi puchną a w nocy nie potrafię się wyspać przez okropny ból pleców.A jak Ty się czujesz? Moja córka 29 września skończy 3 latka. Nie chce jej zostawiać na te parę dni ale będzie u mojej mamy bo pewniej się będę czuła jak z nią zostanie a czasami mama ją bierze do siebie na parę dni to jest już przyzwyczajona do tego później nie chce wracać do domu.Wiktoria zaś płacze że ma do domu jechać bo woli z babcią być bo ma więcej luzu u niej bo ja już nie jestem w stanie dziennie z nią na placu zabaw siedzieć a tak to z babcią na dworze jest. Ale się rozpisałam hehe.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×