Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość blondoniera
witam!!! czytam was codziennie ale dopiero teraz postanowiłam napisac-mam termin na ten czwartek a w niedziele moje pierwsze ktg i mam takie pytanko czy po kazdym ktg ide na wizyte do doktora i czy za kazdym razem mu place?a propo na rozstepy polecam kosmet palmers mozna je kupic na allegro rewelka-przed ciaza zgubilam 17 kg i naprawde jest rewelacja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przytylam 20kg i nie wiem kiedy ja to zgubie wiem zemam duzo wod plodowych bo w 38tyg maly plywal jak rybka a lekarz mogl bez problemu zobaczyc go calego i dokladnie na usg i w 3d. wiem ze jestem na finishu i to mnie wkurza mam napisane w 40tyg w dniu kiedy mam niby termin skierowanie do porodu mam nadzieje ze tam zostane i wywolaja mi ten porod nie chce czekac tydzien kolejny stresowac sie co dzien jezdzic na jakies ktg jezeli dziecko ma juz 40tyg to nie widze problemu by mu nie pomoc z podjeciem decyzji o przyjsciu na swiat. generalnie wiem ze to moja pierwsza ciaza i choc nie mialam zadnych problemow nawet jednego omdlenia czy wymiotow to nie chce juz drugiej ciazy zdecydowanie to nie dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mówią,że ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety...u mnie to ciągłe zamartwianie się czy wszystko ok...niedogodności związane z poruszaniem się...Fajnie jest do 7 miesiąca....jeżeli ciąża oczywiście przebiega bezproblemowo.U mnie b yło inaczej i w życiu się tyle nie stresowałam co podczas tych 7 miesięcy póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie w 100% nie uwazam zeby ciaza byla najpiekniejszym okresem w zyciu kobietu nie nie nie moment kiedy dziecko lezy ci na piersiach napewno jest cudowany ale to juz nie jest ciaza:). nie uwazam zeby komukolwiek ciaza sluzyla chyba ze anorektyczka w innych przypadkach nie widze nic fajnego w obolaej opuchnietej kobiecie ktora turla sie po chodniku bo trudno to nazwac chodem:) jak dla mnie ciaza moglaby trwac 6 miesiescy ost 3 sa najgorsze oczywisice jezeli w pierwszych nie bylo mdlosci itp :). czy slyszalyscie kiedykolwiek zeby lekarz zgodzil sie na wywoalnie porodu po terminie na prosbe pacjentki czy oni maja jakies schemty typu najpierw min 3 ktg a potem sie zobaczy itd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mój termin również zbliża się szybkimi krokami , i choć to mój drugi poród (pierwszy był 8 lat temu ) to jestem coraz bardziej przerażona , i nie bólem bo to się da przeżyć a potem szybciutko sie zapomina ale swoją decyzją mianowicie tym co słyszę że mąż nie może cały czas być przy mnie , wybrałam szpital na łubinowej ze względu na to głownie że duży nacisk kładą na porody rodzinne a z tego co słyszę wygląda to zupełnie inaczej , nie wyobrażam sobie porodu bez bliskiej osoby, czy naprawdę nic sie nie da zrobić by mieć przy sobie cały czas męża ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
No właśnie mnie to też coraz bardziej przeraża, mam tylko nadzieję, że będę rodzić w dzien bo wtedy są większe szanse, że mąż będzie mógł być przy nas bo w nocy to podobno wogóle nie możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak tylko co to za różnica czy w dzień czy w nocy , szpital na stronie internetowej chwali się porodami rodzinnymi, że to ich priorytet a tu ZOMK :) Pytanko do rozpakowanych , czy któraś z Was korzystała z TENS ? Ja sobie zakupiłam to urządzenie , bo dr Ślęczka mówił , że jest taka możliwość załagodzenia bólu , a nie wiem czy szpital ma na stanie takie urządzenie , mam nadzieję że choć troszkę pomoże , ale nadal będę się upierać przy obecności męża :) A może któraś z Was wie czy jest możliwość zapłacenia za taki pokój gdzie mąż może być od początku do końca ? Marudna już jestem wrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma pytalam sala przedporodowa jest jedna nie ma jednoosobowych dopiero po porodzie sa prywatne jedynki o ktorych pisalam wczesniej. generalnie kwestia na jaka polozna trafisz i na jaka inna rodzaca jak sie uprze ze nie chce by twoj ma zbyl bo jej przeszkadza to bedzie musial wyjsc a jak bedzie spoko to mysle ze pozwola ale jak bedzie okaze sie w dniu porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tego nie rozumie i zawsze sie o to kloce chodzi o to ze w sali przedporodowej sa i takie agentki co przyjechaly bo myslały ze to juz i potem czekaja pare godzin jak nie wiecej az tak naprawde sie akcja zacznie badz np czekaja na wywoalnie porodu bo sa juz po terminie i maja podlaczona kroplowke na noc by wywlac skorcze i tym osobą nalezy sie spokoj w nocy aby mogly zasnac i odpoczac przed wysilkiem a maz innej kobiety w tym odpoczynku przeszkadza co wg mnie jest chore bo ja nie wie m czy z tego stresu bym zasneła a nawet gdyby przeciez to nie maz krzycyz drze sie ze boli tylko kobieta wiec jak bedzie ktokolwiek ze mna lezal to i tak sie nie wyspi i to nie zpoowdu meza mojego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie mi sie wydaje ze dla chcącego nic trudnego nie denerwujmy sie przyjedziemy zobaczymy co powiedza i wtedy bedziemy sie martwic i juz po co na zapas. jeszcze zadna nie narzekała ze bylo jej zle bo meza jej wyrzucili jak sobie pozwoliły widac nie byl im tak potrzebny a tym co był potrafiły tak to załatwic ze mieli męza przy sobie wiec niedenerwowac sie :) PS jak pozbyc sie rozstepów!!!!! czy one sa chociaz mniejsze potem jak brzuch wraca do dawnych rozmiarow cz sa tak ogromne jak brzuch w 9 miesiacu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja raczej też bym nie usnęła...po pierwsze ze strachu przed porodem po drugie z bólu...jak któraś jest w stanie spokojnie spać to należy jej się medal. Ja juz teraz marnie sypiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tirian gratuluje optymizmu :) Ale to super że jest ktoś taki , to podtrzymuje Nas na duchu , choć sama masz jeszcze wszystko przed sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady ja sama sie nakrecam i wkurzam ale postanowilam sie nie martwic ciesze sie ze temat zostal poruszony bo jetsem przygotowana co powiedziec i jak ma maz zareagowac jak go wyprosza tak to bym nie wiedziała zostala postawiona pzred faktem dokonanym i bym zalowala bo bym sadzila ze widac tak ma byc bo cos tam nie doczytala to samo sie dotyczy znieczuelnia zzo gdzie wiem ze nie jest platne i nikt mi nie moze kazc za to zaplacic ale wolalam sie upewnic jeszcze. wiec czuje sie pewniej bo wiem na co moge liczyc ale to nie znaczy ze mi sie uda jak dostane skurczy to moze bedzie mi wszystko jedno byle tylko urodzic :) termin mam na sobote/niedziele tego tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
No w sumie skoro zdecydowałyśmy się na Łubinową to nie ma teraz co panikować, musimy dać rade i damy!!! Wszystko będzie OK!!! Ja dziś przez dwie godziny miałam jakieś dziwne bole i brzuch mi strasznie twardniał, ale teraz powoli przechodzi idę wziąść kąpiel i zobaczymy... Po jakimś czasie rozstępy się zmniejszają, bledną i są mniej widoczne jedynie latem jak się opalisz to bardziej widać... bo się błyszczą na kakaowym ciałku :-) Tomuś 7 kwietnia 2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytnie odnosnie porodow po termienie ile dni po terminie rodziłyscie czy na lubinowej maja jakis schemat typy 3 ktg i jak nic nie ma to wywolujemy czy czekaja ? czy zdarzylo sie komus ze dziecko bylo na tyle duzeee ze nie czekali a od razu na wywolanie? jak to wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
Moja koleżanka miała termin na koniec grudnia( mówię o Łubinowej oczywiście), po 11 dniach od terminu kazali się jej zgłosić na wywoływanie, podali 3 kroplówki z oksytocyną w przeciągu 3 dni, nic się nie ruszyło i zrobili cesarkę. dla mnie to chore, wody już były zielonkawe, nie wiem na co oni czekali;/ według mnie max po 5 dniach jak się nic nie dzieje, powinni wzywać na wywołanie. zresztą pisałam to już kiedyś tutaj. natomiast moja kuzynka rodziła w csk i zaczęli wywoływać po kilku dniach.(3)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka była w szpitalu prawie 2 tygodnie/ na łubinowej/ ponieważ wzięli ją na wywołanie co nic nie pomogło.Skończyło sie cesarką po prawie bodajże 12 dnaich pobytu w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
noo czyli schemat podobny.;/ ja wiem, że najlepiej jak kobieta zaczyna rodzić sama. ale kurde moim zdaniem to przesada. naprawdę nie widzę sensu w tak długim czekaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie brzmi ciekawie mam nadzieje ze nie bede musiala czekac skoro porod w 35tyg ciazy to dla nich nie problem bo dziecko jest juz wyksztalcone i silne to w 40 ym bardziej po co czekac kiedy i tak wiekszosc konczy sie cesarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netka86
Dziewczyny po co się tak nawzajem nakręcacie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
ale czym się nakręcamy? to są fakty przecież. dlatego tak właśnie nie chce ciąży przenosić, żeby potem nie doszło do tego, że muszę czekać 2 tygodnie na wywoływanie. kwestia z wypraszaniem męża to też fakty, i ja na pewno na to nie pozwolę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Dziewczyny, ale same się zdecydowałyśmy na Łubinową, bo rzekomo wszystko jest tam świetne, super i wogóle, a teraz wychodzi na to, że nie jest tak kolorowo i wszystko nam nie pasuje... :-( Chyba coś tu nie tak, wiadomo , że każda boi się o los swój i swojego maleństwa i boi się przenosić ciąże, ale po co martwić się na zapas, może będzie OK?! Może lepiej się poruszać, poskakać, podziałać z mężem , odprężyć??? Cierpliwości Damy Radę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Mam pytanko, kiedy robiłyście ostatnie badanie krwi i moczu przed planowanym terminem porodu? Na tydzien przed? dzień, dwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netka86
Gosiek ma rację!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1111
Wszystko zależy od lekarza który Cię prowadzi ja miałam stawić się w 9 dobie po terminie do szpitala, bo właśnie mój doktor miał dyżur i to on zdecydował tak a nie inaczej, a z tego co wiem to tak na 10 dobę najpóźniej każą się pojawić w szpitalu. Ja jak trafiłam na sale przedporodową to akurat była pełna (brak miejsc) i leżały tam dwie dziewczyny po porodach i jedna przed. U jednaj był ciągle mąż bo była po cesarce, a on zajmował się dzieciątkiem i nikomu to nie przeszkadzało. U mnie mąż też siedział godzinami i nikt go nie wypraszał, a położne się zmieniały. Podejrzewam, że położne wypraszają ze względu na to by się wyspali wypoczęli - bo wiedzą, że to długo potrwa (wywoływanie to nie poród, a sama kroplówka z oksytocyną schodzi ponad 8 godzin) więc lepiej by mąż przyjechał na akcje porodową niż na kawę. Uwierzcie mi zdąży przyjechać. A w nocy... hehe jak możecie załatwcie sobie stopery lub mp3 bo jak będzie poród obok na porodówce to i tak nie pośpicie. Wiem co mówię bo sama nie przespałam 2 nocy a przy porodzie zasypiałam między skurczami :) Szczerze to poród nie jest taki zły... jak przebywanie na tej sali przed porodowej.. weźcie sobie dużo gazet.. bo tv jest. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybór łubinowej padl dlatego gdyz w porównaniu do szpitala publicznego ma o wiele lepsze warunki co nie znaczy ze jest on tak idealny jak sie ludzia wydaje po to wlasnie jest to forum zemym obalic jakies plotki ze wszystko jest super ze na lubinowej to dzieic same wychodza z brzucha a bol jest nieznany bo za chwile to bedzie strach rodzic w publicznych jak bedziemy tak koloryzowac lubinowa nie zmienia t faktu ze i tak jest duza roznica ale warto wiedziec na co sie przygotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×